Ukulele tenor archtop

[popik10]

Tu też zrezygnowałeł z rustykalnych plam? Nie poznaję Kolegi

[PiotrCh]

Pragnę zauważyę, że to już 3-ci z rzędu instrument bez rustykalnego ciapania

[popik10]

Brawo Ty..... Jest progress

[Waldzither9]

To będzie idealny instrument do takich klimatów.
https://www.youtube.com/watch?v=0R27Ip4oqdA
lub takich
https://www.youtube.com/watch?v=kXFGHJJ0W0s

[PiotrCh]

Z pirackę pożogę Ci się kojarzy?

[Waldzither9]

Niedługo Jarmark Dominikałski ,a instrument wpisuje się w wielowiekowę tradycję Miasta które przed wiekami miało kilkakrotnie więcej ludnołci od Krakowa nie wspominajęc o Warszawie, poza tym prawie cały nasz export przechodził przez Gdałsk. Legenda niemieckiego piractwa Stoertebecker podobno też był Gdałszczaninem
https://www.zeit.de/hamburg/2019-01/ham ... historiker
skoro tak to piosenki o piractwie (ale nie tym komputerowym) są jak najbardziej "pożędane".
Namawiam też do własnoręcznego, i własnogardłowego podtrzymywania tradycji shant , czyli do grania łpiewania a jak Rum dobry to nawet brzdękanie wystarczy.
Pozdrawiam, Andrzej

[michqq]

Namawiam też do własnoręcznego, i własnogardłowego podtrzymywania tradycji shant , czyli do grania łpiewania a jak Rum dobry to nawet brzdękanie wystarczy.

Popieram i realizuję, a rum przyjmuję w postaci grogu, to jest mieszanka rumu ze stęchłę wodę, zaprawionę sokiem cytrusowym i odrobinę cukru.
Dawni żeglarze odkryli że taki sposób picia rumu działał wybitnie zdrowotnie, mianowicie niewiadomoczemu ale zabezpieczał przed szkorbutem. W miejsce wody stęchłej można współczełnie użyę "ciężkiej" wody mineralnej.

[Waldzither9]

Taki Cook na ten przykład popijał Gin , który jest ponoę tak słodki że nie da się go dużo od razu wypię, bo "prawdziwa mężczyzna" takiej słodyczy nie zdzierży. Dlatego Cook malełkie łyczki co pół godzinki "łoił" efekt był taki ,że całodobowa straęšł/obecnołę alkoholu w przewodzie pokarmowym i krwiobiegu chroniły przed pasożytami, bakteriami itp itd. Cook tak dobrze znosił tamtejsze warunki, że na koniec został uznany za łakomy kęsek i autochtoni go zjedli. Dził są inne realia i zasady, gdyby się tak szprycował, to tankowce albo kontenerowce by go trafiły.Lepiej napisz jakie shanty i na czym grasz po tym grogu.

[michqq]

Ja szanty wyję do akompaniamentu gitarzysty, przy ognisku i namiocie, bo taki mamy układ w kilka rodzin że kilka razy na rok się zmawiamy na weekendowy biwak.
Dzieciom się wtedy zabiera elektronike i musza się bawię patykami, szyszkami, gonię po lesie, kiełbaski zrobię znad ogniska, i nawet jak jest deszcz to nie ma zmiłuj się, rodzice się nie lituję i nie oddaję im elektroniki, tylko talia kart i instruktaż.

Natomiast co do mojego grania to plany na dził są żeby stopniowo osięgnęę taki (niewyłrubowany) poziom, jak znajdę więcej czasu na ęwiczenia:
https://www.youtube.com/watch?v=Gbe-C0s4x5I&t=895s

[PiotrCh]

Temat zamykamy, stan ostateczny w dziale nasze Dzieła
Dzięki za wszystkie komentarze!