Odklejony/Oderwany mostek w Crafterze
Moderator: poco
Odklejony/Oderwany mostek w Crafterze
Koledzy jest taka sprawa jak na załączonym zdjęciu.
Wstyd się przyznać, ale robiłem z miesiąc temu ten mostek mojemu koledze, bo się odklejał i teraz wyszła znowu "kupa".
Mostek będę musiał zrobić od zera to już pewne, ale teraz moje pytanie, na co go przykleić do polakierowanego korpusu?
Teraz stosowałem klej, który teoretycznie klei też szkło i inne "trudno czepne" powierzchnie. Mostek jest dodatkowo przykręcany przez 2 śrubki. Teraz prawdopodobnie wyrwały spód mostka, bo uprzednio musiałem go nieco przeszlifować, żeby dopasować do powierzchni płyty.
Wstyd się przyznać, ale robiłem z miesiąc temu ten mostek mojemu koledze, bo się odklejał i teraz wyszła znowu "kupa".
Mostek będę musiał zrobić od zera to już pewne, ale teraz moje pytanie, na co go przykleić do polakierowanego korpusu?
Teraz stosowałem klej, który teoretycznie klei też szkło i inne "trudno czepne" powierzchnie. Mostek jest dodatkowo przykręcany przez 2 śrubki. Teraz prawdopodobnie wyrwały spód mostka, bo uprzednio musiałem go nieco przeszlifować, żeby dopasować do powierzchni płyty.
!!!! NIE KLEI SIĘ DO LAKIEROWANEJ PŁYTY!!!!na co go przykleić do polakierowanego korpusu?
A jak ktoś tak robi to prosi się o kłopoty.
Ten most w zasadzie nawet nie do końca spełnia swoje zadanie.
A jak robi to tak fabryka to to znaczy, że idzie na ilość nie na jakość. W tej sytuacji (lakier na płycie) ten most w zasadzie trzymał się na wkrętach.
Tu sposób naprawy link >
A po wpisaniu "repairing the lifted guitar bridge" na YT masz wiele filmików i różne przypadki.
Pozdrawiam
wojtek, im więcej dłubię wioseł, to tym bardziej widzę, że nawet największym się babole zdarzają :P Wspominałem to w innym wątku już, że w mexico tele miałem wióry w otworach na śrubki pod pickguard, bo im się za duże nawierciło :P
A wracając do tematu, to mostek muszę od zera zrobić, bo ten co był, to już nie pociągnie więcej :P I zastanwiam się nad wklejeniem na epoxi, węglowych wzmocnień w miejscu, gdzie będzie przechodziła śruba mocująca mostek. Co sądzicie o takim zamyśle?
A wracając do tematu, to mostek muszę od zera zrobić, bo ten co był, to już nie pociągnie więcej :P I zastanwiam się nad wklejeniem na epoxi, węglowych wzmocnień w miejscu, gdzie będzie przechodziła śruba mocująca mostek. Co sądzicie o takim zamyśle?
Nie mówię, że nie masz robić nowego mostka, bo nie widziałem starego, ale co znaczy, że "nie pociągnie"?
Co do kleju - titebond original, albo hide glue w zupełności wystarczą. Przy założeniu, że powierzchnie będą oczyszczone, spasowane i odpowiednio dociśnięte podczas klejenia. A jeśli nie doczyścisz, nie spasujesz, to możesz sobie nawet spawać - efekt widziałeś.
Co do kleju - titebond original, albo hide glue w zupełności wystarczą. Przy założeniu, że powierzchnie będą oczyszczone, spasowane i odpowiednio dociśnięte podczas klejenia. A jeśli nie doczyścisz, nie spasujesz, to możesz sobie nawet spawać - efekt widziałeś.
A po co wzmocnienia i jaką śrubę chcesz wklejać ? Dobrze zrobiony mostek się nie rozleci i nie wyrwie .tomasszz pisze:wojtek, im więcej dłubię wioseł, to tym bardziej widzę, że nawet największym się babole zdarzają :P Wspominałem to w innym wątku już, że w mexico tele miałem wióry w otworach na śrubki pod pickguard, bo im się za duże nawierciło :P
A wracając do tematu, to mostek muszę od zera zrobić, bo ten co był, to już nie pociągnie więcej :P I zastanwiam się nad wklejeniem na epoxi, węglowych wzmocnień w miejscu, gdzie będzie przechodziła śruba mocująca mostek. Co sądzicie o takim zamyśle?
Tzn ten stary mostek jest na 2 śruby zamocowany dodatkowo, poza klejem (tak fabrycznie zrobione było) i teraz musiało nie wytrzymać miejsce w mostku w którym były wkręcone. W sumie jak dam porządnie spasowany i dobrze docisnę, to bez śrub powinno siedzieć :Pwojtek pisze: A po co wzmocnienia i jaką śrubę chcesz wklejać ? Dobrze zrobiony mostek się nie rozleci i nie wyrwie .
Dorobisz nowy mostek to odpuść śruby ,ostatnio miałem Hondo akustyka i było tak jak u Ciebie mostek zdjąłem śruby wywaliłem wyrównałem to co zostało a farby na mostku ,oczyściłem płyte z lakieru przykleiłem i trzyma .tomasszz pisze:Tzn ten stary mostek jest na 2 śruby zamocowany dodatkowo, poza klejem (tak fabrycznie zrobione było) i teraz musiało nie wytrzymać miejsce w mostku w którym były wkręcone. W sumie jak dam porządnie spasowany i dobrze docisnę, to bez śrub powinno siedzieć :Pwojtek pisze: A po co wzmocnienia i jaką śrubę chcesz wklejać ? Dobrze zrobiony mostek się nie rozleci i nie wyrwie .
Ma kolega cnc to niech zapnie mały frez kulowy, zapnie kawałek odpadu przetestuje i frezować
Ja to w sumie nie wiem po co robisz nowy most, stary z tego co wiem połamany nie jest
Zdjąć lakier pod mostem, wyrównać i przykleić. Całą powierzchnią będzie trzymał i będzie dobrze. Wojtek zresztą o tym pisał.
Pozdrawiam
Ja to w sumie nie wiem po co robisz nowy most, stary z tego co wiem połamany nie jest
Zdjąć lakier pod mostem, wyrównać i przykleić. Całą powierzchnią będzie trzymał i będzie dobrze. Wojtek zresztą o tym pisał.
Pozdrawiam
Takie frezowanie mozesz zrobic np. wjazd frezem kulowym w punkt startowy poczym prosta linia pod kontem np.45 stopni do wyjscia lub wpisac Z startowe i Z koncowe ale to zalezy na czym programujesztomasszz pisze:Kolega dostarczył wiosło i przygotowuje nowy mostek, tylko teraz mam mały problem :P nie wiem jak wyprofilować wgłębienia takie jak zaznaczone na zdjęciu :P
Będę bardzo wdzięczny za podpowiedź