Fornirowanie główki.
Moderator: poco
Fornirowanie główki.
Witam,
chciałbym się dowiedzieę, jakie macie metody na wykonanie topu z forniru na główce gitary? Chodzi mi głównie o przyklejenie forniru do krzywizny (tej, która powstaje pomiędzy płaszczyznę główki, a siodełkiem).
Robię właśnie bas z pięcioczęłciowym gryfem i chcę główkę okleię z góry. Problem w tym, że ta wklęsłołę przed siodełkiem wyszła mi o dołę niewielkim promieniu i fornir się łamie. Jak go bezpiecznie wygięę? Naczytałem się o parze, lub o moczeniu - czy to można potem kleię takie wilgotne np. Titebondem?
I jeszcze jedna sprawa: chcę korpus zabejcowaę i polakierowaę bezbarwnym poliuretanem, oraz zrobię główkę w kolorze korpusu. Czy mam zabejcowaę najpierw ten fornir, czy można zrobię to po jego naklejeniu - czy w tym przypadku bejca nie przebarwi się na krawędzie główki?
Pozdrawiam,
Jacek.
chciałbym się dowiedzieę, jakie macie metody na wykonanie topu z forniru na główce gitary? Chodzi mi głównie o przyklejenie forniru do krzywizny (tej, która powstaje pomiędzy płaszczyznę główki, a siodełkiem).
Robię właśnie bas z pięcioczęłciowym gryfem i chcę główkę okleię z góry. Problem w tym, że ta wklęsłołę przed siodełkiem wyszła mi o dołę niewielkim promieniu i fornir się łamie. Jak go bezpiecznie wygięę? Naczytałem się o parze, lub o moczeniu - czy to można potem kleię takie wilgotne np. Titebondem?
I jeszcze jedna sprawa: chcę korpus zabejcowaę i polakierowaę bezbarwnym poliuretanem, oraz zrobię główkę w kolorze korpusu. Czy mam zabejcowaę najpierw ten fornir, czy można zrobię to po jego naklejeniu - czy w tym przypadku bejca nie przebarwi się na krawędzie główki?
Pozdrawiam,
Jacek.
Jak masz jakieł Fi - konkretne fi to najlepiej docisnęę jakęł rurkę lub prętem o odpowiednim promieniu i podgrzaę żelazkiem.
Co do pary to bardzo dobry pomysł uplastyczni okleinę w tym miejscu.
Nie wiem jak kwestia podgrzewania Titebondu ale ja używam do oklejania takiego kleju i kleje go żelazkiem.
http://www.bazarek.pl/produkt/2451101/s ... 750ml.html
W takim wypadku zmoczenie lub zaparowanie okleiny nic nie szkodzi.
teraz wpadło ni do głowy, że możesz mieę sytuację odwrotnę niz ta o której myłlałem. Nie rowek a wypukłołę. W takim wypadku trzeba na klejony zestaw patrz okleinę położyę grubę i sztywna folię lub jakił inny giętki materiał - ja mam 1 mm płytkę spieninego pcv którę za pomocę podkładek np. z mdf dociskamy łciskami w jak największej ilołci miejsc.
coś takiego na szybko:
Niebieskie okleina, zielone sztywna folia, granatowe podkładki dociskowe
https://picasaweb.google.com/pms2222/Ro ... 4886101762
Pozdrawiam[/img]
Co do pary to bardzo dobry pomysł uplastyczni okleinę w tym miejscu.
Nie wiem jak kwestia podgrzewania Titebondu ale ja używam do oklejania takiego kleju i kleje go żelazkiem.
http://www.bazarek.pl/produkt/2451101/s ... 750ml.html
W takim wypadku zmoczenie lub zaparowanie okleiny nic nie szkodzi.
teraz wpadło ni do głowy, że możesz mieę sytuację odwrotnę niz ta o której myłlałem. Nie rowek a wypukłołę. W takim wypadku trzeba na klejony zestaw patrz okleinę położyę grubę i sztywna folię lub jakił inny giętki materiał - ja mam 1 mm płytkę spieninego pcv którę za pomocę podkładek np. z mdf dociskamy łciskami w jak największej ilołci miejsc.
coś takiego na szybko:
Niebieskie okleina, zielone sztywna folia, granatowe podkładki dociskowe
https://picasaweb.google.com/pms2222/Ro ... 4886101762
Pozdrawiam[/img]
Nie ma dla mnie lepszego kleju niż glutenowy - kostny+skórny na goręco. Moczysz fornir przed klejeniem, smarujesz klejonę powierzchnię klejem , przykładasz fornir i dociskasz go w trakcie doklejania ruchami wzdłużnymi do słojów forniru. Chodzi o wyciłnięcie maksimum kleju spod forniru, bo klej trzyma gdzie go ni ma. Po kilku minutach masz przyklejony fornir. Wprawdzie mokre, ale odłożone na czas wyschnięcia na pewno nie odejdzie, a potem możesz robię z tym co Ci się żywnie podoba. naddatek możesz obcięę pół godziny od przyklejenia. Jeżeli będziesz gięł jak proponuje popik, to klejenie na zimno z dociskiem koniecznie, bo jeżeli poczuje wilgoę z kleju będzie chciało się wyprostowaę. Bejcowanie przeprowadzamy przed ostatecznym lakierowaniem. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Dzięki za cenne porady.
Wybrałem wersję na zimno, głównie dlatego, że niełatwo kupię klej kostny tak sobie w sklepie, a dysponuję tylko Titebondem i jestem trochę w goręcej wodzie kępany.
Wyszlifowałem ten łuk o który mi chodziło w kawałku pianki poliuretanowej i z paru innych zrobiłem zestaw docisków (nie miałem takiego dużego kawałka tej pianki):

Chciałem zrobię klonowy ten top, ale fornir, który kupiłem ma inny odcieł od tego z którego jest gryf i podstrunnica, a w kołcu korpus też jest jesionowy i ma byę w wersji "zabejcowany natural", więc padło na jesion i chyba wyszło.
Po wstępnej obróbce:

Jeszcze raz dzięki!
PS. A klej kostny mam zamówiony.
Wybrałem wersję na zimno, głównie dlatego, że niełatwo kupię klej kostny tak sobie w sklepie, a dysponuję tylko Titebondem i jestem trochę w goręcej wodzie kępany.

Wyszlifowałem ten łuk o który mi chodziło w kawałku pianki poliuretanowej i z paru innych zrobiłem zestaw docisków (nie miałem takiego dużego kawałka tej pianki):

Chciałem zrobię klonowy ten top, ale fornir, który kupiłem ma inny odcieł od tego z którego jest gryf i podstrunnica, a w kołcu korpus też jest jesionowy i ma byę w wersji "zabejcowany natural", więc padło na jesion i chyba wyszło.
Po wstępnej obróbce:

Jeszcze raz dzięki!
PS. A klej kostny mam zamówiony.

witam
Ja do takiego fornirowania glowek uzywam worka z piaskiem.
Worek jest wielkosci torebki sniadaniowej, moze troche wiekszy, nie jest wypchany na maxa, ale dosyc twardy.
Uszyty podwojnie z ortalionu - jest przez to szczelny ,nie sypie piasku i nie "pije" wody.
Klej-fornir-worek-deska- i sciski.
zawsze idealnie dociska i dopasowuje sie do wszystkiego.
tego worka uzywam tez do podlozenia pod gryf, kiedy robie cos przy lezacej gitarze (np praca przy siodelku) gitara jest stabilna.
Pozdrawiam
Mirzar
Ja do takiego fornirowania glowek uzywam worka z piaskiem.
Worek jest wielkosci torebki sniadaniowej, moze troche wiekszy, nie jest wypchany na maxa, ale dosyc twardy.
Uszyty podwojnie z ortalionu - jest przez to szczelny ,nie sypie piasku i nie "pije" wody.
Klej-fornir-worek-deska- i sciski.
zawsze idealnie dociska i dopasowuje sie do wszystkiego.
tego worka uzywam tez do podlozenia pod gryf, kiedy robie cos przy lezacej gitarze (np praca przy siodelku) gitara jest stabilna.
Pozdrawiam
Mirzar
prosze bardzo:)
ma duzo takich patentow:)
przy roznych naprawach czy budowie czasem "czegos " mi brakuje i wymyslam rozwiazania
co do worka z piaskiem:
piasek trzeba "wyprazyc" - na blache do pieczenia ( stara), na kuchenke i smazyc az odparuje i zrobi sie suchy i sypki.
nie bedzie wtedy mozliwosci ze cos w piasku ozyje i zacznie plesniec itd
ja mam dwa takie worki - twardszy i miekszy ( wiecej /mniej piasku)
bo rozne sa potrzebne
worek przydaje sie tez np. przy wklejaniu wypadajacych progow do obciazenia prasy
pozdrawiam...
Mirzar
ma duzo takich patentow:)
przy roznych naprawach czy budowie czasem "czegos " mi brakuje i wymyslam rozwiazania
co do worka z piaskiem:
piasek trzeba "wyprazyc" - na blache do pieczenia ( stara), na kuchenke i smazyc az odparuje i zrobi sie suchy i sypki.
nie bedzie wtedy mozliwosci ze cos w piasku ozyje i zacznie plesniec itd
ja mam dwa takie worki - twardszy i miekszy ( wiecej /mniej piasku)
bo rozne sa potrzebne
worek przydaje sie tez np. przy wklejaniu wypadajacych progow do obciazenia prasy
pozdrawiam...
Mirzar