Trochę czasu temu ;spiknęliłmy się; z PiotremCh i wymieniliłmy uwagi dotyczęce tego tematu. Stał się on tym samym współwinowajcę w niecnym planie zaprezentowanym poniżej.

Temat radiusa był wprawdzie wielokrotnie rozpatrywany, ja sam osobiłcie w roku 2012 zapodałem ten temat na forum załęczajęc stosowny rysunek .
Potrzeba było iskry i adwersarza, aby temat odżył. Stało się włałciwym, aby ten temat zgłębię do spodu i jednoczełnie zwrócię uwagę na czynnik istotny z punktu widzenia komfortu gry, łatwego ustawiania akcji strun i wszelkich pochodnych.
Niejako na skutek rozważał myłlowych na bazie gitar lutniczych nasunęła się myłl, czy przypadkiem właśnie w tamtych gitarach nie zastosowany jest ten zmienny radius. Lutnicy nie zawsze zdradzaję takie fakty.
Nie maję potwierdzenia w realu uwagi kolegów, jakoby były by trudnołci z nabijaniem progów w przypadku zmiennego radiusa. Nic bardziej mylnego i wprowadza to tylko zbędny chaos w głowach.

Trochę więcej zachodu jest tylko przy wyrównywaniu poziomu podstrunnic i koron progów, bo dla stałego są klocki, a do zmiennego nie ma. Ale wystarczy ruszyę głowa i problem zniknie.
Wracajęc do zagadnieł zawierajęcych podstawy matematyczne sugerujęce ważnołę tematu.
Otóż z wyliczeł PiotraCh wynika, że dla przykładowego radiusa 12" na proguXII powinien byę radius ok. 14", a na mostku już 16"! Jeżeli to jest nieistotna różnica, to ja jestem łw. turecki. Ale proszę rzucię okiem na przedstawione dowody. One nie kłamię, bo to jest matematyka.
Idęc w kierunku zastosowania teorii w praktyce pokusiłem się na zrobienie takiego jiga, którym możemy wykonaę praktycznie wszystkie dostępne menzury w wersji stałego i zmiennego radiusa, a PiotrCh dostarczy stosowne tabele nastawów dla typowych podstrunnic i menzur.
Narzędzie w swojej konstrukcji jest niczym innym, jak tylko odwzorowaniem przekroju stożka łciętego, w którym możemy dowolnie kształtowaę promienie podstawy i wierzchołka w zakresie R=7,25â?? do R= 20â??, aż do walca i wykonaę podstrunnice tak ze zmiennym, jak i stałym radiusem. Kwestia tylko odpowiedniego ustawienia.
Ustawianiu przyrzędu w pionie służę ruchome prowadnice wahadła (nazwa przyjęta od ruchu jaki wykonuje ten element) spięte podporę , na której mocuje się materiał podstrunnicy ( np. tałma dwustronnie klejęca, mocowanie przez markery itp.) dokładnie tak jak oznaczone wczełniej osie symetrii. Potem ustalamy punkt poczętkowy (siodełko) i kołcowy np. XII próg. Mierzęc od osi obrotu wahadła do wierzchołka podstrunnicy ustawiamy stosowne odległołci = wymaganemu radiusowi w tych punktach przyjęty z tabeli wymiarów.
Na ustawiony stół wahadła z zamocowanym przedmiotem do obróbki opuszczamy górny stały stół narzędziowy tak, aby równolegle stykał się z materiałem podstrunnicy (warunek konieczny dla zachowania nastawionych parametrów radiusa) z luzem rzędu kilku mm lub takim, przy którym materiał obrabiany w stanie surowym swobodnie przemiełci się pod narzędziem, pomiędzy dwoma skrajnymi położeniami wahadła. To jest sprawa geometrii i wzajemnego położenia płaskiego materiału podstrunnicy (gryfu) stanowięcego cięciwę okręgu będęcego radiusem szyjki i XII progu. Ten luz nie jest wielkołcię krytycznę. Może byę też dużo większy, ale taki, by narzędzie skrawajęce mogło mieę kontakt z materiałem. Wszak to ruch materiału podstrunnicy na wahadle ustala parametry kołcowe.
Najlepiej zrobię sobie dołwiadczalnie takę przekładkę dystansowę układanę na podstrunnicy i na nię opuszczaę stół do momentu styku, a następnie zablokowaę go. Teraz usuwamy przekładkę i możemy działaę. Mamy 99% pewnołę, że zachowaliłmy równoległołę.
Teraz, po sprawdzeniu blokad mocujemy narzędzie do obróbki na stole górnym i możemy zaczęę obróbkę wykonujęc ruch narzędziem - obróbka wzdłużna lub przesuwajęc narzędzie o szerokołę częłci skrawajęcej ruchem wahadła obrabiaę poprzecznie.
Po obróbce zgrubnej wygładzanie powierzchni wykonujemy przy pomocy papieru łciernego zamocowanego do klocka analogicznie jak za pomocę frezarki, czyli wzdłużnie lub poprzecznie.
Dodatkowym ułatwieniem do obróbki poprzecznej klockiem =/> długołci podstrunnicy jest możliwołę odłęczenia łruby regulacyjnej kęta obrotu wahadła, co umożliwia swobodny ręczny napęd tegoż wahadła w zakresie ustawianym na łrubach regulacyjnych.
W moim prototypowym przyrzędzie zastosowałem ruchomy wzdłużnie górny stół, mocujęc do niego narzędzie na sztywno, wykorzystujęc do tego celu prowadnice do stołów rozkładanych, ale można też tak, jak na załęczonych rysunkach ruch wzdłużny narzędzia w prowadnicy korytkowej dla kasowania luzów bocznych.
W porównaniu do rysunków zrezygnowałem ze łrubowego nastawiania precyzyjnego położenia wysokołci punktów stałych. Dodatkowe kręcenie łrubami nastawczymi, niekoniecznie wykorzystywane w pracy codziennej. Nie oznacza to jednak, że nie zostawiłem sobie furtki na takie dodatkowe wyposażenie, które może wyniknęę z praktyki.
Co do materiałów zastosowanych, to są to ogólno dostępne, tanie profile zamknięte, normalia łrubowe i panel podłogowy (HDF) jako idealny, stabilny podkład do tałmy dwustronnie klejęcej pod podstrunnice i prowadnicę narzędzia â?? łliski, twardy, sztywny, tani.
Do blokowania nastawów wahadła wykorzystałem mimołrodowy system szybkiego blokowania stosowany w podobnych rozwięzaniach jak przy rowerach (np. regulacja siodełka).
Dla kasowania problemów występujęcych przy zmianie kęta nachylenia zastosowałem blokowane po regulacji prowadnice (szlice) tak w wahadle, jak i w stole narzędziowym (widoczne na zdjęciach).
Całołę rozważał i pomocnicze wizualizacje zawarte są w załęcznikach do tematu.
Dodatkowe informacje (tabele) zostanę dołęczone zał.
Myłlę, że PiotrCh jako współautor powstania jiga

Podane realia pomogę zrozumieę tak ideę , jak i jej zasadę wcielonę w życie.
Pozdrawiam, Ryszard