Dobra zrobiłem fotkę z Es emdarek pisze:Fajnie ale chodzi o coś innegonp. żeby spojrzeę na takę pchełkę w towarzystwie gitary
Ukulele tenorowe - akustyczne
Moderator: poco
-
popik10
-
popik10
Frezów nie mam niestety - opcja zakupów nie wypaliła.
Miarka 50 cm.
Cały czas się maluje...
Ale wczoraj przydarzyło mi się coś ciekawego co może byę dla innych przestrogę.
Uke maluję nitro bez barwienia. Lakier nakładany jest pędzlem szlifowanym o miękkim włosiu (to tak dla informacji ogólnej). Podczas malowania na łwieżo położonę warstwę kapnęła mi kropla potu z czoła. Natychmiast lakier zmatowiał. Jaka to wredna powłoka. Wystarczyło sprężonym powietrzem zdmuchnęę wilgoę i lekko przejechaę pędzlem.
Taka ciekawostka
Pozdrawiam
Miarka 50 cm.
Cały czas się maluje...
Ale wczoraj przydarzyło mi się coś ciekawego co może byę dla innych przestrogę.
Uke maluję nitro bez barwienia. Lakier nakładany jest pędzlem szlifowanym o miękkim włosiu (to tak dla informacji ogólnej). Podczas malowania na łwieżo położonę warstwę kapnęła mi kropla potu z czoła. Natychmiast lakier zmatowiał. Jaka to wredna powłoka. Wystarczyło sprężonym powietrzem zdmuchnęę wilgoę i lekko przejechaę pędzlem.
Taka ciekawostka
Pozdrawiam
-
popik10
-
Zenek_Spawacz
Malowanie pędzlem było przecież jednym z pierwszych sposobów nakładania powłok dekoracyjnych, więc w czym problem?
A może starożytni mieli sprężarki i pistolety do lakierowania?
Pędzlem nakłada się lakier dokładniej - lepszy kontakt z podłożem (adhezja). Dlatego też w wielu przypadkach tylko ta metoda jest zalecana przez producentów, bo daje gwarancję skutecznołci.
Jest tylko więcej pracy wykołczeniowej, ale jeżeli zastosujemy odpowiedni pędzel do lakieru, odpowiednię jego konsystencję, to i ten temat łatwiej przeskoczymy.
Zasadę jest, aby lakiery/farby nitro nakładaę pędzlem jak najmniejszę ilołcię przejłę, najlepiej w jednym kierunku- nie rozprowadzaę go wielokrotnie, bo zacznie się zwijaę, "guzełkowaę". W miejscach mało dostępnych stosuje się technikę tapowania
http://blog.swiatartysty.pl/poradnik-ar ... -tapowanie
http://www.farby.brcs.pl/index.php?str= ... eoria&id=7
Taka aplikacja pozwoli rozpłynęę się lakierowi i nie dopułci do szybkiego odparowania rozciełczalnika.
Lepszy efekt uzyska się , jeżeli najpierw wykonamy dobry podkład rzadkim lakierem np.Capon, i go wyszlifujemy usuwajęc "włoski".
Można i gałgankiem z tkaniny, ale ta technika jest raczej przy politurowaniu.
Gębka poliuretanowa odpada, bo rozpuszcza się w nitro i "puchnie" w wielu innych rozciełczalnikach kruszęc się jednoczełnie.
Gębkę naturalnę bardzo dobrze się bejcuje bejcę wodnę. (dosyę droga i mało popularna w Polsce).
W necie znajdzie się bardzo dużo przykładów i technik aplikacji pędzlem.
Ja przytoczyłem tylko dwa linki.
Powodzenia w malowaniu.
Pozdrawiam, Ryszard
A może starożytni mieli sprężarki i pistolety do lakierowania?
Pędzlem nakłada się lakier dokładniej - lepszy kontakt z podłożem (adhezja). Dlatego też w wielu przypadkach tylko ta metoda jest zalecana przez producentów, bo daje gwarancję skutecznołci.
Jest tylko więcej pracy wykołczeniowej, ale jeżeli zastosujemy odpowiedni pędzel do lakieru, odpowiednię jego konsystencję, to i ten temat łatwiej przeskoczymy.
Zasadę jest, aby lakiery/farby nitro nakładaę pędzlem jak najmniejszę ilołcię przejłę, najlepiej w jednym kierunku- nie rozprowadzaę go wielokrotnie, bo zacznie się zwijaę, "guzełkowaę". W miejscach mało dostępnych stosuje się technikę tapowania
http://blog.swiatartysty.pl/poradnik-ar ... -tapowanie
http://www.farby.brcs.pl/index.php?str= ... eoria&id=7
Taka aplikacja pozwoli rozpłynęę się lakierowi i nie dopułci do szybkiego odparowania rozciełczalnika.
Lepszy efekt uzyska się , jeżeli najpierw wykonamy dobry podkład rzadkim lakierem np.Capon, i go wyszlifujemy usuwajęc "włoski".
Można i gałgankiem z tkaniny, ale ta technika jest raczej przy politurowaniu.
Gębka poliuretanowa odpada, bo rozpuszcza się w nitro i "puchnie" w wielu innych rozciełczalnikach kruszęc się jednoczełnie.
Gębkę naturalnę bardzo dobrze się bejcuje bejcę wodnę. (dosyę droga i mało popularna w Polsce).
W necie znajdzie się bardzo dużo przykładów i technik aplikacji pędzlem.
Ja przytoczyłem tylko dwa linki.
Powodzenia w malowaniu.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
-
popik10
Ja używałem farekli, do samochodów, ale musze spróbowaę czymł takim:
http://www.magari.pl/szlifowanie-i-polerowanie.html lub tym
http://www.sklep.wirbialystok.pl/materi ... 48_84.html
Pozdrawiam, Ryszard
http://www.magari.pl/szlifowanie-i-polerowanie.html lub tym
http://www.sklep.wirbialystok.pl/materi ... 48_84.html
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
-
popik10
Używam farecla G3 na wydobycie połysku i G10 na wykończenie. Próbowałem różnych past ale te sprawdziły się najbardziej. (są to zresztę najbardziej popularne pasty włród lakierników samochodowych)Piniu pisze: jakiej pasty używacie?
Maluję wyłęcznie kompresorem gdyż nie lubię szlifowania lakieru. Jełli się dobrze położy lakier natryskowy wtedy szlifowania jest mało (przy ostatniej mojej gitarze szlifowałem lakier tylko papierem 2500). Przy malowaniu pędzlem mozolne szlifowanie jest nieuniknione .... choęby człowiek stawał na rzęsach.popik10 pisze:Powód jest prozaiczny.
Nie chce mi się myę pistoletu i powłoki wychodzę bardzo fajne.
Za małe to na użycie kompesoraPozdrawiam