Fixed Floyd?

Opisy interesujących rozwiązań , komentarze tychże itd...

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
mtness
Posty: 53
Rejestracja: 2014-02-25, 04:07
Lokalizacja: Świętoszów

Fixed Floyd?

Post autor: mtness » 2014-02-26, 14:36

Na fotce ciekawe rozwiązanie pochodzące z Rolls-Royce'a wśród 8-strunowców czyli Ibaneza M8M "Meshuggah". Na pierwszy rzut oka wygląda na floyd'a, jednak tak naprawdę mostek jest jak najbardziej stały - zero wajchy i dziur na sprężyny z tyłu.
Rozwiązanie genialne zwłaszcza dla tych, którzy intensywnie eksploatują instrument podczas występów i którym zależy na utrzymaniu oraz ewentualnych szybkich korektach stroju.

Offtopując ciekawe czy chałupniczą metodą możliwe jest dostosowanie zwykłego floyd'a poprzez usunięcie bloku i przyśrubowanie do korpusu a przy okazji czy to by w ogóle działało...
Załączniki
401.jpg
popik10

Post autor: popik10 » 2014-02-26, 15:05

Offtopując ciekawe czy chałupniczą metodą możliwe jest dostosowanie zwykłego floyd'a poprzez usunięcie bloku i przyśrubowanie do korpusu a przy okazji czy to by w ogóle działało...
Patrząc na takie zdjęcie
floyd >
Podejrzewam że by się dało, nie powinno być większych problemów, ale czy to naprawdę konieczne??
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Post autor: molu » 2014-02-26, 15:58

Jeżeli masz floyda to można próbować. Ale gdybym miał kupić mostek żeby go później okaleczać, to od razu chyba bym kupił mostek Kahler 7330.

T.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2014-02-26, 19:27

Tak między nami jaskiniowcami, to dla mnie te wszystkie mostki tremolo FR i podobne, to jedna wielka pomyłka podyktowana modą i nowatorstwem. O kasie nie wspomnę.
Raz, że kłopotliwe w eksploatacji, dwa,że przeciętny śmiertelnik nie daje sobie z nimi rady, trzy, materiały na produkcję muszą być drogie - twardość itd, itd.
Dodatkowo , na palcach można policzyć muzyków używających tych wynalazków.
Tremola typu Bigsby, jolanowskie itp. lepiej spełniały swoje zadanie i można nimi było/jest wajchować w górę i w dół bez obawy o rozstrojenie. A cena markowego FR?! :shock:
Wracając do pytania, to także podzielam zdanie Popika, że bez problemu można wykorzystać FR jako mostek stały z możliwością mikrostojenia. Wywalić wajchę i zablokować mostek na amen. Wtedy nawet nie jest potrzebna blokada strun przed siodełkiem.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
mtness
Posty: 53
Rejestracja: 2014-02-25, 04:07
Lokalizacja: Świętoszów

Post autor: mtness » 2014-02-26, 21:41

Wywalić wajchę i zablokować mostek na amen. Wtedy nawet nie jest potrzebna blokada strun przed siodełkiem.
No tak, tylko wtedy w jakim celu przerabiać floyd'a? ;-)
Blokadę wpakować i swobodnie korzystać z mikrostroików, tyle że bez wajchowania, co akurat na plus. Co do floyd'ów i strat'owych tremoli to, jak już wspominałem, też są dla mnie dość obmierzłe... :-P
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2014-02-27, 09:06

Pytanie znalazło odpowiedź, więc temat rozwiązany.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Andrzej » 2014-02-27, 10:08

Można blokować floyda zwykłym drewnianym klockiem , kahler ma specjalną śrubkę , a jak ktoś lubi mikrostrojenie a nie lubi tremolo to najlepszy jest chyba Schaller 456

Obrazek
Awatar użytkownika
mtness
Posty: 53
Rejestracja: 2014-02-25, 04:07
Lokalizacja: Świętoszów

Post autor: mtness » 2014-02-27, 10:40

Andrzeju, to jest genialne. Jakim cudem nie natrafiłem dotąd na to rozwiązanie???
Z podobnych rzeczy Schaller robi jeszcze coś takiego jak na fotce. Dobre, jeżeli masz już korpus z wywierconymi dziurami pod stop-bar a nie chcesz łatać, no i cena zachęcająca, bo tylko jakieś pięćdziesiąt-parę baksów...
Załączniki
6___VC_Feinstimmer.jpg
Awatar użytkownika
DR4MA
Posty: 292
Rejestracja: 2012-03-26, 11:25
Lokalizacja: Będzin

Post autor: DR4MA » 2014-02-27, 11:02

ten 456 jest bardzo dobry i produkowany od dobrych 20 lat. miałem taki w moim pierwszym elektryku i nigdy nie sprawił kłopotu.
Pozdrawiam.
DR4MA.
Awatar użytkownika
mtness
Posty: 53
Rejestracja: 2014-02-25, 04:07
Lokalizacja: Świętoszów

Post autor: mtness » 2014-02-27, 14:40

@DR4MA:
To combo wydaje się długaśne, więc powiedz czy przy oparciu jedynie w dwóch punktach jak w zwykłym mostku wraparound nie ma tendencji do podrywania "ogona"?
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Andrzej » 2014-02-27, 15:19

Nie chcę się wymądrzać bo nie miałem takiego mostu , ale widać że śruba ma szeroki łeb i kołnierz między które wchodzi most i to pewnie zapobiega takim akcją .
Awatar użytkownika
DR4MA
Posty: 292
Rejestracja: 2012-03-26, 11:25
Lokalizacja: Będzin

Post autor: DR4MA » 2014-02-27, 15:47

struny naciągają juz na maxa za to mozna jak sie ktoś uprze i mocno dociśnie do korpusu ,robić podciągania jak FR(no moze trochę słabsze). ja to miałem jako 15latek i wtedy dośc solidnie z tym eksperymentowałem a problemow nie było ani z trzpieniami ani ze strojem.
Pozdrawiam.
DR4MA.
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Andrzej » 2014-02-27, 16:31

Chodzi mi o to
Załączniki
GitarrenSteg_Steg456.jpg
Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Post autor: Makowy » 2014-02-27, 17:14

Ostatnio miałem na warsztacie wiosło z tym mostkiem, i rzeczywiście, solidnie wykonany i spasowany, nic nie lata. Oczywiście, jeśli się naciśnie mocno w okolicy stroików to dzwięk idzie w górę, ale to ułamek tego, co przy naciskaniu np. strunociągu w archtopie.
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Andrzej » 2014-02-27, 17:35

Co by nie mówić to jest firma . Niektórzy nawet twierdzą że Floyd Schallera jest lepszy niż orginał .
ODPOWIEDZ