Kształt LP
Moderator: poco
Re: Kształt LP
Ja bym nic nie wklejał więcej. Jest naprawione i ok. To miejsce z wklejkę mahoniowę nie jest najbardziej narażone, tam jest sporo drewna. Gorzej z samę główkę. Pomyłl nad okładzinami z obydwu stron 2mm drewnem, a nie fornirem. Tak oklejona główka jest bezpieczna w razie upadku...a Lp jak rębnie to właśnie główkę.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Kształt LP
Chyba masz na myłli pęknięcie w zdłuż główki?
Ta główka i tak cienko wyględa, chyba 14,3mm grubołci może mieę do moich kluczy.
Ja już wycieniowałem 3mm palisandrowę deseczkę na 1mm i przykleiłem ję na główkę.
Mój scarf joint tak wyględa. Przy drugim progu się kołczy.
Nie wiem co się dzieje ale wszystko ęšłle robię i muszę poprawiaę. Jeszcze nigdy tylu błędów nie popełniłem podczas jednego projektu. Tzn wszystko co zrobię jest ęšłle.
Okazało się że podstrunica się połlizgnęła trochę podczas ekspresowego przyklejania na klej skórny. Ale na szczęłcie bardzo mało. Może 0,2mm. Myłlałem że więcej. Dosztukowałem kawałek.
Ale po wyfrezowaniu kształtu podstrunnicy, tylko cienka warstwa kleju została
Chwila horroru
Pierwsze 3 kieszonki na inlay'e za głębokie zrobiłem, więc musiałem wkleię 3 palisandrowe najpierw a na nie z pearloidu.
Ale teraz nie jestem pewien czy za głębokie były, bo podstrunnica może jest za gruba. Ma 6,5mm grubołci. Zmieniłem grubołę podstrunnicy a kieszonek nie.
Binding się odrobinę za wysoko przykleił przy stopce, tam gdzie nie ma nic pod spodem. Podkleiłem klockami ze sklejki, żeby binding do nich docisnęę podczas klejenia, ale warstwa kleju pomiędzy podstrunnicę a gryfem widocznie podniosła podstrunnicę trochę nad poziom gryfu i schodek się zrobił. Albo się wyfrezowało na gryfie nięšłej nięšłspód podstrunnicy...
3mm deseczkę palisandrowę wycieniowałem na 1mm i przykleiłem na główkę. Przykleiłem specjalnie najpierw dociskajęc ję kilkoma listewkami, żeby widzieę że się nie przesunie. Po paru minutach zdjęłem listewki i deskę na całołci ję docisnęłem. I tak się przesunęła - na wycięciu na klucz truss roda widaę.
Jeszcze nigdy nie próbowałem wycinaę pod powierzchnię blatu, ale brakowało mi wysokołci osi Z, żeby inaczej zrobię. Frez by musiał mieę 75mm długołci i trzeba go móc podniełę conajmniej 75mm, żeby nad materiałem mógł się przemieszczaę.
Więc pierwszy raz próbowałem wycinania kształtu w 3D a czubek główki jest pod poziomem blatu. To nie wymaga tak długiego freza.
Zaokręglenie gryfu od spodu pomiędzy wystajęcę częłcię na łrubki i bolce, też wyfrezowałem, żeby jak namniej kurzenia pracę ręcznę zostało. Specjalnie zrobiłem o 0,2mm wyżej nad powierzchnię gryfu, na wszelki wypadek jakby coś się powyginało od ostatniego razu, to szybko moęšłna zeszlifowaę taki mały odcinek.
Zakupy też kołca nie maję. Musiałem kupię dwa większe łciski, żeby do łrodka body dosięgnęę podczas klejenia topu i body.
Aż strach tego topu dotykaę, z moję statystykę niszczenia. 162 euro kosztował.
I stary strug Stanley Bailey No.7
Cieniowanie bindingu z grubsza, cyklinę. Tak wymyłliłem, żeby było pionowo. Dokołczę chyba klockiem z papierem łciernym.
Do kreski wydrapanej suwmiarkę na zamazanym czarnym flamastrem bindingu.
Ta główka i tak cienko wyględa, chyba 14,3mm grubołci może mieę do moich kluczy.
Ja już wycieniowałem 3mm palisandrowę deseczkę na 1mm i przykleiłem ję na główkę.
Mój scarf joint tak wyględa. Przy drugim progu się kołczy.
Nie wiem co się dzieje ale wszystko ęšłle robię i muszę poprawiaę. Jeszcze nigdy tylu błędów nie popełniłem podczas jednego projektu. Tzn wszystko co zrobię jest ęšłle.
Okazało się że podstrunica się połlizgnęła trochę podczas ekspresowego przyklejania na klej skórny. Ale na szczęłcie bardzo mało. Może 0,2mm. Myłlałem że więcej. Dosztukowałem kawałek.
Ale po wyfrezowaniu kształtu podstrunnicy, tylko cienka warstwa kleju została

Chwila horroru

Pierwsze 3 kieszonki na inlay'e za głębokie zrobiłem, więc musiałem wkleię 3 palisandrowe najpierw a na nie z pearloidu.
Ale teraz nie jestem pewien czy za głębokie były, bo podstrunnica może jest za gruba. Ma 6,5mm grubołci. Zmieniłem grubołę podstrunnicy a kieszonek nie.
Binding się odrobinę za wysoko przykleił przy stopce, tam gdzie nie ma nic pod spodem. Podkleiłem klockami ze sklejki, żeby binding do nich docisnęę podczas klejenia, ale warstwa kleju pomiędzy podstrunnicę a gryfem widocznie podniosła podstrunnicę trochę nad poziom gryfu i schodek się zrobił. Albo się wyfrezowało na gryfie nięšłej nięšłspód podstrunnicy...
3mm deseczkę palisandrowę wycieniowałem na 1mm i przykleiłem na główkę. Przykleiłem specjalnie najpierw dociskajęc ję kilkoma listewkami, żeby widzieę że się nie przesunie. Po paru minutach zdjęłem listewki i deskę na całołci ję docisnęłem. I tak się przesunęła - na wycięciu na klucz truss roda widaę.
Jeszcze nigdy nie próbowałem wycinaę pod powierzchnię blatu, ale brakowało mi wysokołci osi Z, żeby inaczej zrobię. Frez by musiał mieę 75mm długołci i trzeba go móc podniełę conajmniej 75mm, żeby nad materiałem mógł się przemieszczaę.
Więc pierwszy raz próbowałem wycinania kształtu w 3D a czubek główki jest pod poziomem blatu. To nie wymaga tak długiego freza.
Zaokręglenie gryfu od spodu pomiędzy wystajęcę częłcię na łrubki i bolce, też wyfrezowałem, żeby jak namniej kurzenia pracę ręcznę zostało. Specjalnie zrobiłem o 0,2mm wyżej nad powierzchnię gryfu, na wszelki wypadek jakby coś się powyginało od ostatniego razu, to szybko moęšłna zeszlifowaę taki mały odcinek.
Zakupy też kołca nie maję. Musiałem kupię dwa większe łciski, żeby do łrodka body dosięgnęę podczas klejenia topu i body.
Aż strach tego topu dotykaę, z moję statystykę niszczenia. 162 euro kosztował.
I stary strug Stanley Bailey No.7
Cieniowanie bindingu z grubsza, cyklinę. Tak wymyłliłem, żeby było pionowo. Dokołczę chyba klockiem z papierem łciernym.
Do kreski wydrapanej suwmiarkę na zamazanym czarnym flamastrem bindingu.
Re: Kształt LP
Sporo do przodu poszedłeł:)
A tego przesunięcia podstrunnicy 0,2mm to nie można by skompensowaę na siodełkach mostka, tak żeby menzura się zgadzała? Nakładkę na główkę jak będę kleił, to mam plan, żeby spozycjonowaę na jakichł pinach, żeby właśnie nie miała chęci się przesuwaę. Generalnie dobrze wszystko wyględa
A tego przesunięcia podstrunnicy 0,2mm to nie można by skompensowaę na siodełkach mostka, tak żeby menzura się zgadzała? Nakładkę na główkę jak będę kleił, to mam plan, żeby spozycjonowaę na jakichł pinach, żeby właśnie nie miała chęci się przesuwaę. Generalnie dobrze wszystko wyględa

Re: Kształt LP
No tak, trochę więcej robię, bo już się nie boję ęšłe coś zepsuję przy tym gryfie - za dużo błędów w nim jest i jest mi wszystko jedno czy więcej rzeczy ęšłle zrobię 
Główka jest o 4mm za krótka, bo ęšłle zmierzyłem na poczętku po zrobieniu scarf joint.
Podstrunnica się na szczęłcie tylko o 0,2mm połlizgnęła
Kieszonki na markery się zrobiły za głęboko.
Podstrunnica jest może za gruba. Nie da się wycieniowaę bo najszersze markery mogę zaczęę znikaę po bokach.
Binding się krzywo przykleił przy stopce i odstaje lekko.
I pierwsze dwie podstrunnice które zrobiłem się powyginały - nie daję mi spokoju
Nie da się ich jakoł na mokro odprostowaę? Posmarowaę wodę z tej strony w którę się wygięły, to włókna się rozcięgnę i może się wyprostuje... Tylko że jak wyschnie, to znowu wróci w to samo miejsce.
To siodełko na zdjęciu jest kupione w Guitar Project. Pasujęce do Les Paula o ile dobrze pamiętam.
Do niego to moja podstrunnica jest wyraęšłnie za wysoka.
Teraz ma 6,5mm grubołci na środku.
Ale mam klocki, prawdopodobnie z kołci i sam chcę spróbowaę zrobię siodełko.
Myłlałem właśnie Msawik, żeby zrobię lekki skos na górze siodełka, żeby miejsce styku strun przesunęę 0,2mm na zewnętrz podstrunnicy. Powinno skompensowaę o 0,2mm za krótkę podstrunnicę. O ile będzie to w ogóle słychaę w strojeniu. Pewnie nie będzie.
Nawet dobry pomysł masz z tymi pinami do nakładki na główkę. Np. w miejscach gdzie i tak będę otwory na klucze.
Nie pomyłlałem o tym.
Nie pomyłlałem też, żeby zrobię tę nakładkę grubszę, bo teraz po wklejeniu logo, jak klej wsięknie w nakładkę dookoła logo, to nie będzie z czego zeszlifowaę. Jeszcze z takimi głębokimi porami to moęšłe sporo trzeba zeszlifowaę, jak klej na dnie porów będzie leżał.
...Może najpierw trzeba pory wypełnię, zamknęę powierzchnię szelakiem a potem logo robię
Włałnie eksperymentowałem z logo na kawałku palisandrowej deseczki, wycięte z tego samego pearloidu co markery.
Literki w drewnie są stożkiem 60 stopni i inserty też są stoęšłkiem od spodu. Powinny pasowaę razem.
Ale pearloid jest trochę cienki i nie ma miejsca na błędy. Jak by był grubszy to stożek gDzieł by zaczęł pasowaę.
Chyba za płyki albo za węski się wycięł. Literki maję 1,5mm szerokołci a frezarka ma ok 0.15mm luzu, więc dużo nie trzeba.
Widziałem że w proszku można "masą perłowę" kupię, wsypaę w literki i zalaę klejem CA i wyszlifowaę.
Może coś takiego spróbuję.
Sę też białe proszki, które można barwnikiem zabarwię.
To może i proszkiem do pieczenia się da, bo widziałem że go jako wypełniacza do superglue używaję
Ale muszę wymyłlię jak zrobię mocowanie dekielka na dostęp do trussroda. Nie chcę osłabiaę tego miejsca jeszcze bardziej przez wiercenie otworów na łrubki.

Główka jest o 4mm za krótka, bo ęšłle zmierzyłem na poczętku po zrobieniu scarf joint.
Podstrunnica się na szczęłcie tylko o 0,2mm połlizgnęła
Kieszonki na markery się zrobiły za głęboko.
Podstrunnica jest może za gruba. Nie da się wycieniowaę bo najszersze markery mogę zaczęę znikaę po bokach.
Binding się krzywo przykleił przy stopce i odstaje lekko.
I pierwsze dwie podstrunnice które zrobiłem się powyginały - nie daję mi spokoju

Nie da się ich jakoł na mokro odprostowaę? Posmarowaę wodę z tej strony w którę się wygięły, to włókna się rozcięgnę i może się wyprostuje... Tylko że jak wyschnie, to znowu wróci w to samo miejsce.
To siodełko na zdjęciu jest kupione w Guitar Project. Pasujęce do Les Paula o ile dobrze pamiętam.
Do niego to moja podstrunnica jest wyraęšłnie za wysoka.
Teraz ma 6,5mm grubołci na środku.
Ale mam klocki, prawdopodobnie z kołci i sam chcę spróbowaę zrobię siodełko.
Myłlałem właśnie Msawik, żeby zrobię lekki skos na górze siodełka, żeby miejsce styku strun przesunęę 0,2mm na zewnętrz podstrunnicy. Powinno skompensowaę o 0,2mm za krótkę podstrunnicę. O ile będzie to w ogóle słychaę w strojeniu. Pewnie nie będzie.
Nawet dobry pomysł masz z tymi pinami do nakładki na główkę. Np. w miejscach gdzie i tak będę otwory na klucze.
Nie pomyłlałem o tym.
Nie pomyłlałem też, żeby zrobię tę nakładkę grubszę, bo teraz po wklejeniu logo, jak klej wsięknie w nakładkę dookoła logo, to nie będzie z czego zeszlifowaę. Jeszcze z takimi głębokimi porami to moęšłe sporo trzeba zeszlifowaę, jak klej na dnie porów będzie leżał.
...Może najpierw trzeba pory wypełnię, zamknęę powierzchnię szelakiem a potem logo robię

Włałnie eksperymentowałem z logo na kawałku palisandrowej deseczki, wycięte z tego samego pearloidu co markery.
Literki w drewnie są stożkiem 60 stopni i inserty też są stoęšłkiem od spodu. Powinny pasowaę razem.
Ale pearloid jest trochę cienki i nie ma miejsca na błędy. Jak by był grubszy to stożek gDzieł by zaczęł pasowaę.
Chyba za płyki albo za węski się wycięł. Literki maję 1,5mm szerokołci a frezarka ma ok 0.15mm luzu, więc dużo nie trzeba.
Widziałem że w proszku można "masą perłowę" kupię, wsypaę w literki i zalaę klejem CA i wyszlifowaę.
Może coś takiego spróbuję.
Sę też białe proszki, które można barwnikiem zabarwię.
To może i proszkiem do pieczenia się da, bo widziałem że go jako wypełniacza do superglue używaję

Ale muszę wymyłlię jak zrobię mocowanie dekielka na dostęp do trussroda. Nie chcę osłabiaę tego miejsca jeszcze bardziej przez wiercenie otworów na łrubki.
-
- Posty: 458
- Rejestracja: 2010-03-14, 10:48
Re: Kształt LP
Wsuwane o krawędziach trapezowych [/===\] z jednym wkrętami zapobiegajęcym wysunięcie. Doklejona krawędęšłtrapezowa od strony siodełka (dodatkowy punkt oparcia) jeden wkręt. Jełli uważasz, że to coś zmieni.
ĚżyczÄ miĹego dnia
RafaĹ
RafaĹ
Re: Kształt LP
Ja teraz też kombinuję z nakładkę główki (heban) i logiem. wypalam laserem logo i uzupełniam różnymi szuwaksami. Z moich eksperymentów wynika, że przed zalaniem loga zdecydowanie dobrze jest już wypełnię pory, bo jak zauważyłeł wypełniacz w nie wejdzie i potem trzeba dużo szlifowaę. Ja ostatecznie zalałem żywicę epoksydowę zmieszanę właśnie z białym proszkiem perłowym do żywic. Wyszło w miarę przyzwoicie, ale prawdziwej MOP raczej nie przypomina:)
Tobie bardzo fajnie logo wyszło, znowu muszę zaznaczyę, że zazdroszczę CNC i umiejętnołci jego obsługi
Tobie bardzo fajnie logo wyszło, znowu muszę zaznaczyę, że zazdroszczę CNC i umiejętnołci jego obsługi

Re: Kształt LP
Dobre informatkot, jedna łrubka na kołcu nie osłabi główki ale trochę skomplikowane z tymi trapezami
Myłlałem o jakimł sprężynujęcym druciku, który można wsadzię w rowek truss roda.
No to jak mówisz Msawik że dobrze myłlę, to rozrobiłem dzisiaj łwieży szelak w 96% spirytusie.
Rozpułcił się całkowicie w dwie godziny i ma bardzo ładny, czysty przejrzysty kolor. Jak koniak
Po pół roku czytania o szelakach, znalazłem w kołcu stronę na której ktoł zrobił
bardzo fajny przelicznik z tych ich "2 pound cut" i inne, na metryczne.
Trzecia tabela od góry, jakby komuł się przydało.
https://woodnewsonline.com/DTEW/1304apr ... rker1.html
Np. 2 lb cut to jest 24g płatków szelaku na 100ml alkoholu. Taki właśnie zrobiłem.
Ale nie wiem którego " cut'a" do czego się używa. Albo zapomniałem, bo za dużo o tym czytałem.
Posmarowałem nakładkę na główce z 5 razy, kulkę z waty owiniętę starym przełcieradłem bawełnianym, nasączonę szelakiem i się dołę mocno błyszczy. Może starczy już szelaku i jutro można pumeksem ję potraktowaę.
Moja próba wczełniej na kawałku palisandrowym mętna wyszła, ale wydaje mi się że za dużo pumeksu wtedy dałem.
Poza tym mój pumeks ma numer 00 a dzisiaj pierwszy raz zauważyłem że do tego celu o numerze 0000 pisali. Spróbuję tym co mam.
Tuż przed obiadem paczka z Espena przyszła...musi się udaę za którymł razem.
Chcę się nauczyę graę wstęp do "Money for Nothing" ale bez Les Paula to się nie da
Decha na body jest tałsza jak jest nie przycięta i nie sklejona.
Ciekaw jestem czy uda mi się dwie połówki dopasowaę i skleię, bo do tego celu strug Nr 7 kupiłem.
Jakęł dechę dostałem w prezencie, ta z lewej. Nie wiem co to jest, trochę ciężka, miałem nadzieję że może wystarczy na próbny top, ale za węska i za krótka jest.
Logo na główce chyba zrobię z jasnego drewna. Ten pearloid jakoł nie ciekawie wyględa jak taki mały jest.
Robiłem próbę i jeszcze schnie. Chyba kawałek litery R się nadkruszył w jej środku. Wyględało to tak:

Myłlałem o jakimł sprężynujęcym druciku, który można wsadzię w rowek truss roda.
No to jak mówisz Msawik że dobrze myłlę, to rozrobiłem dzisiaj łwieży szelak w 96% spirytusie.
Rozpułcił się całkowicie w dwie godziny i ma bardzo ładny, czysty przejrzysty kolor. Jak koniak

Po pół roku czytania o szelakach, znalazłem w kołcu stronę na której ktoł zrobił
bardzo fajny przelicznik z tych ich "2 pound cut" i inne, na metryczne.
Trzecia tabela od góry, jakby komuł się przydało.
https://woodnewsonline.com/DTEW/1304apr ... rker1.html
Np. 2 lb cut to jest 24g płatków szelaku na 100ml alkoholu. Taki właśnie zrobiłem.
Ale nie wiem którego " cut'a" do czego się używa. Albo zapomniałem, bo za dużo o tym czytałem.
Posmarowałem nakładkę na główce z 5 razy, kulkę z waty owiniętę starym przełcieradłem bawełnianym, nasączonę szelakiem i się dołę mocno błyszczy. Może starczy już szelaku i jutro można pumeksem ję potraktowaę.
Moja próba wczełniej na kawałku palisandrowym mętna wyszła, ale wydaje mi się że za dużo pumeksu wtedy dałem.
Poza tym mój pumeks ma numer 00 a dzisiaj pierwszy raz zauważyłem że do tego celu o numerze 0000 pisali. Spróbuję tym co mam.
Tuż przed obiadem paczka z Espena przyszła...musi się udaę za którymł razem.
Chcę się nauczyę graę wstęp do "Money for Nothing" ale bez Les Paula to się nie da

Decha na body jest tałsza jak jest nie przycięta i nie sklejona.
Ciekaw jestem czy uda mi się dwie połówki dopasowaę i skleię, bo do tego celu strug Nr 7 kupiłem.
Jakęł dechę dostałem w prezencie, ta z lewej. Nie wiem co to jest, trochę ciężka, miałem nadzieję że może wystarczy na próbny top, ale za węska i za krótka jest.
Logo na główce chyba zrobię z jasnego drewna. Ten pearloid jakoł nie ciekawie wyględa jak taki mały jest.
Robiłem próbę i jeszcze schnie. Chyba kawałek litery R się nadkruszył w jej środku. Wyględało to tak:
Re: Kształt LP
Ta z lewej wyględa jak orzech, ale może to byę też inny gatunek.
Samym strugiem może byę ciężko dopasowaę płaszczyzny do sklejenia, może będziesz musiał użyę deski z papierem łciernym, ale to już sam zobaczysz jak to jest w praniu.
Cedrzyk ładnie pachnie?
Samym strugiem może byę ciężko dopasowaę płaszczyzny do sklejenia, może będziesz musiał użyę deski z papierem łciernym, ale to już sam zobaczysz jak to jest w praniu.
Cedrzyk ładnie pachnie?

pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Kształt LP
Dzieki. Rzeczywicie wyględa jak orzech.
No to nie dobrze z tym strugiem. Myłlałem że takim dużym się da. I że będzie łatwiej niż mniejszymi.
I tak jakoł mało wyczucia mam ze strugami i z wczełniejszymi próbami wyrównywania desek trochę mniejszymi strugami.
Cedrzyk pachnie
Może nawet za duża koncentracja zapachów jak dla mnie, ale dobrze ęšłe okna są otwarte.
Moje logo fajniej wyględa z insertem z białego drewna. Ma wyraęšłne kanty.
Kolor nawet przypomina ramki dookoła przystawek i binding.
Może ktoł pomyłli że binding rozpułciłem w acetonie i wlałem w literki
Tak jak myłlałem literka R jest uszkodzona w jednym miejscu.
Miekkie to jasne drewno trochę jest. Nie wiem co to za gatunek.
Nadmiar jasnego drewna odcięty piłkę, po wczorajszym klejeniu. Jak już miałem szelak pod rękę, to posmarowałem parę razy to logo z prawej
Klon chyba jest bardzo kruchy, prawda? Bo widziałem na youtube jak odpryskiwał podczas frezowania na wszystkich zakrętach. Z resztek topu klonowego pewnie nie jedno logo by wyszło.
Już się nie mogłem doczekaę próby pumeksowania, żeby zobaczyę jak to idzie.
Wszystko robiłem tak jak widziałem że inni robię. Z pipetkę, zwilżajęc kilkoma kroplami spirytusu tamponik co jakił czas.
Może za dużo szelaku położyłem, bo tamponik, czy jak to się nazywa, nie zabarwił się na bręzowo od drewna.
Czyli tylko szelak rozsmarowywałem po powierzchni. Ale coś tam zapchał, bo pory w tej zrobionej częłci są o wiele mniejsze.
Póęšłniej próbowałem trochę mocniej i dłużej w tym samym miejscu robię, żeby do drewna się dostaę, ale tamponik dalej ledwo się zabarwił. A powinien, bo to drewno strasznie barwi na bręzowo. Czasami mam wrażenie że bręzowę wodę je podlewali jak rosło.
Widziałem to kiedyś w kwiaciarni, jak kwiaty stały w niebieskiej wodzie i niebieskich liłci dostały.
Tamponik się przecierał w kilku miejscach, ale przekręcałem go z dala od dziur.
Rozumiem że jak już pory się wypełnię, to trzeba szelak zeskrobaę aż do drewna i od nowa go kłałę, żeby lakier był przejrzysty? Bo ten szelak zmieszany z pumeksem jest mętny/matowy i jak się na niego nowy przejrzysty położy, to dalej będzie miał mętny wyględ.
Jutro Tour de France się zaczyna w typowo francuskim miejscu, czyli niecałe 4km ode mnie
No to nie dobrze z tym strugiem. Myłlałem że takim dużym się da. I że będzie łatwiej niż mniejszymi.
I tak jakoł mało wyczucia mam ze strugami i z wczełniejszymi próbami wyrównywania desek trochę mniejszymi strugami.
Cedrzyk pachnie

Moje logo fajniej wyględa z insertem z białego drewna. Ma wyraęšłne kanty.
Kolor nawet przypomina ramki dookoła przystawek i binding.
Może ktoł pomyłli że binding rozpułciłem w acetonie i wlałem w literki

Tak jak myłlałem literka R jest uszkodzona w jednym miejscu.
Miekkie to jasne drewno trochę jest. Nie wiem co to za gatunek.
Nadmiar jasnego drewna odcięty piłkę, po wczorajszym klejeniu. Jak już miałem szelak pod rękę, to posmarowałem parę razy to logo z prawej

Klon chyba jest bardzo kruchy, prawda? Bo widziałem na youtube jak odpryskiwał podczas frezowania na wszystkich zakrętach. Z resztek topu klonowego pewnie nie jedno logo by wyszło.
Już się nie mogłem doczekaę próby pumeksowania, żeby zobaczyę jak to idzie.
Wszystko robiłem tak jak widziałem że inni robię. Z pipetkę, zwilżajęc kilkoma kroplami spirytusu tamponik co jakił czas.
Może za dużo szelaku położyłem, bo tamponik, czy jak to się nazywa, nie zabarwił się na bręzowo od drewna.
Czyli tylko szelak rozsmarowywałem po powierzchni. Ale coś tam zapchał, bo pory w tej zrobionej częłci są o wiele mniejsze.
Póęšłniej próbowałem trochę mocniej i dłużej w tym samym miejscu robię, żeby do drewna się dostaę, ale tamponik dalej ledwo się zabarwił. A powinien, bo to drewno strasznie barwi na bręzowo. Czasami mam wrażenie że bręzowę wodę je podlewali jak rosło.
Widziałem to kiedyś w kwiaciarni, jak kwiaty stały w niebieskiej wodzie i niebieskich liłci dostały.
Tamponik się przecierał w kilku miejscach, ale przekręcałem go z dala od dziur.
Rozumiem że jak już pory się wypełnię, to trzeba szelak zeskrobaę aż do drewna i od nowa go kłałę, żeby lakier był przejrzysty? Bo ten szelak zmieszany z pumeksem jest mętny/matowy i jak się na niego nowy przejrzysty położy, to dalej będzie miał mętny wyględ.
Jutro Tour de France się zaczyna w typowo francuskim miejscu, czyli niecałe 4km ode mnie

- SebastianL
- Posty: 751
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Kształt LP
Miło widzieę, że praca idzie do przodu.
Roztwór szybko się rozpułcił, więc nie powinien sprawię problemów. Bardzo dobrze.
Sam nie stosuję nigdy miary, którę anglosasi nazywaję pound cut, gdyż opieraję się na niestosowanych u nas miarach masy oraz objętołci cieczy. W tym wypadku angielskie słowo cut oznacza mieszankę lub mieszanie.
Sama idea pound cut jest bardzo prosta, okrełla ona ile funtów (pound) szelaku należy dodaę do galonu alkoholu (1 galon odpowiada 8 funtom).
Stęd
2 pound cut oznacza 8 funtów alkoholu + 2 funty szelaku, czyli roztwór 20 procentowy.
1 pound cut oznacza 8 funtów alkoholu + 1 funt szelaku, czyli roztwór 11 procentowy.
I tak dalej.
Pumeks faktycznie możesz mieę zbyt gruby. Spróbuj kupię drobny. Z pumeksem 0000, który kupiłem specjalnie do politurowania nie miałem nigdy problemów.
Szelaku może byę za dużo, ale powinieneł się dołę szybko przez niego przetrzeę mimo wszystko. Na zdjęciach pory masz tylko lekko zamknięte. Pamiętaj, by nie używaę za dużo pumeksu i kołczyę robotę samym alkoholem, by nie dodawaę pumeksu, jełli zrobi się z niego błotko na powierzchni. Nadmiar pumeksu łatwiej rozciera się łwieżę tkaninę z alkoholem. Gdy uznasz, że pory już się nie zapychaję, przejedęšłpowierzchnię szelakiem, ale tylko raz lub dwa. Również, jełli nie będziesz umiał pozbyę się nadmiarowego pumeksu, to zeszlifuj go papierem wodnym 400 i 800.
Nie potrafię nic powiedzieę o mętnołci szelaku w zamkniętych porach, musiałbył zrobię dokładniejsze zdjęcia w trybie makro lub z długę ogniskowę i najlepiej w różnym łwietle. Mimo to, wydaje mi się to dziwne. Zamknięte pory zwykle są ciut ciemniejsze od drewna. W palisandrze nie powinno to byę zauważalne jakoł bardzo. Na twojej główce widaę sporo rozmazanego pumeksu (takie chmurki na zdjęciach w ostatnim połcie). Spróbuj to rozsmarowaę łwieżę tkaninę z alkoholem, a jak to nie pomoże, to koniecznie to zeszlifuj.
Koniecznie spróbuj gradacji pumeksu 0000. Ja zamykajęc pory trę, trę i trę, w różnych miejscach, a jak widzę, że już nie ma szelaku, to daję temu wyschnęę i dodaję warstwę gruntujęcę. Po wyschnięciu zamykam pory dalej i tak w kółko. Zamknięcie porów główki to dołę mało roboty, ale jak ma się do zamknięcia pory płyty tylnej oraz boków (w przypadku pudła), to jest to już praca na tyDzieł przykładowo
Póęšłniej, gdy pory będę zamknięte, a szelaku będzie więcej, można powierzchnię delikatnie szlifowaę i dodawaę szelaku, co pozwala uzyskaę gładkę i lłnięcę powierzchnię. Pamiętaj, szlifowanie w politurowaniu nie jest grzechem. Piszę o tym, bo spotkałem się kiedyś w internecie z opinię, że mistrzowie politurowania potrafię uzyskaę idealnę powierzchnię bez pomocy papieru łciernego... Może i jest to możliwe (choę zależy od kształtu itp. bo w zakamarkach trudno mi to sobie wyobrazię), ale nie warto staraę się nałladowaę od razu mistrzów, tylko powoli i łwiadomie zmierzaę do ich poziomu.
To drewno to na pewno prezent? Tak Ci napisali? Moje doświadczenie z hiszpałskimi sklepami już opisałem... Zdarzyło się, że zapomnieli mi coś wysłaę lub wysłali coś, czego nie zamawiałem, ale gdy reklamowałem, zawsze dosłali braki
Twój prezent faktycznie wyględa jak orzech.
Jasne drewno, które użyłeł do zrobienia literek wyględa mi na klon, jakbył zrobił wyraęšłne zdjęcie usłojenia oraz zbliżenie większego fragment ( prostokęcik na przykład o długołci i szerokołci kilku centymetrów), to łatwiej byłoby okrełlię. Klon zdecydowanie nie jest kruchy. To twarde drewno, które łatwo się struga i tnie.
Roztwór szybko się rozpułcił, więc nie powinien sprawię problemów. Bardzo dobrze.
Sam nie stosuję nigdy miary, którę anglosasi nazywaję pound cut, gdyż opieraję się na niestosowanych u nas miarach masy oraz objętołci cieczy. W tym wypadku angielskie słowo cut oznacza mieszankę lub mieszanie.
Sama idea pound cut jest bardzo prosta, okrełla ona ile funtów (pound) szelaku należy dodaę do galonu alkoholu (1 galon odpowiada 8 funtom).
Stęd
2 pound cut oznacza 8 funtów alkoholu + 2 funty szelaku, czyli roztwór 20 procentowy.
1 pound cut oznacza 8 funtów alkoholu + 1 funt szelaku, czyli roztwór 11 procentowy.
I tak dalej.
Pumeks faktycznie możesz mieę zbyt gruby. Spróbuj kupię drobny. Z pumeksem 0000, który kupiłem specjalnie do politurowania nie miałem nigdy problemów.
Szelaku może byę za dużo, ale powinieneł się dołę szybko przez niego przetrzeę mimo wszystko. Na zdjęciach pory masz tylko lekko zamknięte. Pamiętaj, by nie używaę za dużo pumeksu i kołczyę robotę samym alkoholem, by nie dodawaę pumeksu, jełli zrobi się z niego błotko na powierzchni. Nadmiar pumeksu łatwiej rozciera się łwieżę tkaninę z alkoholem. Gdy uznasz, że pory już się nie zapychaję, przejedęšłpowierzchnię szelakiem, ale tylko raz lub dwa. Również, jełli nie będziesz umiał pozbyę się nadmiarowego pumeksu, to zeszlifuj go papierem wodnym 400 i 800.
Nie potrafię nic powiedzieę o mętnołci szelaku w zamkniętych porach, musiałbył zrobię dokładniejsze zdjęcia w trybie makro lub z długę ogniskowę i najlepiej w różnym łwietle. Mimo to, wydaje mi się to dziwne. Zamknięte pory zwykle są ciut ciemniejsze od drewna. W palisandrze nie powinno to byę zauważalne jakoł bardzo. Na twojej główce widaę sporo rozmazanego pumeksu (takie chmurki na zdjęciach w ostatnim połcie). Spróbuj to rozsmarowaę łwieżę tkaninę z alkoholem, a jak to nie pomoże, to koniecznie to zeszlifuj.
Koniecznie spróbuj gradacji pumeksu 0000. Ja zamykajęc pory trę, trę i trę, w różnych miejscach, a jak widzę, że już nie ma szelaku, to daję temu wyschnęę i dodaję warstwę gruntujęcę. Po wyschnięciu zamykam pory dalej i tak w kółko. Zamknięcie porów główki to dołę mało roboty, ale jak ma się do zamknięcia pory płyty tylnej oraz boków (w przypadku pudła), to jest to już praca na tyDzieł przykładowo

Póęšłniej, gdy pory będę zamknięte, a szelaku będzie więcej, można powierzchnię delikatnie szlifowaę i dodawaę szelaku, co pozwala uzyskaę gładkę i lłnięcę powierzchnię. Pamiętaj, szlifowanie w politurowaniu nie jest grzechem. Piszę o tym, bo spotkałem się kiedyś w internecie z opinię, że mistrzowie politurowania potrafię uzyskaę idealnę powierzchnię bez pomocy papieru łciernego... Może i jest to możliwe (choę zależy od kształtu itp. bo w zakamarkach trudno mi to sobie wyobrazię), ale nie warto staraę się nałladowaę od razu mistrzów, tylko powoli i łwiadomie zmierzaę do ich poziomu.
To drewno to na pewno prezent? Tak Ci napisali? Moje doświadczenie z hiszpałskimi sklepami już opisałem... Zdarzyło się, że zapomnieli mi coś wysłaę lub wysłali coś, czego nie zamawiałem, ale gdy reklamowałem, zawsze dosłali braki

Jasne drewno, które użyłeł do zrobienia literek wyględa mi na klon, jakbył zrobił wyraęšłne zdjęcie usłojenia oraz zbliżenie większego fragment ( prostokęcik na przykład o długołci i szerokołci kilku centymetrów), to łatwiej byłoby okrełlię. Klon zdecydowanie nie jest kruchy. To twarde drewno, które łatwo się struga i tnie.
Re: Kształt LP
Podobno jeden z mistrzów fotografii twierdził, że kadr ma byę w 100% z klatki kliszy. I taka opinia o nim była.. do czasu jak znaleziono (po jego łmierci) negatywySebastianL pisze: 2022-06-30, 23:46 Pamiętaj, szlifowanie w politurowaniu nie jest grzechem. Piszę o tym, bo spotkałem się kiedyś w internecie z opinię, że mistrzowie politurowania potrafię uzyskaę idealnę powierzchnię bez pomocy papieru łciernego... Może i jest to możliwe (choę zależy od kształtu itp. bo w zakamarkach trudno mi to sobie wyobrazię), ale nie warto staraę się nałladowaę od razu mistrzów, tylko powoli i łwiadomie zmierzaę do ich poziomu.

Politurowanie to długotrwały proces i szlifowanie z olejkiem bardzo drobnymi gradacjami jest jak najbardziej pomocne.
Ja ze swojej strony dodam tyle, że politura to technika bardzo trudna i wymaga wyczucia i wprawy. Tego się nie da teoretycznie pojęę do kołca. Wystarczy ciut za długo, ciut za mocno, ciut za wczełnie.. i skucha. Myłlę, że to nauka na całe życie i zawsze będzie coś nie tak

Ale chyba warto:)
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Kształt LP
Dzięki Sebastian, tego mi brakowało wiedzieę o pumeksowaniu.
Zamówiłem drobniejszy pumeks.
Więc teraz jest przerwa na czekanie. Muszę spróbowaę 15 letnię japołskę osełkę wyprostowaę w miedzyczasie, ocierajęc ję o innę osełkę.
Nie chodzi mi o mętnołę szelaku w porach ale na całej reszcie drewna. Nazywasz to rozmazanym pumeksem.
Podczas pumeksowania cała deska robi się matowa i mętna/rozmazana. Tzn szelak taki się robi.
Jak już się wszystkie pory wypełni, to ten mętny szelak trzeba chyba całkowicie usunęę, do samego drewna i potem położyę nowę, pięknę i błyszczęcę warstwę szelaku
Spróbuję zrobię tak jak piszesz.
Nie wiem jakę powierzchnię uda mi się uzyskaę. Wczoraj jak to logo przecierałem szelakiem, to po trzeciej warstwie tamponik zaczęł się kleię do położonego szelaku. Wtedy się rozmazuje i matowy się robi. Nie wiem jak tego klejenia się pozbyę.
Drewno orzechowe wyględa na prezent. Nie zamawiałem go, nie ma go na rachunku, nie zapłaciłem za niego, to prezent albo w złę paczkę go wsadzili. Ale myłlę że prezent. Deska jest powyginana we wszystkie strony i ma sąki.
A ta deseczka z której literki robiłem to jest deseczka do krojenia w kształcie ryby. Uęšływana
Nie wyględa na "flame maple"
No tak PiotrCh, to trzeba z olejkiem spóbowaę. Dzięki. Mam prawie litr wazelinowego, więc może nim spróbuję.
Ja tego nie rozumiem. Olej i lakier razem.
Normalnie to te dwie rzeczy trzyma się w osobnych pomieszczeniach
Muszę zobaczę czym się ten olej usuwa, bo jak spirytusem, to niedobrze będzie.
Zamówiłem drobniejszy pumeks.
Więc teraz jest przerwa na czekanie. Muszę spróbowaę 15 letnię japołskę osełkę wyprostowaę w miedzyczasie, ocierajęc ję o innę osełkę.
Nie chodzi mi o mętnołę szelaku w porach ale na całej reszcie drewna. Nazywasz to rozmazanym pumeksem.
Podczas pumeksowania cała deska robi się matowa i mętna/rozmazana. Tzn szelak taki się robi.
Jak już się wszystkie pory wypełni, to ten mętny szelak trzeba chyba całkowicie usunęę, do samego drewna i potem położyę nowę, pięknę i błyszczęcę warstwę szelaku

Spróbuję zrobię tak jak piszesz.
Nie wiem jakę powierzchnię uda mi się uzyskaę. Wczoraj jak to logo przecierałem szelakiem, to po trzeciej warstwie tamponik zaczęł się kleię do położonego szelaku. Wtedy się rozmazuje i matowy się robi. Nie wiem jak tego klejenia się pozbyę.
Drewno orzechowe wyględa na prezent. Nie zamawiałem go, nie ma go na rachunku, nie zapłaciłem za niego, to prezent albo w złę paczkę go wsadzili. Ale myłlę że prezent. Deska jest powyginana we wszystkie strony i ma sąki.
A ta deseczka z której literki robiłem to jest deseczka do krojenia w kształcie ryby. Uęšływana

Nie wyględa na "flame maple"

No tak PiotrCh, to trzeba z olejkiem spóbowaę. Dzięki. Mam prawie litr wazelinowego, więc może nim spróbuję.
Ja tego nie rozumiem. Olej i lakier razem.
Normalnie to te dwie rzeczy trzyma się w osobnych pomieszczeniach

Muszę zobaczę czym się ten olej usuwa, bo jak spirytusem, to niedobrze będzie.
-
- Posty: 458
- Rejestracja: 2010-03-14, 10:48
Re: Kształt LP
Lniany wyczytałem ęšłe sporo osób uęšływa, ale wolał bym użyę jakił który mam.
Niektórzy uęšływaję oleje które wysychaję i utwardzaję się z czasem a niektórzy wolę takie które trzeba wytrzeę na koniec.
Ciekawy wętek tylko na ten temat znalazłem.
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... p?t=105405
Niektórzy oliwę uęšływaję, a ja takę mam, więc próbowałem moje logo poszelakowaę z oliwę.
Idzie dobrze, dopóki oliwa jest na tamponiku.
Oględałem filmy tej kobiety, bo dołę dobrze widaę co robi, ale mi tak nie wychodzi.
Ona smaruje w jednym miejscu, potem nięšłej, a potem wraca tam gdzie zaczęła i wszystko jest dobrze.
A ja jak wrócę tam gdzie zaczęłem to szelak zaczyna się kleię i matowy i nierówny się robi - na takiej malutkiej powierzcni jak moje logo.
https://youtu.be/4PnMAJ1VcOA?t=806
Zaczynam u góry a kołczę na dole. U góry chyba jakieł włoski z materiału się przyklejaję. Tylko nie wiem z kęd.
Tamponik się cały klei, to raczej włosków nie gubi.
I po dwóch warstwach przecieram zwilęšłonym papierem łciernym 1200, bardzo lekko, ęšłeby nie czuę szorstkołci pod palcem.
Zawsze czuę że coś tam gDzieł wystaje.
Przecięłem też dzisiaj długę deskę na body na pół. Podczas cięcia pomyłlałem ęšłe bez sensu cięę nad umywalkę japołskę piłę, bo i tak wszystko na podłogę leci
Niektórzy uęšływaję oleje które wysychaję i utwardzaję się z czasem a niektórzy wolę takie które trzeba wytrzeę na koniec.
Ciekawy wętek tylko na ten temat znalazłem.
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... p?t=105405
Niektórzy oliwę uęšływaję, a ja takę mam, więc próbowałem moje logo poszelakowaę z oliwę.
Idzie dobrze, dopóki oliwa jest na tamponiku.
Oględałem filmy tej kobiety, bo dołę dobrze widaę co robi, ale mi tak nie wychodzi.
Ona smaruje w jednym miejscu, potem nięšłej, a potem wraca tam gdzie zaczęła i wszystko jest dobrze.
A ja jak wrócę tam gdzie zaczęłem to szelak zaczyna się kleię i matowy i nierówny się robi - na takiej malutkiej powierzcni jak moje logo.
https://youtu.be/4PnMAJ1VcOA?t=806
Zaczynam u góry a kołczę na dole. U góry chyba jakieł włoski z materiału się przyklejaję. Tylko nie wiem z kęd.
Tamponik się cały klei, to raczej włosków nie gubi.
I po dwóch warstwach przecieram zwilęšłonym papierem łciernym 1200, bardzo lekko, ęšłeby nie czuę szorstkołci pod palcem.
Zawsze czuę że coś tam gDzieł wystaje.
Przecięłem też dzisiaj długę deskę na body na pół. Podczas cięcia pomyłlałem ęšłe bez sensu cięę nad umywalkę japołskę piłę, bo i tak wszystko na podłogę leci
