Gryf i gitara jakiej jeszcze nie znacie
Moderator: poco
Gryf i gitara jakiej jeszcze nie znacie
Witam serdecznie.
Udało mi się odszukać jedną z moich pierwszych gitar, którą zakupiłem na początku mojej przygody z gitarami.
Odkupiłem ją w tamtych czasach od innego muzyka. Dla mnie to było spełnienie marzeń, pierwsza gitara elektryczna !!
Dziś spoglądam na nią troszkę inaczej, lekko z goryczą, bo co ja właściwie kupiłem?
Poniżej kilka fotografii gryfu. Moim zdaniem gryf został wykonany przez kogoś samodzielnie i najlepiej jak to potrafił Interesujące rozwiązanie siodełko i zaraz pierwszy próg ? Gryf klejony. Osadzenie progów, hmm zobaczcie sami. Brak pręta regulującego mnie nie dziwi.
Kusi mnie troszkę próba przywrócenia gitary do życia ale obawiam się że to mogą być duże koszty i problemy.
Jakie jest wasze zdanie podjąć się próby ratowania, czy raczej śmietnik.
Pozdrawiam
Udało mi się odszukać jedną z moich pierwszych gitar, którą zakupiłem na początku mojej przygody z gitarami.
Odkupiłem ją w tamtych czasach od innego muzyka. Dla mnie to było spełnienie marzeń, pierwsza gitara elektryczna !!
Dziś spoglądam na nią troszkę inaczej, lekko z goryczą, bo co ja właściwie kupiłem?
Poniżej kilka fotografii gryfu. Moim zdaniem gryf został wykonany przez kogoś samodzielnie i najlepiej jak to potrafił Interesujące rozwiązanie siodełko i zaraz pierwszy próg ? Gryf klejony. Osadzenie progów, hmm zobaczcie sami. Brak pręta regulującego mnie nie dziwi.
Kusi mnie troszkę próba przywrócenia gitary do życia ale obawiam się że to mogą być duże koszty i problemy.
Jakie jest wasze zdanie podjąć się próby ratowania, czy raczej śmietnik.
Pozdrawiam
Re: Gryf i gitara jakiej jeszcze nie znacie
Na pytanie czy chcesz ją odratować musisz sobie sam odpowiedzieć a jak już na nie sobie odpowiesz to daj znać wtedy będziemy pomagać lub nie jak uznasz, że to nie dla ciebie robota.
Pozdrawiam Janek
Re: Gryf i gitara jakiej jeszcze nie znacie
Oczywiście że chcę . Dlatego poczyniłem pierwsze kroki, zwracając się do was
Dokonałem pierwszych oględzin i demontażu progów.
Zastanawiają mnie te pewne rozwiązania, które są mi obce. Siodełko i zaraz próg.
Czy to ma jakiś sens?
Nacięcia pod progi to średnio około 5mm
Podstrunnica jest płaska. Ilość progów 21.Gryf prosty.
Nie jestem w stanie stwierdzić czy rozmieszczenie progów jest prawidłowe czy raczej losowe
Dlatego potrzebuje pomocy w ustaleniu mniej więcej co i jak aby zaplanować reanimację.
Pozdrawiam
Benek
Dokonałem pierwszych oględzin i demontażu progów.
Zastanawiają mnie te pewne rozwiązania, które są mi obce. Siodełko i zaraz próg.
Czy to ma jakiś sens?
Nacięcia pod progi to średnio około 5mm
Podstrunnica jest płaska. Ilość progów 21.Gryf prosty.
Nie jestem w stanie stwierdzić czy rozmieszczenie progów jest prawidłowe czy raczej losowe
Dlatego potrzebuje pomocy w ustaleniu mniej więcej co i jak aby zaplanować reanimację.
Pozdrawiam
Benek
Re: Gryf i gitara jakiej jeszcze nie znacie
To jest tzw. próg zerowy i jest to rozwiązanie stosowane często w lachach 60/70 i pewno 80-tych.
Gryf mi bardzo przypomina defila a i jego dokładność wykonania też.
W gryfie tym to nie jest siodełko, to jest taki prowadnik strun. Siodełkiem jest ów próg zerowy.
A menzurę masz taką jak długość od zerowego do 12 progu razy dwa. To tak z grubsza.
Bo faktycznie każda ze strun ma troszeczkę inną menzurę, ale przyjmuje się jak napisałem.
To czy masz prawidłowe pozycje progów możesz sprawdzić symulując układ.
Czyli przykręcić gryf do deski, mostek w wyliczonej długości do tejże samej deski, założyć struny wszystko ustawić i sprawdzić czy stroi w pozycjach.
Ja innego sposobu nie znam.
Gryf mi bardzo przypomina defila a i jego dokładność wykonania też.
W gryfie tym to nie jest siodełko, to jest taki prowadnik strun. Siodełkiem jest ów próg zerowy.
A menzurę masz taką jak długość od zerowego do 12 progu razy dwa. To tak z grubsza.
Bo faktycznie każda ze strun ma troszeczkę inną menzurę, ale przyjmuje się jak napisałem.
To czy masz prawidłowe pozycje progów możesz sprawdzić symulując układ.
Czyli przykręcić gryf do deski, mostek w wyliczonej długości do tejże samej deski, założyć struny wszystko ustawić i sprawdzić czy stroi w pozycjach.
Ja innego sposobu nie znam.
Re: Gryf i gitara jakiej jeszcze nie znacie
Ja bym pięciu minut się nie zastanawiał widząc tak krzywo nacięte sloty na progi - ta podstrunnica na śmietnik się nadaje (nie będzie poprawnie stroić na progach) można kupić podstrunnicę z naciętymi slotami na progi i wymienić - chyba, że to tylko jeden wygięty mechanicznie próg.
Pozdrawiam Janek
- SebastianL
- Posty: 750
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Gryf i gitara jakiej jeszcze nie znacie
Gryf jest z gitary Defil, więc został wyprodukowany w fabryce w Lubinie. Fajna pamiątka, ale kiepski instrument.
Można remontować. Trzeba usunąć podstrunnicę, zainstalować pręt napinający i przykleić podstrunnicę z powrotem lub wykonać nową, na czym gitara bardzo zyska.
Z kupowaniem gotowej uważaj, żeby pasowała do gryfu i do reszty instrumentu. Jest wiele wymiarów, które różnią się w poszczególnych konstrukcjach gitar.
Sprawdzenie, czy progi są na właściwym miejscu jest proste.
Tak jak już było powiedziane, zmierz menzurę, to znaczy odległość od progu 0 do progu XII. Tą odległość pomnóż razy dwa i otrzymasz menzurę.
Następnie skorzystaj z kalkulatora, na przykład tego:
https://www.liutaiomottola.com/formulae/fret.htm
Przejdź do sekcji Calculating Fret Spacing for All Frets i wpisz tam zmierzoną menzurę w milimetrach. Kalkulator wypisze odległości od progu 0 do każdego kolejnego. Musisz wziąć linijkę i zmierzyć, czy się zgadza czy nie.
Można remontować. Trzeba usunąć podstrunnicę, zainstalować pręt napinający i przykleić podstrunnicę z powrotem lub wykonać nową, na czym gitara bardzo zyska.
Z kupowaniem gotowej uważaj, żeby pasowała do gryfu i do reszty instrumentu. Jest wiele wymiarów, które różnią się w poszczególnych konstrukcjach gitar.
Sprawdzenie, czy progi są na właściwym miejscu jest proste.
Tak jak już było powiedziane, zmierz menzurę, to znaczy odległość od progu 0 do progu XII. Tą odległość pomnóż razy dwa i otrzymasz menzurę.
Następnie skorzystaj z kalkulatora, na przykład tego:
https://www.liutaiomottola.com/formulae/fret.htm
Przejdź do sekcji Calculating Fret Spacing for All Frets i wpisz tam zmierzoną menzurę w milimetrach. Kalkulator wypisze odległości od progu 0 do każdego kolejnego. Musisz wziąć linijkę i zmierzyć, czy się zgadza czy nie.
Re: Gryf i gitara jakiej jeszcze nie znacie
Sprawdź czy progi są właściwie umiejscowione jak pisali koledzy, jeżeli będą ok to wystarczy remont podstrunnicy. Nie napisałeś czy w gryfie jest pręt napinający? Od strony główki go nie widać a od strony dechy (gitary) też nie ma pręta? Jeżeli go nie będzie to powinieneś taki pręt zamontować czyli musisz zdjąć podstrunnicę.
kalkulator od stewmaca: https://www.stewmac.com/FretCalculator
kalkulator od stewmaca: https://www.stewmac.com/FretCalculator
Pozdrawiam Janek
Re: Gryf i gitara jakiej jeszcze nie znacie
Dzięki Koledzy za odpowiedzi i podpowiedzi. Oczywiści wczoraj w nocy sprawa nie dała mi spokoju i odnalazłem stronkę
http://buildyourguitar.com/resources/fr ... etcalc.htm,
gdzie wstawiając dane uzyskane z pomiarów gryfu i wyliczając menzurę otrzymałem kalkulację odległości progów.
I tak to wygląda, menzura 25,6" ilość progów 21.
Po weryfikacji nie wszystkie nacięcia są idealne, niektóre odbiegają o 0,5mm.
Oczywiście nie ma możliwości kupienia teraz coś w stylu Fret Scale Templates i wykonać nacięcia na nowej
podstrunnicy, więc trzeba będzie to zrobić na piechotę
Tak jak SebastianL i Jan zauważył gryf nie posiada pręta napinającego.
Zabieram się więc dzisiaj za demontaż podstrunnicy.
Nie jestem teraz w stanie na 100 procent ustalić czy reszta gitary tzn mostek itp. były osadzone we właściwych miejscach
ponieważ dużo wcześniej wszystko zostało zdemontowane pod lakierowanie korpusu i nie wróciło na swoje miejsce.
Nie wiem czy uda mi się odnaleźć oryginalne części wraz z przetwornikami itp.
Jeśli nie, to stara gitara z Lubina otrzyma zasłużenie nowy osprzęt.
SebastianL co miałeś dokładnie na myśli pisząc że to Kiepski instrument?
http://buildyourguitar.com/resources/fr ... etcalc.htm,
gdzie wstawiając dane uzyskane z pomiarów gryfu i wyliczając menzurę otrzymałem kalkulację odległości progów.
I tak to wygląda, menzura 25,6" ilość progów 21.
Po weryfikacji nie wszystkie nacięcia są idealne, niektóre odbiegają o 0,5mm.
Oczywiście nie ma możliwości kupienia teraz coś w stylu Fret Scale Templates i wykonać nacięcia na nowej
podstrunnicy, więc trzeba będzie to zrobić na piechotę
Tak jak SebastianL i Jan zauważył gryf nie posiada pręta napinającego.
Zabieram się więc dzisiaj za demontaż podstrunnicy.
Nie jestem teraz w stanie na 100 procent ustalić czy reszta gitary tzn mostek itp. były osadzone we właściwych miejscach
ponieważ dużo wcześniej wszystko zostało zdemontowane pod lakierowanie korpusu i nie wróciło na swoje miejsce.
Nie wiem czy uda mi się odnaleźć oryginalne części wraz z przetwornikami itp.
Jeśli nie, to stara gitara z Lubina otrzyma zasłużenie nowy osprzęt.
SebastianL co miałeś dokładnie na myśli pisząc że to Kiepski instrument?
Ostatnio zmieniony 2020-07-06, 20:11 przez berdhtml, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Gryf i gitara jakiej jeszcze nie znacie
Sorki za błąd poprawiony
Re: Gryf i gitara jakiej jeszcze nie znacie
Mogę za Sebastiana? Gitara jest taka jak i ten gryf sam widzisz, że gryf jest kiepski.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
- SebastianL
- Posty: 750
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Gryf i gitara jakiej jeszcze nie znacie
berdhtml - jest to instrument zbudowany z kiepskich materiałów, z pominięciem sztuki lutniczej. To gitara z fabryki, gdzie na masową skalę tworzyło się instrumenty szybko, jak najmniejszym nakładem pracy.
Gitary Defil słabo brzmią, są niewygodne, nie stroją, mają wiele mankamentów, jak na przykład niechlujnie nacięte rowki na progi w twoim egzemplarzu.
Wygodę gry i muzykalność takiej gitary można poprawić, ale brzmienia już nie bardzo. Czasem nawet da się na nich grać, ale jak już pisałem, pamiątki są to fajne, ale do grania lepiej załatwić sobie coś lepszego.
Nie mam zamiaru zniechęcać cię do remontu gitary, a wręcz przeciwnie, wszak też mam Defila, na którym czasem gram. Odnoszę jednak wrażenie, że bardzo wierzysz w to, że twój instrument jest jakimś szczególnym, więc życzliwie staram się przekonać cię, że w takiej gitarze nie należy szukać dobrego instrumentu.
A co do menzury 25,6", to na pewno jest to 650 mm. Konwertowanie tego na siłę na cale jest bez sensu, utrudnisz sobie tylko pomiar. Budowniczy Defila z pewnością mierzyli to w milimetrach, bo w sumie po co mieliby to robić inaczej?
Gitary Defil słabo brzmią, są niewygodne, nie stroją, mają wiele mankamentów, jak na przykład niechlujnie nacięte rowki na progi w twoim egzemplarzu.
Wygodę gry i muzykalność takiej gitary można poprawić, ale brzmienia już nie bardzo. Czasem nawet da się na nich grać, ale jak już pisałem, pamiątki są to fajne, ale do grania lepiej załatwić sobie coś lepszego.
Nie mam zamiaru zniechęcać cię do remontu gitary, a wręcz przeciwnie, wszak też mam Defila, na którym czasem gram. Odnoszę jednak wrażenie, że bardzo wierzysz w to, że twój instrument jest jakimś szczególnym, więc życzliwie staram się przekonać cię, że w takiej gitarze nie należy szukać dobrego instrumentu.
A co do menzury 25,6", to na pewno jest to 650 mm. Konwertowanie tego na siłę na cale jest bez sensu, utrudnisz sobie tylko pomiar. Budowniczy Defila z pewnością mierzyli to w milimetrach, bo w sumie po co mieliby to robić inaczej?
Re: Gryf i gitara jakiej jeszcze nie znacie
Jest to Defil, konstrukcja z lat 1977-80. Nie posiada pręta ale w zamian jest tam ceownik aluminiowy. Brzmienie może być różne, ergonomia nie zadowalająca. Ale jak ktoś potrafi grać to zagra, brzdąkaczowi będą nawet przeszkadzać te 3 kropki na 12 progu.
Re: Gryf i gitara jakiej jeszcze nie znacie
Nowa ciekawostka, podczas usuwania starego lakieru z deski ujawnił się napis
Wygląda na to że z oryginalnego Defil został tylko gryf a decha była dorabiana.
Tak jak Vintage pisał w gryfie był wstawiany ceownik ale u mnie
zwykły płaskownik. Prace idą powoli ale dalej. Czekam na materiał aby wykonać podstrunnice i kolejny blok do szlifowania.
Pozdrowienia
berd
Tego raczej nie zrobił ktoś w fabryce Wygląda na to że z oryginalnego Defil został tylko gryf a decha była dorabiana.
Tak jak Vintage pisał w gryfie był wstawiany ceownik ale u mnie
zwykły płaskownik. Prace idą powoli ale dalej. Czekam na materiał aby wykonać podstrunnice i kolejny blok do szlifowania.
Pozdrowienia
berd
-
- Posty: 458
- Rejestracja: 2010-03-14, 10:48
Re: Gryf i gitara jakiej jeszcze nie znacie
Witam możesz opisać jak zdjąłeś podstrunnicę?
Życzę miłego dnia
Rafał
Rafał