Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Wszystko o...

Moderator: poco

Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Nieprzeczytany post autor: slawekmod »

Drugiej triody bym nie usuwał. Wszak ECC83 to dwie triody w jednej bałce i szkoda by było jej nie wykorzystaę. Gdybym zrobił tak np. w swoim wzmacniaczu to Ibanez Jem Jr którego posiadam nie dałby rady wysterowaę takiego wzmacniacza bo sygnał z przetworników jest lichy. Po prostu skutkiem usunięcia barwy tonu będzie mniej tłumienia w torze a co za tym idzie pełne wysterowanie wzmacniacza zamiast na 10-tce będzie na 4-ce gałki Volume. Taki Fender bez regulacji to mniej więcej 5F1 gdzie lampę 6V6 można zastępię EL84 wprowadzajęc jakieł tam korekty prędu anodowego - to już prosta sprawa.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Rozumiem, czyli będę dwa stopnie jeden po drugim w ECC bez układu korekty pomiędzy nimi i potem na pentodę - tak?
A powiedz - czy potencjometr głołnołci zostawię lepiej tam gdzie jest czy przepięę go przed ECC?
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Nieprzeczytany post autor: slawekmod »

Z anody pierwszej lampy pójdęšłna potencjometr poprzez kondensator 22nF/630V ( w miejsce usuniętego regulatora). Jeżeli wzmocnienie będzie za duże to pomiędzy ten kondensator a potencjometr wstaw rezystor 470k-1M. Jak chcesz jeszcze dalej powalczyę z brzmieniem możesz równolegle do dodanego rezystora dodaę kondensator rzędu 220p -1nF.
Dokładnie jak na rysunku.
popik10

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Ja jeszcze wtręcę, bo brzmieniowo odpowiada mi bardzo 5E3

Ale to już kłopot chyba z częłciami :-/
No i nie wiem jaka będzie reakcja na użycie mostka prostowniczego, zamiast lampy w zasilaczu.
https://robrobinette.com/How_The_5E3_Deluxe_Works.htm
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Brzmienie tego malucha to raj dla bluesmana - domowego :)

Sławku - właśnie o takie minimum mi chodziło, ze stopnia na stopieł przez kondensator - dzięki za schemat, zrobię dokładnie tak jak radzisz. Powywalam jeszcze niepotrzebne gniazda Lo/Hi (wejłciowe). Liczę, że zminimalizowany tor sygnałowy da bardzij ożywiony dęšłwięk. Zobaczcie ile korekcji gitarzyłci maję do obsłużenia - gitara, jakieł preampy pod nogę, potem przedwzmacniacz w ampie.. A najdynamiczniejszy dęšłwięk (taki żywy, responsywny) jest w układzie gitara - amp. Oczywiłcie nie neguję gałkologii i miliona brzmieł na pokładzie, ludzie różnie lubię. Kumpel mi ostatnio powiedział, że jego układ w stracie to jest super bo ma dziesiętki konfiguracji na push-pullu ii może kręcię do bólu. Kto co lubi. Ja lubię głołniej/ciszej ;)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Nieprzeczytany post autor: slawekmod »

Ostatnio przyjechao do mnie dwóch ludzi odebraę Atomica 16W którego sprzedałem ( z koniecznołci-wyszedłem na zero albo lekka strata-tak bywa) Ograli trochę wzmacniacz po swojemu na mojej gitarce. Potem podłęczyłem ich pod Soldano SLO, różnica kolosalna na plus dla soldano. No ale w soldano lamp w preamie 2 x wiecej niż w atomiku. Po prostu, zależy kto co lubi. Proste wzmacniacze też maję swój urok.
Tak na marginesie- byłem ostatnio na Bon Jovi. Bardzo lubię ten zespół i słucham ich od może 30 lat. Koncert pierwsza klasa, "szoł" takie że szok, szkoda że narodowy kompletnie się nie nadaje do takich imprez. Nagłołnienie fatalne, po koncercie poczytałem w necie - wszyscy co do jednego piszę że każdy koncert na tym obiekcie tak brzmi poczęwszy od Madonny. Dobrze że znam ich kawałki to mniej więcej wiedziałem jaki kawałek graję.

Lampa w prostowniku generuje trochę problemów takich jak dodatkowe uzwojenie żarzenia 5V/3A itp. Jednak jak chcesz się zmierzyę z tematem to mam 5C3S (CCCP) bardzo podobna i da sobie radę. Ja preferuję mostki krzemowe tylko ze względów elektrycznych- nie potrzebuję dodatkowych Watów do działania a taka duodioda próżniowa to 15W na samo żarzenie idzie.
popik10

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Włałnie wolał bym uniknęę lampy w zasilaniu. Bo co prawda trafo można nawinęę, ale po co generowaę koszty kiedy można użyę mostka.
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Nieprzeczytany post autor: slawekmod »

No to proponuję mostek KBU810 albo podobny , Pierwszy kondensator filtra 220-330uF/350V, 150omów/5W, drugi kondensator 220uF/350V, rezystor 1k/2W i 3 kondensator 47uF/350V. Do tego trafko 230V AC zasilania, 1 uzwojenie wtórne 225V/0.1A, 2 uzwojenie 6.3V/ 2A. Taka konfiguracja pasuje do kołcówki na jednej lampie EL84 i jednej ECC83 w preampie. U mnie taki zasilacz daje radę bez problemu. Do kołcówki PP EL84 będzie potrzebna większa wydajnołę prędowa zarówno uzwojenia anodowego jak i żarzenia.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Albo na diodach zrobię zamiast scalonego.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Nieprzeczytany post autor: slawekmod »

Pewnie że można. ęšłĽadnych przeciwskazał nie ma.
popik10

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Do tego trafko 230V AC zasilania, 1 uzwojenie wtórne 225V/0.1A, 2 uzwojenie 6.3V/ 2A. Taka konfiguracja pasuje do kołcówki na jednej lampie EL84 i jednej ECC83 preampie.
No tak ale to mówimy o układzie avt 2772.
A gdyby pójłę w 5e3? I nie dawaę lampy do prostownika?
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Nieprzeczytany post autor: slawekmod »

Usunięcie lampy prostowniczej z 5e3 jest możliwe. Potrzebny będzie transformator z jednym uzwojeniem anodowym dla typowego mostka prostowniczego lub tak jak w oryginale uzwojenie anodowe z odczepem w środku 0V. W tym drugim przypadku zamiast diod lampowych stosujemy półprzewodnikowe i to cały zabieg. Jedynę kwestię jest zmniejszenie napięcia anodowego ponieważ spadek napięcia na diodach półprzewodnikowych jest pomijalny przy takich napięciach.

W 5e3 napięcie doprowadzone do transformatora głołnikowego z zasilacza to 360V- z tego co znalazłem w necie. Oznacza to że transformator powinien dawaę około 270V napięcia anodowego AC co po wyprostowaniu i filtrze da jakieł 380V bez obciężenia.
Czyli opcje są dwie , jedno uzwojenie 270V i zwykły mostek albo uzwojenie 270-0-270V . O do masy a wyjłcia 270 do diod prostowniczych. Pierwszy układ stosuję do SLO EL84 PP a drugi mam w soldano SLO 50W PP
popik10

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Czyli teoretycznie coś takiego powinno daę radę?
https://sklep.lampyelektronowe.pl/?837, ... udio-indel
Oczywiłcie jełli wystarczy te - 0.12mA dla wszystkich lamp, dobrze kombinuję?
Elektryka/elektronika to dla mnie trochę kosmos :oops:
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Anodowe prędy są raczej w mA więc 120 mA to na kilka lamp powinno byę ok - ale Sławek tu rozjałni temat:)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Nieprzeczytany post autor: slawekmod »

Nie do kołca. Dwie EL 84 w PP pobieraję około 100-120mA. Wskazany przez Ciebie transformator ma 120mA ale po wyprostowaniu wydajnołc prędowa zmniejszy się do około 0.7 tej wartołci czyli 0.7x120 co da mniej więcej 84mA. Więc będzie za mało. Musisz celowaę transformator o uzowjeniu około 200mA. W cenie tego toroida p. Ogonowski z EDIS nawinie Ci pewnie transformator o dokładnie takich parametrach jakie będę potrzebne. Oczywiłcie nie koniecznie musi byęto EDIS.

http://www.ogonowski.eu/transformatory/ ... lo-ts80-2/ bez problemu można zamówię taki z Ua 270V

Jutro popatrzę na tego 5e3 i zobaczę jake prędy żarzenia są potrzebne.
ODPOWIEDZ