Struny zbyt blisko krawędzi progów

[piotrkol7]

Witajcie,
Znów ja, znów problem z moim Jacksonem JS32. Od początku komfort gry na tej gitarze średnio mi odpowiadał, zwłaszcza w wyższych pozycjach, ale znalazłem przyczynę takiego stanu rzeczy - struny (struna) znajdują się zbyt blisko zeszlifowanych krawędzi progów. Niby problem nieduży, ale porównywałem odległość najcieńszej struny od tych krawędzi w Schecterze Demonie i Jacksonie, różnica praktycznie milimetra. Jak to wygląda w praktyce? Mocniejsze vibrato, jakieś pull-offy i struna elegancko zjeżdża po krawędzi progu. Jakiś sposób, by temu zaradzić? Siodełka naciąć wąsko nie mógłbym, bo gitara na pokładzie ma Floyda z blokowanym siodełkiem. Może jakieś bardzo twarde struny? Obecnie mam zestaw 11-52, w moim odczuciu jest naprawdę miękki.
Pozdrawiam,
Piotr

[Fryta]

Gryf wklejany, czy wkrecany?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[piotrkol7]

Gryf wkręcany

[Fryta]

Poluzuj struny, poluzuj sroby mocujace gryf do dechy, ustaw go tak aby byla odpowiednia odleglosc, skrec sroby, naciagnij struny i tak do skutku.

Jak bedzie gryf wracal do tej pozycji, mialem tak w moim jacku, to trzeba bedzie go wkleic ))


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[piotrkol7]

Jutro spróbuję, faktycznie odległość od krawędzi dla struny najgrubszej jest sporo większa niż dla najcieńszej.
Edyta:
Gryf jest krzywo osadzony, teraz zauważyłem, że w niższych pozycjach z kolei najgrubsza struna znajduje się dużo bliżej krawędzi progu od najcieńszej. Będę próbować, podzielę się rezultatami.

[tomasszz]

Fryta żadnego wklejania :] jeżeli gryf będzie wracał to najpierw zakołkować stare otwory na wkręty w gryfie i odznaczyć nowe po właściwym ustawieniu gryfu. W najgorszym wypadku gniazdo gryfu jest krzywo wyfrezowane i wtedy będzie więcej kombinowania.

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

[Fryta]

Czemu, moj jest wklejony i jest git


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk