Wzmacniacz head z motyką na słońce
Moderator: poco
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 2013-01-21, 02:08
- Lokalizacja: Piła/okolice
Wzmacniacz head z motyką na słońce
Witam, od niedawna zacząłem także grać na gitarze (dla tych którzy mnie nie kojarzą, gram na perkusji i robię instrumenty perkusyjne)
No, wracając do tematu.. Mam elektroakustyka zgłębiam teorie sztuki grania jak i techniczną stronę.
Na próbie mój gitarzysta narzeka na swój marshalowy piecyk choć przyznam że dobrze daje jak na 25w
Często widuje problemy związane z piecami, bo już nie łaska kupić coś porządnego
No- w moim pokoju także powstaje małe studio...
Po głowię chodzi mi pomysł zrobienie własnego pieca.
Także wiele o tym czytam. Chciałbym aby to był 40watowy lampowy piec
Nie chce żadnych fajerwerków- tylko aby grał czysto pod akustykiem, pod elektrykiem koleżków a i żeby dało się footswitcha podłączyć
Ale nie byłbym sobą gdybym wszystko zrozumiał i radził sobie sam
Chce zbudować sam head, bo głośniki to nie problem
Pytanie do was- czy poradzę sobie z budową heada lampowego skoro nigdy tego nie robiłem ? czy może łatwiej zrobić tranzystorowy ?
2. Czy ktoś mógłby mi podać cennik wszystkich podzespołów które dobrze by ze sobą współgrały ? i jakiś prosty, sprawdzony schemat
Bo w necie tego co prawda sporo, ale mało z tego rozumiem bo nawet legendy nie ma..
No... Jeśli uważacie że nie dam rady- to może ktoś chciałby mi pomóc ? i za opłatą wykonał dla mnie bebechy, który mógłbym oprawić w skrzynce, wmontować włączniki i gotowe ?
Z góry dziękuje i pozdrawiam!
No, wracając do tematu.. Mam elektroakustyka zgłębiam teorie sztuki grania jak i techniczną stronę.
Na próbie mój gitarzysta narzeka na swój marshalowy piecyk choć przyznam że dobrze daje jak na 25w
Często widuje problemy związane z piecami, bo już nie łaska kupić coś porządnego
No- w moim pokoju także powstaje małe studio...
Po głowię chodzi mi pomysł zrobienie własnego pieca.
Także wiele o tym czytam. Chciałbym aby to był 40watowy lampowy piec
Nie chce żadnych fajerwerków- tylko aby grał czysto pod akustykiem, pod elektrykiem koleżków a i żeby dało się footswitcha podłączyć
Ale nie byłbym sobą gdybym wszystko zrozumiał i radził sobie sam
Chce zbudować sam head, bo głośniki to nie problem
Pytanie do was- czy poradzę sobie z budową heada lampowego skoro nigdy tego nie robiłem ? czy może łatwiej zrobić tranzystorowy ?
2. Czy ktoś mógłby mi podać cennik wszystkich podzespołów które dobrze by ze sobą współgrały ? i jakiś prosty, sprawdzony schemat
Bo w necie tego co prawda sporo, ale mało z tego rozumiem bo nawet legendy nie ma..
No... Jeśli uważacie że nie dam rady- to może ktoś chciałby mi pomóc ? i za opłatą wykonał dla mnie bebechy, który mógłbym oprawić w skrzynce, wmontować włączniki i gotowe ?
Z góry dziękuje i pozdrawiam!
hej,
na pewno dasz sobie radę o ile rozumiesz podstawy elektroniki. Jeśli nie, to też dasz radę, ale będziesz musiał się trochę nauczyć...bo widzisz, wzmacniacze lampowe nawet w wersji KIT to takie konstrukcje, które nie działają po zmontowaniu tak jakby się chciało:). Jeszcze jedna sprawa...nie wiem czy dobrze zrozumiałem, czy te 40W ma być do pokoju do studia nagrań? Może lepiej do nagrań w pokoju mniej mocy? No chyba, że sąsiadów nie masz i studio będzie akustycznie przemyślane. Ja mam ok 5W SE z kolumną z głośnikiem 12'' i w domu gram sobie czasem na 1/2 mocy - ale to już głośno. Ale wiadomo, taka 5W nie zagra tak ładnie jak head z prawdziwego zdarzenia, a coś mi się wydaje, że takiego właśnie szukasz... A jeszcze jak się chce higain lub totalne mięso do nowoczesnego grania, to tylko wielkie ryczące piece i wielkie paczki. Poszukaj lepiej jakichś używek na allegro bo taniej wyjdzie niż zlecenie fachowcowi. Natomiast jeśli lubisz blues/rock 60' 70'/ to takie 5W jak znalazł, z overdrivem w stylu TS/BB czy z FF będzie dobrze.
na pewno dasz sobie radę o ile rozumiesz podstawy elektroniki. Jeśli nie, to też dasz radę, ale będziesz musiał się trochę nauczyć...bo widzisz, wzmacniacze lampowe nawet w wersji KIT to takie konstrukcje, które nie działają po zmontowaniu tak jakby się chciało:). Jeszcze jedna sprawa...nie wiem czy dobrze zrozumiałem, czy te 40W ma być do pokoju do studia nagrań? Może lepiej do nagrań w pokoju mniej mocy? No chyba, że sąsiadów nie masz i studio będzie akustycznie przemyślane. Ja mam ok 5W SE z kolumną z głośnikiem 12'' i w domu gram sobie czasem na 1/2 mocy - ale to już głośno. Ale wiadomo, taka 5W nie zagra tak ładnie jak head z prawdziwego zdarzenia, a coś mi się wydaje, że takiego właśnie szukasz... A jeszcze jak się chce higain lub totalne mięso do nowoczesnego grania, to tylko wielkie ryczące piece i wielkie paczki. Poszukaj lepiej jakichś używek na allegro bo taniej wyjdzie niż zlecenie fachowcowi. Natomiast jeśli lubisz blues/rock 60' 70'/ to takie 5W jak znalazł, z overdrivem w stylu TS/BB czy z FF będzie dobrze.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 2013-01-21, 02:08
- Lokalizacja: Piła/okolice
świetnie, to są bardzo dobre warunki, jest potencjał.
Słuchaj, jeśli miałbym Ci radzić, to powiem tak:
kup przez allegro używany/nowy wzmacniacz, który sprawdzi się w stylach muzycznych, które preferujesz bo nie ma uniwersalnego brzmienia. Równolegle ogarnij temat wzmacniaczy lampowych od strony konstrukcji. Tu na forum lutniczym nie szukaj odpowiedzi jak zrobić wzmacniacz, żeby grał i to ładnie. Nie nauczysz się tego w miesiąc, więc kup wzmacniacz, a równolegle, jeśli Cię to interesuje zgłębiaj wiedzę. www.trioda.pl - tam jest wszystko co trzeba. Jeśli sam chcesz zrobić, to niestety ważna jest teoria, potem umiejętność łączenia elementów i tworzenia przestrzennej topologii wzmacniacza, inaczej będzie w środku bajzel. Poza tym tam są obwody o wysokim napięciu stałym ponad 300V, można zginąć...można zrobić z obudowy krzesło elektryczne - a pomyłki się zdarzają. Reasumując, jeśli jesteś na początku drogi w budowie wzmacniaczy - dasz radę bo jesteś konstruktorem (instrumentów perkusyjnych) więc nie "humanistą" ale potrwa to trochę bo musi - więc równolegle graj - kup wzmacniacz, nie zlecaj budowy - kup pewną konstrukcję - taniej.
Na koniec:
Wiesz czego szukasz? Moc to parametr, który właściwie jest najmniej istotny przy wyborze wzmacniacza lampowego - one są głośne już od kilkunastu W..., ważniejsze jest brzmienie. W różnych gatunkach muzycznych utarły się kanony brzmienia i od tego bym zaczął. Aha, odnośnie gitary akustycznej, nie sądzę, że lampa jest dobrym wyjściem. Gitara akustyczna dobrze brzmi wpięta po prostu w liniowe wejście preampu/miksera, niektórzy wolą przez wzmacniacz...ale to już jak kto woli;)
Słuchaj, jeśli miałbym Ci radzić, to powiem tak:
kup przez allegro używany/nowy wzmacniacz, który sprawdzi się w stylach muzycznych, które preferujesz bo nie ma uniwersalnego brzmienia. Równolegle ogarnij temat wzmacniaczy lampowych od strony konstrukcji. Tu na forum lutniczym nie szukaj odpowiedzi jak zrobić wzmacniacz, żeby grał i to ładnie. Nie nauczysz się tego w miesiąc, więc kup wzmacniacz, a równolegle, jeśli Cię to interesuje zgłębiaj wiedzę. www.trioda.pl - tam jest wszystko co trzeba. Jeśli sam chcesz zrobić, to niestety ważna jest teoria, potem umiejętność łączenia elementów i tworzenia przestrzennej topologii wzmacniacza, inaczej będzie w środku bajzel. Poza tym tam są obwody o wysokim napięciu stałym ponad 300V, można zginąć...można zrobić z obudowy krzesło elektryczne - a pomyłki się zdarzają. Reasumując, jeśli jesteś na początku drogi w budowie wzmacniaczy - dasz radę bo jesteś konstruktorem (instrumentów perkusyjnych) więc nie "humanistą" ale potrwa to trochę bo musi - więc równolegle graj - kup wzmacniacz, nie zlecaj budowy - kup pewną konstrukcję - taniej.
Na koniec:
Wiesz czego szukasz? Moc to parametr, który właściwie jest najmniej istotny przy wyborze wzmacniacza lampowego - one są głośne już od kilkunastu W..., ważniejsze jest brzmienie. W różnych gatunkach muzycznych utarły się kanony brzmienia i od tego bym zaczął. Aha, odnośnie gitary akustycznej, nie sądzę, że lampa jest dobrym wyjściem. Gitara akustyczna dobrze brzmi wpięta po prostu w liniowe wejście preampu/miksera, niektórzy wolą przez wzmacniacz...ale to już jak kto woli;)
pozdrowienia
Piotr
Piotr
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 2013-01-21, 02:08
- Lokalizacja: Piła/okolice
Akustyk to myślę że i tak będę nagrywał mikrofonem, ale i tak będę pewnie za jakiś czas kupował elektryka a tutaj już nie ma wyjścia- piec musi być
A wiec, sugerujesz że najlepszym rozwiązaniem będzie zakup
np.
http://allegro.pl/wzmacniacz-head-gitar ... 77726.html
Do tego podłączyć kolumnę
i gra?
Czy kupić coś taniej i przerobić to w jakiś sposób ?
A wiec, sugerujesz że najlepszym rozwiązaniem będzie zakup
np.
http://allegro.pl/wzmacniacz-head-gitar ... 77726.html
Do tego podłączyć kolumnę
i gra?
Czy kupić coś taniej i przerobić to w jakiś sposób ?
każdy wzmacniacz z podłączonym głośnikiem zagra...jakoś.. ale powiedz jakiego brzmienia szukasz, co cię interesuje, jaki typ muzyki, jaki wykonawca Cię inspiruje, bo każdy wzmak inaczej gra, a już na pewno inaczej grają tranzystorowce i lampiaki. Jak kupisz dobry wzmak to po co przerabiać?
pozdrowienia
Piotr
Piotr
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 2013-01-21, 02:08
- Lokalizacja: Piła/okolice
no i ok. Zupełnie nie moje klimaty muzyczne. Myślę, że na forach gitarowych są wielbiciele tych gatunków i doradzą odpowiedni wzmacniacz. Hard rock można grać na gitarze wpiętej w rozkręcony wzmacniacz lampowy, można go dopalić overdrivem jak TS czy SD1, wtedy będzie to coś co nazywasz szczeciną drwal - jak sądzę;) Ale rozkręcony wzmacniacz lampowy to jest już głoooośno przy 10W (miałem i sprzedałem bo za głośno i nie mogłem rozkręcać w domu) - więc mało watów szukaj. Tranzystorowca się nie rozkręca.
Ten stoner rock to już nawet nie wiem co to jest;0 i chyba nie będę szukał:)
mimo wszystko ja polecam konstrukcje lampowe, ale sam musisz pograć w jakimś sklepie muzycznym i zobaczysz, co Cię kręci - powodzenia!
Ten stoner rock to już nawet nie wiem co to jest;0 i chyba nie będę szukał:)
mimo wszystko ja polecam konstrukcje lampowe, ale sam musisz pograć w jakimś sklepie muzycznym i zobaczysz, co Cię kręci - powodzenia!
pozdrowienia
Piotr
Piotr
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 2013-01-21, 02:08
- Lokalizacja: Piła/okolice
Chyba na zakończenie, bo obawiam się, że zaraz admini zamkną wątek jako nie do wyczerpania, a przede wszystkim mało pod kątem lutnictwa;)
poszukaj fajnych stron o wzmacniaczach lampowych i tranzystorowych, poszukaj sampli brzmień w mp3 i będziesz wiedział, w którym kierunku iść.:
dobre i pewne źródło informacji:
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/
Na pewno nie pogodzisz ognia z wodą, więc albo jeden wzmacniacz i do tego odpowiednie modyfikowanie/symulowanie brzmień w osobnych przedwzmacniaczach, albo 2 wzmacniacze i jedna kolumna (dlatego head to takie dobre rozwiązanie).
pozdrawiam i powodzenia
piotr
poszukaj fajnych stron o wzmacniaczach lampowych i tranzystorowych, poszukaj sampli brzmień w mp3 i będziesz wiedział, w którym kierunku iść.:
dobre i pewne źródło informacji:
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/
Na pewno nie pogodzisz ognia z wodą, więc albo jeden wzmacniacz i do tego odpowiednie modyfikowanie/symulowanie brzmień w osobnych przedwzmacniaczach, albo 2 wzmacniacze i jedna kolumna (dlatego head to takie dobre rozwiązanie).
pozdrawiam i powodzenia
piotr
pozdrowienia
Piotr
Piotr
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 2013-01-21, 02:08
- Lokalizacja: Piła/okolice