FlyingV NTB
Moderator: poco
Re: FlyingV NTB
Ja jako prasę używam wiertarkę kolumnową, siła docisku w zupełności wystarcza. Ważne jest tylko przygotowanie promienia progów do promienia podstrunnicy i wchodzi jak w masełko.
Re: FlyingV NTB
Ja też używam wiertarki kolumnowej. Odpowiednie przygotowanie podstawy i jest miodzio
Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka
Re: FlyingV NTB
Też wciskałem wiertarką, ale mi się to znudziło i wcale siła nie jest z tego duża, przynajmniej ze zwykłej małej wiertarki. Prasa to prasa.
Re: FlyingV NTB
Dlatego ja daję podporę pod blat wiertarkimolu pisze:No to żebyście się kiedyś nie zdziwili, jak koleś z tego wątku. Też wciskał progi wiertarką.
T.
Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka
Re: FlyingV NTB
Tak to wyglada.
Idealnie nie jest, troche jeszcze trzeba popracowac nad szczegolami.
Jutro bedzie na probie, zobaczymy jak gada ))
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Idealnie nie jest, troche jeszcze trzeba popracowac nad szczegolami.
Jutro bedzie na probie, zobaczymy jak gada ))
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
---------
Łatwiej kijek pocienkować, niż go później pogrubasić ]
Łatwiej kijek pocienkować, niż go później pogrubasić ]
Re: FlyingV NTB
Ja tylko w sprawie progów.
Przeszlifowałeś końce z zadanym kątem, ale nie widzę, abyś dopracował powstałe krawędzie na tych skosach.
Tam potrafią się tworzyć ostre zadziory mogące kaleczyć palce i zmniejszające tym samym komfort grania.
Aby je "wyłapać" weź miękką bawełnianą/wełnianą lub z innej tkaniny np polaru szmatkę i przeciągnij ją po podstrunnicy w górę i w dół na tych kantach.
Na zadziorach pozostaną kawałki tkaniny i tam trzeba powalczyć.
Modelowym przykładem jest obróbka, jaką wykonał piniu, ale w Twoim przypadku takiego zakończenia nie uda się wykonać, co nie zmienia faktu, że tu się nie przyłożyłeś. Chyba, że fatalne są tylko zdjęcia.
Szkoda by było żeby taki drobiazg zniweczył trud wykonania, a na pewno koledzy z kapeli będą chcieli testować sprzęcicho. A tu ZONK !
Pozdrawiam, Ryszard
Przeszlifowałeś końce z zadanym kątem, ale nie widzę, abyś dopracował powstałe krawędzie na tych skosach.
Tam potrafią się tworzyć ostre zadziory mogące kaleczyć palce i zmniejszające tym samym komfort grania.
Aby je "wyłapać" weź miękką bawełnianą/wełnianą lub z innej tkaniny np polaru szmatkę i przeciągnij ją po podstrunnicy w górę i w dół na tych kantach.
Na zadziorach pozostaną kawałki tkaniny i tam trzeba powalczyć.
Modelowym przykładem jest obróbka, jaką wykonał piniu, ale w Twoim przypadku takiego zakończenia nie uda się wykonać, co nie zmienia faktu, że tu się nie przyłożyłeś. Chyba, że fatalne są tylko zdjęcia.
Szkoda by było żeby taki drobiazg zniweczył trud wykonania, a na pewno koledzy z kapeli będą chcieli testować sprzęcicho. A tu ZONK !
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: FlyingV NTB
POCO, sprawdze tak jak mówisz ... jutro jeszcze musze nad progami popracowac ... niestety nie jest tak jak bym chial jeszcza. Natomiast grałem wczoraj duzo, nic nie kaleczy rak i nie przeszkadza ... jest poprawnie, ale sprawdze ]
---------
Łatwiej kijek pocienkować, niż go później pogrubasić ]
Łatwiej kijek pocienkować, niż go później pogrubasić ]
Re: FlyingV NTB
Jak na początek przygody z budowaniem gitar jest dobrze. Z biegiem czasu sam dojdziesz do tego jak przygotować podstrunnice, żeby progi potem dobrze siedziały
Re: FlyingV NTB
Mam nadzieje Piniu, bo chwile zwatpienia mnie napadaja ]
---------
Łatwiej kijek pocienkować, niż go później pogrubasić ]
Łatwiej kijek pocienkować, niż go później pogrubasić ]
Re: FlyingV NTB
CNC?Piniu pisze:Jak na początek przygody z budowaniem gitar jest dobrze. Z biegiem czasu sam dojdziesz do tego jak przygotować podstrunnice, żeby progi potem dobrze siedziały