Podłączenie przetwornika

Pickupy , preampy , lutowanie , schematy

Moderator: poco

286
Posty: 19
Rejestracja: 2010-12-07, 18:49

Post autor: 286 » 2012-06-22, 12:14

newmaan pisze:to jest konkretna odpowiedz.
9,79 kohm, wszystko jest dokladnie wyekranowane.
sprobuje jeszcze zmienic bieguny i dam znac. jezeli w miedzyczasie beda jakies sugestie to bardzo prosze ;)
nie jest on cichy, rzeklbym ze gra najglosniej i najbardziej dynamicznie ze wszystkich jakie są w tym basie.
Według tej oporności jest on bardzo dobry, dla tego jest najgłośniejszy, coś tam musisz mieć skopane, podłącz to bezpośrednio na żywca pod samo gniazdo.
Awatar użytkownika
newmaan
Posty: 51
Rejestracja: 2012-01-05, 12:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: newmaan » 2012-06-22, 12:56

bede probowal. dzisiaj niestety czas mi nie pozwala na grzebanie bo niedlugo jade do roboty i wolalbym zeby nie bylo niespodzianek podczas grania na rozgrzebanym basie :)

a tu mala specyfikacja elektryki tego basu:
neck PB (scieranski) 7,81 kohm
middle JB (seymour duncan sjb 1n - single coil) 9,79 kohm
bridge JB dimarzio 11,81 kohm

no i wlasnie ten SD single coil smazy. jakies pomysly? ja juz zglupialem.
286
Posty: 19
Rejestracja: 2010-12-07, 18:49

Post autor: 286 » 2012-06-24, 08:12

newmaan pisze: no i wlasnie ten SD single coil smazy. jakies pomysly? ja juz zglupialem.
Witam! Ogólnie temat ma głębsze podłoże niż by się wydawało.
Musisz zrozumieć że dobrze wykonane przetworniki nie są źródłem zakłóceń, nie smażą nie szumią i nie brumiom, natomiast mogą zbierać zakłócenia z traf, z sieci, z wyłączników na tyrystorach i innych źródeł, to wszystko zależny jakie będzie czułe wejście wzmacniacza. Jeżeli przetwornik na przykład daje 300mV, to i wejście wzmacniacza nie powinno być z byt czułe, rośnie w tedy dynamika wejściowa danego stopnia, zmniejsza się szum, a brumu w cale nie słychać. Problem w tym że wzmacniacze za zwyczaj mają stałą czułość wejściową, na dodatek troszkę za dużą, a przetworników jest od groma i trochę, o rożnych napięciach wejściowych i w tej sposób dochodzi do paradoksu, ponieważ tak naprawdę ten o wiele gorszy przetwornik o bardzo małym napięciu wyjściowym i niskiej rezystancji, przytłumi szum i wszelkie zakłócenia, obcinając tym samym pasmo akustyczne od góry.
Źródłem zakłóceń są wzmacniacze, nie odpowiednia elektronika, nie odpowiednio filtrowane zasilacze, nie odpowiednia charakterystyka kształtowania korekcji barwy tonu, złe ekranowanie toru sygnałowego, teoretycznie wszystko, oprucz samego przetwornika, on nie wytwarza zakłóceń, on je tylko zbiera, a czym czulszy tym więcej potrafi zebrać tych śmieci. Problem w tym że operatorzy sprzętu, czyli muzycy, nie wiele mogą z tym zrobić, a winę ponoszą producenci wzmacniaczy. Sprzedaj ni go, ja będę wiedział co z tym zrobić, a Ty kupisz sobie gorszy. Podłącz pod sam kabel gitarowy multimetr, nastaw go na 2V napięcia zmiennego, rozkręć gitarę na maxsa i szarpnij w struny, miernik pokaże ile daje napięcia przetwornik i sprawdź każdy po kolei, zobaczysz że ten o największej rezystancji da o wiele więcej niż pozostałe.
Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-06-24, 11:31

No i tutaj w skrócie 286 dał odpowiedź na temat przetworników. I czy one będą SC,HB,Di marcio, SD, czy inne, to głównie chodzi o to, o czym napisał kolega. I wszystko w tym temacie. Wszystko jest kwestią dopasowania, tak jak buty na nogach. :-D A na to dopasowanie składa się tak wiele czynników i tych konstrukcyjnych i tych elektrycznych itd., itd., że opowieści o wyższości itp.,itd., jakie snują gitarzyści można dla mnie między bajki włożyć. Już pisałem, że nie ma dwóch identycznych przetworników, a tylko podobne i każdy z nich na różnym sprzęcie będzie różnie przetwarzał drgania.
Napiszcie lepiej, gdzie można kupić pręty Alnico na przetworniki i jakim polem magnetycznym jest magnesowane Alnico 2,3,5, bo to jest ważne. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: michau25 » 2012-06-25, 13:46

Ja zamierzam do swojej pierwszej gitary nawinąć, ale to chyba za parę miesięcy dopiero mnie czeka.
Chciałem kupić coś takiego http://www.magnesy.eu/mw-5-x-18--alnico ... -5335.html
Mam nadzieję, że się nadają. Jak sądzicie?

Dane magnesów
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-06-25, 14:14

Bardzo dobre. Ja tez się skuszę na nie. Ciekawe, że wcześniej szukałem i były ,ale grubsze i krótsze. :shock: Ok. Teraz wiadomo gdzie kupować. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: michau25 » 2012-06-25, 16:53

Te odpowiednie wrzucili niedawno. Co jakiś czas spoglądałem na stronę.
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: kraków

Post autor: szlifek » 2012-06-25, 17:10

witam.
można u nich zamówić jakie się chce magnesy .
tylko jest minimalne zamówienie - dawniej było 50pln - jak teraz nie wiem.
zamawiałem kiedyś u nich magnesowane promieniowo - zrobili.
jeszcze drucik i można robić przetworniki .
pozdrawiam.
pamiętaj o cyklinie !
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: michau25 » 2012-06-25, 17:15

Minimalne zamówienie kwotowe jest przy zamawianiu z oferty. Gdy ja chciałem zamawiać magnesy na wymiar to dostałem informację, że muszę przynajmniej 100 szt. zamówić :shock: co zależnie od magnesu może sporo kosztować. Także dobrze, że wprowadzili takie do oferty.
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: kraków

Post autor: szlifek » 2012-06-26, 11:59

witam.
no i napięcie na wyjściu przetwornika zależy wprost od liczby zwojów.
od innych uwarunkowań również - oczywiście .
dlatego przetworniki nawija się " dość " cienkim drucikiem .
wtedy zmieści się nam odpowiednia ilość zwojów .
cienkie druciki są dość drogie - można sprawdzić ( np ) w firmie rewi z krakowa .
kupowałem tak różne przewody nawojowe i są ok - jako firma.
jak już kupować ( załatwiać ) to tzw. przewody lutowalne - nie musi się usuwać emalii .
pozdrawiam.
pamiętaj o cyklinie !
Awatar użytkownika
newmaan
Posty: 51
Rejestracja: 2012-01-05, 12:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: newmaan » 2012-06-27, 09:28

286 pisze: Problem w tym że wzmacniacze za zwyczaj mają stałą czułość wejściową
Tu akurat nie ma problemu. Mam wzmacniacz z regulowana czułością wejścia.

286 pisze: Sprzedaj ni go, ja będę wiedział co z tym zrobić, a Ty kupisz sobie gorszy.
Dzięki, ale nie. Jezeli chcesz to znajdziesz taki na alle, albo ebaju :)

juz poradzilem sobie z problemem.
286 pisze:Podłącz pod sam kabel gitarowy multimetr, nastaw go na 2V napięcia zmiennego, rozkręć gitarę na maxsa i szarpnij w struny, miernik pokaże ile daje napięcia przetwornik i sprawdź każdy po kolei, zobaczysz że ten o największej rezystancji da o wiele więcej niż pozostałe.
Pozdrawiam
scieranski pb - 0,060-0,200 V w zaleznosci od sily szarpniecia (wszystkich strun jednocześnie w gitarze basowej - nie musze chyba pisac ze w ten sposob nie gra sie na tego typu gitarze:) )
SD - 0,070-0,220 V
DM - 0,060-0,150 V i 0,030-0,120 V (na rozłączonych cewkach)

teoria z praktyka jednak czesto sie nie zgadza :) to tez kwestia umiejscowienia przetwornika. im blizej mostka tym drgania strun maja mniejsza amplitude i mniej pradu tym samym jest wytwarzane mimo wiekszej rezystancji.
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: kraków

Post autor: szlifek » 2012-06-27, 11:00

witam.
czym to mierzyłeś ?
mierniki cyfrowe mogą różnie działać w takiej sytuacji - z uwagi na charakter pomiaru.
warto by zobaczyć na oscyloskopie co tam się dzieje .
a przynajmniej sprawdzić takim niby oscyloskopem z karty muzycznej - jest sporo programów do tego celu.
pozdrawiam.
pamiętaj o cyklinie !
Awatar użytkownika
newmaan
Posty: 51
Rejestracja: 2012-01-05, 12:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: newmaan » 2012-06-29, 08:00

mierzyłem to dość dobrym miernikiem cyfrowym. mimo wszystko chyba jednak mam do tego miernika większe zaufanie niż do jakiegoś programu, który robi wizualizacje :)
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: kraków

Post autor: szlifek » 2012-06-29, 08:06

witam.
no to świetnie .
osobiście mam większe zaufanie do oscyloskopu - przy takim charakterze napicie jak z przetwornika.
chodzi o kształt sygnału.
ale - każdy ma swoje metody :-D
pozdrawiam.
pamiętaj o cyklinie !
Awatar użytkownika
newmaan
Posty: 51
Rejestracja: 2012-01-05, 12:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: newmaan » 2012-06-29, 10:21

najwazniejsze ze problem zostal rozwiazany i brum zminimalizowany.
ODPOWIEDZ