Witam,
Chciałbym zaprezentować nową zrobioną przeze mnie gitarę.
To replika słynnego czarnego strata Davida Gilmoura.
Wykonanie:
Korpus - olcha dwuczęsciowa
Gryf - jednoczęściowy klon flat sawn z prętem vintage regulowanym od strony korpusu
Progi 2.3mm
Siodełko kość naturalna
Klucze Gotoh
String tree - fender
Mostek - Fender
Wajha - krótka typu "Gilmour"
Gniazdo jack - fender
Pickupy:
neck - fender
midle - fender
bridge - Seymour Duncan
Przełącznik 5 pozycyjny - fender + Dodatkowo zamontowany malutki przełącznik "Gilmoura"
Zaczepy paska - chiny
Lakier:
Korpus - poliuretan czarny wysoki połysk
Gryf - poliuretan w kolorze vintage
Poniżej zdjęcia gotowej gitary zapraszam!
PS Nagram dziś jakąś próbkę i wrzucę do oceny brzmienia.
David Gilmour Strat
Moderator: Jan
David Gilmour Strat
- Załączniki
-
-
-
-
-
-
- Choć klon nie był zakupiony jako falisty to jednak po polakierowaniu ładny wzorek wyszedł.
-
-
-
-
Zenek_Spawacz
Dave jest jednym z gigantow brzmienia gitarowego , nie dziwie sie Kibicowi , ze wzial na warsztat to wioslo. Jednym z moich celow (niestety ograniczonych czasem) jest zrobienie idealnych kopii znanych instrumentow i umieszczenie ich w mojej prywatnej kolekcji.. Wedlug mnie szkoda , ze nie dolozyles znaczka Fendera na glowce. Oczywiscie nie chodzi o oszustwo , chodzi o jak najwierniejsze skopiowanie oryginalu. Szkoda , ze nie ma fotorelacji z budowy. No i chetnie bym , sie dowiedzial co robi ten switch "Gilmoura". Gratulacje.
-
popik10
Dziękuję za opinie (również te krytyczne 
)
Zenek: mam podobnie Posiadanie sławnych gitar jeszcze sławniejszych muzyków było moją główną motywacją aby zająć się lutnictwem. Oczywiście można pójść na łatwiznę i kupić gotową oryginalną (lub jej kopie) ale to są i koszta wysokie (taki Gilmour kostuje ok. 2500USD) i traci się frajdę zrobienia czegoś samemu. Myślę, że to nie ostatnia gitara z tej serii (choć nie zdradzę teraz konkretnych planów).
Co do pickguardu: jest taki jaki u Gilmoura czyli czarny jednowarstwowy i raczej nie sprawia wrażenia tandetnego (IMO)
Co do loga. Wahałem się długo czy umieścić logo "Fendera" (bo na swoje jestem jeszcze za krótki) ale ostatecznie się nie zdecydowałem. Opinie kolegów jednak przeważyły i szybciutko je umieściłem (na zewnątrz). Póki co niech będzie z logiem.
Poniżej dwie fotki już logiem.
) Zenek: mam podobnie
Posiadanie sławnych gitar jeszcze sławniejszych muzyków było moją główną motywacją aby zająć się lutnictwem. Oczywiście można pójść na łatwiznę i kupić gotową oryginalną (lub jej kopie) ale to są i koszta wysokie (taki Gilmour kostuje ok. 2500USD) i traci się frajdę zrobienia czegoś samemu. Myślę, że to nie ostatnia gitara z tej serii (choć nie zdradzę teraz konkretnych planów).Co do pickguardu: jest taki jaki u Gilmoura czyli czarny jednowarstwowy i raczej nie sprawia wrażenia tandetnego (IMO)
Co do loga. Wahałem się długo czy umieścić logo "Fendera" (bo na swoje jestem jeszcze za krótki) ale ostatecznie się nie zdecydowałem. Opinie kolegów jednak przeważyły i szybciutko je umieściłem (na zewnątrz). Póki co niech będzie z logiem.
Poniżej dwie fotki już logiem.
- Załączniki
-
-
Sprawa jest dość prosta. Ten przełącznik działa jedynie w położeniu "Bridge" przełącznika pickupów i jego włączenie powoduje, że jednocześnie grają przystawiki "neck" i "bridge" (czego nie ma w żadnym Fenderze)Zenek_Spawacz pisze:No i chetnie bym , sie dowiedzial co robi ten switch "Gilmoura". Gratulacje.
Uzyskane brzmienie jest wypadkową ale na moje ucho wychodzi bardziej "neck" niż "bridge".
-
popik10
Nie miałem uwag co do koloru, raczej użytego materiału który po prostu miejscami odstaje co widać na zdjęciu.Co do pickguardu: jest taki jaki u Gilmoura czyli czarny jednowarstwowy i raczej nie sprawia wrażenia tandetnego (IMO)
W miejscu cuteway'a wygląda jak by odstawał, ale jak wspomniałem, może to kwestia zdjęcia.
I broń Boże nie jest to krytyka, większość wykorzystuje gotowce w tej kwestii, choć w sumie to łatwe do wykonania.
Pozdrawiam
Piękny instrument. Mam nadzieję, że równie dobrze gra jak wygląda.
Jednak logo i napisy na główce budzą mieszane uczucia, czy aby nie zostało coś naruszone...
Mam wątpliwości, czy przetworniki: środkowy a w szczególności gryfowy, mają właściwy rozmiar – skrajne magnesy wyraźnie nie trafiają w struny (zdaje się, że są to „52”, a czy nie powinny być „50”).
Jakoś wcześniej nie zauważyłem w gitarze Gilmoura przełącznika zwierającego przetwornik mostkowy z gryfowym.
W każdym razie bardzo gratuluję wykonania. Jest super.
Usunąłem link...
Na stronie autora wpisu znajduje się DODATEK 2) który traktuje o w/w.
Nie stosujemy tutaj praktyki podbijania statystyk za pomocą linków.
Kolega pickups ma już ponad 20 linkowań z treści postów do swojej strony - to wystarczy.
Ponadto w jego stopce zawiera się url do strony gdzie zainteresowani znajdą w/w schemat.
Jednak logo i napisy na główce budzą mieszane uczucia, czy aby nie zostało coś naruszone...
Mam wątpliwości, czy przetworniki: środkowy a w szczególności gryfowy, mają właściwy rozmiar – skrajne magnesy wyraźnie nie trafiają w struny (zdaje się, że są to „52”, a czy nie powinny być „50”).
Jakoś wcześniej nie zauważyłem w gitarze Gilmoura przełącznika zwierającego przetwornik mostkowy z gryfowym.
W każdym razie bardzo gratuluję wykonania. Jest super.
Usunąłem link...
Na stronie autora wpisu znajduje się DODATEK 2) który traktuje o w/w.
Nie stosujemy tutaj praktyki podbijania statystyk za pomocą linków.
Kolega pickups ma już ponad 20 linkowań z treści postów do swojej strony - to wystarczy.
Ponadto w jego stopce zawiera się url do strony gdzie zainteresowani znajdą w/w schemat.
Ostatnio zmieniony 2014-07-24, 07:09 przez pickups, łącznie zmieniany 4 razy.
Po korekcie przez Kolegę Popik10 mojego wpisu dotyczącego "przełącznika Gilmoura" i pozostawieniu jedynie wpisu "...DODATEK 2" (bez podania źródła jego umieszczenia) cały wpis jest kompletnie bez sensu. Proszę więc o jego usunięcie, bo ja tego uczynić nie mogę.
Nie było moją intencją naruszanie jakichkolwiek zasad. Jak inaczej mogłem wskazać zaproponowane przeze mnie rozwiązanie, jak nie przez podanie linka do schematu i opisu.
Popik10 pisze w uzasadnieniu: "Nie stosujemy tutaj praktyki podbijania statystyk za pomocą linków" - proszę wskazać, gdzie w Regulaminie Forum jest takie zastrzeżenie? Jak to się ma do faktu, że każdy wpis Pana Moderatora zawiera na dole link na jego prace?
Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu dziwnej nadwrażliwości i stosowania na tym Forum podwójnych standardów.
Pora wyciągnąć wnioski.
Nie było moją intencją naruszanie jakichkolwiek zasad. Jak inaczej mogłem wskazać zaproponowane przeze mnie rozwiązanie, jak nie przez podanie linka do schematu i opisu.
Popik10 pisze w uzasadnieniu: "Nie stosujemy tutaj praktyki podbijania statystyk za pomocą linków" - proszę wskazać, gdzie w Regulaminie Forum jest takie zastrzeżenie? Jak to się ma do faktu, że każdy wpis Pana Moderatora zawiera na dole link na jego prace?
Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu dziwnej nadwrażliwości i stosowania na tym Forum podwójnych standardów.
Pora wyciągnąć wnioski.
-
popik10
Taki link może dodać każdy użytkownik w swoich ustawieniach i nikt się tego nie będzie czepiał. Chodzi o zwięzłą i merytoryczną treść postów.Jak to się ma do faktu, że każdy wpis Pana Moderatora zawiera na dole link na jego prace?
Poza tym nie wchodzę w irracjonalne dyskusje.
Proszę składać zażalenia we właściwym dziale.
Wszelkie wpisy nie w temacie w/w gitary zostaną usunięte.
Pozdrawiam
No, teraz tego 'fendera' będzie można sprzedać jako Fenderakibic pisze:Poniżej dwie fotki już logiem.
Teraz poważniej - wcale nie musisz wstydzić się swoich wyrobów więc sygnowanie instrumentów własnym logiem jest jak najbardziej wskazane, nawet jeśli robisz kopię to nie musi, a nawet nie powinna być oznaczona cudzym logosem. Zresztą ciekawe co by się działo gdybym skopiował jakąś gitarę np. Zenka, oznakował jego logosem i pochwalił się na forum jakie fajne wiosło zrobiłem...