Piny mosiężne do mostka.

Dyskusje na temat budowy gitar akustycznych.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Piny mosiężne do mostka.

Post autor: Jan » 2019-09-13, 18:16

Dzisiaj wymieniłem w jednej z moich gitar piny plastikowe mostka na mosiężne i mogę powiedzieć, że gitara zyskała na brzmieniu na tyle, że jest to słyszalne. Dźwięk jest sporo klarowniejszy i dłużej wybrzmiewa. Koszt niewielki a korzyść dla dźwięku warta inwestycji i można to zrobić samemu nie znając się na setupie gitary i w zasadzie bez narzędzi, wystarczą kombinerki jak ktoś nie ma kluczyka do pinów.
Załączniki
790CA872-9BAB-4AD4-AFE0-51B5F4FE281E.jpeg
734677C5-14AF-4C00-8858-CF06EA16331A.jpeg
46D12921-C7AA-4CBD-9415-E26DEABE9F74.jpeg
BF15918B-DC71-4DFE-826E-F43CEC40427A.jpeg
A6F535FC-9233-4459-901B-CEE5D710DBD3.jpeg
Ostatnio zmieniony 2019-09-13, 18:39 przez Jan, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam Janek
popik10

Re: Piny brązowe do mostka.

Post autor: popik10 » 2019-09-13, 18:30

Brązowe czy mosiężne?
Ponoć brąz nie do końca nadaje się do gitar. Sam nie wiem czemu. Powielam tylko stereotyp.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Piny brązowe do mostka.

Post autor: Jan » 2019-09-13, 18:37

Mosiężne 😁.
Pozdrawiam Janek
popik10

Re: Piny mosiężne do mostka.

Post autor: popik10 » 2019-09-13, 18:41

Są stopy brazu, z reguły te twarde które mają bardzo podobny kolor do mosiądzu 😁 a mosiądze też wyglądają różnie.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Piny mosiężne do mostka.

Post autor: Jan » 2019-09-13, 19:04

Coraz fajniej mi to brzmi, struny się dociągają i zaczynają ładnie i czyściutko brzmieć w porównaniu do plastiku. Zabieg banalnie prosty a tak krystalizuje brzmienie ale nie tak szklankowato tylko ciepło, przyjemnie dla ucha. Ten wszechobecny plastik to zgroza, nawet w drogich instrumentach go pakują.
Pozdrawiam Janek
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Piny mosiężne do mostka.

Post autor: poco » 2019-09-13, 20:43

Mosiądz jest stopem miedzi i cynku, a brąz miedzi i cyny. Wzajemne proporcje decydują o twardości. Pomijam składniki stopowe, zwłaszcza w brązie, który stosowany jest na tuleje ślizgowe - panewki. Brąz tłumi dźwięk - jest miękki i ciągliwy. odporny na ścieranie, a mosiądz twardy i dźwięczny. Może te właśnie cechy powodują, że mosiądz jest lepszy w instrumentach.
Czy natomiast wpływają na dźwięk w gitarze kołki z mosiądzu, to już pewnie subiektywne odczucie, albowiem jak dla mnie struna opiera się o drewno w otworze i tworzywo mostka. Kołek w sumie tylko blokuje ruch struny w górę, a sama struna i tak opiera się o materiał pudła i mostka.
Idąc dalej tym torem myślenia, gdyby mosiądz był panaceum, to już dawno liczący się producenci powinni go stosować , a tak nie jest.
Jeżeli w Twoim przypadku walory akustyczne się poprawiły, to tylko się cieszyć.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Piny mosiężne do mostka.

Post autor: Waldzither9 » 2019-09-13, 20:59

Ponoć brąz nie do końca nadaje się do gitar.
Osobiście tego nie przetestowałem, ale coś kojarzę, że Brąz to rodzina stopów głównie opartych w różnych proporcjach na miedzi i cynie, ale mogą mieć dodatki w postaci fosforu, manganu, aluminium, krzemu. Różne do daje skutki jeśli chodzi o odporność na korozję. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt że najczęstsze drewno na top to świerk, a jego pH jeśli dobrze kojarzę to 4-5,3 czyli kwaśne i przy pojawieniu się wilgoci istnieje możliwość pojawiania się patyny/korozji. pH świerku wziąłem stąd:
https://www.holzvomfach.de/fachwissen-h ... bc/fichte/
Pozdrawiam Andrzej
jacek owsianowski
Posty: 153
Rejestracja: 2015-11-01, 22:57
Lokalizacja: Poznań

Re: Piny mosiężne do mostka.

Post autor: jacek owsianowski » 2019-09-13, 21:43

Zastanawiam się czy piny są potrzebne ,w moim strunociągu spróbuje dalej naciąć w stronę mostka od otworu gdzie wchodzi łepek struny.Piny rogowe czy mosiężne są na pewno leprze ale ważniejszy jest mostek rogowy a nawet mosiężny .Mostek powinien być ostro zakończony jak skocznia narciarska wtedy klaruje dźwięk.
Awatar użytkownika
Mirek Sadowski
Posty: 200
Rejestracja: 2019-08-05, 13:51
Lokalizacja: Brzeg

Re: Piny mosiężne do mostka.

Post autor: Mirek Sadowski » 2019-09-13, 22:49

Ciekawe czy była by wyraźna różnica między kością a mosiądzem i na czyją korzyść.
P.S.
Nie wiem czy to złudzenie ale wydaje mi się że otwory w mostku są bardzo blisko siodełka. Wręcz wygląda jakby fabryczne zgrubienia strun wchodziły na siodełko.
pozdrawiam MS
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Piny mosiężne do mostka.

Post autor: Jan » 2019-09-14, 08:31

Mirku piny są jakieś 3mm bliżej siodełka niż były fabrycznie gdyż wyfrezowałem szerszy kanał na strunnik bo menzura była źle ustawiona dla tej gitary. Poza tym kołki są ozdobne z bardzo szeroką główką co dodatkowo optycznie pomniejsza tą odległość. Wstawiłem strunnik z kości a że wyszło 5mm to musiałem zrobić z dwóch połówek ale tak niektórzy producenci gitar robią po trzy struny na połówkę strunnika.
Dla niedowiarków polecam zmienić kołki na kościane lub mosiężne przecież to nie majątek a poczujecie różnicę organoleptycznie 😁 na własnym sprzęcie. Ja muszę zakupić jeszcze kołki z kości i zrobić mały test jak to zmienia dźwięk w porównaniu do mosiądzu bo w porównaniu do plastiku zmiana jest od razu zauważalna.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Mirek Sadowski
Posty: 200
Rejestracja: 2019-08-05, 13:51
Lokalizacja: Brzeg

Re: Piny mosiężne do mostka.

Post autor: Mirek Sadowski » 2019-09-14, 08:49

poco pisze:
2019-09-13, 20:43
Mosiądz jest stopem miedzi i cynku, a brąz miedzi i cyny. Wzajemne proporcje decydują o twardości. Pomijam składniki stopowe, zwłaszcza w brązie, który stosowany jest na tuleje ślizgowe - panewki. Brąz tłumi dźwięk - jest miękki i ciągliwy. odporny na ścieranie, a mosiądz twardy i dźwięczny. Może te właśnie cechy powodują, że mosiądz jest lepszy w instrumentach.
Czy natomiast wpływają na dźwięk w gitarze kołki z mosiądzu, to już pewnie subiektywne odczucie, albowiem jak dla mnie struna opiera się o drewno w otworze i tworzywo mostka. Kołek w sumie tylko blokuje ruch struny w górę, a sama struna i tak opiera się o materiał pudła i mostka.
Idąc dalej tym torem myślenia, gdyby mosiądz był panaceum, to już dawno liczący się producenci powinni go stosować , a tak nie jest.
Jeżeli w Twoim przypadku walory akustyczne się poprawiły, to tylko się cieszyć.
Pozdrawiam, Ryszard
Wydaje mi się, że Ryszard ma rację, wyraźna poprawa wzięła sie wg mnie ze zwiększenia masy mostka a nie rodzaju materiału.
pozdrawiam MS
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Piny mosiężne do mostka.

Post autor: Jan » 2019-09-14, 09:47

Raczej każdy lutnik dąży do obniżenia masy mostka niż jej zwiększenia. Ja myślę, że mosiądz działa bardziej jak rezonator, wzmacniacz drgań - wiadomo, że dźwięk szybciej i lepiej rozchodzi się w twardszym materiale i stąd poprawa dźwięku a kołek dociskając strunę do otworu wzmacnia przez swoją powierzchnię dodatkowo ten dźwięk.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Mirek Sadowski
Posty: 200
Rejestracja: 2019-08-05, 13:51
Lokalizacja: Brzeg

Re: Piny mosiężne do mostka.

Post autor: Mirek Sadowski » 2019-09-14, 12:32

Mordorus pisze:
2019-09-14, 09:47
Raczej każdy lutnik dąży do obniżenia masy mostka niż jej zwiększenia. Ja myślę, że mosiądz działa bardziej jak rezonator, wzmacniacz drgań - wiadomo, że dźwięk szybciej i lepiej rozchodzi się w twardszym materiale i stąd poprawa dźwięku a kołek dociskając strunę do otworu wzmacnia przez swoją powierzchnię dodatkowo ten dźwięk.
Z tą tezą nie mogę się niestety zgodzić, i nie znaczy to że jest odwrotnie. Ciężar mostka powinien być odpowiedni dla danej grubości topu, rodzaju ożebrowania zastosowanych strun a przede wszystkim efektu jaki chcemy osiągnąć. Weź pod uwagę , że mostek oprócz przekazywania drgań topowi, sam uczestniczy w tych drganiach. Można uznać, że działa jak koło zamachowe.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Piny mosiężne do mostka.

Post autor: Jan » 2019-09-18, 09:38

Mostek jest jednym z najważniejszych elementów gitary gdyż to on ze strunnikiem przekazują drgania struny na płytę co ją wprowadza w drgania. Z tego co wiem "klasycy" ważą mostki starając się aby ich waga była bardzo mała choć oczywistym jest, że nie można przesadzać z odchudzaniem mostka bo on nie wytrzyma mechanicznie zmniejszania wagi w nieskończoność gdzieś tam jest punkt graniczny gdzie nie da się przekroczyć określonych parametrów. Kołki mosiężne nie zmieniają wagi mostka, jego masa pozostaje taka sama więc poprawa jakości dźwięku wynika z właściwości fizykochemicznych użytego kołka. Można poeksperymentować jaki materiał daje najlepsze wyniki w poprawie dźwięku a oceny wiadomo, że będą bardzo subiektywne bo żeby wyniki były wiarygodne to taka operacja musiała by być wykonana w oparciu o badania zgodnie z wymogami badania naukowego po zastosowaniu właściwej metodologii badawczej a nikt zapewne nie pokusi się tutaj o zastosowanie metody badawczej więc rozmowy na ten temat toczymy na zasadzie bardziej opinii w danej kwestii niż wiedzy książkowej.
Pozdrawiam Janek
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Piny mosiężne do mostka.

Post autor: poco » 2019-09-18, 10:40

Moim zdaniem popełniasz jeden błąd logiczny w swoim rozumowaniu.
Pisząc o masie mostka zapominasz, że jest on tylko częścią układu drgającego w skład którego wchodzi m.in płyta topu. Do tej płyty topu przyklejamy mostek i mocujemy struny. I teraz pomyśl, jak się ma masa mostek + kołki lekkie , a jak mostek i kołki mosiężne. Co ma mniejszą masę i co łatwiej wprawić w drgania? Ale może być też i tak, że wydłuży się czas wybrzmiewania. Tylko, czy wszystkich dźwięków jednakowo? Tu wątpię.
Byłbym skłonny puścić wodze fantazji i odnieść się do swojego myślenia, że w Twoim konkretnym wypadku te kołki mosiężne , a konkretnie ich masa, mogły zadziałać podobnie jak obciążniki stosowane w przypadku wilka. Nie oznacza to , że "patent" zadziała w każdym przypadku.
W sumie, jeżeli cena kołków nie jest zaporowa, to każdy może spróbować zastosować to w swojej gitarze i podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Wszak takie zebrane dane statystyczne mogą stanowić podstawę do wysnucia poważnych wniosków. Tak myślę.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ