Cytra akordowa

Tu opisujemy jak daliśmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
anna
Posty: 22
Rejestracja: 2020-12-21, 10:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Cytra akordowa

Post autor: anna » 2021-01-04, 17:46

Na dzisiaj stan wygląda tak, że zdjęłam wszystkie struny do końca i jestem w trakcie zdejmowania kołków.
Kołki oznaczam kolorowymi nitkami i karteczkami, struny też oznaczyłam każdą osobno. Na kartce mam opis do tego ;-) co gdzie ma być.
Zdjęłam też tą listwę na dole - "mostek". Zastanawiam się jak zdjąć górną listewkę. Będę próbować.
I zabieram się za czyszczenie kołków - lepiej sodą, czy octem?
Piotrze, a ten papier ścierny do taki najzwyklejszy drobnoziarnisty, czy jakiś inny? Na sucho ścierać tak po prostu, czy moczyć coś?
Załączniki
cytra10.JPG
cytra11.JPG
cytra12.JPG
cytra13.JPG
Pozdrawiam, Anna
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Cytra akordowa

Post autor: PiotrCh » 2021-01-04, 19:27

Anno - papier jak najlepszy:) 240-400 to będą dobre gradacje na początek.
Z odrdzewiaczem to się wstrzymaj. Może oczyszczenie i konserwacja wystarczą. Większość odrdzewiaczy niszczy powierzchnie elementu. Ja używam Evaporust, on nie niszczy ale drogi specyfik. Na jedną robotę nie warto.

Dobry pomysł z nitkami i fiszkami.

Kołki do zaczepienia strun (te na pionowej ściance) w miarę gładko wychodzą? Czy ktoś je wkleił?
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
anna
Posty: 22
Rejestracja: 2020-12-21, 10:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Cytra akordowa

Post autor: anna » 2021-01-04, 20:50

Dziękuję. Porobię zakupy i zobaczymy co z tego wyjdzie :-)
"kołki" na dole to w rzeczywistości ucięte gwoździe i da radę je wyjąć, nie są przyklejone. Kilka wyszło przy odczepianiu strun i wsadziłam je z powrotem.
Pozdrawiam, Anna
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Cytra akordowa

Post autor: poco » 2021-01-05, 18:51

Z tym papierem, to bym radził ostrożnie i tylko części bez gwintu. Zmniejszenie średnicy gwintu nieuniknione w tym przypadku - większy luz, problemy z trzymaniem stroju. Wystarczy szczotka druciana , najlepiej z brązu i zaczął bym od środka WD-40 jako zmiękczacza korozji. Może nie zauważyłem, ale nie znalazłem nigdzie wymiarów kołków - dla porównania ze średnicami fortepianowymi w sytuacji konieczności wymiany.
W początkowych postach Waldzither9 w jednym z linków pokazał, jak rozkładana jest cytra na czynniki pierwsze, co pozwalam sobie zacytować, kiedy zaistnieje konieczność sklejenia płyty rezonansowej, bo przy tej grubości bez demontażu się nie obejdzie. Za duże siły rozciągające, aby po sklejeniu nie otworzyło się pęknięcie lub powstanie w nowym miejscu - np, obok żabki.
Oczyszczenie ze starego lakieru pozwoli rzucić trochę światła na uszkodzenia, ale jak uczy życie , to tylko czubek góry. Na takie widzenie tematu pozwala mi widok pęknięć lakieru na bokach, szerokość szczeliny i powiedzmy doświadczenie życiowe.
Piotr dobrze prawi, zwracając uwagę na plan, bo inaczej, to może się okazać, że Syzyf przy tym , to mały pikuś. :-D
Musiałem to dopisać - rób dokumentację fotograficzną przed każdym demontażem, zdjęcia pozwolą odtworzyć grafikę powierzchni, itd.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Cytra akordowa

Post autor: Waldzither9 » 2021-01-05, 19:19

Anna nic o wymiarach kołków ani strun nie pisała. Można się domyślać ,że średnica kołków jest 5,0mm a dłuhość 40mm, bo to jest standard, jeśli były wymieniane na nowe to mogą mieć minimalnie więcej .
W tym linku http://forumlutnicze.pl/viewtopic.php?f=15&t=3774 jest firma Rubner i w ofercie ma po kołkach 5,0 następne 5,3mm.
Kołkii wspłczesnych pianin zaczynają się od coś jak 6mm ale są i 7mm a w starych drewnianych mogły być mniejsze, takie do klawikordu i klawesynu etc też. Problem z kołkami od współczesnych pianin jest taki że po wbiciu w otwory prawie by ocierały o siebie a może klucz o struny nawinięte na nich, przy kołkach z drewnianych starych pianin mała szansa aby kołki były w dobrym stanie, jest to możliwe ale mało prawdopodobne.
Ja osobiście zdzierałbym lakier po sklejeniu, bo tak byłoby łatwiej.Ktoś mi kiedyś mówił ,że jak stary instrument nie ma pęknięcia na topie to jest ze sklejki albo ma grzyba ;-). Pęknięcia to taka "cecha ludzka" instrumentów.
Co do szczeliny to istnieje szansa że ponocy w worku foliowym z gąbką wilgotną (ale bez kontaktu z drewnem) szczelina się zmniejszy na tyle ,że wciskanie gorącego kleju łazienkową przyssawką do wieszania ręczników i usztywnienie pozwoli klejowi chwycić a potem ściągnąć, ale nie wiem jak belki się mają , może są luźne? Tak czy inaczej ja zdzierania lakieru nie doradzałem, spod spodu może wyjść potret Honeckera w okularach ;-)
Acha jeszcze jedno, Anna może zechciałabyś włożyć żarówkę ale taką mniejszą do środka zasłonić otwór rezonansowy i zgasić światło, będzie wtedy widać gdzie są pęknięcia w topie? Gdyby było więcej niż to jedno pęknięcie które widać to można zrobić zdjęcie. Byłoby wiadomo czy płyta do zdejmowania czy lepiej nie.
Coś w ten deseń download/file.php?id=7488&mode=view
Ostatnio zmieniony 2021-08-22, 09:17 przez Waldzither9, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
anna
Posty: 22
Rejestracja: 2020-12-21, 10:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Cytra akordowa

Post autor: anna » 2021-01-08, 14:32

Jestem, żyję. Kołki sprawdzę, tylko teraz czekam na zakupione rzeczy do czyszczenia i dlatego nie piszę :-)
Andrzeju, próbowałam zrobić taki test z żarówką, ale nie da rady. Jest za ciasno. Wzięłam nawet taką malutką żarówkę z lampki solnej, ale tam jest zbyt szeroka oprawka przy kablu i też nie da rady. Jeszcze zobaczę z latarką jakąś wąską może. Tam jest zaledwie 2,5 cm wolnej przestrzeni między spodnią, a górną płytą cytry.
Pozdrawiam, Anna
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Cytra akordowa

Post autor: Jan » 2021-01-08, 14:51

Szukaj na necie i targach staroci takiej samej cytry tylko uszkodzonej za niewielkie pieniądze będziesz mieć dawcę organów do przeszczepu 😁 W przypadku staroci które są jeszcze dostępne to czasem najlepsze i najtańsze wyjście, kupujesz jedną dobrą i jedną na części.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Cytra akordowa

Post autor: Waldzither9 » 2021-01-08, 16:37

Czasem lampki choinkowe potrafią być małe i świecić mocno, oczywiście wystarczy jedna lub dwie ja mam diody kilkumilimetrowe.
A przy okazji zapytam się na głos na jaki gatunek drewna wygląda taki układ słoi drewna w cytrze Anny?
download/file.php?id=12722&mode=view
wiem że topy często były robione z brzozy lub klonu a na świerka mi to nie wygląda, świerkowe raczej spody robili.
W sumie po pracy z papierem ściernym się okaże.
Ostatnio zmieniony 2021-08-22, 09:18 przez Waldzither9, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
anna
Posty: 22
Rejestracja: 2020-12-21, 10:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Cytra akordowa

Post autor: anna » 2021-01-11, 15:49

Cały czas czekam na przesyłki. :-) Cierpliwości
Pozdrawiam, Anna
popik10

Re: Cytra akordowa

Post autor: popik10 » 2021-01-12, 10:10

Może warto by kołki wymienić na mosiężne np.? Koszt niewielki się wydaje.
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Cytra akordowa

Post autor: Waldzither9 » 2021-01-12, 11:36

Ciekawe gdzie są sprzedawane?
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
anna
Posty: 22
Rejestracja: 2020-12-21, 10:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Cytra akordowa

Post autor: anna » 2021-01-12, 15:09

Tak w międzyczasie - kołki mają 0,5 cm
:-)
Załączniki
kolek.JPG
Pozdrawiam, Anna
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Cytra akordowa

Post autor: Waldzither9 » 2021-01-12, 15:37

Taki kołek 5mm aby dobre było dopasowanie powinien być w otworze wywierconym wiertłem fi 4,7mm coś w tym stylu
https://allegro.pl/oferta/wiertlo-do-me ... 7334179071
poza tym jedne cytry mają kołki prostopadle a inne pod kątem 20 stopni, u Ciebie chyba są prostopadłe, choć aparat potrafi zniekształcić. Wiertła do kołków/drewna chyba tak z marszu się nie kupi. Może nie będzie trzeba. Otwór drewniany trudniej zmierzyć dokładnie tą suwmiarką.
Gdyby kołki były zmieniane na takie 5,3mm to wtedy stare otwory są OK lub trzeba użyć wiertła 5mm.
Ostatnio zmieniony 2021-01-24, 17:26 przez Waldzither9, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
anna
Posty: 22
Rejestracja: 2020-12-21, 10:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Cytra akordowa

Post autor: anna » 2021-01-12, 16:52

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam. Chodzi o to jak kołki są wkręcone w cytrę? Pod jakim kątem?
Są ukośnie wkręcone. Robiłam zdjęcia w czasie zdejmowania kołków, więc załączam.
Część kołków wydaje się nawet troszeczkę krzywa, w miejscach gdzie wystawały.
W niektórych też miejscach struny były tak założone (tuż przy drewnie) i widać, że ktoś na siłę je stroił, czy coś, bo aż były wryte w drewno i pozostawiły w nim ślad. Gwoździe (te wystające, od strun) w listwie też wyjmuję i wymienię później na nowe. Tylko samej listwy się nie da zdjąć, jest przybita 4 gwoździami i nie mogę się do nich dostać nie niszcząc listwy.
Załączniki
kolki1.JPG
kolki2.JPG
kolki3.JPG
kolki4.JPG
Pozdrawiam, Anna
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Cytra akordowa

Post autor: Waldzither9 » 2021-01-12, 17:50

Kiepska rozdzielczość, ale mi to na wkręty wygląda, takie z minusem a nie plusem , jeśli bym trafił z diagnozą, to śrubokręcik może da radę, rozmiar trzeba dopasować, gdyby to nacięcie było zardzewiałe lub brudne to można oczyścić śrubokrętem lub gdybyś miała pilniczek diamentowy/cyrkoniowy na wyrzucenie to tu może się przydać do oczyszczenia lub pogłębienia krechy. Jeśli to jednak gwoździie to trzeba by próbować delikatnie bardzo cienkim nożykiem podważyć, potem drugi gwóźdź etc a potem ta sama ścieżka ale grubszym, a jak łepek by wystawał to kombinerki i można wyciągać.Ale może być dodatkowo przyklejony to wtedy do odklejania mokry ciepły nóż. Tak naprawdę to zgaduję bo tego nie widziałem i mogę nie mieć racji, ekspertem od swej cytry jesteś Ty.
Pozdrawiam Andrzej
ODPOWIEDZ