Forum Lutnicze

Witam,
od dłuższego czasu szukałem odpowiedniego fartucha do pracowni,niestety nic konkretnego nie mogłem znaleźć...odpuściłem i po znalezieniu odpowiedniego materiału sam wziąłem się za wykonanie takowego.A że miałem jakieś tam pojęcie,to poszło sprawnie.
Materiał:
65% poliester,35% bawełna,gramatura 250g/m2,bardzo gęsto tkany i niebywale mocny.Kolor-zieleń butelkowa.Zastanawiam się też nad haftem/logo na górnej części,lub kieszeni.Jeśli temat ogarnę postaram się wrzucić fotki.Tak mi to sprawnie poszło,że postanowiłem uszyć jeszcze dwa,nad modelem się zastanawiam,bo można oczywiście kieszeń/kieszenie zmienić,jak też umiejscowić je troszkę w innym miejscu.

darek pisze:Bardzo fajny fartuch.

...miło słyszeć,dziękuję

Ja w razie potrzeby używam swojego fartuszka kuchennego.
Jest to dżinsowy fartuch, który teoretycznie według metki w sklepie miał być przeznaczony do prac na tokarce.

Po wpisaniu w wyszukiwarkę "fartuch warsztatowy dzins" pokazują się takie podobne.

Hmm,większość to fartuszki barmańskie,kelnerskie.Długość 83cm to trochę kusy,po prostu podczas siedzenia zabrudzimy się.Jak pisze kolega michqq... do prac na tokarce idealny ;-)poza tym szerokość 61cm to nie dla lutnika.

Ja swój kupiłem na Ebayu Bardzo podobny do tego https://www.ebay.com/itm/Cow-Leather-We ... p=15&rt=nc

Ja wprawdzie nie używam fartucha - pewnie trzeba będzie się nauczyć, ale swój zrobiłem ze starego płaszcza skórzanego mojej żony. Kiedyś mnie tak napadło, ale na dzień dzisiejszy gdzieś go upchnąłem w kącie i leży nie używany.
Na wszelkiego typu wyprzedażach ciuchów można zanabyć takowy za małe pieniądze. Trzeba szukać takiego z miękkiej skóry, bo powiem szczerze usiąść w sztywnym opakowaniu nie jest wygodne.
Dlatego jednak tkaninowe będą wygodniejsze.
Taki spawalniczy też jest ok, bo to jednak płat litej skóry i często bardzo miękki. Ale warto przerzucić kilka sztuk i trafić na takowy.
https://allegro.pl/fartuch-ochronny-spa ... 49404.html.
Myślę, że wielu z nas - ja na pewno!- mają taki odruch wycierania palców dłoni o ubranie , najczęściej nogawki spodni i tutaj warto by buło pomyśleć o takim przytraczanym do pasa kawałku tkaniny, ściereczki, ręcznika, o który wytrzemy swoje ubrudzone klejem paluchy.
Nie upaprzemy fartucha, a szmatkę można wyrzucić bądź wyprać.
Pozdrawiam, Ryszard