giętarka do blachy

Na każdy temat ...

Moderator: poco

Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

giętarka do blachy

Post autor: molu » 2018-04-02, 17:49

Ktoś może ma praktyczne doświadczenie z gięciem blachy stalowej w domowych warunkach? Chcę sobie skonstruować niewielką giętarkę i zastanawiam się jakie grubości blachy będzie można wyginać. Czy da się w miarę sensownie działać z grubością 1-1,5mm przy szerokości 20 cm? O alu się nie martwię.

T.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: giętarka do blachy

Post autor: poco » 2018-04-03, 15:06

Powiem tak. To jest zadanie trudne ze względu na grubość blachy.
Ja to robiłem w ten sposób, że krawędź zaginaną, miejsce zagięcia nacinałem szlifierką kątową do mniej więcej 2/3 grubości i zaginałem w tym kierunku bez problemu,nawet w rękach - zginasz/zaginasz jak blachę 0,5 mm.
Nie zrobi się wtedy taka "falbanka" na wolnej krawędzi.
Wewnątrz albo robiłem dwa, trzy spawy usztywniające, albo lutowałem cyną. (można też wypełnić/skleić żywicą)
Cyna jest o tyle lepsza, że pozwala zalać wszystkie szczeliny, a na narożach - przy bokach daje się obrabiać pilnikiem, bez utraty wytrzymałości , a dodatkowo można ją zawsze uzupełnić.
Do lutowania kwas solny z rozpuszczonym w nim kawałkiem blachy cynkowej, tzw "przegotowany kwas solny. Tworzy się wiadomo co.
Czasami po prostu wylewałem trochę kwasu na blachę ocynkowana i po reakcji ciecz była jako topnik i czyścik do blachy.
Zrobienie giętarki, to spory wydatek, a nie dogniesz nigdy w narożniku.
Precyzja gięcia, to dokładność nacięcia linii zaginania.
Przy grubszych blachach też tak robię, bo szkoda imadła. :-D
pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: giętarka do blachy

Post autor: molu » 2018-04-03, 19:55

Powoli skłaniam się do gięcia i używania tylko blachy aluminiowej. Dzisiaj podpytałem gościa w sklepie gdzie sprzedają blachę i gną też na zamówienie.. 1mm gną w stali. To co ja w warunkach domowych wymotam..? Szkoda zachodu. 1.5mm-2mm alu powinno się sprawdzać. Co do giętarki.. szaleć nie będę, nieduża szerokość, 20-30 cm maks. Może się uda coś zrobić. Jak nie.. kolejne doświadczenie :)

T.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: giętarka do blachy

Post autor: poco » 2018-04-03, 20:58

Wiesz, ja podałem takie domowe, bezinwestycyjne sposoby zaginania, dające max efektu. Wszystko zależy od skali Twojej produkcji.
Proponuję Ci także zastanowić się nad małą prasą śrubową , tzw balansówka, bo tam można giąć prawie wszystko. Potrzebujesz tylko stempla w kształcie klina (ew. kilka do Twoich rozmiarów) i matrycy kątowej ( kawałek stali z wyfrezowanym rowkiem 90*, głęb. ok 10 mm, długość powiedzmy 30 cm; można to wykonać metodą spawania z blachy/płaskownika; stempel też tak samo, tylko wzmocniony)
Przykładowo http://allegro.pl/prasa-balansowa-yb-3- ... 45378.html.
Druga wersja, to wykorzystanie zwykłego podnośnika hydraulicznego (osprzęt taki sam jak wyżej napisałem), rama stalowa i ogień! Tutaj masz kontrolę pełną nad wyginaniem i zajmuje niewiele miejsca.
Przykład fabryczny http://allegro.pl/prasa-balansowa-yb-3- ... 45378.html
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: giętarka do blachy

Post autor: molu » 2018-04-03, 21:09

O prasie też myślałem - tam mogę zrobić obudowę z płaszczyzną w ofsecie (czyli taki schodek), czego raczej nie zrobię przy pomocy giętarki. Przydała by się giętarka i prasa :)

No ale cała ta chęć zabawy w gięcie blachy to początek problemów. Bo jakoś trzeba pociąć blachę...

T.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: giętarka do blachy

Post autor: poco » 2018-04-03, 23:14

Ta prasa hydrauliczna załatwia sprawę gięcia definitywnie. Dodatkowo przy wykonaniu matrycy dolnej w kształcie pudełka, to za jednym naciskiem pozaginasz wszystkie cztery boki, ale nacisk musi być pewnie ok 20t. Trzeba policzyć.
Dla obniżenia kosztów przyrządów musiał byś przyjąć jedną grubość blachy.
Pociąć, to potną na laserówkach lub strumieniem wody bez problemu, zwłaszcza, że sam im dostarczysz swój program, a przynajmniej rysunek w zapisie cyfrowym. Dodatkowo wytną wszystkie otwory precyzyjnie.
W ostateczności, to przynajmniej wytną prostokąty i to na zwykłej gilotynie. To wyjdzie taniej niż samemu pakować kasę w narzędzia.
Znając, a przynajmniej tak mi się wydaje, Twoją inwencję, opanujesz temat szybko.
Powodzenia

PS Przypomniało mi się jeszcze jedno. W czasach, gdy projektowałem tłoczniki i wykrojniki, to otwory technologiczne były ważnym elementem pozycjonującym. Kołki wstawione w matrycę nie pozwalały na przemieszczenie się materiału w trakcie tłoczenia. U Ciebie rolę otworów technologicznych mogą pełnić te, pod potencjometry, bo pewnie do kostek będziesz chciał robić obudowy. Zatem w matrycy musisz zamontować stalowe kołki tam, gdzie będą otwory pod potki.
Dotyczy to sytuacji, w której formował będziesz pudełko ( zaginał boczki) za jedną operacją.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Re: giętarka do blachy

Post autor: Ender » 2018-04-04, 19:43

Nie napisałeś nic o celu tego gięcia i o ilościach jakie chcesz osiągnąć, a od tego sporo zależy.
Pytałeś w pobliskich firmach o koszty takiej usługi? Może się okazać, że koszt jednorazowy byłby na tyle mały, że nieopłacalne byłoby wykonywanie tego własnoręcznie a jeśli myślisz o produkcji, to koszt jednostkowy od razu spada.
Czasami nie warto wyważać otwartych drzwi ;)
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: giętarka do blachy

Post autor: molu » 2018-04-05, 12:39

Blacha ma być na obudowy efektów. Nie zawsze układ sensownie pasuje do fabrycznych pudełek i w takiej sytuacji chciałem zrobić obudowę szyta na miarę. Na pewno nie będą to ilości duże.. nawet nie małe.. bardzo małe :).
Nie chcę przenosić całej mojej dłubaniny do customowych pudełek. Aktualnie nie badałem rynku. Kiedyś jak sprawdzałem to wychodziło kilkadziesiąt złotych za 1 szt. Kwestia opłacalności to jedno. Ale lubię sam robić ile się da.

T.
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: kraków

Re: giętarka do blachy

Post autor: szlifek » 2018-04-06, 21:57

Witam.
Wpadnij do mnie - zobaczysz jaką zrobiłem ( na dość szybko )- może jakaś inspiracja wystąpi.
Alu. 2mm spokojnie idzie - a i stal 1mm też.
Tylko zadzwoń - żebym porządek jaki - taki zrobił :-D
Pozdrawiam.
pamiętaj o cyklinie !
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: giętarka do blachy

Post autor: poco » 2018-04-06, 22:38

Ja na Twoim miejscu jednak wrócił bym do idei, jaką poddałem w swoim poście wyżej, czyli prasy nazywanej krawędziową. https://pl.wikipedia.org/wiki/Prasa_kraw%C4%99dziowa.
W przypadku Twojej działalności jest to najlepsze rozwiązanie.
Prasa hydrauliczna za śmieszne pieniądze, a narzędzia zrobisz sobie sam.
Wykrawanie naroży też możesz sobie zrobić na zasadzie noża?stempla kwadratowego i matrycy z wyciętym na kształt tego stempla narożem.
Będzie się to nazywało okrawaniem, przy czym wielkość tego wycięcia możesz sobie dowolnie ustawiać, regulować. Max, przy boku równym wielkości boku stempla. Czyli prostokątną blachę "okrawasz" na narożach https://www.youtube.com/watch?v=MeTNwuasV80 - patrz od 2 min, bo to jest coś podobnego - chodzi o ideę i narzędzie.
To jest do produkcji seryjnej i raczej dedykowane, a Ty możesz sobie zrobić domowe, na prasę hydrauliczną.
Jako materiał na te stemple i matryce nadaje się np. stal ze starych resorów. Szlifierka kątową nie narobisz sobie za wiele problemów z ewentualnym rozhartowaniem - tylko nie przegrzać, a zamiast otworów do mocowania (trudno się wierci,ale wiertło pełnowęglikowe lub kobaltowe, wolne obroty, chłodzenie olejem i daje radę), wykonasz sobie nacięcia od krawędzi do środka i śrubą przykręcisz matrycę. Gorzej jest ze stemplem, bo łby śrub będą przeszkadzać, ale otwór pod wkręt stożkowy i dla Twoich celów zda egzamin. Możesz też najpierw rozhartować, obrobić, a potem zahartować. Twardość nawet rozhartowanego materiału jest i tak spora.
W ostateczności w zakładzie gdzie regenerują sprężyny np. tutaj, https://www.opendi.pl/krakow/214168.html pewnie zrobią Ci to bez problemów. Stemple do zaginania też.
Można się posłużyć do zaginarki także takim adresem https://www.olx.pl/oferta/noz-do-rebaka ... 72358347da
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ