Struny przeciagane przez korpus.

Tu można przejrzeć stare tematy.

Moderator: poco

dudi999
Posty: 63
Rejestracja: 2009-01-27, 13:37
Lokalizacja: Opole Lubelskie
Kontakt:

Struny przeciagane przez korpus.

Post autor: dudi999 » 2009-04-29, 16:26

Witam
Wpadłem na pomysł aby w moim basie zrobic struny przeciagane przez korpus. WIem ze potrzeba do tego przystosowany mostek. A czy mozna w normalnym mostku przewiercic dziury aby mozna bylo przeciagac strony od dolu?
Czy wystarczy wywiercic dziury i zalozyc na koncu tulejki do zaczepu strun?

Z gory dzieki za pomoc
www.boogieband.com.pl

www.dbcenter.pl - nowo otwarty sklep ze sprz
felix0
Posty: 160
Rejestracja: 2009-01-28, 15:40
Kontakt:

Post autor: felix0 » 2009-04-30, 08:58

wystarczy, ale przelicz dł struny czy ci starczy
Tak tak Powiedział szpak.
http://qooni.mooo.com/siodemka/
marcingrychtol
Posty: 7
Rejestracja: 2010-06-27, 19:55

Post autor: marcingrychtol » 2010-07-07, 13:35

Dołączę się do tematu, żeby nie zakładać nowego.
Też mam zamiar zrobić "string-sru-body" ale w elektryku.
Mam Framusa z lat '70, aktualne rozwiązanie mocowania strun wygląda tak:
http://img412.imageshack.us/f/zdjcie0471m.jpg/
To co trzyma struny to zwykła chromowana płytka, są one po psrostu zaczepione.
Pytanie brzmi, czy struny mogą się opierać o część tylną część mostka.
W tej chwili tak nie jest, bo są zaczepione dość daleko, jednak tulejki które mam zamiar zamontować będą o połowę bliżej (mniej więcej).
Widziałem oryginalne rozwiązania w których część strun opierała się o tylnią część mostka (mimo tego ze odległość tulejek od mostka nie była taka sama i widocznie zależała od ustawienia menzury), a część załamywała się na mostku tylko raz, w miejscu podparcia i trafiała prosto do korpusu.
Na jednym z forów zaś, przeczytałem ze tak być nie powinno, że struny powinny załamywać się na mostku tylko raz, nie powinny dotykać tylnej części.
Czy jest to ważne i jak bardzo? Czy jest sens, np. podpiłować trochę tylną część mostka tam gdzie struna miałaby się na nim załamać, tyle ile byłoby potrzeba? Osobiście ten pomysł mi się nie podoba, między innymi latego ze nie chiałbym negatywnie wpłynąć na konstrukcję mostka i tym samym na brzmienie gitary, inna sprawa ze to oryginalny schaller za 120zł, piszę bo podsunął mi ten pomysł znajomy.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2011-01-07, 00:37

Ponieważ upłynął już długi okres czasu i nikt nie odpowiedział koledze do końca, pozwolę sobie na wtrącenie kilku uwag do tematu dla przyszłych 'naprawiaczy świata". Twórca tego rozwiązania , które pokazałeś zastosował sie do praw mechaniki i dostosował rozwiązanie do mostka. Nie mam pewności, czy ta gitara nie była wcześniej przerabiana, bo te ślady otworów pod płytką trzymającą struny to sugerują. Ale , zawsze trzeba najpierw przyjrzeć się konstrukcji, którą chcemy przerobić i przeanalizować skutki zmian w odniesieniu do nowej wersji. W Twoim przypadku lepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie takiego systemu jak w LP i wielu innych np GOTOH 510FA+B. Większość mocowań strun przez deskę realizowane jest tam, gdzie struna załamuje się zaraz za podporą w mostku i załamuje się łagodnie na rolce - mostki z tremolo np. typu Floyd Ross i w Fenderach. Zauważ, jak będzie wyglądała Twoja gitara po przeróbkach, ile pracy wymagać będzie zaślepienie już istniejących otworów, malowanie korpusu itd., itd. Praktycznie Twój mostek jest do wyrzucenia jeżeli będziesz przerabiał, a zatem może lepiej go sprzedać i kupić np. mostek stały?, bo tam możesz sobie wiercić dziury w desce. A gdzie kupisz tulejki -są specjalnej konstrukcji umożliwiające blokadę końca struny i łatwą wymianę. Jak się znasz na mechanice, to sobie poradzisz, ale przeanalizuj opłacalność tego pomysłu. To dotyczy wszystkich pałających energią do montowania wodotrysku przy zegarku :D Pozdrawiam Ryszard.
via vita curva est
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Andrzej » 2011-01-07, 03:04

Framus to to stara solidna niemiecka firma bardzo płodna która wypuściła wiele fajnych modeli gitar i wzmacniaczy ! Sądząc po tych trzech dziurach to było tam prawdopodobnie tego typu tremolo
http://www.oldenburger-music-station.de ... r-1974.htm
Ja osobiście starał bym się jak najbardziej przybliżyć ją do oryginału ,no ale zrobisz jak zechcesz choć szkoda było by oszpecić tą gitarę . napisz jaki to model albo wstaw fotki bo framus wypuścił naprawdę wiele modeli . Na tych wiosłach grali Bill Wyman ,John Lennon i wielu innych . Niektórzy zbierają takie gitary więc może uda ci się wymienić ja na inną jeśli ta ci nie odpowiada .
ODPOWIEDZ