Różnica pomiędzy pickupem aktywnym i pasywnym błagam o pomoc

Pickupy , preampy , lutowanie , schematy

Moderator: poco

Raphael
Posty: 50
Rejestracja: 2012-04-17, 08:16
Lokalizacja: Leszno

Różnica pomiędzy pickupem aktywnym i pasywnym błagam o pomoc

Post autor: Raphael » 2013-03-10, 17:56

Witam szanownych kolegów.
Chciał bym wiedzieć, jakie fizyczne różnice występują pomiędzy przystawkami, jak w temacie.
Błagam tylko by nie pisać że aktywny ma elektronikę a pasywny nie... to oczywiste. Szkoda klawiatury. Chodzi mi tylko i wyłącznie o pickupy.
Uprzedzając pytanie do czego mi to potrzebne, od razu odpowiadam posiadam i na codzień gram na "customowym" Tanglewoodzie Rebel5 z przetwornikami pasywnymi w układzie precla. przetworniki to EMC (nie pomyliłem się nie EMG) Całość basu jest super z wyjątkiem tychże przetworników. Posiadam na stanie aktywny przedwzmacniacz ARTEC z 3 pasmową korekcją barwową, "balance" i "volume" (5 osobnych gałek) od tygodnia łazi za mną podpięcie tych EMC do aktywnego ARTECA, ponieważ potwornie mnie denerwują te przystawki swoją totalnie beznadziejną jakością brzmienia szczególnie przymostkowy singiel to totalna porażka strasznie buczy przy pełnym otwarciu a przy przekręceniu "tone" na wysokie buczenie jest nie do wytrzymania na dłuższą metę.
Pytanie zasadnicze to czy nie spalę pickupów przedwzmacniaczem.
oraz dodatkowe czy jest szansa że po takiej przebudowie uda mi się wyciągnąć z tego basu brzmienie z pełnym soczystym dołem i selektywną górą.
Pozdrawiam i proszę o szybką odpowiedź koncert w piątek i wolę grać na swojej Bazuce niż na pożyczonej...
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: michau25 » 2013-03-10, 18:14

Chyba było już co nieco na forum o tym napisane. W aktywnych masz mniej zwojów przez co nie szumią tak, ale trzeba sygnał wzmocnić preampem, bo jest słaby. No i to chyba tyle różnic ;-) A pasywne też można wzmocnić (ja mam np. taki zamiar), ale przypuszczam, że jeżeli teraz masz pickupy do bani to niewiele zmienisz, a może i będzie gorzej, bo na logikę biorąc tylko wzmocnisz brumienie.
Raphael
Posty: 50
Rejestracja: 2012-04-17, 08:16
Lokalizacja: Leszno

Post autor: Raphael » 2013-03-10, 18:23

Dzięki za odpowiedź, wzmocnienia brumienia się nie boję, nawet jeżeli tak się stanie to najwyżej wymienię to badziewie na przystawkę przymostkową do jazza aktywną w takim wypadku, bardziej obawiam się o splita bo jeżeli chodzi o zestawy do 5 strunowego precla to wielkiego wyboru niema a z tych które są sensowne to cena przekracza znacznie wartość samego wiosła.
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: palisander » 2013-03-10, 18:32

W zasadzie miałem nic nic nie pisać... ale niech tam. mam nadzieje, że nikogo nie dotknę zbytnio.... Podajesz przystawki EMC.... i Artec przedwzmacniacz....

Kolego do jakości tak się to mam jak dawniej sprzęt Panasonic - oryginał Made in Japan do sprzętu podrabianego na ogromną skalę o nazwach podobnych .... czyli Panosanic ( przestawiona tylko jedna litera...) , Panasonix itd, itd....

Pamietaj o jednej zasadzie.... Trabantem mimo , że ma cztery koła i silnik raczej nie wystartujesz w żadnym znaczącym rajdzie.... z innymi samochodami. Choć byś go tuningował jakiś dziwnymi częściami to będzie tylko trabant ...

Chcesz mieć jakaś jakość z samej elektroniki to zainwestuj dobra elektronikę i przystawki.... bo z tego co masz aktualnie nie liczył bym na jakieś znaczące zmiany i cud nad Wisłą....

Sorry za szczerość.... ale wolę kogoś zranić prawdą.... aniżeli pocieszać kłamstwem....


Pozdrawiam.
podstawa to dokładność
Raphael
Posty: 50
Rejestracja: 2012-04-17, 08:16
Lokalizacja: Leszno

Post autor: Raphael » 2013-03-10, 19:09

dzięki za odpowiedź, nie ranisz mnie ni kszty... "zainwestuj dobra elektronikę i przystawki.... bo z tego co masz aktualnie nie liczył bym na jakieś znaczące zmiany i cud nad Wisłą..." no to akurat wiem sam i nie liczę na wielkie zmiany, nie czarujmy się "z gówna bata nie ukręcisz" jak mawiają producenci batów... chodzi mi tylko o brzmienie gdzie do alikwotów niskich dodam jednocześnie wysokich by uzyskać szersze spektrum barwowe ponieważ teraz mam albo fajny dół albo buczącą górę i wszystko co jest po środku jest nie fajne oczekuje "trabanta z przyciemnianymi szybami" nie astona martina z trabanta. sorry za offtop ale swego czasu kolega startował w wyścigach maluchem z silnikiem 1100 od motocykla umieszczonym centralnie na tylnej "kanapie" i nie objechał byś go nawet bmw m3 z silnikiem 2,5. dzięki niemu wprowadzono zmianę w regulaminie wyścigów, że silnik musi być w komorze silnika... tak że nie do końca trafny przykład ;) pozdrawiam
Rozchodzi się głównie o to czy podpinając preamp zepsuję przetworniki ,czy nie na razie rozumiem że nie a co z tego wyjdzie to sie okaże w praniu.
Ostatnio zmieniony 2013-03-10, 21:23 przez Raphael, łącznie zmieniany 1 raz.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-03-10, 21:36

Raphael. Zastanawiam się, czy Ty wiesz co piszesz, a raczej o co pytasz. Poruszyłeś kilka tematów na raz i chciałbyś z tego miksa uzyskać odpowiedź.
Nikt przy zdrowych zmysłach nie odpowie na pytanie związane z efektem końcowym po zmianie przetworników, a sprawy brumienia są tak zapętlone i zależą od tak wielu czynników, że trzeba szukać przyczyn step by step.
Znasz zasadę działania przetwornika?, bo jeżeli tak, to nie zadawaj infantylnych pytań o uszkodzeniu tychże przy podłączeniu do preampa :shock:. Owszem, może się zdarzyć, że Cię potrząśnie przy uszkodzonym, nieuziemionym lampiaku, ale nie uszkodzi przetwornika!
Odpowiedzi jak w temacie raczej bym poszukał na pokrewnych forach, gdzie jest więcej "ulepszaczy" poszukujących własnego brzmienia. Ten temat pachnie mi prowokacją i offtopem.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Raphael
Posty: 50
Rejestracja: 2012-04-17, 08:16
Lokalizacja: Leszno

Post autor: Raphael » 2013-03-10, 21:57

Dzięki Ryszard za odpowiedź, oraz połączenie postów niestety nie mam opcji edytuj. Do rzeczy, moim zdaniem poruszyłem jeden temat a mianowicie czy mogę bez ryzyka uszkodzenia przetworników pasywnych podłączyć je do elektroniki aktywnej- już jaśniej chyba nie potrafię jeżeli chodzi o brumienie to punkt po punkcie już przeleciałem i nie o to pytam, brumi nadal i trudno chodzi mi o brzmienie, to czy się uda osiągnąć zadowalający efekt czy nie wyjdzie w praniu, właśnie lutuję elektronikę na próbę bo rozumiem że niczym nie ryzykuję, wszystkie wzmacniacze mam tranzystorowe, choć uziemienia na sali prób nie mam to fakt, brumi mniej na uziemieniu, ale i tak jest kicha. Po prostu kijowe są te EMC i tyle. Co do prowokacji i offtopu to troszkę Cię poniosło :) pozdrawiam Rafał
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-03-11, 08:53

Moja uwaga dotycząca prowokacji itd. ma uzasadnienie, a to z uwagi na doswiadczenia lat ubiegłych (znajdziesz odpowiedź na forum przy czytaniu postów).
Co do tej mieszanki aktywny-pasywny-przedwzmacniacz itd., to tylko Twoja inwencja, staranność montażu, ekranowanie, uziemienie może dać pozytywny efekt. No powiedzmy w miarę, albowiem to jest wszędzie promieniowanie elektromagnetyczne, a na to nie ma mocnych. Chyba, że w klatce Faradaya.
Tak jak napisał michau25 konstrukcja przetworników aktywnych jest ulepszeniem, a raczej odpowiedzią na uniknięcie ubocznych efektów oddziaływania pól elektromagnetycznych wszelkiej maści źródeł jak transformatorów, przetworników, generatorów itd, które są stosowane we współczesnej muzyce.
To czy uda Ci się z pozytywnym skutkiem opanować te elementy i nakłonić je do pracy zgodnie z potrzebą, to już inna sprawa. /piniu też walczył z podobnym tematem/
Przy tranzystorowych ampli może to się udać, ale co do lampy , to trudna sprawa.
Koledzy pisali już wcześniej o takim pojęciu jak dopasowanie stopnia wejściowego do źródła i tu będzie najtrudniejszy moment, bo na dobra sprawę "urawniłowka" czy standaryzacja nie sprawdza się we wszystkich przypadkach /polecam lekturę działu elektryka, jest tam sporo pożytecznych informacji/
Trzymając się jednak podstawowych zasad elektroniki można z dużym powodzeniem uniknąć niespodzianek. Informuj na bieżąco o sposobach działania i efektach, bo to pozwoli na rzeczową wymianę myśli. Powodzenia w działaniu.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Raphael
Posty: 50
Rejestracja: 2012-04-17, 08:16
Lokalizacja: Leszno

Post autor: Raphael » 2013-03-11, 09:36

Wczoraj wykonałem teścik, tzn wyciągnąłem oryginalne potencjometry itd, oraz podlutowałem elektronikę aktywną którą posiadam. Efekt jak na moje oczekiwania okazał się zaskakująco pozytywny, po postach kolegów nabrałem przekonania że nic szczególnego z tego nie będzie. A tu jakże miłe zaskoczenie! nie nastąpiło pogorszenie brzmienia splita, czego najbardziej oprócz uszkodzenia przetworników na kilka dni przed koncertem się obawiałem.Co więcej, co najbardziej mnie zaskoczyło singiel nie brumi... przynajmniej na "domowym" piecyku 60w a też nie mam uziemienia w bolcach. Nie pobawiłem się niestety za wiele ze względu zwisające kable i poty, ale powierciłem i zamontowałem już poty na stałe, właśnie zasuwam szukać puszki do baterii i dzisiaj powinienem skończyć. jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem pojadę popróbować na dużym piecu. Z minusów mam wrażenie że nastąpiło pogorszenie dynamiki i zmiany artykulacyjne nie są tak wyraźne jak wcześniej ale jakość barwy +100 do lansu ;)
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: michau25 » 2013-03-11, 16:11

Raphael pisze:Z minusów mam wrażenie że nastąpiło pogorszenie dynamiki i zmiany artykulacyjne nie są tak wyraźne jak wcześniej
Wszyscy przeciwnicy aktywnych przetworników to podkreślają ;-)
Raphael
Posty: 50
Rejestracja: 2012-04-17, 08:16
Lokalizacja: Leszno

Post autor: Raphael » 2013-03-24, 02:55

No więc wypadało by zakończyć temat. Zmiana z pasywnego na aktywny przy użyciu badziewiatych seryjnych EMC electronics i równie genialnego układu artec była totalną porażką. w zasadzie wszystko do wywalenia, nie dlatego by się zepsuło, choć brzmieniowo na pewno, po osłuchaniu się z nowymi "doznaniami", kupiłem inny bas na razie musi wystarczyć nie najgorsza brzmieniowo replika sg gibsona w wydaniu epiph. Brzmi 100 razy lepiej.
Nie traktuję jednak tej "przygody" jako porażki, z tej gitary zostaje gryf 5tka który bardzo lubię, to jedyny element który bezdyskusyjnie mi odpowiadał jesionową deskę z wywierconymi dodatkowymi otworami na gałki chcę użyć jako platformy testowej dla nowego przetwornika, dla określenia gdzie ów będzie najlepiej brzmiał. przetwornik jaki będę używał to smb 5A doszukałem się w końcu że z powodzeniem może pracować jako pasywny... lekcja nr 1. Aktywne są ble ;) gryfu ,przetwornika i nowych części użyję na nowej desce, która będzie przede wszystkim większa,ale to już w innym temacie. Jeżeli komuś będzie mogła pomóc moja opinia to nie warto robić takich podmianek. Być może inaczej sprawa ma się w przypadku dobrej jakości preampów ale wymaga to nadal dobrej jakości przetwornika co daje nam łączny koszt podobny do na prawdę dobrej jakoci zestawu pasywnego np typu jazz. Dziękuję kolegom za wyrozumiałość.
ODPOWIEDZ