Erlewine Neck Jig - domowej konstrukcji

Wszystko związane z lutnictwem, a nie pasujące do innych działów

Moderator: Jan

popik10

Erlewine Neck Jig - domowej konstrukcji

Post autor: popik10 » 2012-09-14, 12:11

Umieszczam tutaj bo nie jest to stricte ogłoszenie.
Będę frezował płytę do czegoś takiego > jak by kto był zainteresowany to mogę dwie.
Wyglądać ma tak.
Obrazek

Wykonana ze sklejki 18 mm, widać w niej kanały na paski do trzymania gitary i gniazda na nakrętki fi 8 mm. Nakrętki będą wklejane na epoxy.

W swojej element główny zrobię ze stalowego profilu w który wspawane będą gwintowane tuleje.

Ew. kontakt na priv proszę, chyba że jeszcze jakieś pytania.

Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-09-17, 18:21

Taka informacja niewiele mówi większości forumowiczów. Gdybyś był tak uprzejmy i przetłumaczył funkcje i ustawienia tego ustrojstwa w oparciu o treści zawarte na stronie stewmaca, w linku "instructions" http://www.stewmac.com/shop/Tools/Jigs/ ... structions. Koledzy mogli by docenić możliwość posiadania takiego przyrządy i korzyści z tego płynące. Napisanie tego "po naszemu" mogło by być owocne.
Dodatkowo w tej instrukcji jest też pokazany i zwymiarowany klocek do mocowania samych gryfów.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Post autor: popik10 » 2012-09-18, 09:19

Masz rację Rysiu, dla mnie jasne ale nie dla wszystkich.
Tłumaczę zatem.
W skrócie jest to przyrząd do ustawiania płaszczyzny progów, dokładnego ich poziomowania, a zatem obniżania akcji strun w układzie który symuluje napięcie strun.
Pozwala na idealne wypoziomowanie czy to progów czy podstrunnicy.

Jak to działa:

Podstawą jest dobre ustawieni gitary przed umieszczeniem w przyrządzie.
Z założonymi strunami za pomocą pręta ustawiamy gryf na prosto (najlepiej mieć prosty liniał z wycięciami na progi i sprawdzić pod światło krzywiznę gryfu), dokładnie stroimy gitarę, sprawdzamy menzurę na strunach pustych i 12 progu (czy wszystkie maja dobrą menzurę) - generalnie poprawnie ustawiamy gitarę.

Kolejna czynnością jest ustawienie gitary na przyrządzie.
Regulujemy kołki pod body gitary i mocno przypinamy pasami.
Teraz kolej na gryf. Zaczynamy od ustawienia czujników. Z reguły polskie czujniki maja zakres 10 mm, optymalnie zatem ustawić je na nacisk około 5 mm i zamocować. Jeśli czujnik ma obrotowy pierścień zaznaczający położenie wskazówki to zaznaczamy nim jej położenie.
Jeśli ma obrotową tarcze to ustawiamy na 0.

Czas teraz na kołki podpierające gryf. Dosuwamy je do gryfu tak by nie powodowały odgięcia strzałek czujników, bo jeśli tak się stanie to znaczy że przegięliśmy gryf do góry czyli w stronę strun.
Mocujemy kołki. Analogicznie podpieramy główkę.
Kolejną czynnością jest zamocowanie główki taśmą do belki przyrządu. Taśma ta ustabilizuje nam gryf na podpartych kołkach.

Sprawdzamy wszystkie ustawienia.

Teraz możemy przejść do zdejmowania strun. Gitara zachowa taki układ napięcia gryfu jak by były założone struny.
Jeśli teraz wyrównamy progi, to przy założonych strunach będzie miała dokładnie taki sam układ. Czyli idealnie równe progi.

Tak mniej więcej wygląda praca z tym przyrządem. Polecam bo ponoć daje ustawić idealnie gryf.

Oczywiście jeśli mowa o podstawku do gryfu można taki wykonać bez problemu.

Kolegów proszę o uzupełnienie opisu jeśli coś pominąłem.


Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-09-18, 13:32

W tym przyrządzie jest do wykorzystania podpora główki wykonana jako rzymska śruba. Do czego używamy tej podpory, albo inaczej , co uzyskujemy przy jej zastosowaniu. Czy tylko dodatkowa stabilizację i nie ma potrzeby używania jej w każdej sytuacji, czy też jest inaczej?
Rozważam w swoim ustrojstwie zastosować nie blokadę kołków podporowych z boku, tylko będą wykonane jako śruby wkręcane w gwintowane gniazdo. Chyba, że ta boczna dodatkowa blokada jest wygodniejsza.
Co do tej belki podłużnej wykonanej z metalu profil zamknięty , to dobry pomysł, tylko trzeba pokuglować z czujnikami.
Popik, a czemu nie wkręcisz nakrętek typu rampa tam gdzie maja być szpilki podtrzymujące korpus, tylko kombinujesz coś z 6-kątnymi nakrętkami? Przeciez jest lepiej i łatwiej z rampami, a wklejone dodatkowo na żywicę nie do wyrwania.
W tym sklepie zaopatruję się będąc we Wrocku http://sruby2.com.pl/. Wybór do bólu.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Post autor: popik10 » 2012-09-18, 14:30

W tym przyrządzie jest do wykorzystania podpora główki wykonana jako rzymska śruba. Do czego używamy tej podpory, albo inaczej , co uzyskujemy przy jej zastosowaniu. Czy tylko dodatkowa stabilizację i nie ma potrzeby używania jej w każdej sytuacji, czy też jest inaczej?

W zasadzie jest to główna śruba podtrzymująca - pozostałe to tylko podpórki żeby gryf nie uginał się w dół pod naciskiem.
a czemu nie wkręcisz nakrętek typu rampa tam gdzie maja być szpilki podtrzymujące korpus, tylko kombinujesz coś z 6-kątnymi nakrętkami? Przeciez jest lepiej i łatwiej z rampami, a wklejone dodatkowo na żywicę nie do wyrwania.
Prawda ale mam pod dostatkiem nakrętek sześciokątnych a jak osadzę je w żywicy to i tak będzie wystarczające rozwiązanie.

Podpórki w profilu stalowym można zrobić z pięta gwintowanego blokowanego z obu stron profilu nakrętkami

Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-09-18, 14:54

Ta śruba rzymska w instrukcji z podanego przeze mnie linku występuje pod nazwa "peghead jack" i najlepiej widoczna jest na rys nr 11 i 13 rzeczonej instrukcji. Do jej wykonania można użyć każdej śruby rzymskiej dostępnej w handlu z gwintem M4-M10 po wcześniejszym przecięciu jarzma i ponownym zespawaniu go na stosowną długość/rozstaw.
Pasy dociskowe wraz z grzechotką do napinania najtaniej znajdzie się w "chińszczyźnie" ogólno dostępnej. Pas przytrzymujący główkę jest napinany przy pomocy pręta gwintowanego, nakrętką motylkową od spodu belki (rys. na początku instrukcji paghead pull- down strap & eyebolt).
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Post autor: popik10 » 2013-01-11, 10:36

Nie było potrzeby "głaskać" progów więc robota stanęła.
Teraz kończę wymianę progów w jednej "wyścigówce" i ma być ustawiona niska akcja to i przyrząd trza skończyć.

Tak to mniej więcej w fazie składania wygląda

Obrazek

Tu widać wspawane nakrętki na których poprzez pręt gwintowany będzie opierał się gryf.

Obrazek

Pręt gwintowany zakończony kapturkiem żeby nie kaleczyć gryfu.
Zamiast nakrętki kontra będzie za radą Ryśka z nakrętki motylkowej.

Obrazek

Trzeba w tym wszystkim uwzględnić dwa mierniki nacisku, żeby cały czas kontrolować ugięcie gryfu

Obrazek

Na razie tyle. Pewnie w przyszłym tygodniu będzie dalej
Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-01-11, 10:53

Skąd przyjąłeś rozstawy otworów na podpory korpusu gitary? Czy są raczej dowolne, czy analizowałeś wymiary gitar?. Wrzuć rysunek z tymi rozstawami i jak by co, to jakąś krótka info do tego tematu wyjaśniająca. Inaczej, które otwory pod które korpusy i gryfy. :-D
Ale wymagania, co? :lol: Podejrzewam, że planowałeś to w innym wejściu, ale , no, tak sie czepiam. Ale to nie złośliwość! Po prostu też mam na tapecie ten temat i chciałem odjąć sobie roboty. :oops:
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Post autor: popik10 » 2013-01-11, 11:58

Generalnie nie ma tu filozofii.
Rzuciłem na pulpit kilka desek w formacie 1:1 i ustawiłem odpowiednio otwory podstawowe. Dodałem jeszcze po bokach bo od przybytku głowa nie boli i już.
Jest możliwość ustawienia różnych szerokości i to mi wystarcza.
Mogę zapiąć bas, elektryka, akustyka, co mi się tam podoba.

Tutaj podobna, może bardziej estetyczna :lol: konstrukcja.

http://acapella.harmony-central.com/sho ... k-jig-pics

Ja jednak chciałem to zrobić na prętach gwintowanych, bo tak mi łatwiej blokować pręty podporowe.
Ostatnio zmieniony 2013-01-11, 12:21 przez popik10, łącznie zmieniany 2 razy.
popik10

Post autor: popik10 » 2013-01-17, 07:41

No i kolejna odsłona z zamocowanymi czujnikami.

Obrazek
Nie wiem czy nie będzie konieczne nawiercenie dodatkowych otworów pod czujnikami żeby operowały w całej skali. Obecnie to się dzieje w zawężonym zakresie ponieważ bolec pomiarowy opiera się o profil stalowy.
Co prawda operuje on w zakresie około 1 cm i to powinno wystarczyć ale żeby poszerzyć możliwości zastosowania można wykonać takie nawierty.

Obrazek


Tu widać mocowanie zegarów

Obrazek

Płaskownik alu odpowiednio wygięty żeby czujniki były w osi.

Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-01-17, 08:20

Zamocowałeś widzę-chyba, że mnie wzrok się poważnie uwstecznił, bądź odblask tuszuje szczegóły-czujnik na sztywno, bez możliwości regulacji. A gdyby tak wykonać podłużny otwór pod śrubę , to można by podnosić czujnik w górę. Tak a propos, to ta blaszka nie będzie za wiotka/delikatna?
Przyglądałem się oryginałowi i analizowałem funkcje poszczególnych elementów i w jednym z nich mogą być kłopoty z ustawieniem. Dotyczy to kołków podporowych gryfu i ich kontrowanie za pomocą nakrętki. Moja uwaga ogranicza się do tego, że z chwilą wykręcenia pręta na stosowną wysokość dociągnięcie nakrętki będzie skutkowało niewielkim, ale ruchem w górę. Tym samym to ustawianie podpory stać się może uciążliwe i trwać sporo czasu. Dlatego też sądzę, iż konstruktor uznał za celowe kontrowanie boczne jako neutralne.
Może na wyrost sugeruję problem, ale dobrze jest rozważyć za i przeciw, a zmienić zawsze można.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Post autor: popik10 » 2013-01-17, 10:36

Rysiu
Zamocowałeś widzę-chyba, że mnie wzrok się poważnie uwstecznił, bądź odblask tuszuje szczegóły-czujnik na sztywno, bez możliwości regulacji. A gdyby tak wykonać podłużny otwór pod śrubę , to można by podnosić czujnik w górę. Tak a propos, to ta blaszka nie będzie za wiotka/delikatna?
Na razie jest na sztywno sprawdzę jak to się ma w realu, jak będzie trzeba zrobię regulację jak sugerujesz, ale puki co i śruby podtrzymujące dają tez regulację wysokości ustawienia.
Blaszka wbrew pozorom jest bardzo sztywna i czujniki działają bez zarzutu.
Moja uwaga ogranicza się do tego, że z chwilą wykręcenia pręta na stosowną wysokość dociągnięcie nakrętki będzie skutkowało niewielkim, ale ruchem w górę. Tym samym to ustawianie podpory stać się może uciążliwe i trwać sporo czasu. Dlatego też sądzę, iż konstruktor uznał za celowe kontrowanie boczne jako neutralne.
Nie wydaje mi się żeby to miało znaczenie.
Po to są właśnie czujniki żeby sprawdzić czy podpierając gryf nie zmieniliśmy jego ustawienia. Ponadto szybciej ustawia się podpory blokując je z boku jak w oryginale, ale dla mnie użycie pręta metrycznego było prostszym rozwiązaniem.
Zobaczymy jak się całość spisze przy pierwszej regulacji która prawdopodobnie nastąpi w weekend.
Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-01-17, 11:36

Czekam na relację z. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Post autor: popik10 » 2013-01-21, 08:16

No i nic nie było
Przymiarka raptem wyszła bo okazało się, że sam przyrząd trzeba doregulować.
W szczególności dobrać wysokość śrub podpierających gitarę i zrobić regulację wysokości czujników. Fajne jest to że to działa.
Już jak położyłem luzem gitarę okazało się, że jest reakcja czujników już na bardzo delikatny nacisk na gryf.
Tak to mniej więcej wygląda po złożeniu.
Obrazek
Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-01-21, 14:08

Jeszcze będą prawdopodobnie kłopoty ze sztywnością tego profilu zamkniętego.
Po informacji o tym, że już przy niewielkim nacisku jest reakcja żarówa mi się zaświeciła w głowie jak u pomysłowego Dobromira, czyli coś mnie tknęło.
Przekrój drewna w oryginale jest chyba 2"x4" i taka " belka" drewniana będzie sztywniejsza w przekroju 4" niż ten profil stalowy na chyba 20-25 mm zwłaszcza z taka ilością otworów. Do tego dojdzie jeszcze naprężenie pochodzące od pasa dociskającego główkę + ciężar profilu i.... . Wtedy może się okazać, że nie da się stabilnie ustawić , wyzerować całości. Jeszcze dojdzie podatność termiczna stali i nerwowa atmosfera stanie się naszym udziałem.
Napisałem naszym, bo ja też taki profil zanabyłem. :-D Dodatkowo mam taki jak na proponowanym filmiku (1 1/2 x 2 1/2) to 40 x 80 chyba będzie dobry. Też wpakuję drewno do środka i w ten sposób nie będę nic gwintował, bo nakrętki Rampa wpasuję w to drewno.
Przemyśl to co napisałem i jak popełniam błąd w rozumowaniu , to napisz.
Widzę, że tylko my oba we dwa rozkminiamy temat. :mrgreen: No cóż, czasami i tak bywa.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ