Upgrade domowego studia
Upgrade domowego studia
Na chwile obecną nie buduję żadnej gitarki, ale często siedzę w warsztacie. Jest kilka projektów, które planowałem już dawniej. Powolutku je realizuję. Ostatnio jednak dzieciaki przymierzają się do kolejnej płyty. Kiedy pomyślałem sobie o mękach związanych z miksem wokali nagranych w moim "studio" (a konkretniej z pogłosem), postanowiłem nieco pod-adaptować pokój nagrań.
Założenia? Miało być niedrogo, mobilnie i własnoręcznie. Na pierwszy ogień poszedł reflection filter. Taka osłona mikrofonu. Był to eksperyment - nic nie kosztowało, prócz pracy - a okazało się, że działa.
Zachęcony zbudowałem również mobilne panele akustyczne - ramy wypełnione watą szklaną i z piankami (dla szpanu), żeby dzieciaki czuły się jak w studio <- to oczekiwanie zostało spełnione w 100%
Czy ścianka wokalowa działa? Jeszcze nie wiem, ale podejrzewam, że tak - ilość wczesnych odbić powinna zostać zredukowana.
No to... zdjęcia
Założenia? Miało być niedrogo, mobilnie i własnoręcznie. Na pierwszy ogień poszedł reflection filter. Taka osłona mikrofonu. Był to eksperyment - nic nie kosztowało, prócz pracy - a okazało się, że działa.
Zachęcony zbudowałem również mobilne panele akustyczne - ramy wypełnione watą szklaną i z piankami (dla szpanu), żeby dzieciaki czuły się jak w studio <- to oczekiwanie zostało spełnione w 100%
Czy ścianka wokalowa działa? Jeszcze nie wiem, ale podejrzewam, że tak - ilość wczesnych odbić powinna zostać zredukowana.
No to... zdjęcia
- Załączniki
To dopiero zabawa:)
Pewnie czytasz teraz o skuteczności takich ustrojów? Czy sam poszukujesz?
Rób testy, sprawdzaj skuteczność. Na pewno odbić będzie mniej, głównie w wysokich częstotliwościach, bo dla tych niższych, to raczej nie przeszkoda, jednak do wokalu pewnie się nada. Kiedyś testowałem pianki do celów odsłuchowych audio (bo niestety jestem chory na audioidiotyzmfilizm).
Pewnie czytasz teraz o skuteczności takich ustrojów? Czy sam poszukujesz?
Rób testy, sprawdzaj skuteczność. Na pewno odbić będzie mniej, głównie w wysokich częstotliwościach, bo dla tych niższych, to raczej nie przeszkoda, jednak do wokalu pewnie się nada. Kiedyś testowałem pianki do celów odsłuchowych audio (bo niestety jestem chory na audioidiotyzmfilizm).
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Trochę poczytałem. Zasadniczo powinny być mocowane w konkretnych miejscach pokoju. Wtedy byłyby najskuteczniejsze. Ale to nie są w zamyśle ustroje do odsłuchu, tylko do mikrofonu. Więc w zamyśle ustawi się tak, by od pierwszych odbić osłaniało mikrofon i zobaczymy.
Poza tym w tym pokoju żyję Kończymy nagrania i panele za szafę .
To nie są pułapki basowe - chodziło mi o wokal - i masz rację, na kłopoty z basem na nic by się zdały.. Perkusja do tego pokoju i tak się nie zmieści - na szczęście
Co do pianek, to jak mówiłem raczej dla szpanu czy wyglądu - podobno same w sobie niewiele dają. (Chociaż na reflection filter za mikrofonem słyszę różnicę).
Pewnie w niedługim czasie zrobię teścik.
Teraz wreszcie mogę dokończyć strugnicę
Poza tym w tym pokoju żyję Kończymy nagrania i panele za szafę .
To nie są pułapki basowe - chodziło mi o wokal - i masz rację, na kłopoty z basem na nic by się zdały.. Perkusja do tego pokoju i tak się nie zmieści - na szczęście
Co do pianek, to jak mówiłem raczej dla szpanu czy wyglądu - podobno same w sobie niewiele dają. (Chociaż na reflection filter za mikrofonem słyszę różnicę).
Pewnie w niedługim czasie zrobię teścik.
Teraz wreszcie mogę dokończyć strugnicę
https://soundcloud.com/szopisiek/test-p ... ustycznych
Tu mały teścik.
Nagrane mikrofonem oktava mk 319 interface tascam us600. Najpierw jest bez ekranów, później "z". W obu przypadkach za mikrofonem zamontowany jest reflection filter.
Ekrany w drugiej części ustawione są za plecami dziewczynki.
Całe nagranie potraktowałem "letciutko" kompresorem.
Wniosek. Nie wiem na ile to autosugestia, ale wydaje mi się, że udało się nieco zniwelować odbicia. (Odsłuchy to monitorki krk rp5, bądź słuchawki audiotechnica).
Czy było warto? Dla komfortu dzieciaków na pewno. Dla frajdy z majsterkowania - na pewno. Dla poprawy akustyki i komfortu miksu - pewnie trochę też
Tu mały teścik.
Nagrane mikrofonem oktava mk 319 interface tascam us600. Najpierw jest bez ekranów, później "z". W obu przypadkach za mikrofonem zamontowany jest reflection filter.
Ekrany w drugiej części ustawione są za plecami dziewczynki.
Całe nagranie potraktowałem "letciutko" kompresorem.
Wniosek. Nie wiem na ile to autosugestia, ale wydaje mi się, że udało się nieco zniwelować odbicia. (Odsłuchy to monitorki krk rp5, bądź słuchawki audiotechnica).
Czy było warto? Dla komfortu dzieciaków na pewno. Dla frajdy z majsterkowania - na pewno. Dla poprawy akustyki i komfortu miksu - pewnie trochę też
Pewnie, że warto! Tak się właśnie profesjonalnie nagrywa i słucha, żeby falę odbitą wytłumić lub rozproszyć. To są identyczne zasady jak w odsłuchu, nie ma różnicy, zależy nam na fali bezpośredniej od źródła, a te rykoszety to tylko "zamazują" detale. A jaka fajna zabawa w audio nie? Pamiętaj, że ta choroba grozi rozwodem, no chyba, że nie grozi;) Z moich doświadczeń najfajniej działają półki z książami i to nierówno na głębokość powkładanymi, a najlepiej grzbietem do ściany (żart) :D, do tego kwiaty, poduchy kanapowe, itp ale ustroje akustyczne wyglądają profesjonalniej
pozdrowienia
Piotr
Piotr