Ku przestrodze
: 2014-10-19, 18:35
Nie mam pojęcia w jakim dziale powinien znaleźć się ten temat, więc proszę o odpowiedni przydział.
Historia ta dotyczy skrzypiec.
Sprzedałem skrzypce przez allegro. Wszystko zostało umówione z kontrahentem. Wysyłka pocztą polską z opcją Ostrożnie!
Instrument wysłany... pieniążki przyszły. I otrzymuję wiadomość:
Ze instrument ma wyraźne pęknięcia na wierzchniej płycie w liczbie 4. Fakt... jak wysyłałem była małe na ok 1,5cm pęknięcie przy języczku efa, dość częsta bolączka, oczywiście sklejone odpowiednio.
Umówiliśmy się, że jeśli instrument nie będzie odpowiadał to przyjmę zwrot.
Gdy otrzymałem instrument był w fatalnym stanie, podstawek połamany, na wierzchniej płycie naliczyłem łącznie 7 pęknięć z czego jedno bardzo źle wpływające na dźwięk czyli pęknięcie wzdłuż belki basowej.
W zasadzie płyta nadaje się już do wymiany.
Kto jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy ? możliwe, że poczta polska. Aczkolwiek kontrahent dziwnie się zachowywał gdy mu o tym powiedziałem, był bardzo zdenerwowany i winę zrzucił na mnie.
Morał tej historii jest taki, że nie wysyła się instrumentów za pośrednictwem jakiejkolwiek firmy bez spisania protokołu stanu w jakim znajduje się przedmiot.
Jest taka zasada, że to klient przyjeżdża do lutnika wypróbować i kupić od niego instrument. W tedy możemy udowodnić, że klient otrzymał instrument w stanie idealnym.
Historia ta dotyczy skrzypiec.
Sprzedałem skrzypce przez allegro. Wszystko zostało umówione z kontrahentem. Wysyłka pocztą polską z opcją Ostrożnie!
Instrument wysłany... pieniążki przyszły. I otrzymuję wiadomość:
Ze instrument ma wyraźne pęknięcia na wierzchniej płycie w liczbie 4. Fakt... jak wysyłałem była małe na ok 1,5cm pęknięcie przy języczku efa, dość częsta bolączka, oczywiście sklejone odpowiednio.
Umówiliśmy się, że jeśli instrument nie będzie odpowiadał to przyjmę zwrot.
Gdy otrzymałem instrument był w fatalnym stanie, podstawek połamany, na wierzchniej płycie naliczyłem łącznie 7 pęknięć z czego jedno bardzo źle wpływające na dźwięk czyli pęknięcie wzdłuż belki basowej.
W zasadzie płyta nadaje się już do wymiany.
Kto jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy ? możliwe, że poczta polska. Aczkolwiek kontrahent dziwnie się zachowywał gdy mu o tym powiedziałem, był bardzo zdenerwowany i winę zrzucił na mnie.
Morał tej historii jest taki, że nie wysyła się instrumentów za pośrednictwem jakiejkolwiek firmy bez spisania protokołu stanu w jakim znajduje się przedmiot.
Jest taka zasada, że to klient przyjeżdża do lutnika wypróbować i kupić od niego instrument. W tedy możemy udowodnić, że klient otrzymał instrument w stanie idealnym.