Forum Lutnicze

Cześć przy strunach 9 42 maksymalna łódka to 0.2mm. Czym może być to spowodowane ? . Pręt bezproblemowo napina gryf. Nie jest zwichrowany.

Z opisu wnioskuję, że nie rozumiem. Możesz napisać bardziej nie obrazowo?

Kolega lukkow chyba ten sam temat poruszył na fejsbukowej grupie Forum Lutnicze - grzebiemy w gitarach.
Tam opis jest nieco bardziej rozwinięty i pozwolę sobie go tu skopiować.

Witam, spotkał ktoś się z przypadkiem . Struny 9- 42 maksymalna łodka gryfu 0.20 przy maksymalnie popuszczonej srubie. 2 pytanie przy radiusie 9.5 ile mozna schodzić maksymalnie w dól ze strunami ? Mniej jak 1.4 nie daje się ustawić na 17 progu

Chodzi chyba o to, że przy całkiem poluzowanym pręcie łódka wynosi 0,2, zapewne milimetra, a kolega chciałby żeby była większa.

Zapewne gryf jest wygięty i trzeba go wyrównać.

Jeśli chce większą łódkę to trzeba go dogiąć a nie wyrównać

Dokładnie . Przy chudych strunach 9 42, podczas ustawiania krzywizny, nie mogę ustawić większej łodki jak 0.20. Nakrętka pręta jest już praktycznie luźna . sprawdziłem gryf , nie jest zwichrowany .

Piotrze, ktoś z nas patrzy prawdopodobnie na temat z odwrotnej strony.
Łódka w prostym gryfie tworzy się pod wpływem naciągu strun. Pręt napinający przecież podczas dokręcania napina gryf i ten wygina się w taki sposób, że łódka po stronie strun znika, aż gryf stanie się prosty i podczas dalszego napinania gryfu wygina się on w drugą stronę, w rezultacie czego po stronie strun nie ma już łódki, a za to rośnie na środku garb.

Tutaj łódki nie ma nawet gdy pręt jest poluzowany, więc coś jest nie tak z prętem lub gryf jest wygięty.

Sebastian - dobrze patrzmy:) Łódka to zawsze wgięcie gryfu zgodne z naciągiem strun. Skoro przy luźnym pręcie nie ma łódki (albo jest znikoma) - to nie da się jej prętem pogłębić - bo to pręt jednostronnego działania.

Dlatego dobrze jest wstawiać pręt dwustronnego działania, taki aby kręcąc w lewo - pogłębiał łódkę jeśli jest taka potrzeba.

Bez pogłębionej łódki ciężko jest ustalić niską akcję strun nad podstrunnicą o stałym radiusie, ponieważ biegną one (struny) po tworzącej stożka, a powierzchnia podstrunnicy to powierzchnia walcowa (cylindryczna) - i geometrycznie jest klapa bo w środku struna widzi garb. Dlatego potrzebna jest łódka

Ci wyścigowcy, pffffff

No ale bez strun, na ookuzowanym precie gryf jest równy, prosty . Po założeniu grubych strun 11 52 robi się maksymalna łódka 0.50 jest możliwe ustawienie 0.00 nawet i gryf nie jest nigdzie wklęsły. Dlatego pytam o możliwe przyczyny ? Twarde drewno w gryfie ? Gruby pręt? Ogólnie przy 9.42 nie mam problemu bo
0.20 wystarcza aby były możliwe katalogowe ustawienia. Problem raczej będzie występował przy strunach 8 . Wtedy już naciąg może być za słaby

hmmm.... a czy przy skreconym gryfie po nastrojeniu i ustawieniu intonacji nie powinny wyjsc rozne odchyly wzgledem odgkrecenia sruby, w miare wyprostowania gryfu i ustawienia intonacji ponownie? Drewno powinno pracowac co uniemozliwiloby ustawienie idealnej intonacji na calym gryfie w jedna badz druga strone. Przynajmniej tak mi logika podpowiada. Najprostrze co mozna zrobic to gitare na reke, pod swiatlo i zobaczyc czy linia progow z obu stron jest na miare mozliwosci rowna, czy nie ma nigdzie wybrzuszen w linii