Hardware > ogólnie
Moderator: poco
A ja dziś zrobiłem partaninę uciekło mi materiału z wnęki i mam szczeliny po rogach i drobniejsze naokoło. Podstrunnica to maskuje ale ból serca zostaje...
Może wkleić gryf i "zaszpachlować" klejem z pyłem klonowym? Wówczas niebyło by śladu po procederze. Tylko czy klejenie tego ma sens i czy wpłynie na brzmienie?
Dodam ze gryf siedzi prosto choć jakieś tam luzy na prawo i lewo ma ale 4 śruby to załatwiają.
Nauczkę mam już żeby korzystać z usług znajomych którzy mają rzeczy typu frezarki "stołowe" na prowadnicach trzymające wysokość , kąt i linię...
Uploaded with ImageShack.us
Może wkleić gryf i "zaszpachlować" klejem z pyłem klonowym? Wówczas niebyło by śladu po procederze. Tylko czy klejenie tego ma sens i czy wpłynie na brzmienie?
Dodam ze gryf siedzi prosto choć jakieś tam luzy na prawo i lewo ma ale 4 śruby to załatwiają.
Nauczkę mam już żeby korzystać z usług znajomych którzy mają rzeczy typu frezarki "stołowe" na prowadnicach trzymające wysokość , kąt i linię...
Uploaded with ImageShack.us
Na temat lakierowania to tyle
Coś więcej na temat forniru? Wiem że to spartoliłem i mi z tym źle, chciałbym to jakoś skutecznie naprawić chyba że deskę zrobię od nowa choć z tym problem bo już nie mam materiału.
Możesz mi kreskę zrobić jak duży jest odchył? Moje oko tego nie widzi ...
Jestem załamany aktualnie :/
Powiedzmy że kupię
http://allegro.pl/32-okleina-fornir-klo ... 29408.html
mogę tym wykleić tak gniazdo warstwami że skutecznie zniwelował bym swoje błędy? Mam sporo titebonda jeszcze. Poprosił bym znajomego lutnika który wycinał mi taśmówką gryf (robi instrumenty średniowieczne ) żeby mi to skroił na wymiar gryfu frezarką na statywie i przy okazji otwory pod pickupy zrobił.
Będzie to miało ręce i nogi?
Coś więcej na temat forniru? Wiem że to spartoliłem i mi z tym źle, chciałbym to jakoś skutecznie naprawić chyba że deskę zrobię od nowa choć z tym problem bo już nie mam materiału.
Możesz mi kreskę zrobić jak duży jest odchył? Moje oko tego nie widzi ...
Jestem załamany aktualnie :/
Powiedzmy że kupię
http://allegro.pl/32-okleina-fornir-klo ... 29408.html
mogę tym wykleić tak gniazdo warstwami że skutecznie zniwelował bym swoje błędy? Mam sporo titebonda jeszcze. Poprosił bym znajomego lutnika który wycinał mi taśmówką gryf (robi instrumenty średniowieczne ) żeby mi to skroił na wymiar gryfu frezarką na statywie i przy okazji otwory pod pickupy zrobił.
Będzie to miało ręce i nogi?
Moze być, chociaż za dużo jak na jedna gitarę. Na odległość nic ci nie zaznaczę, bo to Ty masz budować gitarę ,nie ja. Masz oś symetrii deski- zrób kreskę ołówkiem, masz os symetrii gryfu- zrób kreskę ołówkiem, zgraj te dwie osie i będziesz miał to co być powinno. Jak przykręcisz teraz gryf do deski wyjdą miejsca, w których należy dokonać korekty wymiarów. Zaznacz je, pomierz, wklej odpowiedniej grubości fornir, ale mocno dociśnij. Po wyschnięciu dłutem delikatnie po "troszku" usuń nadmiar i tak, aby gryf ciasno siedział w gnieździe. Musi się wciskać ze sporym oporem. Przyklej podstrunnicę do gryfu i zgodnie z menzurą, planami, linią symetrii gryfu i deski wytrasuj położenie osprzętu.
Teraz możesz przy użyciu tylko wiertarki , dłuta i młotka wykonać gniazda na przetworniki, tremolo i mostek. Pozdrawiam, Ryszard
Teraz możesz przy użyciu tylko wiertarki , dłuta i młotka wykonać gniazda na przetworniki, tremolo i mostek. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Koledzy. A czy ktokolwiek mówił/pisał, że będzie łatwo? Dokładność, dokładność i jeszcze raz dokładność i żaden pośpiech nie jest wskazany. Szybko, - tylko ślepych i głupich można narobić- to jest wolno, bo na poprawki straci się zbyt wiele czasu. To tylko takie zdawkowe opinie, a generalnie nic nie zwalnia nas z używania mózgu przy wszelkim działaniu. Błąd popełniony na początku skutkuje dalszymi , co na końcu wygląda jak wybuch granatu w składzie arbuzów.
Zatem najpierw myśl- co, potem plany, potem gromadzenie materiałów i przygotowywanie harmonogramu działań, potem realizacja z uwzględnieniem stosownych naddatków na korekty wymiarów w newralgicznych miejscach, a każdorazowo przed rozpoczęciem kolejnej czynności kontrola wymiarów głównych, położenia osi symetrii, punktów bazowych decydujących o efekcie końcowym.
Macck jeszcze nic poważnie nie zepsuł, zatem jest na dobrej drodze do sukcesu, ale musi zwolnić tempo i z pokorą zacząć powoli realizować budowę z uwzględnieniem powyższych uwag. Zapał jest motorem, tylko potrzebuje paliwa czyli motywacji, a ta wypala się w momencie pojawienia się kłopotów. Głowa do góry i do przody. Pozdrawiam, Ryszard
Zatem najpierw myśl- co, potem plany, potem gromadzenie materiałów i przygotowywanie harmonogramu działań, potem realizacja z uwzględnieniem stosownych naddatków na korekty wymiarów w newralgicznych miejscach, a każdorazowo przed rozpoczęciem kolejnej czynności kontrola wymiarów głównych, położenia osi symetrii, punktów bazowych decydujących o efekcie końcowym.
Macck jeszcze nic poważnie nie zepsuł, zatem jest na dobrej drodze do sukcesu, ale musi zwolnić tempo i z pokorą zacząć powoli realizować budowę z uwzględnieniem powyższych uwag. Zapał jest motorem, tylko potrzebuje paliwa czyli motywacji, a ta wypala się w momencie pojawienia się kłopotów. Głowa do góry i do przody. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Ja się nic nie łamię tylko mogłem to zrobić lepiej, a konkretnie to poprosić o pomoc znajomego.
Poco, powiedz proszę w którą stronę "skręca" mi gryf żebym wiedział jak odbić bo ja nie potrafię tego wyłapać Choć mam wrażenie że delikatnie w lewo leci.
Całe szczęście że nie będę miał systemu wibrato i uniknę kolejnych problemów.
No czyli trzeba kupić fornir i ratować sprawę. Ale doświadczenie zostanie.
Poco, powiedz proszę w którą stronę "skręca" mi gryf żebym wiedział jak odbić bo ja nie potrafię tego wyłapać Choć mam wrażenie że delikatnie w lewo leci.
Całe szczęście że nie będę miał systemu wibrato i uniknę kolejnych problemów.
No czyli trzeba kupić fornir i ratować sprawę. Ale doświadczenie zostanie.
Tak to wygląda obecnie. Oś korpusu i gryfu powinieneś mieć narysowaną przez cały etap produkcji gitary, jest to podstawowa linia do której odnosi się wszystkie inne wymiary i linie.
Można to pominąć w wypadku czegoś takiego
kiedy to osia gitary jest jakaś wklejka albo listwa do której się odnosimy.
Moja rada - do krawędzi gryfu przyłóż długie listwy i odrysuj ich przedłużenia na desce.
Zobaczysz na oko w która stronę skręca gryf i ile trzeba go obrócić
Pozdrawiam