Reperacja pęknięcia lakieru przy łączeniu gryfu z korpusem.
Moderator: poco
Reperacja pęknięcia lakieru przy łączeniu gryfu z korpusem.
Witam.
Drodzy forumowicze. Zabrałem się za " dłubanie "przy zakupionej niedawno gitarze. Nie jest to jakaś wyszukana konstrukcja ale jako egzemplarz "szkoleniowy" wydaj się całkiem ok. Zamierzam zmienić kształt główki i przemalować całość. Niestety napotkałem parę elementów które wymagają porady. Przy łączeniu gryfy z korpusem są dwa pęknięcia lakieru. Ponieważ chcę wszystko przemalować na biało albo kremowo moje pytanie jest następujące.
Musze to jakoś zabezpieczyć żeby nie wyszło po nowym malowaniu?
Z tego co widać to nie jest to pękniecie drewna. (hmmm swoją drogą to okazało się ze to sklejka ) ale mi to nie przeszkadza. Chcę się troszkę wprawić więc jak coś się nie uda to nie będzie mi szkoda.
Pozdrawiam
Drodzy forumowicze. Zabrałem się za " dłubanie "przy zakupionej niedawno gitarze. Nie jest to jakaś wyszukana konstrukcja ale jako egzemplarz "szkoleniowy" wydaj się całkiem ok. Zamierzam zmienić kształt główki i przemalować całość. Niestety napotkałem parę elementów które wymagają porady. Przy łączeniu gryfy z korpusem są dwa pęknięcia lakieru. Ponieważ chcę wszystko przemalować na biało albo kremowo moje pytanie jest następujące.
Musze to jakoś zabezpieczyć żeby nie wyszło po nowym malowaniu?
Z tego co widać to nie jest to pękniecie drewna. (hmmm swoją drogą to okazało się ze to sklejka ) ale mi to nie przeszkadza. Chcę się troszkę wprawić więc jak coś się nie uda to nie będzie mi szkoda.
Pozdrawiam
Re: Reperacja pęknięcia lakieru przy łączeniu gryfu z korpus
Standard Trzeba zedrzeć dechę do drewna (sklejki) i położyć podkład i lakier na nowo. Jak nie zedrzesz do zera i zostawisz stary podkład to będzie wyłazić od nowa.
Re: Reperacja pęknięcia lakieru przy łączeniu gryfu z korpus
To jest pęknięcie drewna i zawsze będzie wychodzić .
Re: Reperacja pęknięcia lakieru przy łączeniu gryfu z korpus
To nie jest pęknięcie drewna. W tych miejscach zbierają się jakieś naprężenia i bardzo często lakier pęka akurat tutaj. Tak jak Piniu napisał, można przyjąć, że to jest standard...
Re: Reperacja pęknięcia lakieru przy łączeniu gryfu z korpus
Aaa to sam lakier z wierzchu pękaWasyl pisze:To nie jest pęknięcie drewna. W tych miejscach zbierają się jakieś naprężenia i bardzo często lakier pęka akurat tutaj. Tak jak Piniu napisał, można przyjąć, że to jest standard...
Dzieje się tak przeważenie w tym samym miejscu . To częsty przypadek w stratach . Tu na forum ktoś kiedyś opisywał co jest przyczyną (chyba Zenek )
Re: Reperacja pęknięcia lakieru przy łączeniu gryfu z korpus
Nie ma , koledzy, skutku bez przyczyny, a przyczyną jest praca drewna i działanie tzw. karbu. W tym przypadku karbem jest ostre przejście pomiędzy dołem i bokiem kieszeni gryfu.
W obróbce metalu na rysunkach jest zawsze napisane "ostre krawędzie zatępić" oraz we wszystkich wewnętrznych krawędziach tworzących taki kątownik jest podany promień jaki musi być w miejscu styku.
Tulejki zaciskowe poważnych narzędzi od obróbki materiałów tak mają w miejscu gdzie kończy się nacięcie wewnętrzne np. https://www.narzedziowy.pl/66624_KRESS- ... 75-mm.html. W innych to zakończenie jest zwykle półokrągłe. W naprawach pękających szyb samochodowych stosuje się zabieg nawiercania końca pęknięcia celem zatrzymania tego procesu.
Taki sam zabieg można spróbować zrobić przy gitarze i otwór zalać lakierem elastycznym. Może proces nie będzie się pogłębiał, a rysa może być widoczna. O ile to komuś nie przeszkadza.
W przypadku drewna niedosuszonego, ale nawet i dosuszonego następuje efekt podobny do "rozwierania" się tego powstałego w kieszeni 'kątownika' bo drewno całe życie pracuje.
To, czy taki efekt wystąpi czy nie, jest w dużej mierze uzależnione od miejsca, gdzie występuje, gatunku drewna i na czym się uwidoczni. Czasami pracuje drewno do wewnątrz-zaciska się.
W przytoczonych przykładach zdjęć, to w tych transparentnych jest chyba jesion, a to wyjaśnia powód.
Ponieważ lakier jest twardy, a ścianki kieszeni "rozwierają" się, musi coś puścić i puszcza lakier. Początek pęknięcia jest wyraźnie zaznaczony.
Gdyby kieszeń wykonać narzędziem ze złamaną krawędzią tnącą http://www.pafana.pl/r55422.php było by ideałem, ale to są często sprawy kompromisu pomiędzy kosztami, a efektami i dlatego prościej jest produkować narzędzia z ostrymi przejściami. /noże wymienne z węglików spiekanych stosowane w obróbce metali fabrycznie mają nadane promienie krawędzi tnących/
Póki co, trzeba z tym żyć i wg mnie nie ma sensu z tym walczyć.
Nowy lakier, również twardy i znowu pęknie.
Półśrodkiem, no może kompromisem będzie użycie lakieru akrylowego typu samochodowego, w przypadku wymiany powłoki lakieru z tego powodu.
Takie pęknięcie może też przydać instrumentowi autentyczności pochodzenia, stosowanego lakieru, skoro w innych wyrobach tego producenta jest ten sam defekt. Może i cena być adekwatna do wartości obiektu ...
Pozdrawiam, Ryszard
W obróbce metalu na rysunkach jest zawsze napisane "ostre krawędzie zatępić" oraz we wszystkich wewnętrznych krawędziach tworzących taki kątownik jest podany promień jaki musi być w miejscu styku.
Tulejki zaciskowe poważnych narzędzi od obróbki materiałów tak mają w miejscu gdzie kończy się nacięcie wewnętrzne np. https://www.narzedziowy.pl/66624_KRESS- ... 75-mm.html. W innych to zakończenie jest zwykle półokrągłe. W naprawach pękających szyb samochodowych stosuje się zabieg nawiercania końca pęknięcia celem zatrzymania tego procesu.
Taki sam zabieg można spróbować zrobić przy gitarze i otwór zalać lakierem elastycznym. Może proces nie będzie się pogłębiał, a rysa może być widoczna. O ile to komuś nie przeszkadza.
W przypadku drewna niedosuszonego, ale nawet i dosuszonego następuje efekt podobny do "rozwierania" się tego powstałego w kieszeni 'kątownika' bo drewno całe życie pracuje.
To, czy taki efekt wystąpi czy nie, jest w dużej mierze uzależnione od miejsca, gdzie występuje, gatunku drewna i na czym się uwidoczni. Czasami pracuje drewno do wewnątrz-zaciska się.
W przytoczonych przykładach zdjęć, to w tych transparentnych jest chyba jesion, a to wyjaśnia powód.
Ponieważ lakier jest twardy, a ścianki kieszeni "rozwierają" się, musi coś puścić i puszcza lakier. Początek pęknięcia jest wyraźnie zaznaczony.
Gdyby kieszeń wykonać narzędziem ze złamaną krawędzią tnącą http://www.pafana.pl/r55422.php było by ideałem, ale to są często sprawy kompromisu pomiędzy kosztami, a efektami i dlatego prościej jest produkować narzędzia z ostrymi przejściami. /noże wymienne z węglików spiekanych stosowane w obróbce metali fabrycznie mają nadane promienie krawędzi tnących/
Póki co, trzeba z tym żyć i wg mnie nie ma sensu z tym walczyć.
Nowy lakier, również twardy i znowu pęknie.
Półśrodkiem, no może kompromisem będzie użycie lakieru akrylowego typu samochodowego, w przypadku wymiany powłoki lakieru z tego powodu.
Takie pęknięcie może też przydać instrumentowi autentyczności pochodzenia, stosowanego lakieru, skoro w innych wyrobach tego producenta jest ten sam defekt. Może i cena być adekwatna do wartości obiektu ...
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Reperacja pęknięcia lakieru przy łączeniu gryfu z korpus
Dzięki wszystkim za odpowiedź. Najpierw muszę się zająć gryfem i główką. Raczej zdecyduję się na zdarcie lakieru w całości. Czy wchodzi w rachubę zdjęcie go opalarką?
Re: Reperacja pęknięcia lakieru przy łączeniu gryfu z korpus
zależy co to za lakier, jeżeli poliuretan albo coś podobnego to opalarka i skrobak do szyb mogą dać radę, natomiast nie wiem czy koledzy się nie obrażą za takie nielutnicze czynności :P
Musisz uważać żeby nie podziobać drewna.
Musisz uważać żeby nie podziobać drewna.