Squier Strat - Kompletna renowacja
Moderator: Jan
Squier Strat - Kompletna renowacja
Witam!
Kilka lat temu zakupiłem dla brata za śmieszne pieniądze taka gitarke. Jest to squier stratocaster za okolic lat 80 przynajmniej tak wychodzi wg numeru. Gitara była niekompletna, na szybko dorobiliśmy co trzeba i jakoś to smigało, brat sporo jej używał a kupił supie inne wiosło a to trafiło do kąta. Przy okazji ostatnich świat poruszyliśmy temat i doszedłem do wniosku że to całkiem fajny sprzęt i że bardzo chce się nim zająć:)
Z lutnictwem nie miałem wcześniej do czynienia, co nie oznacza, że nie mam doświadczenia w różnego rodzaju pracach manualnych.. zresztą mam nadzieje , że pokaże co nieco w tej relacji.
Wstawiam kilka fotek strata, jutro pociągnę temat dalej bo późno już. W każdym razie będzie to całkowita renowacja. Tego typu projekty to dla mnie czysta radość i nie zamierzam odpuścić żadnego detalu. Gitara ma kilka wad które jednak przytoczę później. Tymczasem do następnego! Mam nadzieje że jakaś taryfa ulgowa dla początkujących obowiązuje
Kilka lat temu zakupiłem dla brata za śmieszne pieniądze taka gitarke. Jest to squier stratocaster za okolic lat 80 przynajmniej tak wychodzi wg numeru. Gitara była niekompletna, na szybko dorobiliśmy co trzeba i jakoś to smigało, brat sporo jej używał a kupił supie inne wiosło a to trafiło do kąta. Przy okazji ostatnich świat poruszyliśmy temat i doszedłem do wniosku że to całkiem fajny sprzęt i że bardzo chce się nim zająć:)
Z lutnictwem nie miałem wcześniej do czynienia, co nie oznacza, że nie mam doświadczenia w różnego rodzaju pracach manualnych.. zresztą mam nadzieje , że pokaże co nieco w tej relacji.
Wstawiam kilka fotek strata, jutro pociągnę temat dalej bo późno już. W każdym razie będzie to całkowita renowacja. Tego typu projekty to dla mnie czysta radość i nie zamierzam odpuścić żadnego detalu. Gitara ma kilka wad które jednak przytoczę później. Tymczasem do następnego! Mam nadzieje że jakaś taryfa ulgowa dla początkujących obowiązuje
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Gitarka wygląda na przyzwoitą. Napisz coś o drewnie korpusu, elektronice i osprzęcie. Na jakość gitary elektrycznej wpływa i drewno i osprzęt.
Wstawiaj ciut większe fotki, może nie trybem inline tylko jako załączniki otwierane w nowych kartach, więcej będzie widać. Co oprócz wymiany progów planujesz?
Wstawiaj ciut większe fotki, może nie trybem inline tylko jako załączniki otwierane w nowych kartach, więcej będzie widać. Co oprócz wymiany progów planujesz?
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Czołem.
Wracamy do tematu.
Postaram sie zamieścić większe fotki albo zapodam linki, zobaczymy jak wyjdzie.
Plan jest tak:
Całkowite odnowienie i przywrócenie jak najlepszej formy technicznej gitarki. Zajdą też zmiany stylistyczne.
Oczywiście wymiana progów, szlify, naprawa ubytków, prze lutowanie elektroniki, zdarcie miliona warstw lakieru z korpusu, prostowanie gryfu... Niestety nie obędzie się bez ponownego pasowania gryfu do korpusu bo primo gwinty wkrętów mocujących sa zerwane a dwa secundo ktoj już przy tym grzebał i nie ma tam dostatecznie precyzyjnego spasowania.
Od razu informuję że prace nie będą ułożone w jakimś ścisłym porządku, będe robił z doskoku to na co mam ochotę chyba że kolejność jest wymagana technologicznie. A więc WIŚTA WJO!
Zacząłem od wstępnego demontażu: Dobra na razie tyle. Trzeba coś zacząć działać.
Na pierwszy ogień idą progi.. Od razu mowie.. wszystko co związane z gitarą robię pierwszy raz... Po tej operacji rowki ponownie naciołem cienką piłą do drewna aby usunąć zanieczyszczenia i lakier z boków podstrunnicy.
Generalnie chce zachować lakier Poli na gryfie,, wykonać naprawy i położyć nową cienką warstwę. Powody są dwa. Chce zachować oryginalne logo oraz napisy i bardzo podoba mi się zżółknięty kolor lakieru. Jedynie podstrunnica i jej boki będą potraktowane inaczej.
Przyszedł czas na nakrętkę ... Nowa jest za gruba i ma mniejszy gwint ... ale nic.. dawaj na maszyne i działamy nie bedę przecież odsyłał. 20 minut i nakrętka stoczona i nagwintowana na nowo. Po zamontowaniu działa jak należy.
Oczywiście progi dunlopa na zdjęciu trafią do strata Nakrętka gotowa to teraz trzeba jej gniazdo naprawić. Jest wyłupane przed siodełkiem. Zdecydował się wstawić w to miejsce kawałek czarnego rogu i porzeźbić. Tyle na dziś.
Przy okazji pytanie. Zauważyłem że korpus jest z litego drewna. później wstawię fotki. Widzę też że ma już na sobie co najmniej 3 grube warstwy.. Chyba najlepszą opcją będzie zdarcie tego wszystkiego i nowa cienka warstwa? Planuję barwić drewno ale zobaczymy jakie ono jest.
CDN... liczę na waszą pomoc
Wracamy do tematu.
Postaram sie zamieścić większe fotki albo zapodam linki, zobaczymy jak wyjdzie.
Plan jest tak:
Całkowite odnowienie i przywrócenie jak najlepszej formy technicznej gitarki. Zajdą też zmiany stylistyczne.
Oczywiście wymiana progów, szlify, naprawa ubytków, prze lutowanie elektroniki, zdarcie miliona warstw lakieru z korpusu, prostowanie gryfu... Niestety nie obędzie się bez ponownego pasowania gryfu do korpusu bo primo gwinty wkrętów mocujących sa zerwane a dwa secundo ktoj już przy tym grzebał i nie ma tam dostatecznie precyzyjnego spasowania.
Od razu informuję że prace nie będą ułożone w jakimś ścisłym porządku, będe robił z doskoku to na co mam ochotę chyba że kolejność jest wymagana technologicznie. A więc WIŚTA WJO!
Zacząłem od wstępnego demontażu: Dobra na razie tyle. Trzeba coś zacząć działać.
Na pierwszy ogień idą progi.. Od razu mowie.. wszystko co związane z gitarą robię pierwszy raz... Po tej operacji rowki ponownie naciołem cienką piłą do drewna aby usunąć zanieczyszczenia i lakier z boków podstrunnicy.
Generalnie chce zachować lakier Poli na gryfie,, wykonać naprawy i położyć nową cienką warstwę. Powody są dwa. Chce zachować oryginalne logo oraz napisy i bardzo podoba mi się zżółknięty kolor lakieru. Jedynie podstrunnica i jej boki będą potraktowane inaczej.
Przyszedł czas na nakrętkę ... Nowa jest za gruba i ma mniejszy gwint ... ale nic.. dawaj na maszyne i działamy nie bedę przecież odsyłał. 20 minut i nakrętka stoczona i nagwintowana na nowo. Po zamontowaniu działa jak należy.
Oczywiście progi dunlopa na zdjęciu trafią do strata Nakrętka gotowa to teraz trzeba jej gniazdo naprawić. Jest wyłupane przed siodełkiem. Zdecydował się wstawić w to miejsce kawałek czarnego rogu i porzeźbić. Tyle na dziś.
Przy okazji pytanie. Zauważyłem że korpus jest z litego drewna. później wstawię fotki. Widzę też że ma już na sobie co najmniej 3 grube warstwy.. Chyba najlepszą opcją będzie zdarcie tego wszystkiego i nowa cienka warstwa? Planuję barwić drewno ale zobaczymy jakie ono jest.
CDN... liczę na waszą pomoc
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Początek dobry, ale mam uwagi do końcówki tego działania.
Otóż, nie zapodałeś na czym polega "krzywość" gryfu (banan w którą stronę i kiedy się objawił, przed, czy po usunięciu progów.
"Prostując" w ten sposób gryf oględnie mówiąc naprawiasz jedno, a psujesz drugie - poziomica!
Ten banan gryfu mógł być skutkiem uszkodzenia pręta , gdzie luz nakrętki spowodował, że struny zrobiły robotę.
Wyginając gryf w przeciwnym kierunku - zdjęcie-chcesz robić za pręt truss roda. Jego napinanie spowodowało by samoistnie to samo, co te ściski.
Takie prostowanie na sucho nie zawsze kończy się sukcesem, gdyż musisz mieć świadomość, że na gryf składają się przynajmniej trzy elementy drewniane, czyli skunk (chyba, że go u Ciebie nie ma), podstrunnica , no i samo drewno gryfu.
Sklejone fabrycznie trzymały gryf w linii, bo bez naprężeń, a tu po wielu latach i zaniedbań z prętem mogły nastąpić zmiany wynikające z pracy drewna, przesunięcia na warstwie kleju, luz na slotach progów, itp.
Moim zdaniem nie było potrzeby prostowania, a jedynie prawidłowy szlif podstrunnicy, nabicie i zablokowanie progów, szlif progów.
Nie wiem, jaką metodą będziesz szlifował podstrunnicę, ale tutaj należało by zastosować zasadę podobną jak w urządzeniu https://www.youtube.com/watch?v=uRq8B30kb1I.- przejrzyj filmiki dotyczące zastosowania tego ustrojstwa.
Co do otworów śrub, to pomyśl o użyciu nakrętek dwugwintowych typu Rampa, stosowanych do połączeń w drewnie.
Pozdrawiam, Ryszard
Otóż, nie zapodałeś na czym polega "krzywość" gryfu (banan w którą stronę i kiedy się objawił, przed, czy po usunięciu progów.
"Prostując" w ten sposób gryf oględnie mówiąc naprawiasz jedno, a psujesz drugie - poziomica!
Ten banan gryfu mógł być skutkiem uszkodzenia pręta , gdzie luz nakrętki spowodował, że struny zrobiły robotę.
Wyginając gryf w przeciwnym kierunku - zdjęcie-chcesz robić za pręt truss roda. Jego napinanie spowodowało by samoistnie to samo, co te ściski.
Takie prostowanie na sucho nie zawsze kończy się sukcesem, gdyż musisz mieć świadomość, że na gryf składają się przynajmniej trzy elementy drewniane, czyli skunk (chyba, że go u Ciebie nie ma), podstrunnica , no i samo drewno gryfu.
Sklejone fabrycznie trzymały gryf w linii, bo bez naprężeń, a tu po wielu latach i zaniedbań z prętem mogły nastąpić zmiany wynikające z pracy drewna, przesunięcia na warstwie kleju, luz na slotach progów, itp.
Moim zdaniem nie było potrzeby prostowania, a jedynie prawidłowy szlif podstrunnicy, nabicie i zablokowanie progów, szlif progów.
Nie wiem, jaką metodą będziesz szlifował podstrunnicę, ale tutaj należało by zastosować zasadę podobną jak w urządzeniu https://www.youtube.com/watch?v=uRq8B30kb1I.- przejrzyj filmiki dotyczące zastosowania tego ustrojstwa.
Co do otworów śrub, to pomyśl o użyciu nakrętek dwugwintowych typu Rampa, stosowanych do połączeń w drewnie.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
A tak.przy okazji zauważyłem że takie gotowanie świetnie czyści drewno , podniosi oraz prostuje włokna co napewno zaliczymy na plus.
W przypadku instrumentów smyczkowych to ponoć pomniejsze wgniecenia/zagniecenia w płycie wierzchniej (miękkiej bo świerkowej) daje się tak nareperować.
Skrzypce – przyrząd do łaskotania wnętrza ucha za pomocą tarcia końskiego ogona o wnętrzności barana.
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Spokojnie spokojnie to prostowanie to nie wyginanie sciskami tylko delikatne wyprostowanie a pozniej dokrecenie nakrętki aby utrzymać profil. Szlifował będę klockiem. Gryf był wykrzywiony w górę tzn tworzył się wklęsły łuk od naciągu strun.
Sam steward macdonad w jednym ze swoich filmów mówił że tak należy robić bo poleganie tylko na pręcie przy dużym ugięciu to szaleństwo, trzeba mu pomóc a on ma za zadanie utrzymać kształt. Nie przemieszczać masę drewna.malo tego.. używał do tego identycznej poziomicy.
Poza tym ta konkretnie już nie wskazuje poprawnie.
Więc nie ma tu żadnego większego nacisku.. zamiast tych ścisków mogłem użyć równie dobrze gumowego paska.
Teraz gryf jest prosty i fajnie reaguje na kręcenie truss rodem.
Co do gwintów w drewnie. Zdecydowałem się na rozwiercenie, wklejenie kołków i później ponowne nawiercenie. A podpowiedzieć mi proszę na co zwrócić uwagę przy ponownym pasowaniu gryfu? Jest jakiś fajny sposób na ustawienie go w idealnej pozycji?
Ps.
https://youtu.be/ZtKzL3n0fgc
Sam steward macdonad w jednym ze swoich filmów mówił że tak należy robić bo poleganie tylko na pręcie przy dużym ugięciu to szaleństwo, trzeba mu pomóc a on ma za zadanie utrzymać kształt. Nie przemieszczać masę drewna.malo tego.. używał do tego identycznej poziomicy.
Poza tym ta konkretnie już nie wskazuje poprawnie.
Więc nie ma tu żadnego większego nacisku.. zamiast tych ścisków mogłem użyć równie dobrze gumowego paska.
Teraz gryf jest prosty i fajnie reaguje na kręcenie truss rodem.
Co do gwintów w drewnie. Zdecydowałem się na rozwiercenie, wklejenie kołków i później ponowne nawiercenie. A podpowiedzieć mi proszę na co zwrócić uwagę przy ponownym pasowaniu gryfu? Jest jakiś fajny sposób na ustawienie go w idealnej pozycji?
Ps.
https://youtu.be/ZtKzL3n0fgc
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Hej,
dlaczego nie uzupełniłeś ubytku podstrunnicy palisandrem?
Przed pasowaniem gryfu dobrze by było mieć za sobą prace lakiernicze, może to wpłynąć na pasowanie kieszeń-stopa gryfu.
Jaki plan na lakier?
dlaczego nie uzupełniłeś ubytku podstrunnicy palisandrem?
Przed pasowaniem gryfu dobrze by było mieć za sobą prace lakiernicze, może to wpłynąć na pasowanie kieszeń-stopa gryfu.
Jaki plan na lakier?
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Nie mailem odpowiedniego kawałka a poza tym chciałem użyć rogu , płytka jest wyśrodkowane więc nie wygląda jak naprawianie ubytku. Poza tym wyrwanie sięgało niżej niż podstrunnica i jakby dać taki kawalek z takiego samego drewna wystajacy w dół i różniący się kolorem od rurki pręta to by wyglądało dziwniej.
Lakier planuje poliuretan na gryf a na korpus jeszcze nie wiem. To zależy jakie drewno kryje się pod kokonem. Albo będzie też Poli w połysku albo nitro i lekka struktura drewna.
Lakier planuje poliuretan na gryf a na korpus jeszcze nie wiem. To zależy jakie drewno kryje się pod kokonem. Albo będzie też Poli w połysku albo nitro i lekka struktura drewna.
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Jaki masz patent na nadanie radiusa na tak krótkich kawałkach Dunlop-ów?
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Zbuduje mała forme i docisne je do kształtu. I tak muszę zbudować docisk z radiusem.venn pisze:Jaki masz patent na nadanie radiusa na tak krótkich kawałkach Dunlop-ów?
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
To raczej nie wyda. Przerabialem to na radius 12 progi wracajaą do punktu wyjscia.
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Może masz stalowe. Te bez problemu da się wygiąć. Wiadomo mają pewien stopień sprężystości. Trzeba dogiav do mniejszego radiusem i cofną się trochevenn pisze:To raczej nie wyda. Przerabialem to na radius 12 progi wracajaą do punktu wyjscia.
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Miałem Dunlop-y podstrunnica 15 giołem na radius 12. Przy tej metodzie radius mysi być dużo mniejszy.
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Zacznę eksperymenty i dam znać. Jest jeszcze dużo do zrobienia
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Hmm ale może to zaszkodzić? Jest miejsce na 5 sztukdarek pisze:Pakowanie pięciu sprężyn do utrzymania mostu nie ma sensu.
3 odpowiednio wyregulowane w zupełności spełniają swoje zadanie.