Presto ma koło 30 na karku (na gryfie?). Stan w jakim ję dostałem można powiedzieę że jest cóż... Opłakany. Plusem jest, że nie muszę się bawię w szlif progów póki co. Mam sam korpus i gryf od niej. Na korpusie jest sporo szpachlówki, poza tym jest to totalnie gołe drewno. Na gryfie jest lepiej, bo jest on zalakierowany cały poza główkę.
Teraz pewniki co do tej gitary:
1. Trafi do niej most typu vintage tremolo.
2. Oryginalny set HSS od Presto (jutro do mnie taki dotrze).
3. Klucze standardowe nieblokowane.
Pora na pytania

1. Co to za drewno na korpusie? Jest w stanie ktoł to zidentyfikowaę? Korpus waży dokładnie 2150g.
2. Kwestie wykołczenia - chciałbym bejca kolorowa + olej. Jest sens, czy będzie widaę wszelkie łęczenia (3 kawałki zdaje się) oraz pozostałołci szpachli w drewnie i lepiej zalakierowaę kolorem nietransparentnym?
3. W gryfie jest prożek 0, wobec tego jakie siodełko? TUSQ czy może pobawię się we wklejenie rolkowego w takim wypadku (tym bardziej, że będzie tremolo)?
Pracy jest w... dużo jest. W ogóle gitara ma zaszpachlowany jeden otwór mocujęcy gryf (po co?). Mimo wszystko uważam, że 100 złotych za korpus i gryf + oryginalne picki od Presto to uczciwa cena i podejmę się tego mniej lub bardziej karkołomnego zadania przywrócenia tej gitarze blasku. Mam nadzieję, że pomożecie!
Wklejam także zdjęcia korpusu i gryfu. Zdjęcia z telefonu, więc nie są najwyższej jakołci, jełli trzeba zrobię lepsze.