Superstrat. Projekt nr 000
: 2022-03-05, 18:12
Cześć!
Na wstępie napiszę, że już wiem, porywam się z motyką na słońce. Wstępne wyliczenia kosztów brakujących mi narzędzi przekraczają zakup seryjnego instrumentu powyżej klasy budżetowej Mimo wszystko chcę spróbować. Nie śpieszy mi się, traktuję to jako drogą naukę i pewnego rodzaju doświadczenie przynoszące satysfakcję. Być może po pierwszej udanej próbie zbudowania gitary będę musiał powtórzyć to razy 3 żeby skompensować koszty .
Liczę na pomoc i wybaczenie jeśli moje pytania wydadzą się głupie.
Gram amatorsko, dla własnej rozrywki i dłubanie w drewnie daje mi przyjemność, również zgłębianie tematu. Mam klasyka, elektro akustyka i klasycznego strata w układzie 3 singli (Instrumenty budżetowe). Teraz czas na własne wiosło…
Założenia:
1. Gitara typu Superstrat do przesterowanego grania, rocka ale czystego w brzmieniu.
2. Korpus olcha. Tutaj nie chcę stosować płytki. Tylko otwory na humbuckery i niezbędny osprzęt.
3. Gryf klon jawor + podstrunnica palisander indyjski. Menzura 25,5”, 22 progi. Radius 12” – wydaje mi się najbardziej klasyczny i uniwersalny.
4. Mostek typu hardtail, stały.
5. Elektronika – zestaw od Merlina HH Hellfire (Hellfire Merlin Pickups (neck i bridge), dwa potencjometry 500kA Bourns, kondensator barwy Orange Drop 47nF, trójpozycyjny przełącznik typu Les Paul oraz gniazdo jack Switchcraft.
KROK PIERWSZY - GRYF
Załączam zdjęcie planu gryfu ze zmodyfikowanym kształtem główki. I tutaj wiele pytań
• Zakładam, że w punkcie 0 szerokość gryfu wyniesie 42 mm. Czy jest jakieś prawidło które reguluje szerokość gryfu w miejscu wpustu, w body (15-16 próg i koniec zakotwiczenie gryfu? Mam mnóstwo szablonów z neta ale żaden nie odpowiada wprost. Nie tworzę klasyka.
• Siodełko. Pierwotne założenie zakładało kość naturalną ale ceny pilników rzuciły mnie na kolana. Druga sprawa to, że nie do końca kminie odległości nacięć między poszczególnymi strunami (do moich rozważań zakładam struny grubości .10-.46). Rozumiem, że nie jest to równoległy rozstaw. Przyjąłem, że użyję gotowego siodełka z nacięciami – rozstaw strun: 35,25 mm, długość siodełka 41,98 mm, materiał Tusq XL. Ponoć pokryty teflonem. Są dostępne również wersje bez nacięć, tyko w takim wypadku to chyba nie ma teflonu w „mięsie”…
• Główka. W założeniu płaska, bez cięcia gryfu pod kątem lub cięcia litego, grubego materiału w celu uzyskania kąta. Wydaje mi się, że fizycznie uzasadnione jest użycie belki docisku strun w postaci belki? A może wystarczą klasyczne dociski strun na 2, 4 struny. Czy istnieją jakieś prawidła dotyczące miejsc w których muszą się znaleźć dla optymalnego rozłożenia sił?
• Pręt do regulacji. Wybór padł na pręt dwustronny 460 mm, na klucz imbusowy. Tutaj rodzą się kolejne pytania. Czy pręt może być na przestrzał od strony osadzenia w korpusie, czy warto zostawić lite drewno od krawędzi zewnętrznej, jeśli tak, to ile? Czy pręt przy główce ma się zaczynać w punkcie 0 (menzura), czy może warto go wypuścić bliżej główki? Rozumiem, że ważny jest dostęp klucza do otworu regulującego. Co z wzmocnieniami z włókna węglowego, warto sobie tym zaprzątać głowę?
• Czy jest przyjęta jakaś wartość procentowa pomiędzy grubością podstrunnicy, a gryfem?
• Rozterki na temat gryfu wklejonego a przykręcanego. Chcę osiągnąć możliwie najlepsze ergonomię przy dostępie do wyższych partii gryfu. Na ile można odchudzić body w miejscu łączenia gryfu z korpusem (strona tylna) i od którego progu przyjąć gradację wcięcia gryfu w przypadku gryfu wklejanego?
I wiele, wiele innych pytań które śnią mi się po nocach
P.S.1 Na pierwszy rzut pójdzie zrobienie przyrządu do prowadzenia frezarki w celu osadzenia pręta regulacyjnego.
P.S.2 Kupię w rozsądnej cenie materiały na gryf itp. Może ktoś ma również zbędne i na chodzie narzędzia.
Na wstępie napiszę, że już wiem, porywam się z motyką na słońce. Wstępne wyliczenia kosztów brakujących mi narzędzi przekraczają zakup seryjnego instrumentu powyżej klasy budżetowej Mimo wszystko chcę spróbować. Nie śpieszy mi się, traktuję to jako drogą naukę i pewnego rodzaju doświadczenie przynoszące satysfakcję. Być może po pierwszej udanej próbie zbudowania gitary będę musiał powtórzyć to razy 3 żeby skompensować koszty .
Liczę na pomoc i wybaczenie jeśli moje pytania wydadzą się głupie.
Gram amatorsko, dla własnej rozrywki i dłubanie w drewnie daje mi przyjemność, również zgłębianie tematu. Mam klasyka, elektro akustyka i klasycznego strata w układzie 3 singli (Instrumenty budżetowe). Teraz czas na własne wiosło…
Założenia:
1. Gitara typu Superstrat do przesterowanego grania, rocka ale czystego w brzmieniu.
2. Korpus olcha. Tutaj nie chcę stosować płytki. Tylko otwory na humbuckery i niezbędny osprzęt.
3. Gryf klon jawor + podstrunnica palisander indyjski. Menzura 25,5”, 22 progi. Radius 12” – wydaje mi się najbardziej klasyczny i uniwersalny.
4. Mostek typu hardtail, stały.
5. Elektronika – zestaw od Merlina HH Hellfire (Hellfire Merlin Pickups (neck i bridge), dwa potencjometry 500kA Bourns, kondensator barwy Orange Drop 47nF, trójpozycyjny przełącznik typu Les Paul oraz gniazdo jack Switchcraft.
KROK PIERWSZY - GRYF
Załączam zdjęcie planu gryfu ze zmodyfikowanym kształtem główki. I tutaj wiele pytań
• Zakładam, że w punkcie 0 szerokość gryfu wyniesie 42 mm. Czy jest jakieś prawidło które reguluje szerokość gryfu w miejscu wpustu, w body (15-16 próg i koniec zakotwiczenie gryfu? Mam mnóstwo szablonów z neta ale żaden nie odpowiada wprost. Nie tworzę klasyka.
• Siodełko. Pierwotne założenie zakładało kość naturalną ale ceny pilników rzuciły mnie na kolana. Druga sprawa to, że nie do końca kminie odległości nacięć między poszczególnymi strunami (do moich rozważań zakładam struny grubości .10-.46). Rozumiem, że nie jest to równoległy rozstaw. Przyjąłem, że użyję gotowego siodełka z nacięciami – rozstaw strun: 35,25 mm, długość siodełka 41,98 mm, materiał Tusq XL. Ponoć pokryty teflonem. Są dostępne również wersje bez nacięć, tyko w takim wypadku to chyba nie ma teflonu w „mięsie”…
• Główka. W założeniu płaska, bez cięcia gryfu pod kątem lub cięcia litego, grubego materiału w celu uzyskania kąta. Wydaje mi się, że fizycznie uzasadnione jest użycie belki docisku strun w postaci belki? A może wystarczą klasyczne dociski strun na 2, 4 struny. Czy istnieją jakieś prawidła dotyczące miejsc w których muszą się znaleźć dla optymalnego rozłożenia sił?
• Pręt do regulacji. Wybór padł na pręt dwustronny 460 mm, na klucz imbusowy. Tutaj rodzą się kolejne pytania. Czy pręt może być na przestrzał od strony osadzenia w korpusie, czy warto zostawić lite drewno od krawędzi zewnętrznej, jeśli tak, to ile? Czy pręt przy główce ma się zaczynać w punkcie 0 (menzura), czy może warto go wypuścić bliżej główki? Rozumiem, że ważny jest dostęp klucza do otworu regulującego. Co z wzmocnieniami z włókna węglowego, warto sobie tym zaprzątać głowę?
• Czy jest przyjęta jakaś wartość procentowa pomiędzy grubością podstrunnicy, a gryfem?
• Rozterki na temat gryfu wklejonego a przykręcanego. Chcę osiągnąć możliwie najlepsze ergonomię przy dostępie do wyższych partii gryfu. Na ile można odchudzić body w miejscu łączenia gryfu z korpusem (strona tylna) i od którego progu przyjąć gradację wcięcia gryfu w przypadku gryfu wklejanego?
I wiele, wiele innych pytań które śnią mi się po nocach
P.S.1 Na pierwszy rzut pójdzie zrobienie przyrządu do prowadzenia frezarki w celu osadzenia pręta regulacyjnego.
P.S.2 Kupię w rozsądnej cenie materiały na gryf itp. Może ktoś ma również zbędne i na chodzie narzędzia.