Stary klasyk

Tu opisujemy jak daliśmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2013-12-02, 08:36

Ry. pisze:Jak na razie pozbywam się czarnego, fatalnego lakieru za pomocą papieru ściernego, na razie w swoim pokoju. Trochę syfu się robi, ale jest znośnie. Jak tylko przekonam matkę, że to, co aktualnie robię, ma jakikolwiek sens, to przeniosę się, mam nadzieję, do garażu; narzędzia będę kompletować prawdopodobnie adekwatnie do bieżących potrzeb.
Jak matka zobaczy syf w pokoju to sama cie do garażu wywali :) Szlifuj szlifuj...
Awatar użytkownika
Ry.
Posty: 18
Rejestracja: 2013-11-28, 19:39
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Post autor: Ry. » 2013-12-02, 21:25

Tak wygląda to żółtawe miejsce. Kilka delikatniejszych od tego plam jest też w paru innych miejscach.

Jutro jadę kupić drewno na podstrunnicę, to zacznę się bawić. :-D

Wyniknął też inny problem. Mianowicie, gryf, mimo że orginalnie przylegał do pudła, teraz od niego odstaje. Czy da się temu jakoś zaradzić?
Załączniki
20131202_201018.jpg
20131202_183912.jpg
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-12-02, 22:32

Jeżeli gryf się nie rusza w gnieździe, to niech tak zostanie, albowiem nawet po lakierowaniu drewno będzie pracować.
Gitarę owiń/opakuj szczelnie w papier gazetowy, stare gazety, a tym samym ochronisz drewno przed wnikaniem wilgoci (papier wchłonie wilgoć zewnętrzną), bo nie masz możliwości przechowania jej w kontrolowanej atmosferze.
Dodatkowo , te gazety będą oddawały wilgoć, a zatem stworzysz coś w rodzaju kokonu/kapsuły.
Jeżeli zdecydowałaś o sposobie barwienia pudła i gryfu oraz lakierowania, to dobrze by to było zrobić przed podstrunnicą-starą usunąć teraz, a całość pozostałą ,za wyjątkiem gryfu - z wiadomych względów. Ten polakierujesz po montażu podstrunnicy.
Potem będą dalsze zabawy z podstrunnicą, ale to nie problem, bo całość już będzie miała własną barierę ochronną.
Polerowanie też zostaw na sam koniec.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: wojtek » 2013-12-03, 00:11

Na moje oko te plamy to od słońca i zacieki albo podgniły gryf .Pudło zostaw bo plam nie zeszlifujesz tylko sklejke przetrzesz .Teraz trza by podstrunnice zciachać ,na gorąco nożem powinna pójść ,najlepiej mieć pod ręką dwa cieniutki i grubszy do podważania .Trzeba to robic po troszeczku grzac nóż i z wyczuciem żeby szyjki nie pociąc ,potem co odkleisz odginasz wkładasz grubszy nożyk odginasz lekko i dalej łącznie z tym co na korpusie .Potem ocenisz stan zamocowania gryfu .
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: kraków

Post autor: szlifek » 2013-12-03, 08:14

Witam.
Myślałem że to jakieś plamki tylko.
A to spore nacieki.
Z papierem uważaj - możesz wyryć dołki - dopiero wyjdą jak pomalujesz.
I tak chyba musisz pomalować na jakiś kolor.
Pozdrawiam.
pamiętaj o cyklinie !
popik10

Post autor: popik10 » 2013-12-03, 09:32

To też mogą być plamy od kleju po produkcji. Może jeszcze lekkie szlifowanie by pomogło albo cyklina. Jak się nie ma tego w ręce to trudno orzec. Diabli wiedzą co to jest.
To tania gitara i różne rzeczy maskuje się lakierem.
I wcale nie trzeba dawać kryjącego żeby to zamaskować.
Można podbarwić transparentny i ładnie to przykryje, widać drewno i nie widać plam.
Tyle mojego dodatku.
Dziewczyna się pojawiła i chłopaki prowadzą jak po sznurku ;-)

Pozdrawiam

PS. Po zastanowieniu na pudle to wygląda jak nie dotarty podkład, ale na 100% pewny nie jestem. Ech.... znowu jakiś wytwór defilopodobny - znaczy najtańszym sumptem wykonany.
Awatar użytkownika
Ry.
Posty: 18
Rejestracja: 2013-11-28, 19:39
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Post autor: Ry. » 2013-12-03, 18:56

Właśnie udało mi się odkleić podstrunnicę od gryfu. 8-)

Na razie chyba nieco zwolnię tempo, bo i tak przed świętami nie ma co myśleć o kończeniu, nie kupię wszystkich potrzebnych mi rzeczy za niecałą stówę. Biorę się więc za szlifowanie i dam znać, jak będę mieć kolejne wątpliwości. Lub - daj boże - skończę.
Załączniki
20131203_184744.jpg
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-12-03, 20:50

Raczej oderwałaś tę podstrunnicę. Nie czytasz postów forumowych, nie postępujesz zgodnie ze wskazówkami. Nie dziw się zatem, że będziesz zbierała baty od życia. Płeć nie czyni cię nieomylną i nie daje prawa do handicapu , a skoro jesteś na forum, to nie wymyślaj prochu.
Jeżeli ma tak wyglądać dalsze reaktywowanie, to czarno to widzę. Ale, może się mylę.
Teraz przynajmniej nie wyrwij gryfu razem z gniazdem.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: wojtek » 2013-12-03, 21:11

To to na pudle to pozostałości po podstrunnicy czy dziury :shock: ?
popik10

Post autor: popik10 » 2013-12-03, 21:21

Chyba jednak podstrunnica :-)
Pozdrawiam
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: wojtek » 2013-12-03, 21:40

popik10 pisze:Chyba jednak podstrunnica :-)
Pozdrawiam
Marne zdiątko ,ale jak tak to spoko (gra i buczy :)
popik10

Post autor: popik10 » 2013-12-03, 22:38

Ta podstrunnica chyba ze sklejki była, stąd takie resztki. Swoją drogą nie lepiej kupić za 100 zł zdezelowanego defilady z płytą ze świerku i tam się bawić? A nie reanimować sklejkowe truchło?
Pozdrawiam
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: wojtek » 2013-12-03, 23:46

popik10 pisze:Ta podstrunnica chyba ze sklejki była, stąd takie resztki. Swoją drogą nie lepiej kupić za 100 zł zdezelowanego defilady z płytą ze świerku i tam się bawić? A nie reanimować sklejkowe truchło?
Pozdrawiam
Ostatnio znalazłem w starym warsztacie klasyka made in japan zrobiłem przekrój wzdłużny dzieciom na prezentacje ,okazało sie totalnym badziewiem płyta świerk sklejowy opdstrunnica jakieś jasne a na wierzchy orzech taki z niej japoniec był ,ale na serio było napisane made in japan
Nie wiem może do nauki będzie dobra wszak Ry pracuje w tempie błyskawicy :)
popik10

Post autor: popik10 » 2013-12-04, 09:36

O....... ze sklejki dużo zacnych konstrukcji powstaje choćby gibson 335
link >
Nazywają to płyty laminowane :-D (zawsze to ładniej nazwane niż sklejka)
Ale prawda jest taka ze to zupełnie inna konstrukcja - semi hollow body.
I gra się na tym głównie elektrycznie.
I tam ma to prawo bytu - ale w hollow body jakim jest klasyk albo akustyk to ja bym tego unikał. Wiem, są takie gitary bo i u mnie w domu stoi sklejkowa yamaha, i nawet to jakoś gra.
Ja jestem jednak zwolennikiem drewna, i o ile na boki i plecy kompozyt jest "dopuszczalny" to na to co gra - czyli płytę rezonansową już nie bardzo.
Dla ciekawych - Dovina ze świerkową lita płytą kosztuje 2000 zł. Sklejkowa Yamaha 600 zł.
Ale i takiego defila można doprowadzić do porządku tylko trzeba trochę pracy, dużo pracy. W zasadzie lepiej chyba budować od nowa :-D. To jak z remontem domu.

A co do japończyka rocinanego przez Ciebie Wojtek, to pewnie juć wtedy mieli u siebie Lidla. :lol:
Bo widziałem podobną gitarę wczoraj w sklepie, z "papierowej" sklejki :-D

Ry a Ciebie przepraszam za offtop

Pozdrawiam
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: wojtek » 2013-12-04, 15:22

popik10 pisze:O....... ze sklejki dużo zacnych konstrukcji powstaje choćby gibson 335
link >
Nazywają to płyty laminowane :-D (zawsze to ładniej nazwane niż sklejka)
Ale prawda jest taka ze to zupełnie inna konstrukcja - semi hollow body.
I gra się na tym głównie elektrycznie.
I tam ma to prawo bytu - ale w hollow body jakim jest klasyk albo akustyk to ja bym tego unikał. Wiem, są takie gitary bo i u mnie w domu stoi sklejkowa yamaha, i nawet to jakoś gra.
Ja jestem jednak zwolennikiem drewna, i o ile na boki i plecy kompozyt jest "dopuszczalny" to na to co gra - czyli płytę rezonansową już nie bardzo.
Dla ciekawych - Dovina ze świerkową lita płytą kosztuje 2000 zł. Sklejkowa Yamaha 600 zł.
Ale i takiego defila można doprowadzić do porządku tylko trzeba trochę pracy, dużo pracy. W zasadzie lepiej chyba budować od nowa :-D. To jak z remontem domu.

A co do japończyka rocinanego przez Ciebie Wojtek, to pewnie juć wtedy mieli u siebie Lidla. :lol:
Bo widziałem podobną gitarę wczoraj w sklepie, z "papierowej" sklejki :-D

Ry a Ciebie przepraszam za offtop

Pozdrawiam
Popiku 10 tam w ES było zaplanowane klon topola klon ,ciekawe ile by taki kosztował z drewna :mrgreen: .Sam nie raz sie zastanawiam czy nie warto by zająć sie robieniem klejonych profilowanych dek .
Biedronka jest che che
dołączm sie do przeprosin Ry i czekam na dalsze relacje z prac
ODPOWIEDZ