Pierwsze wiosło
Moderator: poco
Witam,
Maszyna na jakiej wykonuję gitarkę to ploter firmy kimla.
Pole pracy to zalewie 500 x 600 mm, więc przy obóbce gryfu musiałem zamocować go po przekątnej stołu co sprawiło trochę nieprzewidzianych klopotów ale jakoś się udało. Maszyna ma dosyć mocne wrzeciono bo aż 8,5 kW ale moim zdaniem moc 2 kW byłaby zupełnie wystarczająca.
Co do projektu to zacząłem od tego, że znalazłem w sieci rysunki techniczne Gibsona Les Paul i Fendera Stratocastera i na ich podstawie postanowiłem oprzeć swoją konstrukcję. Nie chcałem jednak robić kopii ale stworzyć coś indywidualnego. Zacząłem więc robic szkice, których niestety nie moge pokazać bo zaginęły gdzieś podczas niedawnej przeprowadzki. Mam jednak pierwszy rysunek komputerowy, który umieszczam poniżej. Ponieważ pomysł wystrugania wiosełka narodził się dosyć dawno to sama koncepcja gitary ulegała zmianom. Począwszy od rodzaju drewna przez konstrukcję topu, długość menzury, ilość progów aż po kształt główki.
Pozdrawiam[/img]
Maszyna na jakiej wykonuję gitarkę to ploter firmy kimla.
Pole pracy to zalewie 500 x 600 mm, więc przy obóbce gryfu musiałem zamocować go po przekątnej stołu co sprawiło trochę nieprzewidzianych klopotów ale jakoś się udało. Maszyna ma dosyć mocne wrzeciono bo aż 8,5 kW ale moim zdaniem moc 2 kW byłaby zupełnie wystarczająca.
Co do projektu to zacząłem od tego, że znalazłem w sieci rysunki techniczne Gibsona Les Paul i Fendera Stratocastera i na ich podstawie postanowiłem oprzeć swoją konstrukcję. Nie chcałem jednak robić kopii ale stworzyć coś indywidualnego. Zacząłem więc robic szkice, których niestety nie moge pokazać bo zaginęły gdzieś podczas niedawnej przeprowadzki. Mam jednak pierwszy rysunek komputerowy, który umieszczam poniżej. Ponieważ pomysł wystrugania wiosełka narodził się dosyć dawno to sama koncepcja gitary ulegała zmianom. Począwszy od rodzaju drewna przez konstrukcję topu, długość menzury, ilość progów aż po kształt główki.
Pozdrawiam[/img]
Od czegoś trzeba zacząć
Witam,
Masę perłową można kupić na allegro. Nie są to oczywiście duże kawałki ale jak widać w zupełności wystarczyły. Kupiłem krążki o średnicy około 30 mm i grubości około 2 mm. Następnie wygrawerowałem markery i napis i wkleiłem je w gniazda na podstrunnicy. Ponieważ nigdy wcześniej nie grawerowałem w masie perłowej to zanim dobrałem odpowiednie parametry obróbki zniszyłem dwa lub trzy takie krążki. Masa perłowa jest dosyć krucha.
Pozdrawiam.
Masę perłową można kupić na allegro. Nie są to oczywiście duże kawałki ale jak widać w zupełności wystarczyły. Kupiłem krążki o średnicy około 30 mm i grubości około 2 mm. Następnie wygrawerowałem markery i napis i wkleiłem je w gniazda na podstrunnicy. Ponieważ nigdy wcześniej nie grawerowałem w masie perłowej to zanim dobrałem odpowiednie parametry obróbki zniszyłem dwa lub trzy takie krążki. Masa perłowa jest dosyć krucha.
Pozdrawiam.
Od czegoś trzeba zacząć
Witam. Piękna robota. Mam tylko pytanie dotyczące truss roda. Jaki i jeżeli vintage czy nie zapomniałeś o wybrzuszeniu na środku gryfu w trakcie frezowania kanału od strony chwytu. Regulację diabli by wzięli. Pisze o tym dlatego, ponieważ ostatnio miałem ten problem z gitara domorosłego lutnika, który "nie wiedział i zapomniał" o tym detalu i wyfrezował kanał równolegle pod vintage. Problemów z naprawą i uszkodzeń nie szło uniknąć. Przechowuj ją w jednakowych warunkach higro-termicznych jeżeli nie jest polakierowana podkładowo np. caponem. Cienka warstwa lakieru dodatkowo zabezpiecza przed przypadkowym zabrudzeniem rękami i ułatwia jego usuwanie. Czym nacinałeś kanały pod progi i czy też na CNC? Pozdrawiam Ryszard
via vita curva est