Tylko żeby się nie skończyło na graniu "Whisky moja żono".Waldzither9 pisze: ↑2019-03-23, 22:21tą oto gitarą chcę grać na wszystkich kolejnych rocznicach ślubu Presleya "Love me tender", a żeby to było autentyczne gitarę muszę zrobić osobiście.
Defil Carioca - skrzywienie na gryfie
Moderator: Jan
Re: Defil Carioca - skrzywienie na gryfie
Skrzypce – przyrząd do łaskotania wnętrza ucha za pomocą tarcia końskiego ogona o wnętrzności barana.
- Waldzither9
- Posty: 1172
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: Defil Carioca - skrzywienie na gryfie
Te stare gitary skrzypcowe nawet znoszone potrafią wydawać szlachetny dźwięk.
https://www.youtube.com/watch?v=9w7l_K4jAsk
https://www.youtube.com/watch?v=9w7l_K4jAsk
Pozdrawiam Andrzej
Re: Defil Carioca - skrzywienie na gryfie
Witam po dość długiej przerwie
Nie miałem czasu żeby posiedzieć nad gitarą, ale w końcu znalazłem czas i ściągnąłem lakier.
PS. moja żona też lubi whisky
A to efekt pół dnia - mam dość.....
Nie miałem czasu żeby posiedzieć nad gitarą, ale w końcu znalazłem czas i ściągnąłem lakier.
PS. moja żona też lubi whisky
A to efekt pół dnia - mam dość.....
Re: Defil Carioca - skrzywienie na gryfie
No i bardzo ładnie. Po śladach widzę opalarka poszła w ruch
Re: Defil Carioca - skrzywienie na gryfie
Tak, opalarka zrobiła duużą robotę, pozostałości lakieru potraktowałem acetonem.
Później papier ścierny 800 i można malować.
Później papier ścierny 800 i można malować.
- Waldzither9
- Posty: 1172
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: Defil Carioca - skrzywienie na gryfie
Warto było te kilka miesięcy z opalaniem i lakierowaniem poczekać aż zrobi się cieplej. Gitara wypiękniała, pozostaje już tylko ją udźwięcznić.
Pozdrawiam Andrzej
Re: Defil Carioca - skrzywienie na gryfie
Będę wklejał gryf dlatego wymyśliłem wklejkę na swój sposób tylko nie wiem czy dobrze robię - proszę o opinię.
W paintcie zrobiłem szkic czy w miejscach zaznaczonych powinienem uzupełnić materiałem? czy jednak pozostawić aby nie zmienić brzemienia dźwięków?
W paintcie zrobiłem szkic czy w miejscach zaznaczonych powinienem uzupełnić materiałem? czy jednak pozostawić aby nie zmienić brzemienia dźwięków?
Re: Defil Carioca - skrzywienie na gryfie
Robiłem bardzo podobnie i do tej pory trzyma. A było to kilka lat wcześniej.
Re: Defil Carioca - skrzywienie na gryfie
Waldzither9 - tak, opłaciło się poczekać zwłaszcza że Żonce się podoba
Teraz przyszła kolej na malowanie, i tu mam pytanie - zakładać teraz progi jak jeszcze nie wkleiłem gryfu czy progi założyć dopiero po malowaniu???
Tak na marginesie, pamiętacie z jakim pytaniem zacząłem posta???
Chciałem wyprostować gryf a skończyło się na generalnym remoncie
popik10 -
Remont wiosła nastąpił ale to dzięki temu forum i ludziom którzy chętnie pomogą.
Ale oczywiście nie obyło się bez błędów, jak kleiłem binding podstrunnicy jeszcze przed wklejeniem na gryf, to okazało się że jak już osadziłem na gryfie to są nierówności pomiędzy bindingiem a gryfem. Musiałem dokupić kolejny zestaw, oderwać stary (nowy) i przykleić binding względem gryfu i teraz jest równo i optycznie ładnie po przeszlifowaniu.
Teraz przyszła kolej na malowanie, i tu mam pytanie - zakładać teraz progi jak jeszcze nie wkleiłem gryfu czy progi założyć dopiero po malowaniu???
Tak na marginesie, pamiętacie z jakim pytaniem zacząłem posta???
Chciałem wyprostować gryf a skończyło się na generalnym remoncie
popik10 -
I tak się złożyło że: i zmieniłem kąt wejścia gryfu, i dokleiłem drewno orzechowe aby osadzić gryf na kleju.Waldzither9 - poleciałeś trochę
Gdzie ty wyczytałeś, że Tymoteusz chce wklejać gryf i zmieniać kąt wejścia?
Widzę, że już zaplanowałeś chłopakowi remont wiosła
Remont wiosła nastąpił ale to dzięki temu forum i ludziom którzy chętnie pomogą.
Ale oczywiście nie obyło się bez błędów, jak kleiłem binding podstrunnicy jeszcze przed wklejeniem na gryf, to okazało się że jak już osadziłem na gryfie to są nierówności pomiędzy bindingiem a gryfem. Musiałem dokupić kolejny zestaw, oderwać stary (nowy) i przykleić binding względem gryfu i teraz jest równo i optycznie ładnie po przeszlifowaniu.
Re: Defil Carioca - skrzywienie na gryfie
Czy te klocki służyły do naklejania bindy?
A co do progów ja nabił bym teraz. Znacznie wygodniej w wysokich pozycjach.
A co do progów ja nabił bym teraz. Znacznie wygodniej w wysokich pozycjach.
Re: Defil Carioca - skrzywienie na gryfie
Te klocki służyły tylko do równego ściśnięcia bindy, miałem lekki nadmiar który i tak musiałem zebrać papierem ściernym.
Dzięki popik, progi osadzę teraz.
Widziałem różne metody ich nabijania, który jest lepszy - młotek czy ścisk? - tylko takie narzędzia posiadam... niestety.
Dzięki popik, progi osadzę teraz.
Widziałem różne metody ich nabijania, który jest lepszy - młotek czy ścisk? - tylko takie narzędzia posiadam... niestety.
- Waldzither9
- Posty: 1172
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: Defil Carioca - skrzywienie na gryfie
Wszystko co robisz zawdzięczasz własnej pracy i jest wynikiem własnych decyzji. Na Forum wszyscy są kolegami i wymieniają się wiedzą i opiniami, ale ryzyko każdy ponosi sam. Jak się uda to sukces zawdzięcza sobie, jak by się nie udało to tak samo.Chciałem wyprostować gryf a skończyło się na generalnym remoncie
Progi w elektrykach i akustykach od 13 wzwyż potrafią być wyzwaniem, w klasykach i części akustyków problem zaczyna się od 11. Wczoraj wciskałem progi w całej- nierozebranej mandrioli (akustyk) od 0 do 10 trwało to około godziny, a od 11 do 14 trzy godziny, pochylenie pleców i obelkowanie dały mi w kość. Ja wciskam ściskiem ale koniecznie musisz używać podkładki aby nie uszkodzić drewna i lakieru, a z drugiej strony coś twardego na próg. Rozumiem że nie masz radiusa? Na Forum są opisy jak to ludzie robią, gdzieś czytałem o statywie do wiertarki który został zaadoptowany, sam jednak tego nie stosowałem. Najlepiej jednak doradzi Popik10, bo przerobił tego mnóstwo, ja jestem fanem Vintage'u, a elektryki mnie interesują tylko jeśli mają pudło wydające naturalny dźwięk.Młotek typowy może progi zniekształcić, trudno dokładnie zaaplikować precyzyjnie wymaganą siłę.
Jak gitara się uda i zagrasz coś nastrojowego żonie to życie jeszcze bardziej może nabrać kolorów.
Pozdrawiam Andrzej
Re: Defil Carioca - skrzywienie na gryfie
Nie wiem jak się to nazywa. Ale młotek chyba "blacharski" wystarczy. Taki z końcówkami z tworzywa. Jak to:
Pooglądaj sobie filmiki jak to robią ludzie. Ja jak to robię młotkiem, bo z reguły używam prasy to nabijam najpierw końcówki progu, a dopiero potem środek. Powoduje to zazębienie się progu na krawędziach. No i radius progu jest mniszych niż podstrunnicy.
Pooglądaj sobie filmiki jak to robią ludzie. Ja jak to robię młotkiem, bo z reguły używam prasy to nabijam najpierw końcówki progu, a dopiero potem środek. Powoduje to zazębienie się progu na krawędziach. No i radius progu jest mniszych niż podstrunnicy.
Re: Defil Carioca - skrzywienie na gryfie
Dzięki, pooglądałem i widziałem różne metody, próbowałem ściskiem ale lepiej wyszło najpierw młotkiem końcówki a później całość przez zrobiony profil z radiusem własnoręcznie zrobionym (na zdjęciu leży obok gryfu).
Re: Defil Carioca - skrzywienie na gryfie
Każda metoda która prowadzi do oczekiwanego rezultatu jest dobra.