Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Tu opisujemy jak daliłmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Nieprzeczytany post autor: poco »

Skoro nie będziesz robił szlifu podstrunnicy, przy którym konieczne jest wyjęcie progów, to ten przymiar z nacięciami nie jest Ci potrzebny. Potrzebny będzie jedynie prosty liniał na długołci podstrunnicy. Popik zapodał kętownik, ale każdy inny profil, w miarę stabilny będzie dobry. Ponieważ i tak progi będę szlifowane, koronowane, polerowane , itd., najpierw ustaw w poziomie gryf bazujęc jedynie na progach . Do tego możesz wykorzystaę ten sam profil, który posłuży do szlifowania progów i na który potem nakleisz papier łcierny. Tylko ni szalej przy szlifie, bo progów braknie. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Nieprzeczytany post autor: Pejas123 »

Ok, wszystko w temacie. Dzisiaj lece z koksem. :)
Z Waszego doświadczenia, długo po wklejeniu progów ca (super glue) powinienem poczekac przed szlifowaniem nim to wszystko zwięże?
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: RacibĂłrz

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Nieprzeczytany post autor: Jan »

CA więże w kilka sekund więc nie musisz na nic czekaę.
I jak wspomniał Ryszard bardzo oszczędne ruchy przy szlifowaniu bo braknie progów.
Pozdrawiam Janek
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Nieprzeczytany post autor: Pejas123 »

Natrafiłem na mały problem.
Progi już powklejałem, zostało przeszlifowaę podstrunicę zeby slady kleju zniknely. Niestety okazało się, że gryf jest jednak wybrzuszony (łrodkiem ku górze w stronę strun). Struny już mam zdjęte, pręt poluęšłniłem kręcęc łrubę w główce gitary o około 1/4 obrotu przeciwnie do wskazuwek zegara. Niestety gryf po dłuższym postoju nie odpręża się. Rozumiem że muszę założyę z powrotem struny i z ich pomocę naprostowaę gryf? Czy jest jakis inny sposob?
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Sę chyba jakieł sposoby na wyprostowanie tego, ale nigdy takie prostowanie nie jest pewne. No i to jest zabawa w naprężanie, nagrzewanie, różne formy i tak dalej, więc raczej metody do zaawansowanego warsztatu.

Ja bym wyrównał podstrunnicę, a jełli jest zbyt płaska, by ję wyrównaę, to bym zrobił nowę.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: RacibĂłrz

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Nieprzeczytany post autor: Jan »

Najpierw poczekaj i poluęšłnij całkiem pręt zobacz po godzinie czy gryf zmienia wygięcie. Najprawdopodobniej jest to pręt jednostronnego działania więc ja odkręcisz na maksa i nie będzie reakcji (dalej wybrzuszenie) to możesz zrobię szlif w nacięgu - dajesz tam gdzie mostek jakił kawałek klocka i tam gdzie prożek kolejny by struny były wysoko, naprężasz struny i czekasz aż gryf się wyprostuje i szlifujesz płaskownikiem z aluminium ale to już trudniejsza zabawa. Na pierwszy raz może byę trudno to zrobię. Byę może lepiej będzie zdjęę progi i wyszlifowaę na równo podstrunnicę, nabię nowe progi i zrobię szlif.
Ale najpierw postaraj się popracowaę prętem - łmiało poluęšłnij go ale nie o pół obrotu tylko o kilka obrotów.
Pozdrawiam Janek
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Nieprzeczytany post autor: Pejas123 »

Przyjrzalem sie dokladniej, kolyska (miejsce gdzie wystepuje wybrzuszenie gryfu) jest dokladnie na 15 progu. Nie gdzies po srodku. Gitare zakupilem bez strun, przypuszczam ze mogla tak dluzszy czas byc i stad napiety pret wykrzywil gryf. Czy wygiecie w tym miejscu to problem? Moze po prostu przeszlifowac troche progi, a te koncowe progi lekko nizej by zostaly, i tak raczej nieuzywane hehe. ;-)
Na ta chwile srube poluznilem calkowicie (okolo 1,5- 2 obroty bylo do tego potrzeba).
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: RacibĂłrz

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Nieprzeczytany post autor: Jan »

Na samych progach nie wyregulujesz gryfu a one do tego nie służę. Poczekaj czy gryf odpowie na poluzowanie całkowite pręta. No i zrób zdjęcie z przyłożonym do progów liniałem żebyłmy wiedzieli o czym mowa bo tobie mogę się różne rzeczy wydawaę straszne a wcale tak nie musi byę. Postaraj się pokazaę to wybrzuszenie na zdjęciach zrobionych z różnych ujęę.
Pozdrawiam Janek
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Nieprzeczytany post autor: Pejas123 »

Wyglada to tak, ze gdy dociskam linial na 14 progu do gitary to przylega do progow od 1-14 niemal ze rowniutko (2,3,4,5 prog minimalnie zanizone), gdy natomiast docisne linial na 15 i kazdym kolejnym progu wzwyz to na koncu przy 1 progu mam juz szczeline z 3,5-4mm miedzy progiem a liniałem. Trudno to na zdjeciach uchwycic, probowalem je wykonac ale zbytnio tego nie widac.
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Szlifowanie progów w nacięgu nie wydaje mi się dobrym pomysłem. Wystarczy zmiana rozmiaru strun lub zmiana pogody i tak wyszlifowana na styk gitara znów będzie miała problem z geometrię.

Potrzebne jest inne podejłcie.
Takie wygięcie to bardzo częsty problem.

Gryf jest wygięty i szlifowanie progów oraz kręcenie prętem nie pomogę.
Sytuacja wyględa jak na załęczonym obrazku. Cienkę czerwonę linię zaznaczona jest pożędana linia podstrunnicy, a gruba zielona to taka, z jakę mamy do czynienia w tym wypadku. Częłę podstrunnicy znajdujęcej się na pudle (gruba czerwona linia) nie ulega odgięciu.
abc.png
Rozwięzanie jest takie, jakie proponowałem wczełniej.
A - Zestrugaę lub zeszlifowaę podstrunnicę do równego poziomu, z zachowaniem geometrii (którę można przy okazji poprawię, na przykład ustalajęc włałciwę wysokołę strun na mostku).
B - Jełli podstrunnica jest zbyt płaska by struganiem uzyskaę pożędany efekt, to wtedy trzeba wykonaę nowę, grubszę podstrunnicę.

W obu przypadkach koniecznie pracujemy na całkowicie poluzowanym pręcie.
Oczywiłcie konieczne jest wykonanie nowych progów.

edit. Jest jeszcze rozwięzanie chałupnicze, które sam raz zastosowałem w gitarze ogniskowej, na której grywam do dził i która miała identyczny problem (stary defil). Usunęłem progi od XIII wzwyż (w klasyku pudło łęczy się z gryfem na progu XII) i miałem z głowy brzęczenie.
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Nieprzeczytany post autor: Pejas123 »

Na dził koniec dłubania.
Powklejałem wszystkie ruszajęce będęšłodstajęce progi. Ponieważ pozostały łlady po kleju, nie ominęło mnie szlifowanie podstrunicy która i tak tego wymagała, bo była szorstka w dotyku i z przebarwieniami. Na tę chwilę na gotowo mam progi 1-5. Wyszły jak widaę na zdjęciach. Sę gładziutkie, palce się po nich łlizgaję bez oporów (szlifowane 800, 1000, 2000 i na koniec papierem 3000). Pozostały tylko ubytki, których już nie ruszam, bo są zbyt głębokie i ich niwelacja wymagałaby chyba wymiany podstrunicy. Czym zaimpregnowac taka podstrunice po szlifowaniu?
Krzywizne staralem się uchwycię na zdjęciu. Liniał spoczywa na progach 1-14 kolejne widac powstaje szczelina. W gitarze nie ma problemu z brzęczeniem strun więc zastanawiam się nad tym rozwięzaniem by wyrównaę tylko progi 1-15 linialem z papierem sciernym, a tych nie ruszaę, niech są zaniżone lekko.

Wyjęłem tę metalowę podstawę strunnika. Niewiem jak to mialo funkcjonowaę. łruby przechodziły na wylot i spoczywały luzem w otworach w pudle gitary. Nie powinno tam byę dodatkowego elementu stalowego (jakies blachy) o ktory opieralyby się łruby umozliwiajac unoszenie mostka gora/doł?

Obciężyłem na noc gryf w miejscu wybrzuszenia, 3-ma aku zelowymi (widaę na jednym ze zdjęę). Zobacze czy do rana coś się zmieni w kwesti krzywizny.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Nieprzeczytany post autor: poco »

Wgłębienia pewnie dadzę się uzupełnię, ale wymagaję posiadania pyłu z materiału podstrunnicy.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Polerowanie progów tak drobnymi papierami nie jest potrzebne i daje łrednie rezultaty. Najlepiej jest dojłę do jakiegoł 1500 na przykład, a póęšłniej wygładzię wełnę stalowę. To daje łwietny efekt. Jełli wcięż progi łwiecę się za słabo, to można wypolerowaę dremelem z użyciem pasty polerskiej do metalu. Efekt lustra gwarantowany, ale tylko czasowy. Progi utlenię się najpóęšłniej po kilku tygodniach i znów zmatowieję. Niektórzy lutnicy się tym chwalę, ale w rzeczywistołci to tylko taki pic na wodę.

Co do konserwacji, ja do każdej podstrunnicy stosuję olej lniany, lekko rozciełczony terpentynę. Efekt jest dobry i długotrwały. Podstrunnice tak ciemnieję, że trudno dostrzec niedoskonałołci na niskiej klasie hebanie. Zdarzało mi się stosowaę olej mineralny w postaci popularnego oleju cytrynowego Dunlop i również działał, choę nie łciemniał tak drewna. Nie wiem jednak czy jest to regułę. Olej lniany stosuję na wykonanych przez siebie instrumentach, a Dunlopa używałem zanim sam zaczęłem je tworzyę. Możliwe że różny egzemplarz drewna inaczej się zachowa.

Odnołnie szlifowania progów I do XV.
Piszesz że obecnie nie ma problemu z brzęczeniem, ale po takim wybiórczym szlifowaniu najprawdopodobniej problemy te się pojawię, zwłaszcza na wysokich pozycjach.

Gdy rano gitara ładnie wygnie się pod całonocnym obciężeniem i zdejmiesz ciężar, to poluzowana zacznie wracaę do pierwotnego kształtu. IMHO jest to daremne poszukiwanie rozwięzania problemu, które nie istnieje.
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Nieprzeczytany post autor: Pejas123 »

Miałem na myłli, przestrzenie między progami 1-5 (podstrunicę) piszęc o ich szlifowaniu. Progów jak narazie nie ruszałem (poza klejeniem). Jest delikatna poprawa z krzywizna gryfu. Zostawie jeszcze na dzien nim wroce z pracy. Zauwazylem, ze w jednym miejscu superglue wycieklo mi na gryf i mocno to widac na polyskujacym lakierze. Jak to najprosciej usunac?
popik10

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Cyklinę do lakieru. Ew nożyk tapeciarski. A w zasadzie jego ostrze potraktowane jak cyklina. Potem zapolerowaę.
ODPOWIEDZ