SebastianL pisze: ↑2020-11-12, 11:31
Wychodzi na to, że to lutnicy romantycy są wiatrakami, tylko po co z nimi (z nami) walczyć? Mistrz lutniczy nie jest zagrożeniem dla fabryki instrumentów.
Kto tu z kim walczy? Nie odbieraj naszej rozmowy tak emocjonalnie, nie ma powodu. Rozmawiamy w wątku, w którym chłopak pyta jakich narzędzi/urządzeń potrzebuje by zostać profesjonalnym lutnikiem, nie hobbystą, zawodowcem czyli człowiekiem oferującym klientom/konsumentom możliwie szeroki zakres usług, przy uwzględnieniu ich możliwości jeżeli chodzi o ich siłę nabywczą. Sam napisał, że nie da się nabrać na opowiastkę, że wszystko można zrobić ręcznymi narzędziami. Ma doświadczenie w ręcznej obróbce drewna, wywodzi się z rodziny która ma warsztat stolarski, ma oszczędności i nadal odkłada pieniądze na profesjonalny sprzęt do robienia instrumentów.
PiotrCh pisze: ↑2020-11-12, 10:59
Tradycyjne lutnictwo natomiast nakierowane jest na indywidualizowanie produktu, na jego personalizację. To tak jak garnitur szyty na miarę. Jest cała masa miejsc, w których lutnik na bieżąco podejmuje decyzje, zmienia założenia elastycznie i dynamicznie z uwagi na zaistniałe okoliczności, życzenia klienta, wady, które się uwidaczniają w procesie, niezgrywanie się elementów, dostrajanie itp.
Tutaj fundamentalnie się z tobą nie zgadzam. Maszyny CNC dają właśnie możliwość personalizacji produktu w stopniu nie mającym precedensu w historii. To nie są maszyny które nastawione są na wielotysięczne serie, można zmienić projekt kilkoma ruchami myszki, nie trzeba przygotowywać maszyny tydzień by zacząć robić inny model. Nie jestem lutnikiem, ale jako takie pojęcie o instrumentach mam, bo gram na nich od ok 27lat, mam też skromną kolekcje gitar. Nigdy nie zamówiłem gitary u lutnika choć stać mnie na to z prostego powodu, u tradycyjnego lutnika kupuję kota w worku, gitarę której nie mogę wziąć do ręki. Na CNC można wyfrezować 100+ gryfów, główek itd i dać klientowi do ręki by sobie potrzymał czy mu pasuje taki model.
Zgadzam się tylko z jednym pojęcie lutnik zmieni swój desygnat zdecydowanie, ale wątpię by mogło zachować swój tradycyjny. Pozdrawiam