Systemy/schematy belkowania spotykane w gitarach klasycznych

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Jacek A. R.
Posty: 330
Rejestracja: 2015-10-17, 08:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Systemy/schematy belkowania spotykane w gitarach klasycznych

Post autor: Jacek A. R. » 2017-03-21, 20:48

Przy okazji rozmowy na temat belkowania w gitarach konstrukcji Tatay
Is the Tatay bracing pattern the most unusual one ?
http://www.classicalguitardelcamp.com/v ... 1&t=111548

zamieszczono schematy często spotykanych systemów belkowania stosowanych przez innych lutników. Wydaje mi się to być bardzo interesujące. Od razu zastrzegam, iż brak tu schematu Jose Ramireza z charakterystycznym "harmonic bar" spotykanym w sławnym modelu 1A co spróbuję uzupełnić niebawem.
Załączniki
Bracing.jpg
- im więcej wolno -
- tym mniej wypada.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Systemy/schematy belkowania spotykane w gitarach klasycz

Post autor: poco » 2017-03-22, 07:17

Jest tego więcej, czego dowodem Twój post w temacie "Ożebrowanie płyty wierzchniej" (Amadeo, Panormo) - Dział "Gitary akustyczne", a gdzie Smallman i inni.
To tak na marginesie, żeby się pochwalić, że uważnie śledzę i czytam lekturę obowiązkową. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Jacek A. R.
Posty: 330
Rejestracja: 2015-10-17, 08:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Systemy/schematy belkowania spotykane w gitarach klasycz

Post autor: Jacek A. R. » 2017-03-22, 07:41

Serdecznie dziękuję za zainteresowanie ermatem, nigdy dosyć refleksji na temat typu konstrukcji i jego wpływu na charakterystykę dźwiękową. Dźwięków instrumentów danych lutników można posłuchać w internecie, natomiast fajnie jest wiedzieć skąd się taki dźwięk bierze (w wielkim skrócie rzecz ujmując).

Oczywiście, Ryszardzie, masz rację, typów konstrukcji jest wiele, zwłaszcza jeśli śledzić je w tzw. obserwacji chronologicznej. W tym wątku na podanym obrazku widzimy belkowania z czasów rzekłbym dużej popularności belkowań wachlarzowych - jakby "post Torresowskich" - z oczywiście licznymi odstępstwami - niekiedy polemizującymi ze schematem wachlarzowym, no i uwzględniono tam najróżniejsze typy, niektóre, rzekłbym, eksperymentalne. Syntetyzując: nie sądzę aby ten obrazek miał inną rolę niż zachęcenie do głębszego zainteresowania tematem, gdyż ukazuje swoistą mieszankę najróżniejszych koncepcji, dosyć dowolnie zestawionych przez autora tegoż rysunki.

W rozmowie do której podałem link bardzo słusznie zauważono, iż instrumenty o belkowaniu "pre wachlarzowym" czyli wykonane z zastosowaniem często trzech belek poprzecznych (po polsku nazywam to terminem "belkowanie drabinowe) jak np. Lacote, wbrew temu co już napisalem w innym poście mogą w odpowiednich rękach także służyć do tworzenia dźwięków typu Old World...to zresztą kategoryzacja nie ścisla a rzekłbym opisowa, często dosyć subiektywna.
- im więcej wolno -
- tym mniej wypada.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Systemy/schematy belkowania spotykane w gitarach klasycz

Post autor: poco » 2017-03-22, 08:33

Ja dostrzegam w tym bardzo ważnym temacie pewną prawidłowość stosowania tych typów belkowań - przyjmijmy tylko te najbardziej znaczące, a mianowicie, że związane są one stricte z drewnem z którego budowano gitary i miejscem zamieszkania lutników. Taka twórczość terytorialna często spowodowana brakiem wiedzy na temat innych gatunków drewna, kosztami transportu, trudnościami w przemieszczaniu się, tradycją, itd.
Ponieważ drewno swoje właściwości uzależnia od tylu czynników (!), to można przyjąć, że przy zmianie źródła materiału, gatunku, wymagała korekty konstrukcja żebrowania. Wystarczy porównać gatunki drewna dostępne i akceptowane przez lutników 50-100 lat temu, a dzisiaj.
Nie wiem, czy są naukowe opracowania zależności wynikających z powyższego, przy założeniu instrumentu tego samego lutnika i tej samej konstrukcji.
Przecież na dzień dzisiejszy, to kanonem jest stosowanie na topy świerka Engelmana, spruce, cedru, gdzie i one podlegają bardzo surowej selekcji na te mistrzowskie instrumenty ! Z tego samego pnia może być i perełka, i bibelot.
Mało się też pisze i mówi o materiale na pudło i jego wpływie na właściwości akustyczne, a jest on ogromny.
Żeby nie zanudzać oczywistym, to wg mnie, bez tych naturalnych zmian nie było by tylu konstrukcji, jakże często wynikających z chęci nowatorskiego podejścia do instrumentu, jak i szukania alternatywnego materiału przy kurczącym się dostępie do mocno wytrzebionych gatunków.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ