Bejca a jakołą

Czyli chemia w lutnictwie.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

shopiK pisze:No to jak uzyskaę to:
A może taki sposób: nakleię tałmę maskujęcę po stronie, która ma byę barwiona, a "czystę" stronę przejechaę bezbarwnym podkładem nitro. Dzięki temu będziesz mieę ostrę linię odcięcia. Po wyschnięciu nitro naklejasz na niego tałmę, dokładnie wzdłuż linii nitro/brak nitro. I teraz dopiero bejcujesz. Masz podwójne zabezpieczenie. Nawet jeżeli bejca przecieknie pod tałmę, to nie powinna zabarwię drewna pod spodem.

T.
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Czyli jak w na zdjęciu wczełniej. Zabarwię łrodkowę jałniejszę częłę ( u mnie klon), prysnęę podkładem (masz na myłli kapon?), zamaskowaę i dopiero barwię boki (u mnie mahoł).
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post autor: michau25 »

shopiK pisze:No to jak uzyskaę to: Obrazek
Wydaje mi się, że po prostu tutaj lakierowali zabarwionym lakierem, a lakier nie powinien tak przesiękaę jak bejca.
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

hmmm.... Trzeba będzie przetestowaę i tyle. A może akurat cienka warstwa kleju, która jest będęšłco będęšłmiędzy elementami, będzie stanowię bufor. Może to herezja. Nie wiem. Sprawdzę.
irek81
Posty: 37
Rejestracja: 2013-04-02, 12:09
Lokalizacja: RzeszĂłw

Nieprzeczytany post autor: irek81 »

michau25 pisze:
shopiK pisze:No to jak uzyskaę to: Obrazek
Wydaje mi się, że po prostu tutaj lakierowali zabarwionym lakierem, a lakier nie powinien tak przesiękaę jak bejca.
Ten obrazek to jest robiona gitara...ale raczej w 3d. Witaę po chromach i po strunach.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

shopiK pisze:(masz na myłli kapon?),
Może byę capon. Albo jak napisał michau25 - zamiast bejcowwania pomalowaę lakierem w kolorze. łatwiej zapanowaę nad krawędziami i przesiękaniem.
Sędzę, że na poniższym zdjęciu było maskowanie i zielony lakier.

Obrazek


ps. irek81 - wętpię, że to rendery. Zajrzyj do galerii

T.
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

Zostałem wycięgnięty do tablic niejako wiec wtręcę swoje dwa grosze. Otóż budujęc instrument i majęc na względzie to, że kiedyś może byę remontowany oraz naprawiany z jakichł uszkodzeł Należy wszelkiego barwienia wystrzegaę się jak ognia. Nawet jełli owe naprawy będzie robiła ta sama osoba , która instrument zbudowała. Przeklnie ona samego siebie jełli ktoł kto gitarę kupi przyniesie ję potem obita lub rozbitę z myłlę o tym , że ktoł kto wykonał... naprawi to najlepiej i będzie wyględaę jak dawniej.

Panowie.... ostrzegam. narobicie sobie roboty i jest to poniekęd strzał we własne kolano z własnej ręki....
Oczywiłcie wszystko jest wykonalne... ale nakład pracy jaki włożycie będzie niewspółmiernie większy niż przy odpowiednim doborze gatunków drewien i lakierowaniu czystym trasnparętnym lakierem. Dlatego odradzam i to bardzo.

Jełli jednak macie na to czas i chcecie się pobawię... to proponował bym nie kombinowaę zbytnio i ograniczyę się do bejc nitro i lakierów nitro. Wszelkie kreski jak na zdjęciach u Mola wykonano barwionym lakierem bezbarwnym. Potem szlif i pokrycie już samym bezbarwnym. Dlatego kontury są zachowane... samę bejcę nie ma możliwołci żeby wykonaę coś takiego.

Dlatego polecam do lakierów nitro - bejc nitro. Natomiast jełli chodzi o bejce wodne.... radzę uważaę ponieważ jakołę jest tak różna ,. że można popsuę wiele godzin swej wczełniejszej pracy.

Moim zdaniem jełli barwię drewno to w takiej technice w jakiej robi to Jesn Ritter.

Inne cudawianki i robienie takich pasków i innych upiększeł na pięknym klonie ( na przykład... ) to psucie szlachetnołci drewna i taki trochę ,,odpust w Pierdziszewie" .

Oczywiłcie to moja zdanie i mam nadzieję , że nikogo tym nie uraziłem...

Ja osobiłcie robie to bardzo rzadko i prawie wcale.... Generalnie wystrzegam się tego jak ognia... ale czasem trzeba żeby nieco przykryę jakieł minimalne wady drewna lub uzyskaę bardzo spektaularny efekt.

Ale robienie bindingu na zasadzie tu się pryłnie... tu się zaklei... potem oderwie itd. To juz poza granicami mojego pojmowania i tręci mi jakimł filmem z serialu Monty Python.

Dlatego choę zostałem poproszony przez Shopika żebym coś nabazgrał i doradził ... to raczej się ograniczę do tego co napisałem ,, na górze" i i po raz kolejny napiszę.... Jęsli drewno jest odpowiednio dobrane i nie ma wad widocznych na zewnętrz.... ęšłĽadnego spektakularnego barwienia w jakił paski i inne cuda. Natomiast o tym jak podkreslię rysunek słoi i uwypuklię je nieco napisane było już na forum wczełniej i pięknie wykorzystał to Piniu przy swoim projekcie.

Może niektórzy zrozumieję co napisałem kiedy zacznę kiedyś naprawiaę swoje ,,bejcowane " instrumenty . Będzie masa roboty... i orka na ugorze .
podstawa to dokładność
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Dzięki. Nie czuję się urażony. Powiem nawet, że spodziewałem się poważniejszej "zrypy", ale zaryzykowałem :-)

Palisandrze, popatrz proszę na zdjęcie mojej berty... No przecież z tym coś trzeba zrobię. Ten instrument będzie (prawdopodobnie grał) właśnie na odpustach w Pierdziszewie - musi trochę nadrobię wyględem. Przykryę to bezbarwnym i już? Ble... Na zdjęciu dodałem to co chciałbym uzyskaę. Nie chcę jakił cudownych pasków, ale skoro to jest ntb, no to można by to pokazaę. Stęd moje pytanie.

Zaryzykowałem prołbę do Palisandra znajęc jego zdanie. Zawsze jednak między wierszami opierdzielania i rypania znajdzie się jakęł podpowiedęšł:-)

No i możesz byę ze mnie dumny! Tym razem binding jest prawdziwy :P

Aha. Cały hardware jest tylko dla wizualizacji przystawiony, żeby nie było, że krzywo itp :-)
Załączniki
wizual3.jpg
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

palisander pisze:... to proponował bym nie kombinowaę zbytnio i ograniczyę się do bejc nitro i lakierów nitro. Wszelkie kreski jak na zdjęciach u Mola wykonano barwionym lakierem bezbarwnym. Potem szlif i pokrycie już samym bezbarwnym. Dlatego kontury są zachowane... samę bejcę nie ma możliwołci żeby wykonaę coś takiego.
Dokładnie chciałem to samo napisaę, a wiem to od mojego naczelnego stolarza i lakiernika ;) który mi telecastera lakierował i do którego wpadam czasem na grubołciówkę :) Wiem to też z doświadczenia , co prawda skromnego ale zawsze, gdyż właśnie przed wczoraj barwiłem przyklejonę już podstrunnicę bo stwierdziłem,ze jednak ciemna będzie lepiej pasowaę do koncepcji całołci i użyłem właśnie bejcy nitro i efekt jest taki jak chciałem ;)
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

No cóż.... w tym układzie drewna wykonalna jest wizualizacja z prawej. czyli lekko ,,żółtawe NTB z klonu. Ja bym zrobił to tak... ( dodaje... ja... )

Więc trzeba zakupię bejcę o jakims odcieniu żółcienia i przeprowadzię próby na kawałku klonu aby dobraę stężenie.... Przy okazji też kawałek mahoniu jak zachowa sie pod tę samę bejcę. Napewno się przyciemni i uwydatnię się nieco słoje.... . Po wyschnięciu bejcy na obu kawałkach trzeba przecięgnęę to bezbarwnym i pozostawię do wyschnięcia... następnie przyłożyę je do siebie i porównaę jak to bedzie wspołgraę ze sobę. Lakier dopełni całego efektu... Kiedy po eksperymentach będzie i dobraniu koloru efekt zostanie uzyskany... Zabierasz się do pracy. Najpierw przygotowanie powierzchni całej gitary łęcznie z gryfem... Schodzęc z gradację aż do papieru P-600 - na sucho. Bardzo dokładne ponieważ pod bejcę wyjdzie każda ryska i każda niedotarta powierzchnia jako ciemniejsze miejsce. Potem dokładnie nakładanie bejcy na cały instrument... I tu uwaga... żadnych pędzli tylko tampon wykonany z waty bawełnianej i spranej bawełny. Nieodzowne rękawiczki chirurgiczne. Nakładasz warstwami bardzo cienkie ,,sesje" cięgle kontrolujęc aby nakładaę w miarę równo. Wcierasz tak warstwy aż Twoja intuicja podpowie Ci , że już wystarczy. Potem suszenie... i lakierowanie. ęšłĽadnych barwionych lakierów tylko czysty bezbarwny. Lakierowanie było opisywane więc myslę, że nie ma co tego powielaę.


Jedna ważna rzecz.... bedziesz zapewne gruntował kaponem , więc zaaplikuj go trochę więcej warstw aby wypełnię pory i stworzyę bezpieczny margines na błędy przy szlifowaniu. szlifuj paierem wodnym ... ale na sucho o granulacji 360 ... i często go zmieniaj na nowy bo będzie się zapychał i rysował powierzchnię ,,glutami" w swoich porach. Będzie mniejsze prawdopodobiłstwo , że przetrzesz się do drewna i zrobisz ,,dziada" na wieki... ;-) ;-) Generalnie ostatnia rada to .... nie spiesz się, daj wyschnęę, rób powoli i z głowę i niech Cię nie korci zobaczenie zbyt szybkiego efektu.... Takie rzeczy z reguły kołczę się porażkę i pukaniem się w głowę....

Jęsli pomogłem choę trochę... to się cieszę. Jełli nie... przykro mi. ;-)
podstawa to dokładność
Darrex
Posty: 149
Rejestracja: 2013-03-20, 11:38
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Darrex »

Nakładasz warstwami bardzo cienkie ,,sesje" cięgle kontrolujęc aby nakładaę w miarę równo. Wcierasz tak warstwy aż Twoja intuicja podpowie Ci , że już wystarczy.
... pamiętajęc oczywiłcie o tym, że po nałożeniu lakieru bezbarwnego efekt będzie jeszcze ciemniejszy i bardziej kontrastowy :)
------
Darek
cherlawyleon
Posty: 140
Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
Lokalizacja: ChorzĂłw
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: cherlawyleon »

palisander pisze:Schodzęc z gradację aż do papieru P-600 - na sucho
Ale to chyba ręcznie. Przy szlifowaniu mechanicznym mimołrodówkę wystarczy P-240 i zmoczenie acetonem celem dostrzeżenia ewentualnych rys po grubszych gradacjach.
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

cherlawyleon pisze:Ale to chyba ręcznie. Przy szlifowaniu mechanicznym mimołrodówkę wystarczy P-240 i zmoczenie acetonem celem dostrzeżenia ewentualnych rys po grubszych gradacjach.
No ja tam nie wiem co tam ma Shopik w swym arsenale więc wolę napisaę , że P-600 i ma się rozumieę ręcznie. Chociaż ja przygotowujęc klasyki pod politurę nie wyobrażam sobie żebym nie dopiełcił jeszcze ręcznie powierzchni czasem nawet granulację P- 800 . No... ale każdy robi jak uważa. Faktem jest jednak, że spod momołrodowej z granulację p-240 wychodzi już w zasadzie cacy powierzchnia.... Oczywiłcie dobry papier to podstawa.

Przy deskach do elektrykach można z takę momołrodowę szaleę... przy klasykach z cieniutkę płytę.... i jeszcze na dodatek wypukłę w częsci rezonansowej prosto z solery.... ;-) Ne radzę raczej. Tylko ręczna, dokładna robota i to z czuciem..... Inaczej będzie po instrumencie.
podstawa to dokładność
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Wykończenie wolę robię ręcznie. Lepiej dwa dni dłużej, niż w 30 sek. coś spartolię. Oduczyłem się używania powertoolsów na ostatnim etapie prac przy pierwszym malowaniu gitary :-) Jak ktoł umie i ma pewnę rękę niech używa. Mi zawsze na koniec łapy drżę (zawsze czyli już aż trzy razy :-P )
cherlawyleon
Posty: 140
Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
Lokalizacja: ChorzĂłw
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: cherlawyleon »

No i właśnie ja wolę do zgrubnej obróbki łapę a wykończenie maszynę. Oczywiłcie są miejsca gdzie narzędzie nie wejdzie to wówczas łapka. Płyta wierzchnia akustyka też ładnie i bezpiecznie wygładzi się od P-320 jak już kto się boi, ze przetrze ale nie raz szlifowałem fornir grubołci 0,6mm na P-240 i mimo niespecjalnej starannołci o przetarcie nie dałem rady zepsuę. Efekt niewspółmiernie dobry i szybki. Ręczne szlifowanie P-600 nie usunie wczełniejszych rys po ręcznym P-120 a jełli tak to łapka odpadnie.
ODPOWIEDZ