Tosia - reaktywacja.

Tu opisujemy jak daliśmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Tosia - reaktywacja.

Post autor: Piniu » 2020-06-19, 12:47

Dawno nic nie robiłem, a że urlopik mam to postanowiłem cosik podłubać. Dla siebie i dla przyjemności :-D
Jakiś bliżej nieokreślony czas jeden z klientów przyniósł mi tą gitarę i zostawił "bo może sobie pan coś z tego zrobi".
Stan nie najgorszy, ale brakowało mostka no i ohydnie była pomalowana pędzlem na jakiś sraczkowato-niebieski kolor. Niestety gdzieś zgubiłem zdjęcia jak to wyglądało więc zaczynam od tego co mam. Przeleżała u mnie chyba z 1,5 roku aż nadszedł czas tegoż właśnie urlopu kiedy postanowiłem ją sobie zrobić, gdyż zapragnąłem trochę elektrycznie pograć.

Rozebrałem więc gitarę, zrobiłem inwentaryzację tego co się nadaje a co nie i uderzyłem do kolegi lubującego sie w takich gitarach co by zdobyć oryginalny mostek. Kolega mostek miał ale odradził stosowanie jego a powodu iż się wygina notorycznie i że lepiej wstawić TOM-a.

Zrobiłem więc zakupy nowych kluczy, mostka, potencjometrów, gałek, przełączników i jakiś drobiazgów i zabrałem sie za zdzieranie starego lakieru. Poszło jak zawsze bezproblemowo szlifierką mimośrodową z grubym papierem.

Efekt:
1.jpeg
2.jpeg
3.jpeg
Jakiś czas póżniej przed samym urlopem wybrałem się do sklepu bo bejce. jakś tak mnie naszło na orzechy, hebany i antracyty.
Następnie przygotowałem sobie warsztacik w garażu na wiejskim rancho na którym spędzamy urlop i zabrałem się za barwienie.

Pierwsza warstwa - hebanik:
4.jpeg
5.jpeg
6.jpeg
7.jpeg
Kilka godzin póżniej przeszlifowanie i dodanie kolejnej warstwy hebanu i trochę antracytu dla podkreślenia barwy.
9.jpeg
10.jpeg
Po wysuszeniu kolejny szlif oraz ostanie delikatne warstwy tychże bejc i efekt końcowy:
11.jpeg
12.jpeg
13.jpeg
14.jpeg
Następnego dnia poszła pierwsza warstwa lakieru nitro. Nitro z puszki, nabite w mieszalni farb samochodowych.
Dni ostatnio gorące mamy więc lakier został wysuszony i wpalony jak w komorze lakierniczej :)

Pierwsza warstwa:
15.jpeg
16.jpeg
A potem szlif na mokro i następnawarstwa nitro i znowu szlif na mokro i następna warstwa aż do uzyskania względnie ładnego lustra. Zużyłem w sumie jakieś 900ml lakieru.

Efekt końcowy na ten czas wygląda taak:
17.jpeg
18.jpeg
19.jpeg
20.jpeg
21.jpeg
Teraz czeka mnie znowu szlifowanie na mokro i polerowanie. mam zamiar nie polerować na lustro tylko troszkę mniej, nie chcę, żeby się tak błyszczało z uwag na wiek gitary i osprzęt, który jest też wiekowy i zużyty.

Wiem,ze to nie zahacza nawet o moje możliwości tworzenia, ale na początek po długiej przerwie może być ;)
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

Post autor: Piniu » 2020-06-19, 12:48

No i nie wiem jak zrobić te zdjęcia,żeby piękno tych barw pokazać.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

Post autor: Jan » 2020-06-19, 23:04

No Piotrek będzie wiosło z charakterem i historią 👍
Do mnie jedzie od Wujka Konrada Aster też mu dam drugie życie😁
Załączniki
5AD6ECF3-4996-4D45-92AE-865150440A0D.jpeg
03960B19-3192-46A5-8AB6-04D6B7911E74.jpeg
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

Post autor: PiotrCh » 2020-06-20, 09:32

Ale ten odwrotnie położony fornir z tyłu korpusu to można było zeszlifować ;)
Na urlopie wykradasz czas na gitarki?
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

Post autor: Jan » 2020-06-20, 10:29

Eeee fornir to Tosia ma z przodu tył to decha tylko przez przypadek Pani Zosia pracowała na stanowisku obok a Pan Zenio lubił na nią popatrzeć i czasem się odwracał😁 i się produkcja lekko nie zgadzała ale zbyt był więc wybraków wtedy nie było.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

Post autor: PiotrCh » 2020-06-20, 11:38

Nie no jak to :) Na tyle wyraźnie siedzi jakiś jesionowy fornir, tylko przyklejony nie w tym kierunku co trzeba :) Koledzy, ale sztrucle :D:D Rozumiem przyjemność z samego robienia, ale potem to do pieca ?
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

Post autor: Jan » 2020-06-20, 12:27

PiotrCh obija się ostatnio strasznie pod względem lutniczym i zazdrości nam tych historycznych wykopalisk 😁
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

Post autor: PiotrCh » 2020-06-20, 13:05

Są piękne (inaczej) :D:D:D
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

Post autor: Piniu » 2020-06-21, 11:54

Fornir z tyłu był zeszlifowany akurat bo za mocno przycisnalem szlifierke i musiałem. A szkoda bo też klonowy był.

Do pieca niekoniecznie, zobaczymy jak zagra. Pomimo, ze rocznikowo jestem 74 to nie mialem z takimi elektrykami stycznosci.

Wysłane z Note10+ przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

Post autor: PiotrCh » 2020-06-21, 12:38

To ja już nic nie rozumiem:) Z tego co widzę to masz słoje w poprzek, na pleckach korpusu.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

Post autor: Piniu » 2020-06-21, 13:10

Możliwe, że jeszcze jeden fornir, ale bym nie zauważył?? Zreszta bez różnicy. Oglądalo tdn korpus dużo oczu i dopiero ty, czyli człowiek z branży zwrócił na to uwagę. Ja stwierdziłem to co Janek, kawałek tak im pasował i tyle. Żeby zakryć dalu fornir ze słojami w dobrym kierunku i już.

Wysłane z Note10+ przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

Post autor: PiotrCh » 2020-06-21, 13:25

Ja się odnoszę do pierwszych dwóch zdjęć od góry.
Na pierwszym widać top korpusu. Zeszlifowany podłokietnik odsłonił buczynową (prawdopodobnie) klejonkę. Reszta topu jest zasłonięta fornirem. Na tyle korpusu (drugie zdjęcie od góry) widać wyraźnie, że na całej powierzchni tyłu deski naklejony jest fornir - naklejony jest w kierunku poprzecznym względem osi podłużnej korpusu).
Piniu - na prawdę spodziewasz się, że taki korpus ma szansę ładnie zagrać? Nawet jak wstawisz tam porządne pikapy...to co najwyżej one zrobią jakąś robotę, ale nie taki defilowski korpus.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

Post autor: Piniu » 2020-06-21, 15:03

Nie Piotrze, ja chce, zeby w ogole znowu grało. Faktycznie moze to byc jeszcze jeden fornir i ja go zostawilem i już miżna się czepiać Obrazek

Co do drewna użyrego to jest to Piotrze na 95% olcha. Dwa kawałki co widziałem po bokach i na wspomnianym podłokietniku. Dla buku bym sobie tyle trudu nie zadawał.

Dziś poszedł szluf na mokro i polerka. Polerka tak zrobiona roznymi szmatkami i gąbkami, zeby wyglądało ma vintage.
20200621_155457.jpg
Wysłane z Note10+ przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

Post autor: Jan » 2020-06-21, 17:43

Defil robił te wiosła z Olchy i sam mi kiedyś tłumaczyłeś (PiotrCh), że klejonka potrafi zagrać bez zarzutu. Ja to potwierdzam w wątku Defil Jumbo Custom - klejonka potrafi zagrać tak, że buty spadają.
A na ostanim zdjęciu Piniu ta gitarka wygląda wyjątkowo apetycznie. Zapodaj jakieś sample.
Pozdrawiam Janek
popik10

Re: Tosia - reaktywacja.

Post autor: popik10 » 2020-06-21, 19:05

Taa. Ale klejonka klejonce nie równa. Gdański Piotrek ma rację. Drgania to idą wzdłuż włókien a nie w poprzek. Dobrze choć że na sztorc tego nie zrobili. Choć może była by fajna deska do krojenia.
I jak tu szanować defila?
ODPOWIEDZ