Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Wszystko o...

Moderator: poco

popik10

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Post autor: popik10 » 2020-03-04, 15:39

Ja tam nie chcę zniechęcić. Bo zabawa jest świetna. Ale.... Strzeżonego ... itd.
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Post autor: slawekmod » 2020-03-04, 17:28

Rupiecie do mojego nowego mikrusa leżą w paczkomacie, zamówiłem profil prostokątny na szaskę. Za profil zapłaciłem 23zł z czego wyjdzie dwie szaski. Za wycięcie i wygięcie z blachy dwóch podobnych chassis firmy które się do mnie odezwały w tej sprawie zażądały 100zł. Wybór gotowego profilu jest oczywisty. Niestety, od poniedziałku będę na wyjazdach więc nic nie ruszy w kwestii wzmacniacza.

EDIT: Zmiana planów- do Zielonej Góry nie jadę (tam miałem jechać w delegację), wiadomo dlaczego.
Elementy z Amptone doszły, jutro dojdzie profil na chassis. W sobotę coś zacznę robić w temacie wzmacniacza.
Załączniki
20200305_184544.jpg
20200305_184551.jpg
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Post autor: slawekmod » 2020-03-06, 18:37

Dotarły profile aluminiowe zamknięte (rury prostokątne) Za pomocą wiertarki i pilnika zrobiłem z niego profil otwarty. Lekko wypolerowałem surowe aluminium i wygląda całkiem dobrze. W CAD narysuję sobie rozmieszczenie elementów na froncie i z tyłu. Jutro pewnie wykonam wszystkie potrzebne otwory.
Załączniki
20200306_182857.jpg
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Post autor: poco » 2020-03-06, 23:53

Sławku. Z doświadczenia wiem, że nie jest dobrym rozwiązaniem usuwanie prawie całego materiału ze spodu. Dobrze kiedy paski 15-20 mm spinają profil na końcach. W rzeczy samej masz i tak od cholery miejsca na rozmieszczenie elementów.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Post autor: slawekmod » 2020-03-07, 08:07

Ryszard, przekrój boczny to 40x100mm a ścianka ma 2mm. Otworzenie profilu na dole nie spowodowało żadnych problemów ze stabilnością ścianek. Nie ta skala.
Natomiast w kwestii ilości miejsca na elementy .... No tu nie jest tak kolorowo.Słowo klucz: zasilacz anodowy. Już jest kiepsko.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Post autor: poco » 2020-03-07, 09:00

Ok. Teraz jasne, bo ze zdjęcia mój mózg nie przetworzył właściwej skali. :oops: Czy zatem w tak małym sprzęcie nie będzie trzeba dodatkowo ekranować traf-lamp poza standard, czy ten te mat realizuje się na innej drodze.
Tak na marginesie tematu, to muszę poszukać i wyjąć na światło dzienne trochę transformatorów głośnikowych stosowanych w strych konstrukcjach Unitry , a doskonale nadających się właśnie do takich "liliputów" - wprawdzie mały, ale bysior! :-D Może komuś się nada do eksperymentów.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Post autor: slawekmod » 2020-03-07, 10:10

Temat wzajemnego wpływania na siebie transformatorów przećwiczyłem kila razy, nie ma z tym problemu. Tak samo jak wzajemne położenie lamp.
Tak jak wczoraj napisałem: większość otworów wykonana. Polerowanie góry zostawię na koniec.

Ryszard, zobacz jakie masz te transformatory, może faktycznie dało by radę na nich coś zrobić.
Załączniki
20200307_100534.jpg
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Post autor: poco » 2020-03-07, 22:51

Znalazłem dwa TG 2,5-1-666, dwa TWOP - można przewinąć na głośnikowe lub jako dławik i 3 szt. do głośników radiowęzłowe. Jet jeszcze kilka innych, ale brak identyfikacji, więc zonk! Mam też radio Stolica z kompletem lamp i traf - głośnik coś zezarło, bo stało u chłopa w stodole, ale trafo na nim jest dobre. Nie znam tej konstrukcji, bo tam głośnik robi za trafi (nie ma magnesu trwałego) + jedno trafo dodatkowe. Myślałem o SE z lampą AZ1 w prostowniku, ale już mi się nie chce bawić, bo mam wzmacniacze lampowe. Jakby ktoś, coś to na priw.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Post autor: slawekmod » 2020-03-08, 10:03

Napisz na PW ile byś sobie cenił za trafka. TWOP to z odchylania TV, miałem takie-nakarmiłem nimi śmietnik parę lat temu (szkoda było zachodu z przewijaniem) Transformatory bez opisu można pomierzyć i ustalić im przekładnię na podstawie napięć.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Post autor: poco » 2020-03-08, 11:57

Trafa oddam darmo ,ale tylko forumowiczom- opłacą tylko koszty przesyłki. Co do TWOP-ów, to raczej sam rdzeń dla tego, kto chce sam sobie nawijać trafa wyjściowe, bo blachy są dobrej jakości i do małego SE spoko wystarczą (75x60x28 !)
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Post autor: slawekmod » 2020-03-08, 12:58

To może inaczej. Jak znajdą się chętni na trafa TG2,5 to ja dorzucę po parce 6n2p/6p14p i może wyjdzie z tego jakiś forumowy ala fenderek. Rzecz jasna trzeba do tego transformatora sieciowego ale ten nie jest drogi do takiego malucha.

Natomiast te nieznane chętnie wymienię na inne dobra lub za monety.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Post autor: poco » 2020-03-08, 13:17

Przednia myśl. Ja bym dorzucił jeszcze innego pomysła. Gdyby ten wzmakł wypalił i wydziargali byśmy takie sprzęcicho, to kasę ze sprzedaży onego przeznaczyć na opłaty forum. Oczywiście po potrąceniu kosztów materiałów zakupionych ekstra. Piniu się nie obrazi. :-D A co z trafem Agowskim i tym drugim ze stolicy, da się wykorzystać do fenderka?
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Post autor: slawekmod » 2020-03-08, 16:36

Myślałem bardziej o wzmacniaczach do własnego użytku niż na sprzedaż. Pomijając to, na takim wzmacniaczu nie zarobi się. Ja sprzedawałem poniżej kosztów części i robocizny.
Co do opłat za serwer, mogę dorzucić cegiełkę ale nie za wielką. W kwietniu mam do opłacenia swoją domenę i hosting ( forum modelarskie) a to parę stówek.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Post autor: poco » 2020-03-08, 19:13

To ja przepraszam, ale nie dorozumiałem intencji i wybiegłem przed orkiestrę. Ty jesteś autorem projektu i Ty ustalaj warunki i wszystko, co z tym związane. Tak będzie najprościej. Ja tylko dołożę cegiełkę. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi

Post autor: slawekmod » 2020-03-08, 19:27

Bardziej chodzi mi o promowanie takich prostych konstrukcji tu na forum. Jeżeli przeznaczyłeś transformatory dla forumowiczów za darmo to ja też za darmo mogę tym osobom dorzucić po komplecie lamp do takich champów 5f1. Żeby było taniej można zrobić taki wzmacniacz na prostowniku krzemowym zamiast lampowego.Prościej a i tak przy takiej mocy nie usłyszy się różnicy.
ODPOWIEDZ