Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi
Moderator: poco
Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi
Zasilacz zmontowany widzę. Co to za łączówki masz?
Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi
Kolki lutownicze z tme.eu. Super sprawa. I tanie.
Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi
Takie kołki, to onegdaj wylutowywałem z płyt telewizorów, bo w sklepie nie było. Jak nie ma , to można użyć tulejek zaciskowych końcówek przewodów kabelkowych. Ja tak robiłem turet boardy i super sprawa, bo kołki do turetów są za drogie - jak dla mnie.
Pozdrawiam, Ryszard

Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi
Oryginalne kołki do turetów kosztują niemało więc sprytnie omijam ten typ montażu heheh.
Powoli robię przymiarki elementów w JTM
Powoli robię przymiarki elementów w JTM
Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi
Dostałem panel od Piotrka , SLO EL84 zaczyna wreszcie wyglądać. Gałki będą kremowe.
Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi
Zacząłem montaż wzmacniacza.Na zdjęciach wersja 6P6S i 6P1P. Jutro pewnie zrobię obwody żarzenia i coś tam jeszcze podłubię. Brakuje mi kilku elementów więc i tak nie uruchomię wzmacniacza.
Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi
Piotrek, jak dojdzie do Ciebie wzmacniacz to daj znać..
W sprawie JTM-a chwilowy przestój. Zamówiłem mnóstwo drobnych elementów za dosłownie groszowe kwoty. Normalnie to pojechałbym na Wolumen i kupił ale w obecnej sytuacji jest to awykonalne więc muszę czekać na przesyłki. Zrobiłem obwody żarzenia i połączyłem ze sobą wyprowadzenia podstawek lamp mocy ( na zdjeciu tego jeszcze nie ma)
W sprawie JTM-a chwilowy przestój. Zamówiłem mnóstwo drobnych elementów za dosłownie groszowe kwoty. Normalnie to pojechałbym na Wolumen i kupił ale w obecnej sytuacji jest to awykonalne więc muszę czekać na przesyłki. Zrobiłem obwody żarzenia i połączyłem ze sobą wyprowadzenia podstawek lamp mocy ( na zdjeciu tego jeszcze nie ma)
Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi
No odebrałem dopiero. Nie będę dzisiaj odpalał bo dzieciaki już w łóżkach. Ale jutro na pewno.
Jeśli gra jak wygląda to klękajcie narody.

Jeśli gra jak wygląda to klękajcie narody.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi
No to chociaż z wyglądem wzmacniacza nie zaliczyłem przypału
.

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi
Jest super precyzja wykonania. Nie ma się do czego doczepić. Wstyd mi, że pokazywałem to Kalamazoo 

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi
Nie przesadzaj. Jak byś zobaczył mój pierwszy czy drugi wzmacniacz gitarowy sprzed lat to byś się za głowę złapał. Także nie masz się czego wstydzić.
Aaaa, pamiętaj że sklejka w tym mikrusie to Twój udział
Dzięki:)
Aaaa, pamiętaj że sklejka w tym mikrusie to Twój udział

Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi
A jak tam Twój maluch? Działa dobrze?
Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi
Perfecto. Znalazłem złote ustawienie gałek i lepiej być nie może - wszystkie pokrętła na godz. 12 i sound zawodowy. Podłączam gitarę do niego przez klona centaura (molową kopię).
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Moje zmagania ze wzmacniaczami gitarowymi
Jak chcesz to dogadaj się z Piotrkiem żeby Ci wysłał wzmacniacz po testach, może i Ty spróbujesz jak to działa. Testujcie ile chcecie, mam inne wzmacniacze do grania.