Wycinanie ostrych kątów
Moderator: poco
Wycinanie ostrych kątów
Inkrustacja służy głównie do robienia markerów na podstrunnicy i o ile nie są to kropki, można poszaleć z materiałami i kształtami. Ale nasuwa się pytanie. Jak dobrze i wielokrotnie wykonać np. zęby rekina takie choćby jak w Ibanezach? Ostre, mniejsze od 30-20 stopni wcięcia można zrobić skalpelem, jednak pojawia się problem powtarzalności i dokładności, czyli ścianki pionowe, bez zacięć itd. Macie na to jakieś sposoby?
Siedzenie przy komputerze i czytanie postów wyzwala potrzebne podzielenia się swoimi doświadczeniami z innymi, zwłaszcza, że tego co wiem do grobu nie mam zamiaru zabierać 
. Szkoda, że nasze szkolnictwo zawodowe zamordowano po rewolucji solidarnościowej, a dzisiaj chce się znaleźć fachowców. Totalna kpina i jak się nalało do dupy, to teraz zaczynają myśleć o reaktywacji. Jak się da małpie brzytwę, to skutki można przewidzieć. Żałosne i przykre, jak się widzi tyle młodzieży bez zawodu i szans na jego zdobycie; na przypadkowość w wyborze zawodu, na brak fachowej kadry kształcącej. Zniszczono bazę zajęć praktycznych przy szkołach, zakładach pracy, a dzisiaj politycy pieją o konieczności kształcenia zawodowego! Totalna kpina, degrengolada i mydlenie oczu. Myśleli, że na gruzach PRL wybudują nowe USA. Zlikwidowano bazę materialna i dydaktyczną kształcenia zawodowego w imię walki z komuną Śmiech na sali. To tak, jak strzelić sobie w stopę. Tego nie odbuduje się z dnia na dzień. Na to potrzebne są olbrzymie pieniądze, przygotowana kadra, szkoły itd.,itd. Dzisiaj trzeba rozliczyć nie komunę ale Solidarność ze zniszczeń jakich dokonali swoim nierozważnym działaniem po transformacji. Znowu mądry Polak po szkodzie. Ale do rzeczy. Nie da się w warunkach amatorskich wykonać i jest to często nieopłacalne maszyn do prac specjalnych, ale można sobie samemu wykonać tzw. pantograf do wycinania kształtów sterowany mechanicznie wg wzornika. Działanie takiego ustrojstwa jest proste i opiera się na wykorzystaniu przekładni dźwigniowej. roszę sobie wyobrazić najprostszą wersję takiego urządzenia, a mianowicie jest to para dwóch elementów połączonych w literę T. Noga litery zamocowana jest na stałe w jednym punkcie, przegub góra dól i obrotowe prawo/lewo. Górna część nogi połączona jest z "daszkiem" litery tak, że może się przesuwać wzdłuż daszka w prowadnicy i być blokowana w dowolnym punkcie również połączenie obrotowe ale tylko w płaszczyźnie poziomej. Na jednym końcu daszka zamocowany jest frez (Dremel), a drugim końcem przesuwamy po wzorniku kształtu jaki chcemy uzyskać.Miejsce połączenia "nogi" z "daszkiem" decyduje o przełożeniu i uzyskanych wielkości odwzorowanych elementów. Oczywiście jest to w wielkim skrócie, ale podobne urządzenia stosuje się w grawerstwie z wykorzystaniem wielokrotności takich przełożeń celem zmniejszenia gabarytów. Np. tabliczki na drzwiach z mosiądzu i innych metali, tworzywa warstwowego czarno/białego w pociągach, urzędach itd. wykonuje się na takich maszynach grawerskich. Można by było skorzystać z dokumentacji i samemu wykonać sobie takie urządzenie, a przynajmniej działający wzór. Pozostało by tylko docięcie pod kątem prostym lub ostrym tam gdzie to jest konieczne, ale to już szczegół, drobiazg. Wycięty kształt odwzorowujemy kalką ołówkową na wyfrezowanym wzorze i wycinamy z niego wstawkę lub również wyfrezujemy ją przy pomocy tego urządzenia. Pomyślcie i do dzieła ! Pozdrawiam Ryszard.
Noooooo! Wpadłem nagle na pomysł i kliknąłem na temat w googlach pt. "Pantograf kreślarski", gdzie jest opis patentu takiego urządzenia do kopiowania i jest wyjaśnione wszystko , co jest najistotniejsze w takim ustrojstwie. Generalnie w miejsce pisaka montujemy DREMEL z malutkim frezem i możemy robić cudeńka. Jeżeli dodam, że jest to wynalazek mający ok. 400 lat
i jest wykorzystywany po dziś dzień w różnych wersjach konstrukcyjnych, to nie będzie problemem zminiaturyzować go do naszych potrzeb.
. Szkoda, że nasze szkolnictwo zawodowe zamordowano po rewolucji solidarnościowej, a dzisiaj chce się znaleźć fachowców. Totalna kpina i jak się nalało do dupy, to teraz zaczynają myśleć o reaktywacji. Jak się da małpie brzytwę, to skutki można przewidzieć. Żałosne i przykre, jak się widzi tyle młodzieży bez zawodu i szans na jego zdobycie; na przypadkowość w wyborze zawodu, na brak fachowej kadry kształcącej. Zniszczono bazę zajęć praktycznych przy szkołach, zakładach pracy, a dzisiaj politycy pieją o konieczności kształcenia zawodowego! Totalna kpina, degrengolada i mydlenie oczu. Myśleli, że na gruzach PRL wybudują nowe USA. Zlikwidowano bazę materialna i dydaktyczną kształcenia zawodowego w imię walki z komuną Śmiech na sali. To tak, jak strzelić sobie w stopę. Tego nie odbuduje się z dnia na dzień. Na to potrzebne są olbrzymie pieniądze, przygotowana kadra, szkoły itd.,itd. Dzisiaj trzeba rozliczyć nie komunę ale Solidarność ze zniszczeń jakich dokonali swoim nierozważnym działaniem po transformacji. Znowu mądry Polak po szkodzie. Ale do rzeczy. Nie da się w warunkach amatorskich wykonać i jest to często nieopłacalne maszyn do prac specjalnych, ale można sobie samemu wykonać tzw. pantograf do wycinania kształtów sterowany mechanicznie wg wzornika. Działanie takiego ustrojstwa jest proste i opiera się na wykorzystaniu przekładni dźwigniowej. roszę sobie wyobrazić najprostszą wersję takiego urządzenia, a mianowicie jest to para dwóch elementów połączonych w literę T. Noga litery zamocowana jest na stałe w jednym punkcie, przegub góra dól i obrotowe prawo/lewo. Górna część nogi połączona jest z "daszkiem" litery tak, że może się przesuwać wzdłuż daszka w prowadnicy i być blokowana w dowolnym punkcie również połączenie obrotowe ale tylko w płaszczyźnie poziomej. Na jednym końcu daszka zamocowany jest frez (Dremel), a drugim końcem przesuwamy po wzorniku kształtu jaki chcemy uzyskać.Miejsce połączenia "nogi" z "daszkiem" decyduje o przełożeniu i uzyskanych wielkości odwzorowanych elementów. Oczywiście jest to w wielkim skrócie, ale podobne urządzenia stosuje się w grawerstwie z wykorzystaniem wielokrotności takich przełożeń celem zmniejszenia gabarytów. Np. tabliczki na drzwiach z mosiądzu i innych metali, tworzywa warstwowego czarno/białego w pociągach, urzędach itd. wykonuje się na takich maszynach grawerskich. Można by było skorzystać z dokumentacji i samemu wykonać sobie takie urządzenie, a przynajmniej działający wzór. Pozostało by tylko docięcie pod kątem prostym lub ostrym tam gdzie to jest konieczne, ale to już szczegół, drobiazg. Wycięty kształt odwzorowujemy kalką ołówkową na wyfrezowanym wzorze i wycinamy z niego wstawkę lub również wyfrezujemy ją przy pomocy tego urządzenia. Pomyślcie i do dzieła ! Pozdrawiam Ryszard.Noooooo! Wpadłem nagle na pomysł i kliknąłem na temat w googlach pt. "Pantograf kreślarski", gdzie jest opis patentu takiego urządzenia do kopiowania i jest wyjaśnione wszystko , co jest najistotniejsze w takim ustrojstwie. Generalnie w miejsce pisaka montujemy DREMEL z malutkim frezem i możemy robić cudeńka. Jeżeli dodam, że jest to wynalazek mający ok. 400 lat
i jest wykorzystywany po dziś dzień w różnych wersjach konstrukcyjnych, to nie będzie problemem zminiaturyzować go do naszych potrzeb.
Ostatnio zmieniony 2012-01-28, 11:34 przez poco, łącznie zmieniany 1 raz.
via vita curva est
Sczmur! Zerknij na googlach pod podany tytuł Pantograf Kreślarski. Detalicznie jest wszystko opisane w patencie i poglądowo w rycinach na innych linkach z tego tematu. Na aledrogo jest do kupienia taki pantograf grawerski do literek za ponad 3000 zł. Ja nie będę , przynajmniej na razie budował takiego ustrojstwa, bo nie mam na tyle roboty, a i czasu dodatkowego. Patrząc na elementy, to można się doszukać wielu detali podobnych w stosowaniu w przemyśle motoryzacyjnym, AGD, kształtki Al z NOMI_OBI_CASTORAMY,a nawet wykorzystać stare drukarki igłowe lub podobne na dawce części. Przynajmniej silniczki się przydadzą do napędu 1-3 mm freza. Z uwagi na ograniczone budżety należy szukać tam, gdzie bogaci nie zaglądają. . Dłuta do obróbki drewna najlepsze sprzedają w sklepach zaopatrujących plastyków. Pozdrawiam Ryszard.
. Dłuta do obróbki drewna najlepsze sprzedają w sklepach zaopatrujących plastyków. Pozdrawiam Ryszard.via vita curva est
-
Zenek_Spawacz
Kiedys na youtube ogladalem namietnie filmiki dotyczace lutnictwa. Ciekawa rzecz znalazlem u Mayonesa. , chodzilo o kopiowanie - frezowanie ksztaltu deski. Maszyna to bylo cos w rodzaju pantografu tyle , ze ogromnego. W srodku lezala decha - wzor a po bokach dwie do frezowania... Pacjent prowadzil recznie czujnik (tak to nazwalem) po desce - wzorze a dwie po bokach byly w tym czasie frezowane przez frezarki zamocowane na wysiegnikach i kopiujace ruchy pacjenta... Proste , tanie i wydajne.
Dla zainteresowanych urzadzeniem ... Pod adresem:
http://chomikuj.pl/zenek_spawacz/e-book ... kreslarski
umiescilem szczegolowy opis pantografu w formacie pdf.
Dla zainteresowanych urzadzeniem ... Pod adresem:
http://chomikuj.pl/zenek_spawacz/e-book ... kreslarski
umiescilem szczegolowy opis pantografu w formacie pdf.
Ostatnio zmieniony 2012-01-28, 11:37 przez Zenek_Spawacz, łącznie zmieniany 1 raz.
Te frezarki. to jest proste jak konstrukcja cepa, a jedynie potrzebne sę frezarki dużej mocy po to, aby obsłużyć frez sporych rozmiarów /długość. Widać to na zdjęciach filmu z fabryki Fendera na YouTube. Myślę ,że dla własnych celów wystarczy kopiarka 1-stanowiskowa, A tak w ogóle, to najlepiej i najprościej jest wykonać dobry szablon ze sklejki stół do kopiowania i można trzepać korpusy tak samo szybko jak na kopiarce, a ile taniej? Ta delikatna kopiarka miała by pełnić poważną rolę tylko przy skomplikowanych inkrustacjach. Aby dodatkowo zapewnić sobie jednakową głębokość skrawania na narzędzie tnące trzeba założyć "kaganiec" np. z drutu obejmujący frez i ślizgający się po obrabianym przedmiocie, a frez wystaje tylko tyle ile potrzeba. Przy rzeźbieniu frezem np. korpusu trzeba by tę osłonę zdjąć.Pozdrawiam Ryszard. 
Ta delikatna kopiarka miała by pełnić poważną rolę tylko przy skomplikowanych inkrustacjach. Aby dodatkowo zapewnić sobie jednakową głębokość skrawania na narzędzie tnące trzeba założyć "kaganiec" np. z drutu obejmujący frez i ślizgający się po obrabianym przedmiocie, a frez wystaje tylko tyle ile potrzeba. Przy rzeźbieniu frezem np. korpusu trzeba by tę osłonę zdjąć.Pozdrawiam Ryszard. via vita curva est
Re: Wycinanie ostrych kątów
POCO dzieki serdeczne za pokazanie pantografu!
Tutaj zasada działania przystępnie wytłumaczona:
https://www.youtube.com/watch?v=4S2VqNgnYSg
https://www.youtube.com/watch?v=2vrhsIWKisc
Pozdrawiam ide budować
Tutaj zasada działania przystępnie wytłumaczona:
https://www.youtube.com/watch?v=4S2VqNgnYSg
https://www.youtube.com/watch?v=2vrhsIWKisc
Pozdrawiam ide budować
Re: Wycinanie ostrych kątów
No nie mów,ze nie znałeś pantografu ! W szkole podstawowej się tym bawiło!