Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Tu opisujemy jak daliśmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Post autor: Jan » 2020-09-23, 09:51

Możesz zrobić delikatny szlif progów 1-15 tak by były równe, pozostałe progi jeżeli opadają w dół to bym ich nie szlifował tylko wykoronował. Na gitarze XII strunowej nie będziesz wycinał solówek tylko raczej grał akompaniująco zatem dolna część gryfu jest praktycznie nie używana w tego typu gitarach. Otwory w mostku tak jak piszesz nie mogą przechodzić przez całe pudło. Co do naprawy wgnieceń w gryfie to pisali tobie koledzy pył + CA i szlif. Co do decyzji to musisz ją sam podjąć czy lekko szlifujesz progi i tak zostawiasz czy robisz kapitalkę podstrunnicy ze zrywaniem progów i szlifem. Ja bym na twoim miejscu tylko zrobił lekki szlif i koronowanie, szkoda się uczyć na takiej gitarce a efektu twoich prac ci nikt nie zagwarantuje.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Post autor: SebastianL » 2020-09-23, 10:15

Często czytam o wypełnianiu takich ubytków pyłem z drzewa i klejem CA. Przyznam szczerze, że nie wydaje mi się to dobrym pomysłem, ale po prawdzie, nigdy czegoś takiego nie wypróbowałem. Może ktoś ma zdjęcie prezentujące taką naprawę? Chętnie zobaczę jakie efekty można uzyskać.

Jeśli po wypełnieniu widać, że przestrzeń jest łatana, to przecież wychodzi na to samo, jakby zostawić widoczne wgłębienia. No i obawiam się o trwałość takiej naprawy. Wypełnienie z płaskich dziur lubi wyłazić.

Próbowałem kiedyś cykliną wygładzać przestrzenie między progami i miałem niestety problem z równym wygładzeniem przy samych progach. Zwykłe ostrze rozwiązało problem, to znaczy ostrą krawędź na wierzchołku ostrza (kształt I), a nie dwie prostopadłe na końcu jak w cyklinie (kształt T). Używałem noży segmentowych (popularnie zwanych do tapet) oraz żyletek. Można je przyłożyć przy samym progu i trzymając prostopadle szlifować od progu do progu. Z cykliną miałem problem zwłaszcza na wysokich pozycjach, gdzie progi są blisko siebie i cyklina nie miała wystarczająco miejsca, żeby ładnie zbierać od progu.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Post autor: Jan » 2020-09-23, 10:33

Sebastian wypełnianie takich ubytków pyłem z CA możesz zobaczyć na filmikach instruktażowych u Stewmaca
https://www.youtube.com/watch?v=WMXkq44BIWY
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Post autor: SebastianL » 2020-09-23, 10:46

Ach, chodzi o wypełnienie ubytków powstałych przy usuwaniu progów... Cały czas, myślałem że mówimy o przetarciach od paznokci między progami...
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Post autor: Jan » 2020-09-23, 11:12

Widziałem filmik jak w ten sposób robią jedno i drugie.
Pozdrawiam Janek
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Post autor: Pejas123 » 2020-09-23, 21:34

Parę h dziś znowu zeszło. Wyrownalem progi na ile
To bylo mozliwe, dalej nie szlifowalem bo niektore juz 0,7mm wysokosci maja. Pierwsze proby z koronowaniem, bez odpowiedniego sprzetu (tylko papier scierny i pilniki małe „iglaki” wyszły słabo. Probowalem z patentem zaczerpnietym z yt, gdzie autor wykonal „kopyto” w ktore wkladal papier scierny by szlifowac progi na odpowiedni ksztalt. Niestety slabo sie to u mnie spisuje i odnosze wrazenie ze papier przyciera tez gorę progu przez co zrezygnowałem. Pilniczkami strasznie mozolna praca i widzę że taśme przyczeraja szybko. Trzeba uwazac. Jeszcze jakies inne sposoby na koronowanie warte wyprobowania polecicie? Czy bez odpowiedniego pilnika bedzie slabo?
Załączniki
5CB05B3C-1491-4F93-ABE5-126DD8EAC768.jpeg
CE37A9E8-F0F8-459D-BB72-02E1D771325E.jpeg
552AFE2D-859D-42B6-B897-C9458740CC5F.jpeg
F88B060F-D130-405D-A3F6-82D6682FBBEB.jpeg
2F39BC3C-5A24-49AA-8D21-97DDF33DCD70.jpeg
1CE0C050-71D4-4E8A-8C12-ADD138CAF4A5.jpeg
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Post autor: SebastianL » 2020-09-23, 22:35

Co do robienia kopyta, to nigdy nie próbowałem tej metody, ale wydaje mi się, że trzeba wziąć pod uwagę dwie rzeczy:
- Kopyto musi być wykonane na dobrze zaokrąglonym progu.
- Po wykonaniu kopyta na progu, jego podstawę trzeba trochę podszlifować, żeby nie sięgała do powierzchni podstrunnicy.

Wydaje mi się, że przy luźnym przyłożeniu papieru, będzie on zbierał marker z całego progu, ale najwięcej materiału powinien usunąć z krawędzi, tam gdzie opierają się one o to kopyto. Niestety nigdy czegoś takiego nie robiłem i więcej nie pomogę. Skoro ludzie tak robią, to pewnie da się jakoś tą metodą uzyskać dobry efekt.

Co do pilnika, to jaki dokładnie używasz? Iglak to pilnik o owalnym kształcie. Ja przez wiele lat używałem pilników płaskich.
Możesz spróbować pracować pilnikiem tylko w kierunku od siebie. Koniecznie piłuj w ten sposób zwłaszcza końce progów. Gitarę trzeba będzie kilka razy obrócić, by mieć dostęp z obydwu stron gryfu.

Na przycieranie taśmy pomaga podłożenie cienkiej osłonki (z drewna, plastiku, metalu) i nawet z taką osłonką trzeba uważać, bo one też się zużywają. Istnieją też pilniki, które nie mają wszystkich powierzchni piłujących, tylko część z nich jest gładka. Sprzedaje się takie chyba do wykańczania krawędzi progów. Można też kombinować z podklejaniem (fornir, blacha, gruba folia itp.) tej części pilnika, która lubi obcierać podstrunnicę.
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Post autor: Pejas123 » 2020-09-24, 06:02

Z kopytem robilem tak jak piszesz, ale zaprzestalem go uzywac gdy zobaczyłem że przyciera marker na grzbiecie progu, pomimo ze ten jest nadal plaski.

Pilnik w kształcie trójkąta rownoległego, ostrokątnego gdzie cierne są 2 ścianki przyległe do kąta ostrego a 3 scianka gładka. Problem z tym pilnikiem jest taki, ze opiera się o podstrunicę tylko wierzchołkiem a nie calą powierzchnią przez co przeciera tasme a nawet mosiezna blaszka jaka podkladalem. Myślę czy nie poświęcic tego pilnika i nie zeszlifowac tej krawedzi, zeby przylegal cala powoerzchnia do podstrunicy, wada tego bedzie taka, ze tylko 1 strone pilnika bedzie mozna uzywac.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Post autor: poco » 2020-09-24, 21:30

Jeśli mogę podpowiedzieć. Pilnik , jakikolwiek musi mieć zeszlifowaną/stępioną, nawet wypolerowaną tą krawędź, która ma/może mieć kontakt z podstrunnicą, wtedy nie przetrze papieru osłonowego. Ten "jig", jeżeli tak go nazwać z udziałem pilnika ma konstrukcję podobną do tego, którego używa się do szlifu końców drutu progowego pod kątem powiedzmy 37 deg. https://www.stewmac.com/luthier-tools-a ... -file.html. Oczywiście wzajemne położenie pilnika i oprawy powinno być dostosowane do drutu progowego. Przy zastosowaniu np. 2-3 przyrządów o różnych kątach da się uzyskać 4-6 płaszczyzn rozłożonych na łuku progu. Te krawędzie ostre da się łatwo usunąć przy pomocy miękkiej, okrągłej gumy owiniętej na raz papierem ściernym tak, aby uzyskać kształt przypominający literę omega. Trzymając za "nóżki" tej omegi luźno przemieszczamy papier po progach, co skutkuje łagodnym wyoblaniem główki. Sprawdzone i działa. Ja wykorzystuję do tego profil gumowy - uszczelka, stosowany w samochodach do uszczelniania reflektorów pomiędzy maską , a reflektorem. https://ed-car.pl/sklep/czesci-karoseri ... ewa-11-18/ Sposób ten był prezentowany na YT, stąd wiem.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Post autor: Pejas123 » 2020-09-24, 22:11

Dokladnie tak zrobilem. Pilnik najpierw szlifoerką kątową potraktowałem, następnie innym pilnikiem „wypolerowałem” krawędż by była możliwie jak najgładsza. I tak, tym pilniczkiem ogarnalem juz 5 progow na gotowo. Jutro cd. Na jednym foto widać jak taśma z szczelin podstrunicy wyciaga drobinki pylu po szlifowaniu, albo nawet slabsze drewno, sam niewiem. Te ubytki jak zaleje olejem lnianym i powycieram szmatka zniweluja sie w jakims stopniu (drewno wpije)?
Załączniki
10AB944C-CC06-4315-9A8B-25E98058CC82.jpeg
242177DC-8960-4D55-80BB-D92D4E33E5DB.jpeg
6198459F-9640-4776-BDBB-C40381A2B02A.jpeg
3FC11740-8CDF-41E3-BA75-95BDDDE7CD21.jpeg
E985D45D-AB91-4B84-B07B-2BF1467BE271.jpeg
F3CEEDDA-8FF9-48B6-B59C-4928CD505303.jpeg
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Post autor: PiotrCh » 2020-09-24, 22:50

Ja bym nie dawał lnianego na podstrunnicę...tylko cytrynowy.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Post autor: SebastianL » 2020-09-24, 23:18

Odnośnie tych opiłków, to polecam je usunąć pędzlem lub szczoteczką do zębów. Tak na prawdę, to po oszlifowaniu progów dobrze jest oczyścić podstrunnicę papierem ściernym lub wełną stalową 0000. Wełna świetnie usuwa zadziory i wygładza progi.

Jeszcze co do samego zaoblania pilnikiem - jakieś nierówności zawsze zostają. Ja po pracy pilnikiem zawsze szlifowałem progi papierami 800 i 1200, założonymi na palec. Na koniec wełna stalowa i efekt był bardzo dobry, bez widocznych fasetek. Dawniej polerowałem to jeszcze dremelem, ale jak już pisałem, wypolerowane progi i tak szybko matowieją, więc szkoda marnować czas, chyba że chcesz się świecącymi progami pochwalić :)

Olej lniany zostawmy do konserwacji drewna. Ja go stosuję od lat, rozcieńczony w terpentynie i zawsze jestem zadowolony. Ostatnio gdzieś pisałem o tym. Olej cytrynowy to olej mineralny z aromatem. Również go stosuję czasem. Efekty mam takie same, więc użyłbym taki, jaki masz pod ręką.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Post autor: PiotrCh » 2020-09-24, 23:25

w tym sęk, że lniany twardnieje z czasem, zmienia się jego lepkość po drodze, kleił będzie brud... cytrynowym konserwujesz i oczyszczasz podstrunnicę - ale jasne, każdy ma swoje przyzwyczajenia.
pozdrowienia
Piotr
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Post autor: Pejas123 » 2020-09-25, 16:47

Skonczylem prace z podstrunica i progami. Jak na 1 taka zabawe, bez oryginalnego pilnika mysle ze wyszlo calkiem
calkiem, zwlaszcza ze progi niezabogate nie bylo juz z czego zbierac. Dlatego tez zostaly 2 ubytki widoczne na zdjeciu na 2 i 3 progu. Z moim zapalem do grania to na nascie lat wystarcza. ;-)

Mialem sie wlasnie zabrac za robienie strunnika. I tutaj pojawia sie problem. Wartosci podane przez kolege, zaczynaja sie 2mm przed krawedzia otworu, wktóry wkomponowany byl ruchomy mostek. Wiec albo ten mostek jest w zlym miejscu, albo cos z tymi pomiarami. Co moge w tej sytuacji zrobic? Kanalik na strunnik ma 5,5mm szerokosci, poszerzac go? Strunnik robic z takiego wielkiego kawalka kosci lub innego materiału, czy zrobic podstawek pod niego np z drewna i dopiero w niego wkomponować strunnik standardowych wymiarów?
Załączniki
7531EEDC-03B2-48D7-81A8-8B1BB1B69420.jpeg
0253C039-E632-42CB-A024-869BC8F75313.jpeg
D318140F-3674-416A-8CEA-AD9DF897BB3B.jpeg
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Renowacja gitary 12-strunowej Luxor (Japan) L. 70-te

Post autor: Pejas123 » 2020-09-25, 17:54

Gdyby zostawić jeszcze ten podstawek metalowy (okazuje się że sruby opierają się na podkladkach u góry i jego unoszenie fajnie funkcjonuje) to zeby prawidłowo ustawić menzurę musiałbym przesunąć go o 3,5mm w kierunku główki gitary ale gdy to zrobię, w jaki sposób uzupelnic i dobrac odpowiednie drewno na powstałą z tyłu szparę?

Na zdjeciu zaznaczone olowkiem wymiary menzure podane przez kolege Jan’a. Mierzone miara zwijana, wiec drobne rozbieznosci moga byc.
Załączniki
B379A51A-FDC5-459F-AA72-C2A60BB5CA03.jpeg
13DD00B6-F3D8-4BD7-A53D-D1DA3C77D66E.jpeg
ODPOWIEDZ