Drewniana kartka urodzinowa
: 2016-01-11, 20:38
Witam wszystkich Forumowiczów bardzo serdecznie.
Jest to mój pierwszy post. Na początku chciałbym zaznaczyć, iż przeczytałem bardzo wiele postów związanych z odnawianiem i regeneracją gitar oraz dział majsterkowania, jednak ja nie będę zajmował się typowo gitarą.
Chciałbym zrobić bardzo dobremu koledze gitarzyście prezent w postaci kartki urodzinowej w kształcie korpusu gitary (a właściwie jej fragmentu) wykonanej własnoręcznie z kilku warstw sklejonych ze sobą fornirów + dedykacja z pirografem z tyłu. Kartka szacuję miała by być rozmiarów około 25x17 cm i obejmować swoim kształtem wzór powiedzmy 60 % korpusu gitary w odpowiedniej skali (humbuckery, potencjometry, mostek, zapewne fragment gryfu - oczywiście wszystko płaskie atrapy).
Wzór jaki przyjąłem to klasyczny Les Paul Heritage Cherry. Chcę kupić kilka arkuszy forniru klonowego i mahoniowego (palisander na kawałeczek gryfu), skleić je metodą z przesunięciem słojów o 90 stopni by uzyskać sztywność, sądzę że tak z 3 arkusze (oczywiście w prowizorycznej prasie w postaci dwóch płyt i ścisków). Może pokuszę się o binding.
Moje kwestie:
- czy mogę użyć bejc wodnych, domyślam się że kolor pomarańczowy pomieszany z żółtym będzie ok (bursztyn ciężko dostać) + drugi wiśnia (chyba że polecacie inny)
- chcę użyć kolorowych i rozcieńczonych kitów-wypełniaczy stolarskich do zapełnienia struktury + szlif papierem - czy to dobry pomysł i czy bejca do sunburst nie zostanie wchłonięta i nie będzie plamek
- czy mahoń również warto zabejcować tą samą wiśnią?
- może pokuszę się o inkrustacje np wkładek perłowych
- czy lepiej użyć aerografu czy ściereczki do uzyskania efektu sunburst na takiej powierzchni
- czym przykleić binding na takim odcinku (może być nawet Poxipol) i czy binding też lakierować
- może trywialne - czy wikol da radę skleić i utrzymać w miarę płasko 3-4 warstwy forniru ok 0,6mm po prowizorycznej prasie? Nie chce mi się bawić w perełkę (klej kostny)
- jaki najprostszy lakier zastosować na koniec (w końcu nitro nie jest potrzebne bo grać to nie będzie), nakładać aerografem kilka warstw czy kupić np spray/wałeczek. Może macie jakieś propozycje prostych i błyszczących lakierów imitujących gitarę Gibsona.
Z góry zaznaczam iż nie chcę iść na skróty i prosić o gotowca, nie jest to moim celem. Wiem, że zadałem dużo pytań, ale proszę o wskazówki i pomoc by nie spędzić przy projekcie 3 miesięcy a powiedzmy kilka dni. Cena nie jest najistotniejsza (ale bez przesady), liczy się efekt i stosunkowo rozsądny czas spędzony nad pracą.
Dziękuję z góry za pomoc i przepraszam za tak trywialny post na tak szanowanym forum
Pozdrawiam
Adam
Jest to mój pierwszy post. Na początku chciałbym zaznaczyć, iż przeczytałem bardzo wiele postów związanych z odnawianiem i regeneracją gitar oraz dział majsterkowania, jednak ja nie będę zajmował się typowo gitarą.
Chciałbym zrobić bardzo dobremu koledze gitarzyście prezent w postaci kartki urodzinowej w kształcie korpusu gitary (a właściwie jej fragmentu) wykonanej własnoręcznie z kilku warstw sklejonych ze sobą fornirów + dedykacja z pirografem z tyłu. Kartka szacuję miała by być rozmiarów około 25x17 cm i obejmować swoim kształtem wzór powiedzmy 60 % korpusu gitary w odpowiedniej skali (humbuckery, potencjometry, mostek, zapewne fragment gryfu - oczywiście wszystko płaskie atrapy).
Wzór jaki przyjąłem to klasyczny Les Paul Heritage Cherry. Chcę kupić kilka arkuszy forniru klonowego i mahoniowego (palisander na kawałeczek gryfu), skleić je metodą z przesunięciem słojów o 90 stopni by uzyskać sztywność, sądzę że tak z 3 arkusze (oczywiście w prowizorycznej prasie w postaci dwóch płyt i ścisków). Może pokuszę się o binding.
Moje kwestie:
- czy mogę użyć bejc wodnych, domyślam się że kolor pomarańczowy pomieszany z żółtym będzie ok (bursztyn ciężko dostać) + drugi wiśnia (chyba że polecacie inny)
- chcę użyć kolorowych i rozcieńczonych kitów-wypełniaczy stolarskich do zapełnienia struktury + szlif papierem - czy to dobry pomysł i czy bejca do sunburst nie zostanie wchłonięta i nie będzie plamek
- czy mahoń również warto zabejcować tą samą wiśnią?
- może pokuszę się o inkrustacje np wkładek perłowych
- czy lepiej użyć aerografu czy ściereczki do uzyskania efektu sunburst na takiej powierzchni
- czym przykleić binding na takim odcinku (może być nawet Poxipol) i czy binding też lakierować
- może trywialne - czy wikol da radę skleić i utrzymać w miarę płasko 3-4 warstwy forniru ok 0,6mm po prowizorycznej prasie? Nie chce mi się bawić w perełkę (klej kostny)
- jaki najprostszy lakier zastosować na koniec (w końcu nitro nie jest potrzebne bo grać to nie będzie), nakładać aerografem kilka warstw czy kupić np spray/wałeczek. Może macie jakieś propozycje prostych i błyszczących lakierów imitujących gitarę Gibsona.
Z góry zaznaczam iż nie chcę iść na skróty i prosić o gotowca, nie jest to moim celem. Wiem, że zadałem dużo pytań, ale proszę o wskazówki i pomoc by nie spędzić przy projekcie 3 miesięcy a powiedzmy kilka dni. Cena nie jest najistotniejsza (ale bez przesady), liczy się efekt i stosunkowo rozsądny czas spędzony nad pracą.
Dziękuję z góry za pomoc i przepraszam za tak trywialny post na tak szanowanym forum
Pozdrawiam
Adam