Inwestycja 300 zł w narządzia - co kupią?
Moderator: poco
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-01-02, 18:09
Inwestycja 300 zł w narzędzia - co kupię?
Witam,
jestem poczętkujęcym "dłubaczem", jednak ludzie, którzy zostawili mi swój sprzęt do roboty mówię, że mam do tego ogromny talent i powinienem zastanowię się nad firmę, czy czymł podobnym w kierunku lutnictwa. Ja patrzę na to (póki co, bo nie jest to moim ęšłródłem utrzymania) jako przyjemne, oryginalne hobby. Za parę ostatnich prac uciułałem sobie 300 zł i chciałbym je dobrze zainwestowaę w sprzęt, który ułatwi mi pracę. Od zawsze moim koszmarem było usuwanie starego lakieru z korpusów gitarowych, w zwięzku z tym chciałbym zwrócię się do Was z pytaniem co mogę kupię, żeby praca ta mogła byę wykonywana szybciej i bezbolełnie? Do tej pory usuwałem lakier drewnianym bloczkiem, oklejonym gębkę i papierem łciernym - niekiedy usunięcie całołci zajmowało po 2-3 tygodnie, gdzie praca była wykonywana codziennie po ok. 1,5 godziny. A ból ręk potem nie do zniesienia...Myłlałem o jakiejł szlifierce oscylacyjnej o niedużej powierzchni szlifu (żeby było wygodnie dotrzeę do jakichł kantów, itd) - tylko teraz kwestia czy nie będzie to niszczyę drewna, czy nie narobię sobie jakichł rowków, szczelin, itd, jak to miało miejsce zanim obiłem swój drewniany wspaniały blok gębkę? A może szukaę zupełnie innego narzędzia? Oczywiłcie im taniej tym lepiej, znalazłem parę szlifierek oscylacyjnych Boscha nawet za 200-220 zł, ale zupełnie nie siedzę w elektronarzędziach. Tak jak mówiłem - maksymalnie ze 270 zł cena produktu, bo trzeba jeszcze pamiętaę o przesyłce. Z góry dzięki za pomoc, pozdrowienia!
jestem poczętkujęcym "dłubaczem", jednak ludzie, którzy zostawili mi swój sprzęt do roboty mówię, że mam do tego ogromny talent i powinienem zastanowię się nad firmę, czy czymł podobnym w kierunku lutnictwa. Ja patrzę na to (póki co, bo nie jest to moim ęšłródłem utrzymania) jako przyjemne, oryginalne hobby. Za parę ostatnich prac uciułałem sobie 300 zł i chciałbym je dobrze zainwestowaę w sprzęt, który ułatwi mi pracę. Od zawsze moim koszmarem było usuwanie starego lakieru z korpusów gitarowych, w zwięzku z tym chciałbym zwrócię się do Was z pytaniem co mogę kupię, żeby praca ta mogła byę wykonywana szybciej i bezbolełnie? Do tej pory usuwałem lakier drewnianym bloczkiem, oklejonym gębkę i papierem łciernym - niekiedy usunięcie całołci zajmowało po 2-3 tygodnie, gdzie praca była wykonywana codziennie po ok. 1,5 godziny. A ból ręk potem nie do zniesienia...Myłlałem o jakiejł szlifierce oscylacyjnej o niedużej powierzchni szlifu (żeby było wygodnie dotrzeę do jakichł kantów, itd) - tylko teraz kwestia czy nie będzie to niszczyę drewna, czy nie narobię sobie jakichł rowków, szczelin, itd, jak to miało miejsce zanim obiłem swój drewniany wspaniały blok gębkę? A może szukaę zupełnie innego narzędzia? Oczywiłcie im taniej tym lepiej, znalazłem parę szlifierek oscylacyjnych Boscha nawet za 200-220 zł, ale zupełnie nie siedzę w elektronarzędziach. Tak jak mówiłem - maksymalnie ze 270 zł cena produktu, bo trzeba jeszcze pamiętaę o przesyłce. Z góry dzięki za pomoc, pozdrowienia!
Strona internetowa "Continental Project" - http://continentalproject.npx.pl/ - zapraszam!!!
Witam
Co do boscha to odradzam zielonego ( cena ma się nijak do jakołci) jak już to niebieski a osobiłcie to szukałbym makite.
Moim zdaniem zastanów się czy faktycznie potrzebujesz profesjonalnego sprzętu bo on kosztuje , a znów kupujęc firmowy przygotowany z myłlę o zastosowaniach amatorskich płacisz za markę a jakołę dostajesz taka samę jak w sprzęcie o połowę tałszym.
Co do boscha to odradzam zielonego ( cena ma się nijak do jakołci) jak już to niebieski a osobiłcie to szukałbym makite.
Moim zdaniem zastanów się czy faktycznie potrzebujesz profesjonalnego sprzętu bo on kosztuje , a znów kupujęc firmowy przygotowany z myłlę o zastosowaniach amatorskich płacisz za markę a jakołę dostajesz taka samę jak w sprzęcie o połowę tałszym.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-01-02, 18:09
Jak zmieniaę ewentualnie papier, jakieł wskazówki (na tym i na tym etapie np.500, potem wtedy i wtedy 700)?
Jakbyłcie mogli podrzucię parę godnych polecenia firm, to byłbym wdzięczny. A gdyby ktoł z Was miał jakęł wiedzę o modelach z niedużę powierzchnię szlifu, to byłbym w ogóle rozanielony
No i czekam na dalszę pomoc, jełli ktoł się może udzielię.
Jakbyłcie mogli podrzucię parę godnych polecenia firm, to byłbym wdzięczny. A gdyby ktoł z Was miał jakęł wiedzę o modelach z niedużę powierzchnię szlifu, to byłbym w ogóle rozanielony

Strona internetowa "Continental Project" - http://continentalproject.npx.pl/ - zapraszam!!!
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-01-02, 18:09
Byłem dzisiaj u znajomego stolarza zostawię do usunięcia lakieru deskę gitarowę. Przy mnie usunięto nieduży fragment lakieru szlifierkę mimołrodowę i po przeczytaniu zastosował różnych rodzajów szlifierek, zdecydowałem, że wybiorę tę : http://allegro.pl/blackdecker-ka198-szl ... 09888.html . Od paru lat używam wiertarko wkrętarki tej firmy i jestem bardzo zadowolony, myłlę, że ta szlifierka będzie dla mnie odpowiednia. Jełli ktoł ma jakieł "ale" co do mojej decyzji, to łmiało piszcie, ja się w kołcu na tym aż tak nie znam 

Strona internetowa "Continental Project" - http://continentalproject.npx.pl/ - zapraszam!!!
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-01-02, 18:09
Zmiana planów, w oko wpadł mi Black&Decker KA300 - co sądzicie, jest to coś warte, pochodzi parę lat, czy nie zastanawiaę się nad nim? Mam wkrętarkę Black&Decker, chodzi bez zarzutu, wszyscy sobie chwalę tę firmę...
Strona internetowa "Continental Project" - http://continentalproject.npx.pl/ - zapraszam!!!
wilk pisze:Witam
Co do boscha to odradzam zielonego ( cena ma się nijak do jakołci) jak już to niebieski a osobiłcie to szukałbym makite.
Moim zdaniem zastanów się czy faktycznie potrzebujesz profesjonalnego sprzętu bo on kosztuje , a znów kupujęc firmowy przygotowany z myłlę o zastosowaniach amatorskich płacisz za markę a jakołę dostajesz taka samę jak w sprzęcie o połowę tałszym.
Wilk widze że nie jesteł amatorem. Dokładnie to samo mówiłem w innych tematach. Bosh zielony się sypie i jest słaby a ceny częłci zamiennych z kosmosu (z tego co pamiętam przez nasz zakład przetoczyła się wiertarka i kilka szlifierek oscylacyjnych. Jedyne co działa do dził to strug elektryczny) niebielski bosh to super sprzęt. Bardzo chwale wiertarke udarowę która ma już hoho z 10 lat. Za to sprzęt makity wypie*dala za przeproszeniem. Nie ma marki ponad makite (nie liczęc tych składanych na węgrzech) Ukołnica stoi na zakładzie od kiedy pamiętam. Ma już jakieł 13 lat, jest w cięgłym użyciu, praktycznie codziennie a szczotki pierwszy raz były wymieniane po 7 latach! Długo służy też szlifierka tałmowa (czołg) mimołrodowe powoli siadaję ale są już wysłużone (w tym temacie prym wiedzie festool ich szlifierki to odlew stalowy, są naprawde trwałe), dalej dwie frezarki makity jedna ma jakił rok druga... 7 lat jak nic. W tamtym roku tata kupił wkrętarke działa łwietnie do dził. Akumulatory działaję super. Większołę wkrętarek już by padła. Makita rzędzi!
Firmy których stanowczo nie polecam to właśnie zielony boch, HITATCHI- naprawde beznadziejny sprzęt- cena nie odzwierciedla jakołęi to naprawde chłam sprzedawany w ładnym opakowaniu za wysokę cene- oraz METABO to też gówniany sprzęt. Już Black&Decker lepszy
Tyle w temacie sprzętu jeżeli chodzi o szlifowanie to po wizycie na cheblarce/strugu polecałbym tak 100/120/150/180 (już jest gładkie jak pupcia niemowlęcia. Po takim szlifie lakieruje się dzrzwi, schody itp) to taki standart ja szlifujęc gitare poleciałem dalej ręcznie 220/360/400/600/800 a dalej co było moim błędem 1200/1500 błędem ponieważ przy takim wypolerowaniu to lakier spływa. Także proponuje zatrzymaę się przy 800
Taki statyw dostałem od ojca kiedyś. Jest ciężki i porzędny. Dawniejsza robota. Służył mu w warsztacie elektromechanicznym wiele lat. Teraz nawet takiego nie ma w np. Castoramie a jak jest to kosztuje ponad 500zł. Poza tym mam też od niego takę maszynkę(może praska) do wyciskania łożysk. Solidna i toporna. Po dorobieniu kołcówek i zamocowaniu będzie idealna do wciskania progów 
Tym sposobem oszczędziłem dużo kasy.

Tym sposobem oszczędziłem dużo kasy.
Moze zle sie wyrazilem... Chodzilo mi o takie cos http://img19.allegroimg.pl/photos/orygi ... 1487300476 Mozna dostac za 100zl z tego co pamietam a sluzy do wycinania korpusu i wbijania progow... I wiercenia otworow ofc...[/url]
z całym szacunkiem Panowie
ęšłĽaden statyw nie zapewni takiego wiercenia jak na czymł takim
http://allegro.pl/wiertarka-stolowa-140 ... 95648.html
a cena raptem o 70 zł wyższa od waszego statywu.
To najtałsza chiłska wiertarka a i tak lepsza od mocowanej w statywie.
Druga sprawa to dokładniejsza, ja za pomocę takiego urzędzenia i specjalnej głowicy planuje sobie drewno na żędanę grubołę.
żeby nie byę gołosłownym tak to wyględa

A co do szlifierek to ja zdecydowanie odradzam oscylacyjnę.
Podstawowa sprawa to mała wydajnołę.
Dla mnie ideałem jest mimołrodowa i takiej używam.
Przez to że ma okręgłe tarcze przy dużej gradacji można nię modelowaę drewno.
Pozdo
ęšłĽaden statyw nie zapewni takiego wiercenia jak na czymł takim
http://allegro.pl/wiertarka-stolowa-140 ... 95648.html
a cena raptem o 70 zł wyższa od waszego statywu.
To najtałsza chiłska wiertarka a i tak lepsza od mocowanej w statywie.
Druga sprawa to dokładniejsza, ja za pomocę takiego urzędzenia i specjalnej głowicy planuje sobie drewno na żędanę grubołę.
żeby nie byę gołosłownym tak to wyględa

A co do szlifierek to ja zdecydowanie odradzam oscylacyjnę.
Podstawowa sprawa to mała wydajnołę.
Dla mnie ideałem jest mimołrodowa i takiej używam.
Przez to że ma okręgłe tarcze przy dużej gradacji można nię modelowaę drewno.
Pozdo