Odpowiedź popika jest jasna, a ja jeszcze dodam, że można przed tą operacją prętem regulować w niewielkim zakresie, o ile wyrównywanie może spowodować znaczące ubytki materiału i tym samym deformację.
Gryf generalnie powinien być usztywniony i wyprostowany bez udziału pręta.
Jeżeli masz dostęp, posiadasz przyrząd podobny, lub pełniący podobną funkcje jak ten https://www.youtube.com/watch?v=uRq8B30kb1I, to masz problem z głowy.
Koledzy na forum pokazywali takie narzędzia wykonane w warunkach polskich.
Pozdrawiam, Ryszard
gryf w starym archtopie
Moderator: Jan
Re: gryf w starym archtopie
via vita curva est
Re: gryf w starym archtopie
dzięki
-
- Posty: 153
- Rejestracja: 2015-11-01, 22:57
- Lokalizacja: Poznań
Re: gryf w starym archtopie
Czesi jestem od tygodni na forum dlatego pisze dzisiaj ,moim zdaniem o ile pręt jest do końca gryfu ,to właśnie on knoci robote .Wklejając nowa podstrunnice problem powróci po czasie .Pozdrawiam Jacol .
Nie pomyślałeś ze pręt knoci cala robotę,Po wklejeniu nowej podstrunnicy problem powróci . Pozdrawiam Jacol .
Wkleiłem post celem usunięcia post po poście.
Nie pomyślałeś ze pręt knoci cala robotę,Po wklejeniu nowej podstrunnicy problem powróci . Pozdrawiam Jacol .
Wkleiłem post celem usunięcia post po poście.