Obawiam się, że jedynie przedłużacz pozostanie.
Też maiłem takie problemy , kiedy mieszkałem w bloku. Próbowałem z administratorem się dogadać w kwestii większego zabezpieczenia obwodów piwnicy, osobnej linii od skrzynki i podlicznika, z którego wskazań bym dopłacał do czynszu, ale jak zwykle przepisy, przepisy, przepisy. Rozmawiałem też z zakładem energetycznym, gdzie miałem i mam kolegów w zarządzie, ale nic z tego. nikt się nie chciał "podkładać" dla jednego faceta.
I tym sposobem - też mieszkałem na 3-cim piętrze
- korzystać musiałem z przedłużacza, który spuszczałem klatką schodową, pomiędzy poręczami wewnątrz budynku.
Fakt, że musiałem mieć kabel 2,5 mm2, a nawet powinienem mieć podobno grubszy ( ze względu na spadek napięcia,obciążenie linii wewnętrznej w mieszkaniu -aluminiowa!- etc., co sugerowali koledzy z zakładu energetycznego). Pomimo pewnej uciążliwości z tym rozwijaniem, wykonaniem nacięcia (przepustu) na drzwiach wejściowych, zagrożenia ze strony administracji poborem prądu do celów nie zgodnych z przeznaczeniem instalacji oświetleniowej w piwnicy i skierowaniem sprawy do kolegium d/s wykroczeń itd., itd., ( kontrolowano wtedy z urzędu instalacje wewnątrz piwnic, bo energia dochodziła tylko do opraw po stronie zewnętrznej, przed drzwiami komórki , a kto miał "pająka" , to do likwidacji w trybie natychmiastowym - chodziło o rozliczenia kosztów wspólnego zużycia energii do celów administracyjnych (ośw. klatki schodowej, piwnic, przed budynkiem, domofony , itp).
Tak, że
piniu , chyba będziesz skazany na ten przedłużacz i obyś nie był ścigany finansowo przez administratora z powodów, jak wyżej, a jeszcze znajdzie się jakiś nawiedzony i zapoda Cię jako prowadzącego działalność gospodarczą i dopiero się zacznie!
, że na koszt mieszkańców chcesz się wzbogacić ! itd.
Dlatego, dla świętego spokoju doradzam jednak ten przedłużacz.
Administracja ma oddzielny licznik na te obwody, bo z niego obliczają kwotę stawki za zużytą energię i doliczają do czynszu, a nikt nie chce płacić za sąsiada.
Tak, że rozważ to na spokojnie i zainwestuj w kabel.
Jak się nie da wewnątrz, to wywierć otwór przez fundament poniżej ocieplenia (nikt tego nie zauważy) np. 14 mm i tamtędy każdorazowo będziesz wprowadzał kabel do piwnicy , a końce łączył do kostki rozdzielającej we własnej piwnicy.
Pozdrawiam, Ryszard