Jeździec bezgłowy
Moderator: poco
Co do tych otworów, to napisałem o tym szyldzie z otworami i tulejkami. Można też w te otwory wkręcić gwintowane zewnętrznie tulejki prowadzące po wcześniejszym przegwintowaniu drewna. Takie pojedyncze "klucze" do naciągu "bezgłówkowcowych" strun, a reszta podobnie jak np. wykonałeś w wersji pierwotnej . Tu mi podsunąłeś myśl na taki pojedynczy klucz. Tuleja z kołnierzem oporowym z gwintem zewnętrzny do wkręcenia w drewno deski; wiercona od strony kołnierza np. fi 6.5 na śrubę regulacyjną na długości 10 mm i dalej rozwiercona na średnicę tego wałka z kanałem prowadzącym i gwintem wewnętrznym na śrubę naciągową ,trzymającego strunę. Takie "łosz end goł" i to tylko obróbka praktycznie na tokarni i wiertarce. Tulejkę tą można wykonać ze śruby z łbem 6-kątnym np. M14-. Jak, to już się domyślasz. potem to wszystko wypolerować , pochromować i gitara . Podjarała mnie ta Twoja gitara w kwestii hardwaru do bezgłówkowców. Może kiedyś też się porwę na takie rozwiązanie. Pozdrawiam Ryszard
via vita curva est
Tak na marginesie , to na forum nie ma Pan, Pani, tylko Ty. Urawniłowka kaK skazał died Wania. Jeżeli to nie sarkazm, to moge wykonać rysunki techniczne dla powyższego i przesłać na PW, bo mam kłopoty z rejestracją na forum, a Ty będziesz je mógł wprowadzić do forum. Pozdrawiam, Ryszard.
via vita curva est
To Panowanie to raczej żart. Ok przesyłaj i będziemy myśleć co dalej. Może znajdzie się fachowiec i zrobi takie ustrojstwo. A gdyby na forum ktoś miał jakiś kontakt to niech da znać. Ja mam jeszcze dojście do dobrego drewna i fornirów. Daję też sobie radę z elektroniką (mogę zrobić wzmacniacz lampowy) -piszę to bo w razie czego w tych trudnych czasach droga pomocy i wymiany towarowej mile widziana.Pozdrawiam PrzemOl