Forum Lutnicze

Pierwotny projekt zakładał bardziej smukły kształt, ale ostatecznie zachciało mi się foremnego klocka. Po wyrównaniu wszystkiego będzie bardziej smukły. Z pewnością będę budował więcej strugów. To jest pierwsze podejście. W końcu będę miał gładzik

Gdy na poważnie zacząłem uczyć się gry na gitarze, czyli latem 2010 roku, kupiłem metronom. Jest to metronom mechaniczny o tradycyjnym kształcie piramidy. Gdy go kupowałem, to sprzedawca zaproponował mi dwa modele. Plastikowy i drewniany, które kosztowały jakoś 100 i 140 zł. Z wyglądu były takie same, a że jako 16-latek musiałem oszczędzać pieniądze, to wziąłem tańszy.

Dziś, po niemal 11 latach, postanowiłem zbudować nowy metronom na wzór obecnego i z użyciem jego mechanizmu. Wykonam go z czerwonego cedru który mi zalega na półce. Pierwotnie miał być świerk, ale mam tylko odrzut z mandoliny, którego jest za mało oraz jest cienki. Całość przykryta będzie jakąś ładną okleiną i wykończona politurą. Mam gdzieś w szpargałach kilka arkuszy hebanu makassar.

Na zdjęciu płyty cedrowe oraz świerkowe oraz metronom.

Ja po 2 latach prawie nieużywania odkopałem zagraconą i zaśmieconą szopę Wyrzuciłem 7 kartonów po odkurzaczu kominkowym różnych śmieci i "przyda się". Otworzyłem i położyłem na półce nową multiszlifierkę Erbauer , która czekała na to 2 lata. Itd, itp. Jeszcze dużo do życzenia pozostaje bo trzeba pudelka do segregacji kupic lub cos zrobić. Ale juz jest miejsce i można dokańczac zaczęte projekty
Moje małe królestwo 2/1.5m
Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

Elegancko Piniu mnie to czeka.

Taką mam płytę MDF w warsztacie. Cóż, produkcja takich płyt to nie w kij dmuchał. Dane są przybliżone i nie sposób określić gdzie odbywa się produkcja.

Jak jest napisane Niderlandy to obstawiałbym, że chodzi o podatki.
Nie wiem co teraz jest na topie ale do niedawna najlepiej schodziła kanapka- sandwich double dutch, pewnie coś jest inaczej ale nie do końca.
https://en.wikipedia.org/wiki/Dutch_Sandwich
no i z powodu podatków nie warto im pisać co i jak, tylko tak aby mniej płacić. C'est la vie.
A temat jest szerszy i wszechobecny...
https://biznes.interia.pl/podatki/news- ... Id,5210422

A ja w końcu rozebrałem japońca Cimara i niestety muszę wymienić całe belkowanie topu i na nowo wkleić belki pleców. Praktycznie wszystkie były częściowo odklejone lub lekko ruszające się a wiązanie sprawiało wrażenie jakby rozpełzło się i gitara jest wiotka. Zrobiłem coś w stylu Ramireza taka całkowicie luźna interpretacja jeszcze nie skończona. Nie dałem dwóch belek harmonicznych tylko jedną skośną, grubszą więc będę jeszcze musiał coś wykombinować w talii. Taki eksperyment. Wzmocniłem też boczki. Może zagra a jak nie to dam komuś do nauki. Po tym co zastałem w środku straciłem wiarę, że japońskie to dobre, gitara tandetnie zrobiona, dopiero teraz będzie mogła coś pokazać (lub - nie Drewno ma kilkadziesiąt lat więc wymieniłem tylko i aż belkowanie na rasowy świerk. Odbudowa całkowicie nieopłacalna i tylko dla tego że sam to robię ma to sens, gitara nie warta była nawet części tego co w nią włożę w postaci pracy. Zdrapałem też stary lakier jakiś 1,5mm koszmaron, położę na pudło politurę jako warstwę odcinającą i olej duński na wierzch, top będzie sama politura, gryf politura podkład i olej wierzch. Gryf robiłem kiedyś szlif z koronowaniem więc jest cacy. Jako ciekawostka powiem, że ma pręt regulacyjny w gryfie - już był. Miałem wielką nadzieję, że top jest lity ale to laminat lutniczy. Obiecałem sobie, że nie kupię więcej żadnej gitary do remontu zwłaszcza przez internet

Janie, czy mógłbyś pokazać z bliska jak wygląda rejon, który zaznaczyłem na zdjęciu? Przypomina to hiszpańską piętę, ale taką do góry nogami

Na innym zdjęciu wygląda jakby to był osobny kawałek drewna. Na co tam taki klocek?

Jak się reguluje pręt?

To oryginalnie wstawiony klocek i ma zapewne wzmacniać miejsce pod podstrunnicą. To co tam wystaje między klockiem przednim i wzmocnieniem to kawałek końca pręta regulacyjnego ale on jest ustawiany od strony główki i zamknięty kawałkiem drewna. Tam gdzie pokazałeś też będę musiał zrobić połączenie z klocem przednim.
Jestem poza warsztatem i nie mam jak zrobić zdj.

Nie wiesz dopóki nie zagrasz. Poodklejało się bo gitara stara i poprzedni właściciele być może nie dbali, a sama gitara niewinna, a tym bardziej jej twórca:)

No twórca gitary może i dobre intencje miał tym bardziej, że belkowanie było częściowo zmieniane już przez jakiegoś lutnika więc ta gitara ma sporo szczęścia bo znowu powróci do życia co się rzadko zdarza w przypadku budżetowych pudeł.

Dziś jest chwila dla mnie. Więc biorę się za top do projektu kornik-caster.

Z takimi dziurami to bedzie gubić dźwięki

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

Rafał - co to za projekt? Jestem bardzo ciekawy:) Bo telecaster to najlepsza gitara na świecie.

Pomysł urodził się w zeszłym roku przy okazji zakupu klonu spalted od Kolegi forumowego bo przy okazji dostałem taką pogryzioną olchę. Pomyślałem, że fajny będzie z tego top jak się to wypełni. Mam fajną olchę na body a w głowie siedzi mi do tego body jeszcze jesionowa lamówka. Klasyczne przystawki i klasyczny mostek. Gryf wykańczam małymi krokami.
Dam drewienku trochę czasu na popracowanie i będę kleił. Zastanawiam się czy przypadkiem nie „upiec” desek przed klejeniem - ewentualne owady i pozostałości po nich.

Przy okazji wyciąłem wreszcie prowadnicę do frezarki pod kanały na pręt. Jest szansa, że praca nad basem nabierze tępa.