Targi Muzyczne cz.2

Wszystko związane z lutnictwem, a nie pasujące do innych działów

Moderator: Jan

Zenek_Spawacz

Targi Muzyczne cz.2

Post autor: Zenek_Spawacz » 2014-04-06, 15:11

Instrumenty elektyczne:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I klasyczne:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PiotrCh » 2014-04-06, 18:52

Piękne instrumenty, każdy z nich to dzieło przyrody i sztuki.
Ale nie to jest najważniejsze, nie taki morał płynie z tej relacji;) Ważne jest to, że granice są otwarte, a zasady gry wspólne. Kto nie chce się dostosować do tych zasad - nie istnieje na rynku. Nie jest łatwo konkurować z krajami, które mają pewne kroki za sobą, ale nie ma innego wyjścia. Ilu wystawców było z Polski? Jak na to nie patrzeć, jest to jakiś wyznacznik. Może było ich relatywnie sporo?
pozdrowienia
Piotr
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2014-04-06, 19:36

Był jak zwykle Mayo i Maruszczyk ze swoim "Public Peace" Ale to nie jest czysto polska firma.
Niestety Polska ma się w dziedzinie lutnictwa raczej nijako w porównaniu z innymi krajami Europy. Mówię tutaj o gitarach i basach elektrycznych. Wrażenie robiła jakość , design i innowacyjność , przede wszystkim niemieckich instrumentów. Byłem na Musikmesse już po raz dwudziesty chyba , widać wyraźnie , że gitary tracą na popularności , nie ma co porównywać ilości i wielkości stoisk z latami osiemdziesiatymi ale jakość wykonania i progres nie dadzą się zatrzymać. Wiele firm produkujących instrumenty zrezygnowało z uczestniczenia ...
Ogólnie dobrze jest wybrać się na taką imprezę , można się wiele nauczyć i napakowac motywacyjnie. Można bezpośrednio porównać wiosła chińskie z tymi budowanymi w Europie i USA ....Zaobserwować trendy , podpatrzyc rozwiązania techniczne ,porozmawiać z największymi lutnikami na świecie , zapytać ich o szczegóły , dlaczego , co i jak? Nawiązaniem kontakty z dostarczycielami najlepszego drewna na świecie .Słowem , cieszę się ze tam bylem.....
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PiotrCh » 2014-04-07, 08:58

Tak, Mayo, nie dziwi nic, postawili sporo na jakość i promocję, pokazując, że można.

Zenku, na zachętę opowiedz nam w kilku słowach, jak wygląda kwestia używanych materiałów przez wystawiających swoje dzieła producentów gitar/lutników? Widzę na fotkach piękne topy gitar, bogactwo różnych gatunków, ale jak one się mają do tych materiałów, które wystawiają wystawcy drewna rezonansowego. Czy wogóle taki termin "tonewood" jeszcze funkcjonuje wśród producentów gitar elektrycznych? W katalogach i opisach nie ma takiego terminu, po prostu "solid". Ale ja z doświadczenia wiem, że "solid" niewiele mówi, bo te "solid wood" może być głuche jak pień.

Czy jest jakieś sprzężenie na takich targach pomiędzy wystawcami materiałów a wystawcami instrumentów? Jak to wygląda na takich targach? Twój głos będzie tu cenny bo tam byłeś i widziałeś. A może to taka norma i standard, że nikt się nad tym nie zastanawia tak jak my - z czego zrobić gitarę i dlaczego warto przyoszczędzić 40zł na podstrunnicy robiąc ją z deski podłogowej?

teraz moje wynużenie (można pominąć)
Ostatnio byłem w dużym sklepie muzycznym w 3mieście i ze smutkiem stwierdzam, że gitary za 1500 zł wyglądają tak samo dobrze jak te za kilka kzł. Niestety w dobie precyzyjnych obrabiarek kwestia jakości wykonania musi przejść na 2 plan, nie łudźmy się jakość będzie coraz lepsza a już jest świetna. Osprzęt to rzecz drugorzędna, bo zawsze można podmienić, z resztą większość muzyków kręci przy osprzęcie, to podmieni pickup, to lepszy most wstawi itp.

Jeśli chcemy, żeby nasze instrumenty były lepsze od tych co się błyszczą jak psu uszy i wisza na ścianach sklepów muzycznych, to niestety trzeba znaleźć już inny wyróżnik niż jakość wykonania. Jakość wykonania ma po prostu być i już, bo to jest wspólny mianownik dzisiaj. O ostatecznej jakości decyduje dziś przede wszystkim licznik czyli ww wyróżniki - drewno/lakier, design czyli to, czego łatwo się nie podmieni tak jak elektroniki.

Dla większości z nas są to truizmy, ale pewne kwestie podstawowe trzeba sobie cały czas przypominać, żeby nie obudzić się z ręką w nocniku i gitarą w garści, która niewiele różni się od tej schodzącej z taśmy.
pozdrowienia
Piotr
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2014-04-07, 16:10

Piotr! Na Twoje pytania nie można dać prostej odpowiedzi. Po to właśnie bywam na targach muzycznych we Frankfurcie nad Menem od 1988 roku , żeby ogarnąć całość. Z całym szacunkiem ...nie da rady zrozumieć pewnych rzeczy odwiedzając sklep muzyczny w trójmieście gdzie nie zobaczysz żadnej gitary ze średniej półki.
Ale wystarczy , że przyjrzysz się z bliska basowi np. Rittera , weźmiesz go do ręki , zagrasz i od razu wiesz jaka jest różnica między seryjnym instrumentem firm takich jak Fender na przykład a mistrzowskim instrumentem lutniczym. To niebo a ziemia!
Po za tym na targach bywają wszyscy najwięksi lutnicy i można ich zapytać o wszystko. O koncepcję instrumentu , o drewno , o rozwiązania techniczne , o relacje drewno - brzmienie itd itd. Druga strona medalu są muzycy tacy jak Jonas Hellborg , Gerald Veasley , Wooten , Miller , Berlin słowem cała czołówka świata muzyki. Z nimi również można bez problemu zagadać. I oni wszyscy chętnie udziela Ci odpowiedzi na pytania dotyczące instrumentów , ich zalet , wad , preferencji osobistych , technik grania .... Jeżeli ktoś chce być lutnikiem na światowym poziomie to taka skarbnica wiedzy jest bezcenna i naturalnie niezbędna.
Jak widać na zdjęciach ilość firm dostarczających drewno do budowy instrumentów jest niesamowita. Odwiedzilem wszystkie stoiska handlarzy drewnem rezonansowym . Dostać można wszystko ale niestety materiał będzie coraz droższy , z tego prostego powodu , że jest go coraz mniej. Można bez problemu kupić na przykład brazylijski palisander objęty zakazem ścinania od 1992 roku z certyfikatem (CITES) . Dla zainteresowanych ...to ten materiał , którego używał Leo Fender w swoich instrumentach na podstrunnice. Różnic między klepkami podlogowymi z Castoramy a takim drewnem nie ma sensu wyjaśniać.Wszyscy wielcy lutnicy kupują najlepszy materiał jaki mogą dostać. Każdy z nich chce zbudować instrument ,który będzie rewelacyjnie brzmiał , czuł się i wyglądał a konkurencja jest ogromna.... Bez najlepszego , wysezonowanego i stabilizowanego drewna nie można zrobić nic.
Tutaj jeszcze mała dygresja ... Jeżeli chcesz robić instrumenty na odpowiednim poziomie MUSISZ robić to dla profesjonalistów , kolesie z kapeli to dobrzy klienci na początek , ale tylko muzyk zawodowy może rozszerzyć Twoje horyzonty.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PiotrCh » 2014-04-07, 18:52

Dzięki za odpowiedź, daje do myślenia.
Ciekawe czy np. Ritter zna powiedzenia w stylu: nie słyszysz różnicy to po co przepłacać, albo po co kombinować i tak tego nikt nie doceni, albo - to nie ma wpływu na brzmienie (moje "ulubione").
Życzmy sobie tworzenia tych wyjątkowych instumentów i nie konkurujmy z dalekim wschodem.

Nie doświadczyłem tego o czym piszesz - to prawda, ale rozum mi podpowiada, że musi być coś więcej niż to co tylko widać.

Pozdrowienia
pozdrowienia
Piotr
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2014-04-07, 20:54

Nie sądzę aby Ritter zajmował się głupimi stwierdzeniami pacjenta o mentalności sprzedawcy śledzi...
W Youtubie jest filmik " Ritter Factory tour" gdzie można zobaczyć jego warsztat i posłuchać o czym on mówi. Gorąco polecam. Nadmienię tylko , że zazwyczaj na targach muzycznych instrumenty Rittera w 15 minut po otwarciu są już sprzedane a ceny dochodzą do 125 tysięcy euro za jeden instrument typu solid body bass.... Nawet Smithsonian Museum kupiło jego wiosło , które sobie tam wisi obok prac Stradivariego i Amatiego. Warto pomyśleć dlaczego........
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2014-04-08, 12:15

PiotrCh pisze:Życzmy sobie tworzenia tych wyjątkowych instumentów i nie konkurujmy z dalekim wschodem.
Amen!

A poza tym to marzy mi się pojechać na te targi kiedyś ;)
ODPOWIEDZ