Gitara marzeń

Na każdy temat ...

Moderator: poco

kryss
Posty: 29
Rejestracja: 2013-01-01, 20:37
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: kryss » 2013-01-08, 22:40

Moja wymarzona gitarka to Washburn model SS80 - Steve Stevens Model. Ten model ma kilka innych wykończeń na topie. Ze 20 lat temu dokładnie w tym wykończeniu model wisiał u mnie w mieście w sklepie, ale wówczas nie miałem takiej kasy żeby go kupić, nawet nie pamiętam ile to było, dzisiaj jest wart ze 3 razy tyle co wtedy ...grałem na takim :)
Druga To jest Kramer Beretta obojętnie jaka najlepiej model George Lynch.
Załączniki
z3274-1.jpg
I'm a cowboy on steel horse I ride - John Bon Jovi
screemer
Posty: 29
Rejestracja: 2012-12-13, 11:57
Lokalizacja: Dundalk ;)

Post autor: screemer » 2013-01-09, 13:26

Moja to Music Man Axis (albo lepiej - EVH Signature) ... najlepiej czerwona :) niestety sam będę musiał taką sobie wystrugać bo cena jest zaporowo kosmiczna.

Obrazek
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2013-01-09, 15:32

Axisy są ładne.. mniam..
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 525
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Andrzej » 2013-01-09, 19:44

Nigdy nie lubiłem telecasterów , ale ostatnio sporo ich na forum (pewnie za sprawą Pinia) :-) Mój brat twierdzi że do tele trzeba dorosnąć i chyba właśnie dorosłem :oops: i chciałbym coś takiego Fender Custom 51 Nocaster z palisandrowym gryfem i maślanym transparentnym lakierem . A oprócz tego to jeszcze jakiś archtop np Benedetto Bambino ;-) oczywiście wszystkie w wersji leworęcznej .
Załączniki
5217_Fender_Custom_51_Nocaster_Rosewood_Neck_VBL_R11484_e.jpg
PomelleBubingaBambino-main.jpg
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: michau25 » 2013-01-09, 20:28

Ciekawe tele - gryf z czekolady w budyniowym korpusie :mrgreen:
kryss
Posty: 29
Rejestracja: 2013-01-01, 20:37
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: kryss » 2013-01-09, 23:20

screemer - ja to też takiego Axisa bym przytulił i pewnie dłużej bym to robił niż ze swoją "starą". Te gitary mają takie siermiężne gryfy, profil to grube C, ja takie poprostu uwielbiam jak ułapiesz to czujesz że grasz, może dlatego, że na takich się uczyłem grać i teraz nie mogę tych wszystkich ibanezów zdierżyć.
Poza tym jestem fanem Edka, pewnie jak i ty.
Abstrahując od tematu, jeszcze kilka lat wstecz to Edek raczej się łapał tego grubego gryfu żeby ze sceny nie spaść ...w takim był stopniu upojenia alkoholowego.
I'm a cowboy on steel horse I ride - John Bon Jovi
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Post autor: shopiK » 2013-01-09, 23:48

Andrzej pisze:Nigdy nie lubiłem telecasterów , (...) Mój brat twierdzi że do tele trzeba dorosnąć
Chyba też tak mam... Nigdy mi się to nie podobało (Ani brzmienie, ani wygląd)... A teraz myślę, że przydałoby mi się do kolekcji - zaczynam łagodnieć chyba. Stąd też moja druga gitara treningowa (przed budową wymarzonego basu) to będzie tele... Tyle, że ntb - ciekawe co z tego wyjdzie :-)
screemer
Posty: 29
Rejestracja: 2012-12-13, 11:57
Lokalizacja: Dundalk ;)

Post autor: screemer » 2013-01-10, 03:08

kryss ... akurat na fotce jest oryginalny Edek Signature z 1993 roku ( w żadnym innym roku nie robili czerwonych) :) - Axis to model późniejszy i lekko przekonstruowany (musieli zmienić kilka rzeczy gdy Edziu uciekł z licencją do Peaveya) - poznać można po detalach .. w EVH przełącznik pickupów jest na dolnym hornie a w Axis jest bezpośrednio pod potencjometrem, w EVH gałka ma przewrotny napis "Tone" (Eddie tak sobie zażyczył) a w Axisie już normalnie "Volume" no i na główce zamiast napisu Axis jest Edka podpis.W obu gitarach gryf jest pięknie wykonany w całości z klonu czeczot, no i nietypowo mostek floyd rose jest montowany jak tremolo - bez frezowania w trybie jednostronnym. Miałem okazje raz trzymać to w rękach ... gryf wcale nie jest tak toporny ... jest na prawdę wygodny mimo dziwacznego profilu. Sam gram właściwie głównie na japończykach (Ibz RG320, RG321, Westone Thunder) ale przyznać muszę że na MM po prostu łapa się dużo wolniej męczy - gitarka prawie idealna. Mała główka sprawia, że gitarka jest super wyważona i świetnie wisi na pasku. Zauroczony tym modelem miałem nawet przez krótki okres OLP właśnie w tym kolorze, ale to tylko koreańska licencja i dużo jej brakowało do USA (normalny klon, brak forniru na korpusie , pickupy made in korea, floyd bez d-tuna itp. za to cena niska) i jak uciekałem z Polski to niestety się jej pozbyłem. Wersja robiona przez Peaveya już mi się tak nie podoba, a o najnowyszym (czyli pod marką EVH Wolfgang) modelu robionym przez Fendera to nawet nie ma co mówić bo tam przeginają z cenami ... 5 tys $ za gitarę z USA i 2 tys $ za Koreanczyka (Special) to po prostu kosmos.
Wracając do tematu - marzy mi się taki Edkowy zestaw ... MM EVH + Peavey 5150 (od biedy 6505) + fullstack 4x12 :)
ODPOWIEDZ