Narzędzia - Guitar builder online

[popik10]

Hmmm, dla mnie osobiście kupowanie tego to głupota.
Grunt to nakręcić ładny filmik
1500 usd + vat +cło.
Ale kto bogatemu zabroni...
Już wolał bym takiego mikruska
http://allegro.pl/ploter-frezujacy-cnc- ... ml#thumb/5
Przynajmniej można poszaleć w 2,5 d

[Tanto]

Ta frezarka sama się prowadzi? Jak nie, to życzę powodzenia jak się komuś ręka omsknie

[PiotrCh]

To jest odporne na omsknięcia.

[popik10]

Z mojego prostego rozumienia zasady działania.
To jest to bardzo skomplikowane urządzenie. Które pierwej skanuje obszar roboczy na podstawie naklejonych markerów, a potem porusza się w obrębie obszaru działania jaki ma umożliwiony.
Słowem co kawałek ręcznie trza przesunąć, a ona se dofrezuje właściwą ścieżkę. Jak dla mnie partyzantka, już lepiej polubić się z cnc, przynajmniej se kawę można wychłeptać.
Nie widzę sensownego uzasadnienia czegoś takiego prócz może gabarytów.

[PiotrCh]

No tak, to takie mobilne cnc. Kwestia dokładności będzie kluczowa. Oczywiście stacjonarne cnc to nieporównywalnie lepsze rozwiązanie...bez dwóch zdań.

[popik10]

Jeśli to kosztuje 6000, to za to można kupić mały ploterek, nie wspominając co można za te kwotę zrobić

[Victor]

Mnie to urządzenie też nie przekonuje. Może i faktycznie zaletą jest możliwość wycinania dużych rozmiarów elementów których pewnie większość (albo wszyscy) zwykłych posiadaczy cnc by nie mogła tego zrobić na swoich maszynkach. Jednak za tą cenę to ja wolę kupić parę innych, bardziej potrzebnych rzeczy, a tą sklejkę (np) wyciąć sobie w tradycyjny sposób. Poza tym wygląda na to iż te taśmy zapewniają tej maszynie "orientację w terenie" i jeśli trzeba je naklejać precyzyjnie to może być kłopotliwe. Plus taśma również może kosztować parę złoty, a bez niej ani rusz. Podsumowując, pewnie fajną zbawka dla tych co mają wypchany portfel.

[TeEn]

Poza tym wyglada na to, że toto nie ma zbyt wielkiej mocy, co widać jakie grubości są frezowane. Ale jako ciekawostka niebanalne. Ja czekam na odpowiedź Chińczyków.

[Jerzy S]

Wychodzi na to, że nieoczytany jestem.. bo brak mi słów..

[Victor]

Nie obejrzałem całego filmu, ale znaczną jego część. Pierwszy wniosek jaki mi się nasuwa to: do zbudowania gitary, potrzeba kilometr sznurka i kilka klinów.
To nie zarzut. Fajnie jest popatrzeć jak ktoś wie co robi i robi to z taką łatwością, że aż gębę zatyka.
Na dwie rzeczy zwróciłem uwagę, sorki trzy...
Mocowanie płyty wierzchniej do szyjki gwoździkami. Klej jaki był tam używany, wyglądał na PVA, ale nie sądzę żeby to było to. Ma ktoś jakiś pomysł co to za klej? I na końcu nie widziałem na tym filmie dbałości o dziesiąte milimetra, nawet przy trasowaniu progów.
To również nie jest zarzut, bo nie zamierzam się kłócić z kimś kto w życiu zbudował więcej gitar niż ja widziałem. Po prostu taka refleksja na temat tychże dziesiątych milimetrów...

[Jerzy S]

No właśnie te gwoździki.. Ale z drugiej strony przy budowie skrzypiec też używa się szpilek bodajże do osadzania plecków i na pewno nie metalowych

[Piniu]

A mnie zastanowiło z jaką łatwością ten gosć zakłada drewniany binding. Dlaczego mu się nie łamie tylko tak ładnie wygina bez grzania.

[poco]

Może ktoś szuka taniego mini struga ? http://ddtools.pl/strug-reczny-hebel-72 ... -2256.html
Pozdrawiam, Ryszard